Czerwcóweczki 2014 | Forum dla mam

Beata brzuszek piękny 🙂 porównując do zdjecia z avatara faktycznie masz niżej ale tak jak Ty nie uważam ze to odrazu zwiastuje porod.
Jak czytam objawy przedporodowe to mam prawie wszystkie hehehe
Te babki wczoraj mnie nastraszyly 🥴 nawet mój M powiedział, ze moze faktycznie będzie lepiej jak wcześniej pojadę do Łodzi. W sumie miałabym gdzie sie podziać- u rodziców ale nie chce...

Najbardziej lubię przebywać u siebie w domu, poza tym moja mama często ma humory, muchy w nosie nie wiadomo z jakiego powodu a ja ńie chce sie denerwować 😉
U siostry z kolei sa dzieci, ktore ciagle chorują.
A hotel wyjdzie za drogo 😜
Poza tym mam fryzjera w pn u siebie 🙂

Beata co do przyspieszenia akcji to nie chcesz spróbować z lewatywa? Skoro kogoś ruszyły tylko czopki glicerynowe to wyobraźcie sobie co sie moze dziać po lewatywie 🤪 hehheeh 😁
Emilia używałas juz swojego sprzętu do lewatywy? 😉

Jolaile Maciek juz wazy? 🙂

Daga stanik fajny, przynajmniej ładnie sie prezentuje w necie 🙂 az pojadę z ciekawości i przymierze 🙂

Mój synek ciagle przytula sie do brzucha, puka do siostry, mówiąc wprost gniecie mi ten brzuchol 😮
Do mnie narazie nikt nie wydzwania, moze dlatego ze jak mam ustalony termin to każdy myśli, ze spokojnie dotrwam. Najbardziej mnie denerwują teksty typu: o jezu, ty jeszcze chodzisz?????!!!!!
A co mam robić?! Beznadziejne to pytanie 😠
No i pytania o imię ...

Beata na razie spróbuję z czopkami jutro 😜 Ale dzisiaj jakoś tak pobolewa mnie brzuch, takie skurcze delikatne czuję i jakoś zaczynam czuć, że to dziś 😁

Lidka urodziła 🙂 Treść sms-a:

Cześć 🙂 Wczoraj urodziłam Adasia. Waga 3030, 54 cm. Jak przyjadę do domu to Wam wszystko opowiem. Buziaki :* Lidka\"

Hejka!!!!
Do mnie całe szczęście nikt nie wydzwania 🙂. Moja mama ostatnio prawie zawału dostała, jak zobaczyła, że zięć do niej dzwoni to myślała, ze to już 😁 😁, a tu taki żarcik 🙂
Beatasz A Ty w Łodzi to w Centrum Matki Polki bedziesz rodzić ?? Mnie teście ( wŁodzi mieszkają) namawiali, bo to niby dobry szpital, ale wtedy musiałabym u nich teraz siedzieć, a wolę z mężem w Poznaniu jednak.

Beata ja to już od 2 dni czuje skurcze - bezbolesne na razie- ciągnięcie brzucha, pobolewanie jak na okres i nic. Czop nie odchodzi, wody też są na swoim miejscu, młody kopie i nie zanosi sie na poród. Pewnie będą wywoływac po 41tc. Czyli lipiec jak w mor**.A do tego mąż się codziennie pyta czy to dziś będę rodzić bo on by chętnie się piwa napił. Wkurza mnie tym strasznie .

Lidka gratuluje synka 🤪 🙂 🙂 super 🙂
Czekamy na informacje co i jak, ze szczegółami 😆

Coraz mniej nas zostało 🙂 a dopiero początek czerwca 🙂

Ewa rozbawiłaś mnie tekstem męża 😁
Faceci to jednak maja pomysły... 😆 i zmartwienia hehehe

To prawda, Centrum Zdrowia Matki Polki jest jednym z najlepszych szpitali w Polsce.
Jest ogromny, ma specjalistyczny sprzęt dla noworodków, często transportują dzieciaki helikopterem z innego miasta do tego szpitala.
Ale to jest państwowy szpital i cesark na życzenie nie robią 😜
Wiec rodzę w salve. http://www.salve.pl/Porody,3,0,5
(Czytając forum, niebawem będzie tam rodziła jakaś kobieta z poznania wlasnie 🙂 )

W. CZMP rodziłam synka. Generalnie niby wszystko OK, trafiłam na fajna Polozna- anioł po prostu. Całkiem dobrze nas traktowali 🙂 jednak chciałam cc a w tym szpitalu nie mozna sobie ot tak zaplanować.


Dziewczyny skurcze mniejsze, większe, bol krocza, miednicy, pachwin, bol podbrzusza i pleców mam juz od dawna, wiec nawet sie tym zbytnio nie przejmuje, po prostu norma 😉
Plecy jednego dnia prawie nie bola a innego dnia od góry do dołu tak mnie napierdzielaja, ze żadna pozycja nie przynosi ulgi 😮
Ogólnie w ciagu ostatnich dwóch tygodni czuje bardzo duża różnice w samopoczuciu. Przytyłam prawie 3kg, czuje sie cieżko, coraz wiecej dolegliwości, obrzeknieta twarz... Nie to ze narzekam heheh bo w 9msc to juz normalne ale te ostatnie dwa tygodnie spadek formy bardzo odczuwam!

Tez tak macie?

Lidka gratulacje 🙂 🙂 🙂 A jednak prześcignęłaś Emilię 😉 Czekamy na szczegóły i fotki Małego 🙂 Trzymajcie się cieplutko 😘

Beatasz u mnie podobnie ze spadkiem formy... Ból pachwin, napinanie się brzucha i ucisk na żebra... 😞 Już nie mówię jak się muszę nagimnastykować, żeby wstać z leżąca albo np, żeby założyć skarpetki... Podejrzewam, że gdyby nie to, że zwykle śmigam w balerinkach to z butami też byłby duży problem 😁

Ewa mój mąż też codziennie pyta czy już rodzę albo jak się złapię za brzuch lub wymsknie mi się coś typu "ała" to pyta czy jedziemy... Też mnie to czasem wkurza, bo potrafi tak 10 razy dziennie 😁

Lidka gratulacje 🙂 🙂 🙂 A jednak prześcignęłaś Emilię 😉 Czekamy na szczegóły i fotki Małego 🙂 Trzymajcie się cieplutko 😘

Beatasz u mnie podobnie ze spadkiem formy... Ból pachwin, napinanie się brzucha i ucisk na żebra... 😞 Już nie mówię jak się muszę nagimnastykować, żeby wstać z leżąca albo np, żeby założyć skarpetki... Podejrzewam, że gdyby nie to, że zwykle śmigam w balerinkach to z butami też byłby duży problem 😁

Ewa mój mąż też codziennie pyta czy już rodzę albo jak się złapię za brzuch lub wymsknie mi się coś typu "ała" to pyta czy jedziemy... Też mnie to czasem wkurza, bo potrafi tak 10 razy dziennie 😁

Lidka gratuluję! 🙂 Daj koniecznie znać co i jak 🙃 Zdrówka i siły dla Was! 😘 😘 😘

Beatasz lewatywa leży 🙂 Aż tak ingerować nie będę póki nic się nie dzieje 😉 Raz,że można ją robić w I fazie porodu, dwa- tętno dziecka trzeba kontrolować,więc ryzyko zbyt duże. ☺️
Tak naprawdę to mam już dość! 😠 😞 Poruszam się z prędkością czołgu, boli mnie caluśieńka miednica, popadam w czarną rozpacz, tym bardziej,że Mały wydaje się dużym dzieckiem patrząc na brzuch, mam wrażenie,że eksploduję!!! 😞 🤢
Siedzę i wyję, bo mam ucisk na żołądek i płuca 😮 Nawet z Olusiem na spacer wyjść nie mogę, bo odczuwam ,,niemoc" w nogach! 😠

Mąż cwany, bo doopsko do pracy zabiera a ty sobie babo radź! 😠
Słoneczna ja bym swojemu piwo dała! Łyknął by je razem z kapslem! Mój z kolei jak jest w pracy to dzwoni po kilka razy z głupim pytaniem ,,No co tam Kochana?"! 😮 🤢 Irytuje mnie już, bo co przez 2 godz. mogło się zmienić? Więc obrałam patent i wymyślam Mu historie 😁

Lidka - GRATULACJE
Emila- ehhh tez mnie rozbawiłaś tym tekstem 🙂 - mojemu faktycznie łomot by sie przydał co do wymyślania historyjek to ja niestety tak postępuję z moją mamą, która potrafi 4 razy dziennie zadzwonić i spytać co słychać

Beatasz - zapomniałam, ze jesteś tą szczęściarą z cc. O ile mnie pamięć nie myli to w tej klinice rodziła (też cc) 2 dziecko żona znajomego i byli zachwyceni !!
I właśnie tak Was tu czytając naleśnika spaliłam ://

Lidka gratulacje!! Dużo zdrówka dla Was :* 😁 czekamy na informacje! 🙂

Emilka haha, dobre 😁 to co takiego wymyślasz? 😁

Lidka - serdeczne gratulacje !!! szybkiego powrotu do domku i zdrówka dla Ciebie i maluszka 🙂 🙂 🙂

dziewczyny w dwupaku - już niedługo i będziecie tuliły swoje maleństwa , chociaż wiem że to wyczekiwanie na TEN właśnie moment jest przeokropne 🙃 ale już bliżej niż dalej 😉

wczoraj u nas była położna, jutro mamy pierwszą wizytę u pediatry, położna oglądając krocze stwierdziła że nacięcie mam na ok 0,5 cm jak nie mniejsze i że nie da rady wyjąć szwów bo jest takie małe więc mam czekać aż same wypadną - ja czuję się rewelacyjnie , normalnie siadam, nic nie boli, nie ciągnie, drugi poród to miód malina w porównaniu do pierwszego 😆

Daga tylko pozazdrościć takiego porodu 🙂 super, ze tak mało Cię nacieli. Ja miałam ładnych kilka centymetow 🤢 ale nacinali dwa razy 🤢
Wrzuć fotki Julii 🙂 ładne imię, tez sie nad nim zastanawiałam ale ostatecznie mój M, ktory zreszta najpierw je zaproponował teraz sie wycofał heheh.

Życzę duzo zdrówka a powrotu do formy chyba niej muszę bo widać, ze czujesz sie rewelacyjnie 🙂

Ewa być moze to ta klinika, bo do innego szpitala raczej by nie przyjechali specjalnie z poznania.
O tej klinice słyszałam same bardzo dobre opinie 🙂 ani jednej osoby której cos by nie pasowalo 🙂

Emilia ale mi chodziło o lewatywę jako wywołanie porodu a nie w I fazie 😜
Hehehe, bo wiem, ze chcecie wszystkie szybciej urodzić 😆
Myśle, ze niezależnie od metody( sex, spacery, czy lewatywa) w każdej sytuacji gdy tylko zaczną sie skurcze trzeba jak najszybciej pędzić do szpitala zeby mońitorowac tętno dzieciaczka 🙃

Pamietam jak zrobili mi w szpitalu lewatywę i wlasnie po niej pojawiły sie skurcze, stopniowo coraz mocniejsze, troche to trwało bo 2h zanim poczułam silne skurcze ale zadziałało 😁 🙃


Dziewczyny czuje sie jakby ktoś ze mnie spuścił powietrze, zero powera, senność i ogromny leń !

Dopiero 05.06 a juz połowa sie rozpakowała i to kazda przed terminem 🤪
Jeszcze tylko 5 nas zostało 🙂

Właśnie tak popatrzyłam na naszą tabelkę 🙂 i wiecie co? Wydaje mi się, że to ja jednak ostatnia urodzę - sama już nie wiem czy to dobrze czy źle....

sloneczna627 napisał(a):

Właśnie tak popatrzyłam na naszą tabelkę 🙂 i wiecie co? Wydaje mi się, że to ja jednak ostatnia urodzę - sama już nie wiem czy to dobrze czy źle....

Ewa oczekiwanie na rozwiazanie jest niesamowicie upierdliwe 😉 ale co to za różnica, która będziesz w kolejce ? Postaraj sie wrzucić na luz 🙂 ostatnie dni z brzuszkiem, ostatnie przespane noce 😉
Zero stresu 🙂 jeszcze zostało troche czasu na czytanie książki czy inne przyjemności 😉
teraz i tak zostało bardzo mało czasu każdej z nas...jesli możesz to relaxuj sie do woli 😉 🙂 i odpoczywaj

Patrząc na termin to ja jestem kolejna a dzien po mnie Emilia, ale mam wrażenie, ze mnie wyprzedzi 😆 😉 🙂

A mnie znów brzuch pobolewa jak na okres, a pamiętam, że z synkiem w ciąży pobolewało mnie tak parę dni przed porodem. Z tym, że każda ciąża inna, więc pewnie za 2 tyg. dopiero urodzę 🤨

Beata ja raczej nie mam aż takiego spadku formy. Tylko czasami ogarnia mnie bezruch, bo Mała tak mi się obija o pipkę, że ruszyć się nie mogę 🥴 Dziwi mnie, że nie popuchło mi nic, pierścionki nadal noszę, a jak patrzę na zdjęcia z poprzedniej ciąży, to byłam cała napuchnięta, właśnie włącznie z twarzą.

Iga problem z założeniem skarpetek czy zawiązaniem sznurowadeł też mam, dlatego kupiłam sobie takie trampeczki bez wiązania 😉

Ewa ja bym mężowi pozwoliła się napić, a przedtem zapytała czy zapłaci za taxi 😁

Daga naprawdę ja też tak chcę rodzić jak Ty i mieć taki komfortowy połóg 🤪

Beata no ja też o tym myślałam, że każda przed terminem się rozpakowała – ciekawe jak reszta 🤔 🙂

Ewa to co napisała Beata ładnie i pocieszająco brzmi, ale wg mnie nie dobrze rodzić ostatniej (tzn. ja nie chcę 😜 ), bo z synkiem w ciąży to przechodziłam – pisałyśmy na styczniówkach i ja urodziłam dopiero 31 stycznia (tydzień po terminie), każda z dziewczyn już tuliła maleństwa, niektóre urodziły na początku miesiąca, a ja i jeszcze jedna dziewczyna wciąż czekałyśmy, było to okropne dla psychiki 🤨

Dobry dzień 🙃

Dzień dobry 🙂 Tylko u mnie deszczowy...

Beata patrzyłam na tą stronkę szpitala, w którym będziesz rodzić i gdybym nie miała już dziecka, to zdecydowałabym się na poród tam 🤪 🙂 Mężowi pokazałam, a on na to, że szkoda, że wcześniej tego nie ogarnęłam, no a ja na to, że co z Aleksem - no chyba, że męża przy mnie by nie było, tylko z synkiem, a ja tam sama... Ale cena za cc i cały pobyt nie taka duża jak myślałam, a szpital widać, że na wysokim poziomie 🙂

Hejka 🙂

U mnie niestety też dzisiaj pochmurno...
Nie mogłam dzisiaj spać coś i wstałam z bólem głowy.
Zaraz wpada do mnie przyjaciółka, więc przynajmniej dzień trochę szybciej zleci 🙂
Jutro idziemy na chrzciny kuzynki córeczki, więc też dzień przeleci 🙂
Ehhhh... szkoda, że ten czas do porodu tak się wlecze....
U Was przynajmniej są jakieś widoki na to, że coś się niedługo ruszy, a u mnie nic 🤨

Miłego dnia brzuszki i mamuśki 😉

Hej Dziewczyny 🙂 Gratulacje dla Lidki 🙂 Nierozpakowane trzymajcie się się już niedługo wszystkie będziecie zatulać swoje Maluchy 🙂 Czytam Was codziennie, szczególnie w nocy 😉 i trzymam mocno kciuki. Przesyłam zdjęcia Felka, później napiszę coś więcej.

Hej,u nas dzis piekna pogoda,sloneczko swieci i cieplutko :-)
MALGOSIA slodki maluszek, w ogole to male dzieci wszystkie sa takie slodkie i takie bezbronne tylko do kochania ;-)
Ja tez glownie w nocy Was czytam jak karmie malutka i mi sie nudzi ;-) w ogole to ciesze sie ze jeszcze tydzien temu zakupilam kilka ciuszkow w rozmiarze 56 bo mala nie miala by w czym "chodzic" wszystko jest jej za duze nawet te 56, nie wspomne juz o czapeczkach wszystkie pol buzki zaslaniaja i dzis mama jedzie kupic jakies dla wczesniakow :-)

Gosia jaki słodziak!!! Do schrupania 😉 super!!!

uhasasa napisał(a):

Gosia jaki słodziak!!! Do schrupania 😉 super!!!

GosiaPotwierdzam, super maluszek 🙂 a jak słodko śpi 🙂

Daga nie przerażajace mnie kobieto! Pamietam jak napisałaś ile masz ubranek to oczy mi wyszły i teraz piszesz, ze masz za mało????
Nie kasnie te rozmiary wydają mi sie duże, a zdecydowana większość mam na 62 wiec chyba muszę cos dokupić na 56 🤢 albo zobaczę jaka duża sie urodzi.

Za to dziś poszłam do H&M i faktycznie ten biustonosz jest wygodny 🙂 kupiłam czarny 🙂

Beata szpital super 🙂 w środku wyglada bardzo fajnie, troche jak w hotelu 🙂 kwiaty, obrazy, bez zapachu szpitalnego 😁 i co ważne wszystko zapewniają, nawet maz dostanie jałowy fartuch do porodu 🙂 i nic nie trzeba sie martwić a cena jest do przeżycia 🙂 w połowie refunduje NFZ 🙂

Dzisiaj mój synek ma przedstawienie z okazji dnia mamy i taty. Pierwszy dzien w przedszkolu po chorobie, pierwszy raz powie wiersz przed publicznością 😆 nie moge sie doczekać 🤪

Beatasz – to nie ma właściwie znaczenia kiedy, byle okazał się zdrowy jak rybka. Pisząc to myślałam o tych wzdętych jelitach u Młodego i o tym, że tym przedwczesnym porodem od 20tc mnie straszono, a tu dziś kończę 38tc i tak sobie myślę, że jeszcze przenoszę.
Beata z Warszawy – pozwalam mężowi na piwko bo nie wiem kiedy rodzić będę – może się okazać że przekulam się do początku lipca:/
Iga- ja też mam problem z butami, dlatego chodzę w rozpiętych sandałach. U mnie też nie ma widoków na poród. Szyjka krótka, ale trzyma.
Gośka- słodziak i tak sobie właśnie myślę, że taki mały i jednocześnie duży człowiek gdzieś się w brzuchu mieści – dla mnie to nadal jest niesamowite.
Daga- taka drobinka ta Twoja córcia?? Mi wszyscy prawili, żeby nie kupować na 56 tylko min. 62 bo migiem wyrośnie. No cóż zobaczymy, co to za olbrzym będzie.

Osiągnęłam 100 cm w obwodzie brzucha!!!!!!!! Mąż mi mówił, że wielka jestem to się w końcu zmierzyłam i fakt jestem wielka.

Byłam dziś na wizycie, oczywiście Pani doktor stwierdziła, że histeryzuję, że dziś te jelita „niby” lepiej wyglądają. Teraz to się zastanawiam czy to nie było takie pierdu, pierdu żebym jej d** nie truła. Fakt jest taki, że to ja się stresuję i to nie ona w najgorszym przypadku będzie miała chore dziecko. Jestem świadoma, że żaden lekarz nie zagwarantuje mi, że Młody będzie zdrowy, bo nikt nie jest jasnowidzem, ale żyjemy w 21 wieku i można wiele rzeczy sprawdzić na np. lepszym sprzęcie i z bardziej doświadczonym lekarzem. Choćby po to żeby w szpitalu przy porodzie lekarze wiedzieli co i jak i byli przygotowani. Bardzo często te pierwsze chwile są ważne dla zdrowia malucha. Tak jak Jola wcześniej napisała to mogą być wady, które teraz bez problemu się leczy chirurgicznie, ale chciałaby być przygotowana psychicznie na taką ewentualność. Czy może ja się czepiam i jestem przewrażliwiona?? W każdym razie dostałam skierowanie na badania na oddział w poniedziałek - zobaczymy czy mnie nie odprawią, bo to jak cyt.: „już okres okołoporodowy i teraz to najlepiej czekać na narodziny”. Ostatnio jak przyszłam ze skierowaniem na IP, to mnie pytali dlaczego przyszłam i gdyby na ktg nie pojawiły się skurcze to by mnie odprawili. No cóż zobaczymy jak będzie w poniedziałek. Ogólnie wolę być w oczach lekarzy histeryczką i mieć zrobione badania niż pluć sobie w brodę, że może trzeba było się jeszcze z kimś konsultować, czy bardziej dopilnować.

Ewa oczywiscie masz racje!!!!
Lepiej być przewrażliwiona mama i niż pózniej żałować, ze nie podjęło sie żadnych kroków.
Co do lekarzy w szpitalach- często jest problem czemu pani przyszła, po co itd. a jak cos sie dzieje to dopiero wtedy wychodzą nieprawidłowości, ze nie mieli podstaw zeby odesłać z kwitkiem!

Ja uważam tak jak Ty. Swoją droga Twoja gin najpierw zasugerowała, ze cos moze być nie tak, to powinna szczegółowo omówić co zobaczyła, jakie sa szanse ze tak na pewno jest, bo moze sie cos zmienić z biegiem czasu, albo sprzęt nie dokładnie pokazuje ...
Trzymam kciuki za maluszka 🙂

Wiesz, dla mnie tez to jest niesamowite, ze z małej ktopeczki powstaje człowiek, kości, naczynia, mózg, serce, żyły 🙂 oczy, mogłabym tak wymieniać i wymieńiac 😁 staram sie o tym nie myślec za duzo bo az zaczyna bolec mnie głowa 😁
To tak samo jak zaczynam myślec o tym, ze kosmos sie nie nie kończy albo ze mozna żyć wiecznie.... 🤪 🤪 za ciężkie na moj umysł heheh nie do ogarnięcia 🤪 🙃