Czerwcóweczki 2014 | Forum dla mam

emiliaeem napisał(a):

Cześć Mateczki.


Kurczę, a toksoplazmozę tylko raz w życiu się przechodzi? Bo ja niby przeszłam dawno temu, ale się boję,żeby jej nie załapać ☺️ Wiem,że jajeczka tej bakterii przenoszą też muchy!!! 😮 Dlatego na wypadek ,,w" zawsze chowam żarło po szafkach.

Tu masz potwierdzenie 😉
http://portal.abczdrowie.pl/pytania/czy-toksoplazmoze-przechodzi-sie-tylko-raz-w-zyciu

Co do usuwania zębów to wspóółczuję - wiem że jest znieczulenie dla ciężarnych ale mimo wszystko nie zazdroszczę, w maju miałam usuwane 2 ósemki chirurgicznie i miałam 2 tyg wycięte z życiorysu 🤢

Julka85 napisał(a):

Szczerze nie wiem skąd mi się to przyplątało z kotem miałam styczność ok 8 miesięcy temu przychodziłam często do znajomych latał taki mały wypierdek ja żadnych zwierząt nie posiadam a 4 lata temu na pewno nie miałam bo przy pierwszej ciąży robiłam badania o było ok. No nie wiem w przyszłym tygodniu zrobię te testy chciałam teraz ale się skończyły 🤔 ( ja i moje szczęście także może i od tego kocurka coś złapałam )

To wcale nie musiało się stać po styczności ze zwierzęciem.. Wystarczy, że ktoś nie umył rąk i podczas dotyku przeniósł pałeczki na Ciebie.. Ja lubię też surowe mięso, tylko że mięso jest badane więc małe prawdopodobieństwo.. W Twoim przypadku myślę, że najpewniej ktoś gdzieś przeniósł chorobę.. dotknęłaś do ust i gotowe...

Adria1988 napisał(a):

Mi też lekarz niczego nie przepisał, żadnych witamin, nawet o nich nie wspomniał- a tez chodzę do niego prywatnie. Juz sobie zapisałam listę pytań które mu zadam na następnej wizycie.
Czytałam, że w ciąży ważne jest przyjmowanie kwasu dha i witaminy d. Pani w aptece poleciła mi witaminer prenatal i sobie łykam 🙂
Nie chcę zapeszać, ale od 3 dni nie miałam mdłości i czuje sie tak świetnie, że moge latać!!!! 🤪 cudowne uczucie!!!! bym tak chciała się czuć do końca ciąży!!!!!

Ja mam to samo, ale boję się na głos o tym mówić... może to już koniec złego samopoczucia? Tego nam życzę 😉 🙃

alexia_79 napisał(a):

beata8811 napisał(a):

No wpisałam dobrze, ostatnią miesiączkę miałam 12.09 - patrzę na kalendarz i widzę inaczej niż brzuszkowy licznik 🙃 Poza tym jak na brzuszku wejdę w "mamusie 7 tygodnia", to pokazuje mój nick, a tu mam, że to 6 tydz...
kobzior ma 5 tydz. i 5 dzień ciąży, a jak wejdę w profil, to jest, że 6 tydzień 🙃

No bo tu jest tak, że w profilu zaokrągla w górę po 3 dniu... Ale wg mnie liczy dobrze. Ja wczoraj skończyłam 8 tydzień i zaczęłam 9 więc raczej jest ok 🙂

Dzięki! W takim razie on pokazuje skończone tygodnie 😜 Bo u mnie 8 się zaczął, czyli 7 skończone... 😉

Hej 🙂

Julka_85 przede wszystkim to trzymam kciuki oby wyniki były w porządku! Pocieszę Cię,że moja bratowa jak robiła test na toksoplazmozę również otrzymała wynik potwierdzający obecny proces chorobowy. Była przerażona, ale co się okazało, ktoś pomylił próbki krwi i jej wynik tak naprawdę nie był jej. Kolejne badanie wykazało,że jest zdrowa i nie chorowała na tę cholerę.

Zazdroszczę Wam tego samopoczucia, ja dalej potwornie się czuję 😞 Olkiem chechłało mnie do 12 tygodnia ☺️

Co do przeżyć po porodzie u mnie fakt faktem było ciężko,ale Mały urodził się z 10 punktami, pomimo,że wody były już zielone. Ja stersa przeżyłam jak Mu podcinali wędzidełko pod języczkiem w drugiej dobie, nie wyobrażam sobie stresu związanego z komplikacjami! Ale u mnie nie było nawet gadania o cc, mam predyspozycje dzięki szerokiej miednicy... ☺️

Cześć
Ja napiszę tylko tyle, że miałam tak fatalny dzień że chce mi się płakać...Pojechałam do pracy z L4 i pokończyć sprawy które miałam rozpoczęte i okazało się, że zostałam znienawidzona przez mój zespół gdyż ośmieliłam się zajść w ciążę!!!!!!!!!!!!!!! spotkałam się z tekstami typu "ale nam wycięłaś numer, "nieźle nas załatwiłaś" itp. Z kilkunastu osób tylko 2 złożyły mi gratulacje i ze mną rozmawiają. Nawet nie potrafię opisać swojego rozgoryczenia i rozczarowania osobami, które znam od wielu lat. Wpędzili mnie w poczucie winy i totalny dyskomfort psychiczny. Jak pomyślę, że muszę tam jeszcze jechać w poniedziałek to słabo mi się robi...

kobzior_wife napisał(a):

Cześć
Ja napiszę tylko tyle, że miałam tak fatalny dzień że chce mi się płakać...Pojechałam do pracy z L4 i pokończyć sprawy które miałam rozpoczęte i okazało się, że zostałam znienawidzona przez mój zespół gdyż ośmieliłam się zajść w ciążę!!!!!!!!!!!!!!! spotkałam się z tekstami typu "ale nam wycięłaś numer, "nieźle nas załatwiłaś" itp. Z kilkunastu osób tylko 2 złożyły mi gratulacje i ze mną rozmawiają. Nawet nie potrafię opisać swojego rozgoryczenia i rozczarowania osobami, które znam od wielu lat. Wpędzili mnie w poczucie winy i totalny dyskomfort psychiczny. Jak pomyślę, że muszę tam jeszcze jechać w poniedziałek to słabo mi się robi...

😲 😲 😲
Co za beznadziejni ludzie w takim razie!!!!!!!! 😠

Hajo
Młoda pospała dziś do 8:40 więc korzystałam razem z nią 🙂 Nad ranem coś jej się przyśniło i gadała przez sen, myślałam że padnę ze śmiechu 😁 Po śniadaniu pojechaliśmy do moich rodziców i kursowaliśmy pomiędzy cmentarzami. Wróciłam chwilę temu do domu i mam takie napady smakowe a większość sklepów zamknięta 😞 😠
beata8811 no niestety - nic dodać nic ująć 😮
a Wy znowu się nie odzywacie... 🤨 😉
Pozdrawiam 😆

Cześć 🙂
My dzisiaj też odwiedzaliśmy cmentarze 😉
Ja z kolei prawie patrzeć nie mogę na jedzenie... pewnie znów na początku ciąży schudnę 🥴

Cześć Dziewczyny 🙂

Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom 🙂 Ja również w czerwcu dołączę do grona mam 😉 Podobnie jak Adria 1988, 3 września miałam 25 urodziny, a oprócz tego drugą rocznicę ślubu. Pomyśleliśmy z mężem, że dzidziuś to byłby wymarzony prezent i udało się 🙂 24.10 byłam na pierwszym usg i widziałam serduszko naszego malucha 🙂 🙂 🙂

Hajo
Ale dziś pospałam 🤪 😁 Kajka obudziła się o 10:17! Może to taki prezent z okazji rozpoczęcia 21 miesiąca życia 😉 Witam na pokładzie nową koleżakę 😆 a pozostałe chyba zapadły w sen zimowy 🤔 🙃 Odzywajcie się kobity
Mieliśmy dziś o 5:00 rano jak jeszcze było ciemno akcję na maksa - myślałam, że padnę ze strachu. Nagle słyszę, że ktoś dzwoni do drzwi - mój pies zaczyna już warczeć więc mówię do męża wstań szybko bo ktoś stoi przed domem. Mąż do mnie - śpij, zdawało Ci się... Ale słyszę, że ktoś naciska na klamki - najpierw od drzwi zewnętrznych z dworu, a potem z przedpokoju. Więc ja już prawie w płacz i pcham męża żeby tam poszedł. Ten już też zdziwiony biegnie w majtkach, wychodzi do przedpokoju a tam nam jakiś facet chodzi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😮 Usłyszałam tylko, jak mąż wrzasnął na niego co Pan tutaj robi proszę się natychmiast wynosić, wypchnął go i pozamykał. Rzekomo facet przyszedł po trochę zimnej wody 😮 🤔 Przez godzinę nie mogłam zasnąć ze stresu. Nie wiem jak to się mogło stać, że drzwi wejściowe zostały otwarte na noc...

Hej 🙂

Kobzior_wife szok! U mnie często dom nie jest zamknięty na noc, bo Mąż kończy pracę np. o 3, ale teraz będę się ryglować 😮 Ja dzisiaj też miałam okazję pospać, bo nocowałam z Olkiem u rodziców,a że zrobił pobudkę 6.15, oddelegowałam Go do pokoju Dziadków 🙃
W tym roku o dziwo przyjemność mi sprawiało spacerowanie po cmentarzu, bo świeże powietrze koiło mój zbolały żołądek, więc większość świąt spędziłam na dworze ☺️
W dalszym ciągu męczę się z niestrawnością 😞 Marzy mi się kawałek czekolady z bakaliami, albo chociaż gałka lodów, ale brak mi odwagi,żeby po nie sięgnąć... ☺️

Witam również nową kompankę w grupie 🙂

Dzisiaj wybywamy z Mężem na kręgle,więc trochę oderwę się od rzeczywistości 🙂
Spokojnej niedzieli Brzuchatki 😉

Kobior_wife ja bym chyba umarła, gdyby nam się coś takiego przydarzyło... ale kurcze jaki pech, skoro zwykle zamykacie drzwi na noc, a tu raz nie zamknęliście i proszę... 😮
Ja mam dzisiaj doła... może to przez tą pogodę... Mieliśmy dzisiaj z mężem plany i wszystko popsułam... Leżałam w łóżku chyba do 13... Mnie na szczęście ominęły wymioty ale za to ciągle chce mi się spać i jestem przez to nie do życia. A wstawanie rano do pracy to koszmar... 😞

Witajcie! 😁

Rok temu byłam na Waszym miejscu i pisałam na tym forum. Dlatego doskonale wiem, że większość z Was szuka teraz miejsc gdzie będzie można kupić wszystkie potrzebne rzeczy dla Waszego maluszka.

Aktualnie startuję z własnym sklepem, gdzie można kupić oprócz nowych markowych produktów, także używane ubranka i zabawki.

Sprawdźcie same!

Pozdrawiam,
Emilia.

igielka88 ja też jestem ostatnio non stop senna - masakra
Nudności od pewnego czasu już nie mam ale za to męczą mnie niespodziewane akcje biegunkowe 🤔 🤢 i dla odmiany w pierwszej ciąży nie byłam w stanie nic jeść bo od wszystkiego mnie odrzucało a teraz wpieprzam na okrągło 🥴
Przeglądałam dziś w necie wózki aby zobaczyć co nowego się pojawiło i oczywiście spodobały mi się najdroższe 😁 muszę pokombinować i tym razem nie kupię bezmyślnie wózka 3 w 1 (szkoda, że tej wiedzy nie miałam przed urodzeniem Kajki)
Mąż pojechał właśnie zawieźć Młodą do moich rodziców więc ja się biorę za wypisywanie dokumentów do pracy - choć nie chce mi się masakrycznie! 🤢

Cześć dziewczyny!

Nazywam się Jola i również tak jak Wy oczekuję na dziecię, które przyjdzie na świat w czerwcu 2014. Jest to moja pierwsza ciąża, więc chętnie poczytam rad doświadczonych koleżanek, póki co jestem okropnie szczęśliwa, ale też bardzo się boje o maluszka. 1 usg miałam w 5 tc, a w minionym tygodniu miałam ponowione, na którym było już pięknie widać serduszko mojego dzidziusia 🙂 na chwilę obecną jezeli chodzi o objawy, to odrzuciło mnie od mięsa, po prostu nie mogę na to patrzeć :P mam lekkie mdłości, senność i ból piersi, ale poza tym czuję się świetnie 🙂 🙂 🙂 pozdrawiam wszystkich serdecznie! 🙂

Cześć Mamuśki
Ja już sprawy zawodowe mam praktycznie za sobą - dziś wypełniłam w pracy ostatnie dokumenty i mam nadzieję, że już nie będą za mną dzwonić. W końcu L4 to L4!
uhasasa witamy na forum 🙂 i widzę, że ktoś z moich rejonów 🤪 😆 co prawda mieszkam w Zabrzu bo tu pracuję, ale mam mieszkanie w Bielsku i spędziłam tam masę czasu 🙂 a radą zawsze służymy 😉
Czy Wy naprawdę przesypiacie jesienną pluchę? Puk puk - jest tam kto?

Dzień dobry 🙂
igielka88 witamy kolejną przyszłą mamusię! 😉
kobzior_wife aż mi ciarki po plecach przeszły! Na pewno chciał coś skubnąć… Dobrze, że się w sumie nic nie stało! 🤔
Masz rację, wózki 3w1 są do bani i też stanowczo nie polecam!
Uhasasa Ciebie również serdecznie witamy 🙂 Widzę, po tyg. ciąży, że terminem jesteś niedaleko ode mnie 😎

Ja na zwolnienie planuję iść jakoś od grudnia, ale zobaczymy jak to będzie. Już nie ma L-4, ten druk to ZLA 😁
W środę idę do lekarza i mam nadzieję, że tym razem zobaczę Maluszka i bijące serduszko 😆

beata8811 no tak - kto jak kto ale Ty na tych drukach znasz się wybitnie 😉 i zobaczysz listopad zleci i od grudnia będzie więcej czasu aby zaglądać na forum 😁
...jesooo ale mnie od rana piersi bolą, nie mogę się nawet dotknąć i do tego ból głowy 🤢 ponadto moje dziecko zasypiało dziś dwa razy dłużej niż normalnie i kończył mi się repertuar piosenek wymyślanek... idę w kimono - trzeba korzystać 😜
Dobrej nocy 😆

Hej dziewczyny 🙂))
Fajnie, że co raz nas więcej 🙂
Zazdroszczę Wam, że możecie iść na L4, ja niestety pracuję na umowę zlecenie i L4 nie wchodzi w grę, więc będę musiała pracować do końca o ile będę się na tyle dobrze czuła, bo każdy grosz się teraz przyda... Nie wiem jeszcze co po porodzie ale może uda się z zasiłkiem macierzyńskim, bo podobno jest taka możliwość przy umowie zlecenie....
Uciekam do spania, bo padam. Chodzę jeszcze na kurs angielskiego 2 razy w tygodniu i kończę po 21 ale chyba zrezygnuję, bo pomału nie wyrabiam 😞
Miłej nocki 🙂))

Hej Ho
My pospałyśmy do 9:00 (złote dziecko) i zjadłyśmy już zupę mleczną na śniadanie. Dziś chyba nici ze spaceru bo jest tak fatalna pogoda, że szok 😮 ciemno jak nie powiem gdzie, do tego co chwilę pada 🤨 czyli dziś szykują się "gry i zabawy świetlicowe" 😁
Miłego dnia!
ps. igielka88 współczuję z brakiem L4 obyś jak najlepiej się czuła.

igielka88 napisał(a):

Hej dziewczyny 🙂))
Fajnie, że co raz nas więcej 🙂
Zazdroszczę Wam, że możecie iść na L4, ja niestety pracuję na umowę zlecenie i L4 nie wchodzi w grę, więc będę musiała pracować do końca o ile będę się na tyle dobrze czuła, bo każdy grosz się teraz przyda... Nie wiem jeszcze co po porodzie ale może uda się z zasiłkiem macierzyńskim, bo podobno jest taka możliwość przy umowie zlecenie....
Uciekam do spania, bo padam. Chodzę jeszcze na kurs angielskiego 2 razy w tygodniu i kończę po 21 ale chyba zrezygnuję, bo pomału nie wyrabiam 😞
Miłej nocki 🙂))

Czy Ty jesteś studentką? Bo jeśli nie, to uzupełnij w kwestionariuszu do umowy zlecenia, że chcesz opłacać dobrowolne chorobowe i wtedy po 90 dniach od zgłoszenia do chorobowego będziesz mogła iść na zwolnienie lekarskie, a potem brać zasiłek macierzyński 😎 No chyba, że już opłacasz - zapytaj zleceniodawcy 😉

Cześć Babeczki!

Ja teraz mam zaliczenia w szkole,więc ryję w notatkach jak młode prosię 😮 A jeszcze dwie prace kontrolne do oddania, a weny brak... I myślenie się nie trzyma.

Dopatrzyłam się,że zaraz mi stuknie 10-ty tydzień 🤪 Mąż się śmiał,że jeszcze takie 3 i będą egzorcyzmy na porodówce 🤪 😉

U mnie weekend był hardcorowy 🙂 Żołądek nie chciał kompletnie współpracować, a przyznam z ręką na sercu,że się nie objadam! Jutro mam iść na badania krwi i moczu, a we wtorek na wizytę 🙂
Dobrze,że mam poprzednią kartę ciąży i wszystkie wyniki badań, będę miała odnośnik 🙂

Poza tym witam nowe Mamusie 🙂
I gratuluję z całego serca 🙂

beata8811 napisał(a):

igielka88 napisał(a):

Hej dziewczyny 🙂))
Fajnie, że co raz nas więcej 🙂
Zazdroszczę Wam, że możecie iść na L4, ja niestety pracuję na umowę zlecenie i L4 nie wchodzi w grę, więc będę musiała pracować do końca o ile będę się na tyle dobrze czuła, bo każdy grosz się teraz przyda... Nie wiem jeszcze co po porodzie ale może uda się z zasiłkiem macierzyńskim, bo podobno jest taka możliwość przy umowie zlecenie....
Uciekam do spania, bo padam. Chodzę jeszcze na kurs angielskiego 2 razy w tygodniu i kończę po 21 ale chyba zrezygnuję, bo pomału nie wyrabiam 😞
Miłej nocki 🙂))

Czy Ty jesteś studentką? Bo jeśli nie, to uzupełnij w kwestionariuszu do umowy zlecenia, że chcesz opłacać dobrowolne chorobowe i wtedy po 90 dniach od zgłoszenia do chorobowego będziesz mogła iść na zwolnienie lekarskie, a potem brać zasiłek macierzyński 😎 No chyba, że już opłacasz - zapytaj zleceniodawcy 😉

beata8811 dzięki za odpowiedź 🙂 Nie jestem już studentką ale obawiam się, że jeśli pójdę na L4 to pracodawca nie przedłuży mi umowy, a z tego co się orientuję, aby należał się zasiłek macierzyński, trzeba mieć opłaconą składkę chorobową na dzień porodu. Jeśli pracodawca nie przedłuży mi umowy to chyba nie będę miała jej opłaconej? Właśnie nie do końca rozumiem te przepisy 🤨

kobzior_wife zazdroszczę snu do 9, ja dzisiaj niestety musiałam wstać o 6 😞 odliczam już do weekendu 🙂 dobrze, że w tym tygodniu znów długi 😉 A poza tym odliczam też do kolejnego usg, które mam 20.11. Już się nie mogę doczekać kiedy znowu zobaczę mojego malucha 😉 Na szczęście w pracy jest co robić więc szybko lecą te dni.

Cześć Dziewczyny
Ale mi się zaczął dzień 😮 niby spałam do 9:00 ale czuję się jakbym w ogóle nie spała. Jak poszłam robić Młodej śniadanie to poczułam dziwny ból brzucha 🤢 tak jakby mnie rwało, to tego ból w plecach i jest mi słabo. Najchętniej leżałabym plackiem i się dziś nie podnosiła, tylko jak to zrobić przy biegającym wulkanie energii? 🥴 Do tego mąż dziś nie wraca po pracy bo ma do załatwienia sprawy w Bielsku i zobaczymy się dopiero jutro po 16:00 😞 Dzwoniłam do rodziców i myślałam że jak im powiem o złym samopoczuciu to się sami zreflektują, że zabiorą Kajkę do siebie na 1 dzień abym sobie odpoczęła ale się przeliczyłam. Mam doła i pójdę sobie chyba poryczeć 😞