Skocz do zawartości

lipiec 2013 :)))) | Forum o ciąży


happywife

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Teraz strasznie dużo załatwiania i z macierzyńskim i z becikowym - porazka . A ja dalej latam i mnie "czyści" . Porazka . Wróciłam przed chwilą z rynku - bo tam mają świetne warzywka , i teraz sobie siedze i smęce do Was 🙂 jak pisałam przyjechała na tydzien mama i dziś zrobi gołąbki - mmm czekałam na nie cały tydzień 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a ja wlasnie wrocilam z badan naszczescie sie wypogodzilo posprzatam lazienki i kuchnie i zmykan na zakupy kolo 13tej moze dzis przyjdzie mi komoda mam taka nadzieje to bym sie ogarnela a cos mnie dzis brzuszek pobolewa ale tak jak to lekarz powiedzial przepowiadajace wiec niezawracam sobie nimi glowy narazie kazal lezec ale mi sie niechce buziaki lece 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
witajcie!!!
Justyna: czyli jeszcze czekamy, a stosujesz jakieś domowe sposoby na przyspieszenie?? 🤪
Marietta: ja czytałam, że do dwóch tygodni przed planowanym porodem składa sie deklarację, kjeżeli jest się zdecydowanym na roczny wymiar;
Dagii: ja mam w planach połroczny macierzyński, a później raczej powrót, bo wiadomo 60% pensji nie wystarczy...ale wszystko zależy jak to nam się poukłada i jak tam Lenka będzie się chowała 🙂 mąż po to zrezygnował z drugiej pracy, żebym ja mogła po pół roku wrócić do mojej; służby ma co 3 dni, więc jeśli wypadnie jedna, dwie w tyg (poza weekendem, kiedy to ja mam wolne), to może zorganizujemy opiekunkę na niepełny etat, a może teściu się zdeklaruje.... a może to i to, nie wiemy;
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej Wam !

Dziś u mnie dość spokojnie. Nie boli mnie brzuch. Za to od wczoraj mam kiepski nastrój ... ale powinno przejść, mamy gości o 19, więc :-) mam nadzieję, że mi przejdzie.

Tak sobie dziś myślałam robiąc obiad ... dziś piątek ... moja ginekolog pojechała na urlop ... pamiętam jakby to było wczoraj, jak pod koniec lutego to też był piątek i też moja ginekolog pojechała na urlop, to właśnie wtedy dostałam mego pokrzywki i wylądowałam w szpitalu, a mój mąż dostał ataku wyrostka ... i Ci sami znajomi co dziś mają do nas przyjść, mieli przyjść wtedy do nas ... skończyło się tak, że i mnie i męża pakowali do szpitala ... ha ... podobno historia lubi się powtarzać - ale oby Nie !!! Mąż wyrostka drugiego raczej nie ma ... to tylko ja mogę dostać bóli :-P ...

Jest spokój ... jest spokój ... oby tak dalej ! Chciałabym wytrzymać do tego 8 lipca. W środę 3 lipca mam wizytę na Izbie Przyjęć ... zobaczymy czy mnie wypuszczą do domu, czy zostawią na oddziale ...

Olu - a może "coś" zjadłaś i dlatego tak Cie czyści ??? Podobno przed porodem czasem tak bywa ... ale nie wiem co mam myśleć na ten temat.

Pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wlasnie organizm sie oczyszcza przed porodem samoistnie tez o tym slyszalam u mnie akurat sie sprawdzilo bo jak odeszly mi wody to w szpitalu odrazu dostalam biegunki hehe i siedzialam na kibelku i ominela mnie lewatywa komoda na ciuszki juz skrecona jupi woiec zaraz biore sie za ukladanie w niej 🙂ale narazie boli mnie kregoslup i leze sobie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka,
Wreszcie mam czas to napiszę 🙂
Dzisiaj KTG- wzorowe... ale na koniec złapał mnie mega skurcz i myślałam, że to już to, nawet położna mówiła, że to konkret porodowy 😁, ale skończyło się na jednym 😠
Potem zakupy i spacer... i jak wróciłam do domu o 12 to poszłam spać i spałam do 16.... Jak nigdy 🤪
Mały jest bardzo mało ruchliwy, czyli też jakby sie szykował do porodu. Łapie mnie coś od czasu do czasu, ale cholera nadal nic 🤨
Co do metod na przspieszanie porodu to tylko seks 😁 działamy jak króliki duracell ale to i tak nici :P
Ogólnie mam mniej sił. nie chce mi się latać po schodach, czy nawet wyjść do ogrodu. Cały dzień leżałabym w łóżku.
Czekamy dalej cierpliwie 🙂

Teraz Was nadrabiam 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Olu trochę długo trwa ta twoja biegunka, może rzeczywiście zjadłaś "coś" albo panuje u was wirusówka... Może izba albo telefon do gin??? Tak żeby się upewnić??? Zbadają, sprawdzą i będzie wiadomo...

Ach ten Wojtuś uparciuszek 😉

Daga, widzę, że komoda dała trochę motywacji 😉 Powiem ci, że sama mnie zmotywowałaś i dzisiaj spakowałam już swoją torbę. Baaa, WALIZĘ 🤪 Same najpotrzebniejsze rzeczy a nazbierało się tego... Jagoda, ja już więc teraz ciebie motywuję 😉 Pakujesz raz dwa 😉 Karolina, ciebie to też się tyczy 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U mnie Wojtulek ma swoją walizkę, ja mam małą torbę 🙂
Z tego co wiem, to biegunka przed porodem nie trwa tak długo. Może być np, dzień przed porodem albo w dniu porodu.
Jak juz tak długo się męczysz Ola, to może być jelitówka.

Chciałabym w weekend urodzić... Bo w szpitalu cisza i spokój i się wyśpimy jutro... 🙂
Chcieć to sobie mogę... 🙃 🙃 🙃 🙃 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martyna, ja jeszcze nie mam wielu rzeczy wiec torby dopier owyprane, susza sie 😉
Dzis mąż caly dzien w starym mieszkaniu, do mnie wpadla mama, pierwszy raz zabrala Ksawuska na spacer. Mlody zachwycony, ja odpoczelam. Ksawek jest mega mega mega wymagającym ciagle gadajacym dzieckiem i nie da sie go splawic, zbyc prosta odpowiedzia nic - ciagle pyta, dopytuje, domaga sie wyjasnien, zabaw - babcia dzis fruwala po calym mieszkaniu ani na sekunde nie pozwolil jej usiasc 😁
Potem wpadl tata, pobawil sie z Mlodym. dobrze byc w Krakowie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kerry napisał(a):
Jak do jutra nie urodze to zaczynam pić ten napar. Ile liści na ile wody? 😎


Niestety nie wiem, tylko czytałam o tym naparze w "Mamo to ja".

Ja jeszcze kilka rzeczy w torbie nie mam, ale one są mało istotne. Jednak w ciąży to mózg płata figle... 😁 Pamiętam, że pakowałam do kosmetyczki krem i płyn miceralny i wytłumaczcie mi taki fenomen, że właśnie znalazłam je na toaletce wraz z innymi kosmetykami... 🤪

Jak jelitówka cię męczy to wcale nie musiałaś nic zjeść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martyna: no motywuj mnie motywuj, jak na razie to przypominam sobie o torbie jak wchodzę wieczorem na tę stronę!!! 🙃 a tak jakoś w dzień zapominam w natłoku różnych spraw.... dziś odebraliśmy i zawieszaliśmy półki - tzn. ja tylko patrzyłam, a potem sprzątałam bałagan po wierceniu; zamontowaliśmy w dziecięcym pokoiku na książeczki i zabawki, oraz w sypialni i mogłam w końcu z szafy powyjmowałam książki; nie obyło się bez ekscesów: mąż przewiercił ścianę na wylot i jest dziura na klatce schodowej, a potem jak układałam książki, to ta sama półka spadła....bo za ciężko jej było....całe szczęście nie na mnie!!

Ola: chyba wirus, tak to wygląda.. 🤢

Justyna: o liściach malin słyszałam, ale to chyba tylko takie "wróżby", jak te w stylu jak zachcianki kwaśne to na chłopca, a jak słodkie to dziewczynka; ale wart spróbować!!! daj znać, czy działa?

nam zapowiada się jutro fajny dzień: mąż rano jedzie na nurkowanie z kolegą, a o 14 zaczynamy festyn 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...