Skocz do zawartości

wrześnióweczki 2014 | Forum dla mam


kami0603

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Ja tez polecam Mijus ma 2pary jedne rozowe a drogie zieline z napisem ze smyka do tego ma zieliny polarowy kubraczek i spioszki z sarenka caly komplecik.A czapeczki ma z 5sztuk jedne z kompletem ze spioszkami z babymarket i ze smyka...juz czekam by ksiezniczke swa ubierac moj M sie smieje ze ma tyle ciuszkow ze codziennie co innego bede ja ubierac i psrtykac fotku...hmmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hehe, takie są uroki pierwszego dziecka:-) Meg, troche Ci zazdroszcze;-) Ale z drugiej strony zycze drugiego dziecka bo dopiero drugie sprowadza rodzicow na ziemię i uczy dystansu;-) A trzecie... ;-) Karolcia bedzie miala niewiele nowych rzeczy. Ja i tak jestem przytloczona iloscia ezexzy w mieszkaniu i teraz tylko czekam az z domu poznikaja te wszystkie fiteliki, lezaczki itp;-) Raz sie juz pozbylismy ale teraz powoli wszystko wraca. Karola odziedzicza pokoj po Hubisiu wiec rzadnych mebli. Nawet materac ten sam bo ani zasikany ani nic. Teraz sie inwestuje w starszaki, w podroze, zajecia itp. Jak Karoka pochodzi w meskich ciuszkach (choc dzieki Karlosicie w dziewczecych rowniez) to nic jej nie bedzie;-) Ja to nawet nie otwieram tych linkow od Was z ciusxkami zeby nie kusilo;-) Licze na to ze w prezencie kilka ciuszkow wpadnie i tyle:-P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dudasia my chcemy tylko jedno dziecko jest wiele powodow dla ktorych wiecej nie planujemy.Zawsze marzylam o coreczce i ja mamy.Jeszcze 3lata temu nie mielibysmy domu tylko duslibysmy sie w kawalerce w trojke.Wszystko mamy zaplanowane dom sie skonczyl slub mamy wiec plsnowalismy dzidzie.Finansowo tez dobrze stoimy za 2lata chce miec swoj gabinet medycyny estetycznej i wiecej dzieci do szczescia mi nie potrzeba.Moze brzmi to egoistycznie ale mamy z mezem tylko siebie i na siebie mizemy liczyc poza tym moj maz chce sie rozwijac zawodowo i ja tez siedzenie w pieluszkach po raz drugi to nie dla mnie.Zawsze mowilam marzylam o jedym i dlatego Mijus ma wszystko co potrzeba wszystko nowe bo nie mamy od kogo fostac pozyczyc sami chlopcy...wystarczy ze z pracy zrezygnowalam i jest mi zal bo mialam siper atmosfere i mozliwosci awansu lecz po macierzynskim musze isc na wychowawczy o powrocie do pracy musze zapomniec na moje miejsce jest tysiac dziewczyn.Wiec jak Mia bedzie miala 3latka pojdzie do przedszkola a ja chce wrocic do pracy tzn otworzyc gabinet a moze uda mi sie w aptece pracowac skonczylam szkole ale nie pracowalam w zawodzie.Tak to u nas wyglada....i jak ktos mi mowi ze tylko takie gadanie ze na 1 nie zostanie to szlak mnie trafia ja nie jestem kazda nie chce wiecej dzieci i miec nie bede.Dlatego Mia ma to czego ja nie mialam .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Meg, ja pamiętam, że pisałaś o jednym dziecku. Ja tylko dzielę się z Wami swoim spostrzeżeniem, że naprawdę zrozumieć można jaką krzywdę zazwyczaj robi sie jedynakowi kiedy juz się ma drugie dziecko. Wydawało mi się, że wychowuję Bartka dobrze a nieświadomie robiłam z niego pępek świata. Na szczęście przy małej różnicy wieku między braćmi szybko się naprostował 😉
Tak więc wniosek - trudno jest DOBRZE wychować jedynaka i nie oszaleć z troski o niego. Jak się ma więcej dzieci po prostu postepuje się inaczej, zdrowiej. Ale to nie jest reguła oczywiście 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Madzia a Ty jesteś po medycynie ? 🙂
Ja też mam mnóstwo ubranek, moja mama się śmieje, że Franek będzie miał na pół raza wszystko 😁 Moja mama poprzynosiła z ciucha siatami, mam z 4 wielkie pudła chyba! Pierwsze dziecko, pierwszy wnuk 😁
Ja to bym chciała mieć dwójkę. Chłopca i dziewczynkę 🙂 Moja koleżanka która jest o rok starsza ode mnie jest już w 4tej ciąży. A zaczęła się starać o dzieci w wieku 20 lat !!!!

Czy Wy też macie dzisiaj taki straszny humor? Mnie wszystko drażni, WSZYSTKO. Zaczęłam się martwić i w ogóle. A mój Kuba oczywiście luzik, jutro koncercik i sralimuszki dupa maryna. Martwię się mieszkaniem, porodem, i w ogóle 😞
Jeszcze się dziś ważyłam i kurde ważę 59.5 !!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Też bym chciała mieć dwoje ale zobaczymy jak to będzie z tym dzidziusiem mieliśmy problem 1,5roku się staraliśmy juz nie było nadziei tylko litry łez wylane operacja w Warszawie umówiona a tu wielki cud. Cieszyłam się jak głupia 😁 Poli też mam sporo ubranek z ciucha praktycznie nowe dużo z metka tesciowa mi naprzynosila a dzisiaj jedziemy po wózek i koleżanka szwagierki jakieś ubranka spakowala dla nas niż się nie moge doczekać kiedy będzie 19 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Polu kilogramami się nie przejmuj norma to podobno do 18na plusie ważne aby dzidziuś się zdrowo rozwijał a po porodzie wszyscy mówią ze szybko się gubi przy dziecku kilogramy jakie pozostają. Ty jestes szczuplutka wiec nie masz co się bać ze bedziesz miała nadmiar ciałka tu czy tam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Poli ja skonczylam resocjaluzacje potem dwuletnie technikum farmacji pracowalam 3lata w aptece mialam praktyki i chcislabym pracowac w zawodzie.A w domu mamy miejsce na gabinet recepcje etc i tam chcemy miec usg i medycyne estetyczna ale jak dobrze pijdzie to za 2lata....mi moja mama nic nie kupila dla Mii a tesciowa tez nie .Dla mojej mamy to puerwsza wnuczka tesciowa ma jyz dwich wnukow ale moja mama mogla by zrobic prezent i pokupowac ciuszki .Wiem ze jak sie urodzi chce kupic tort z pieluszek w sumie jej pow.co chce ale w niczym nie uczestniczy.Ze slubem tez tak bylo myslalam ze jak matka z corka przyjedzie pomoze a tu nic na gotowe troche smutne ale coz...nie mam wiezi z nia jak matka z corka...tak jak inni maja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ja z moją mamą też nie mam więzi jakiejś szczególnej, a jestem jej pierwszym dzieckiem. ale widzę że np faworyzuje moją siostrę bardziej niż mnie. przecież jak ona się dowiedziała o mojej ciąży to się na mnie obraziła. potraktowała mnie jakbym miała 13 lat.. tyle przez to nocy przepłakałam. ale już jej przeszło. im bliżej porodu tym bardziej się zmienia jej zachowanie..
kurcze ja bym chciała mieć super kontakt z moim synem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Meg, smutne to co piszesz... Współczuję bardzo. Najczęściej babcie dają prezenty jak już się dziecko urodzi - może tak będzie u Ciebie.
Moi rodzice nie uczestniczyli w przygotowaniach ani do ślubu/wesela ani przy wyprawce. Ale nie oczekiwałam 🙂 Jakoś tak mam w naturze, że wszystko sama. Sami mieszkamy też we Wrocławiu. Ja jestem trzecim dzieckiem z kolei (4-te wesele), moje dzieci to ich 5,6 i 7 wnuki więc... jakoś tak euforii nie było 😉 Ale na narodziny każdego zawsze jakieś pieniążki dostawałam (choć zazwyczaj wtedy miałam już wszystko i szło np. na pakiet kosmetyków 😉
Może Twoja mama tak jak Twój mąż - zaangażuje się bardziej jak już Mia będzie na świecie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dudasia moja mama mieszka w kielcach a do mnie przyjezdza raz na rok tez nie czuje potrzeby by czesciej sie widywac bo nie mam wiezi faworyzuje moja starsza siostre tak bylo jest i bedzie.Na pomoc z Mia tez nie licze bo mamy inne podejscie do spraw zycia etc i pizabijalybysmy sie jej wywodow sluchac nie moge...tesciowa tez nie lepsza mieszka w stargardzie i tez raz na rok moge ja widywac .Chcialabym miec bardzo dobry kontakt z moja corka ja takiego nie mialam i dziecinstwo tez rozami uslanymi nie mialam.Duzo pamietam z dziecinstwa i jak to mama mnie traktowala....nie czuje wiezi taka prawda.Sama bede opiekowac sie Mia i wychowywac tzn z mezem ..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
na pewno będziesz super mamą 🙂 ! a to już jej strata, że nie będzie patrzeć jak jej córka staje się najlepszą mamusią na świecie ! łatwo mi mówić, żebyś się nie przejmowała, ale uczmy się na błędach naszych rodziców.
mój kuba mi kiedyś powiedział, że z reguły jest tak że rodzice są lepszymi dziadkami niż rodzicami..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Poli ja sie nie przejmuje nie jestem juz mala dziewczynka a mieszkac z moja mama czy tesciowa nie wyobrazam sobie wiec zapewne wnuczke bedzie widziec raz do roku...Ostatnio w rozmowie jej o tym pow. to ona mowi ze wyolbrzymiam ale mam oczy i pamietam jak bylo..Niech sobie idzie do swojej coreczki ona byla za starsza a moj ojciec za mna taki podzial...Tylko ze moja siotra ma 29lat a marwti soe o nia jakby miala 10lat co jadla etc..rozpiescila ja na maksa a ja zawsze sobie poradze tak mowi...wiec nie ma reguly czy ma sie 1 czy 2dzieci .Ja swojej nie chce rozpieszczam bedziemy stawiac na nauke i oczywiscie jak najwiecej rozmawiac!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
meg trochę cię rozumię u mnie podobna sytuacja. moja mama zawsze była bardzo za moim bratem on zrobił cos zle ale i tak było na mnie. kiedyś to nawet jej powiedziałam że mój brat wyskoczy z okna a mnie nie bedzie w domu to i tak bedzie na mnie. u nas też był widoczny podział jak córeczka tatusia on synuś mamusi. ja bardziej samodzielna bo nie rizpiezczana przez zycie to sobie w poradzę a jemu do 25 roku życia podawać herbatkę do łóżka. nasze stosunki uległy polepszeniu dopiero wtedy gdy zamieszkalam osobno. coś w tym jest rodzice są lepszymi dziadkami niz byli rodzicami. widzę to wyraźnie na przykład mojej mamy i mojej teściowej. teraz pomimo że stosunki z moją mamą są lepszedalej dalej mam czasem problem aby się dogadać. kocham ją wiem że jest dobrą kobieta nieba by mi uchylila ale ze wzgledu na dziecinstwo itp nie potrafie okazywać jej tego ze doceniam . uczę się tego by ją przytulać i mówić że kocham ale czasem bardzo ciężko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
hej,

odebralam swoje wyniki glukozy..
a więc na czczo wyszlo mi 71 a po dwóch godzinach glukoza 96 tak wiec rewelacyjny wynik 🙂
Uspokoilam sie ze nie wisi nade mna zadna cukrzyca ciążowa.

A co do Waszego tematu - relacje matka córka to ja akurat na relacje z moja mamusia nie moge narzekac, zawsze moglam na nia liczyc i na tate zreszta tez. Na dodatek mieszkaja ode mnie 5 minut samochodem wiec mamy regularny kontakt. Pomagaja mi przy Sandrusi, czesto z mezem wozimy ja do dziadkow na weekendy i w razie jak sie wyjscie jakies szykuje to zawsze sluza opieka nad małą.
Za to tesciowie....szkoda gadac..im nigdy nie pasuje poswiecic swojego wieczoru na zajecie sie wnuczką.

Natomiast co do wychowywania jedynakow to popieram Dudasie w stu procentach. Bardzo trudno jest wychowac jedynaka. Moim zdaniem latwiej jest wychowywac dwojke kiedy jedno dziecko zajmuje sie zabawa z drugim i nie absorbuja do wszystkiego rodzicow. A w zyciu doroslym rodzenstwu jest zawsze lzej bo dziela sie na starosc obowiazakmi przy pomocy swoim rodzicom, a czasem nawet razem latwiej jest rozkrecic jakies biznesy tak jak to np.moj mąż ze swoim bratem rozkręcili biuro rachunkowe 😁
Ja na poczatku tez myslalam ze chce jedno dziecko ale pozniej dojrzalam do mysli ze dwojka to lepszy pomysl zarowno dla rodzicow jak i dla pierwszego dziecka 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja nie przypominam sobie kiedy pow.ze mnie kocha nie pamietam....w ogole rodzice nas nie nauczyli moeic o uczuciach choc ja z mezem rozmawiam nie chce takiej sytuacji jaka byla u mnie...ciagle dzeoni do coreczki etc i sie o nia mattwi o mezatke 29letnia zawsze tak bylo....a do mnie w ogole nie dzwoni czeka az ja zadzwonie a jak nie zadzwonie to sms czy zapomnialam o niej no przegiecie...chce to niech zadzwoni takie mam relacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Uwazam tez ze zarowno jedno dzieczy dwojka wymaga podobnego poswiecenia czasu na poczatku a z czasem mozna wziac sobie opiekunke na caly etat czy wesprzec sie dobrym zlobkiem lub przedszkolem i wowczas mozna jednoczesnie cieszyc sie i wychowywaniem dzieci i robieniem pieniędzy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Meg a co do Twojej relacji z mamą to naprawde smutno mi sie teraz zrobilo po tym co napisalas.
Przykro mi ze macie tak slaby kontakt, ale moze to tez dlatego ze mieszkacie od siebie bardzo daleko i trudniej wtedy cos pielęgnowac a tym bardziej sprobowac naprawic...
Zycze Ci aby mama sie bardziej zainteresowala Twoja osoba jak urodzisz jej wnuczke 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Meg trudno mi sie wczuc w Twoja sytuacje ale moze i faktycznie w takim przypadku tez bym chciala pozostac przy jednym dzieciaczku.
Bez wzgledu na to czy jedno czy dwojka to fajnie jakby babcie sie interesowaly wnukami nawet jesli dalej mieszkaja. Przynajmniej raz w miesiacu w weekend zeby Wam sie na zmiane z pomoca zaoferowaly to byscie mieli chwilke luzu - tego Ci życzę Kochana 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
My sie nastawiamy iz wszedzie bedziemy chodzili z malutka .Moja mana raz w mac napewno nie przyjedzie bo pociagiem sama w 2strony hej zrzedzenie i trzeba po nia wyjsc zawiezc bo ona sie gubi w wawie wiecej zachodu niz pizytku nie mam na to sil.A mama mega meza ma problemy z sercem i dla niej jazda do nas 7h to mega wyprawa nie te lata.z 1 dzieckem dam rade predzej kolezanka zaopiekuje sie dzieckiem niz babcie...Ostatnio moja mama do mnie czemu ja do ck nie przyjade w 7msc mam jechac to pow.ze jak chce to niech przyjedzie czyste lenistwo....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...