Skocz do zawartości

Kwietnióweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Mynia98

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
2 godziny temu, zakapturzona napisał:

Witajcie Kochane! Ja to już nie czytam o tych wszystkich koronawirusowych newsach bo można oszaleć 😐 mamy z mężem znajome małżeństwo i oboje pracują w gastronomii.  Pracodawcy poobniżali im umowy na najniższą i  ograniczył wymiar do 1/2 etatu 😐  gdyby nie oszczędności byliby w czarnej 🍑 w czerwcu spodziewają się pierwszego dziecka. 

 

Zjadłam dzisiaj śniadanko i położyłam się jeszcze na chwilę a tu o dziwo, moja psia panna wskoczyła za mną na łóżko i tak oto sobie leży. W 9 miesiącu w końcu zczaiła, że coś się zmienia ❤

 

 

Ile można tego słuchać masakra i wieczny bajzel z tymi szczepieniami. Jakby się dobrze z tym ogarnęli już by było lżej teraz, ale u nas nic nie potrafią dobrze zorganizować. Mój tato już cały w nerwach chodzi bo z racji cukrzycy miał już dawno być szczepiony, a teraz niby z chorobami szczepią ale cukrzycy znów nie ma 🙈

My jeszcze dzisiaj i jutro mamy większe spotkanie ze znajomymi a później już siedzimy w domku i raczej nie będziemy wychodzić nigdzie na spotkania żeby zaraz przed porodem czegoś nie złapać.

1 godzinę temu, Klaudia91d napisał:

Jakie macie przyszykowane ubranko na wyjście , zakładacie kombinezon jakiś pluszowy czy bardziej bluzę ? 🙂 ja chciałam body na długi spodenki skarpetki bluzę i kocyk i czapeczka. Myślicie ze trzeba cieplejsze ubranie szykować ? 

Ja mam body na długi rękaw, spodenki, skarpetki, czapka. W nosidełku zamontowany mamy już otulacz. Jak będzie bardzo zimno, to maz zabierze jeszcze taki średnio gruby kombinezon.

1 godzinę temu, Kamilabe napisał:

Dziewczyny właśnie czytam o becikowym. Maksymalny netto na os w rodzinie to 1800zl. 
- czy chodzi o dochód z pitu z 2020 czy obecny ? 
- czy dzielić wspólny dochód tylko na małżeństwo czy też juz na maleństwo ?

Na pewno dzielisz już na 3, ale z jakiego okresu się wylicza to nie wiem. Wydaje mi się że aktualny. Nie zagłębialam się bo kwota jest taka że przy dwóch normalnych pensjach i tak się człowiek nie łapie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
4 godziny temu, Klaudia91d napisał:

Jakie macie przyszykowane ubranko na wyjście , zakładacie kombinezon jakiś pluszowy czy bardziej bluzę ? 🙂 ja chciałam body na długi spodenki skarpetki bluzę i kocyk i czapeczka. Myślicie ze trzeba cieplejsze ubranie szykować ? 

Hej, ja wlasnie dzisiaj spakowalam walizke i mam 2 opcje. Body, spioszki, czapeczka, bluza lub Body, spioszki, czapeczka, bluza. Mam tez skarpetki i kocyk. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Anka 32 napisał:

Hej, ja wlasnie dzisiaj spakowalam walizke i mam 2 opcje. Body, spioszki, czapeczka, bluza lub Body, spioszki, czapeczka, bluza. Mam tez skarpetki i kocyk. 🙂

właśnie piorę koszule i zaczynam pakować torbę do szpitala😊 Ja nie kupiłam takiego pajaca pluszowego bo wydawało mi się ze na maj będzie za ciepły i teraz sama nie wiem chyba muszę dokupić jednak 🤷‍♂️ Poszukam czegoś jeszcze troszkę czasu jest. Nie mam kapci i pampersow 😅 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Ja na wyjście mam pajacyk polarowy, pajacyk bawełniany , body na krótki, czapeczka ,skarpetki i spiworek w foteliku. 

 

Co do becikowego jedno jest dla wszystkich co nie przekraczają dochodu (Przysługuje ona matce lub ojcu dziecka, opiekunowi prawnemu albo opiekunowi  faktycznemu dziecka, jeżeli dochód netto rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza kwoty 1922,00 zł) i można się też starać o drugi, gdzie potrzebne zaświadczenie że byłaś pod opieką ginekologa  przed 10tyg ciąży. 

Na pewno liczy się dochód twój i partnera, dzielą na ilość osób w gospodarstwie. Z tego co pamiętam co podaje się kwotę za rok poprzedni ( co roku się do rodzinnego to podaje z pita) . Chyba że jest utrata albo uzyskany dochód to się podaje oświadczenie z zaswiadczneiem od pracodawcy jakoś za chyba drugi( dokładnie nie pamiętam bo raz mi kazały za 2 a raz za 3 ) miesiąc przepracowany. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Klaudia91d napisał:

właśnie piorę koszule i zaczynam pakować torbę do szpitala😊 Ja nie kupiłam takiego pajaca pluszowego bo wydawało mi się ze na maj będzie za ciepły i teraz sama nie wiem chyba muszę dokupić jednak 🤷‍♂️ Poszukam czegoś jeszcze troszkę czasu jest. Nie mam kapci i pampersow 😅 

Ja mam pajace takie cieplejsze 2 i reszte ciensze 😃. Ja kupilam klapki wczoraj w Rossmanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 godziny temu, Agnieszka5g napisał:

@Enigma91 obniżył ci się już brzuch? Bo u mnie raczej nie dalej mi się ciężko oddycha i jest dość wysoko. Czytałam że w 36-37tc powinien się obniżyć zaraz będę zaczynać 38tc a kończyć 37 i nie widać żeby poród był blisko. 

Raczej nie jeszcze, ale tu nie ma regoly czasem siada na niedługo przed porodem. 

Dzisiaj miałam kontrolę młody jeszcze się główka w kanale nie ustawia, ale zaczyna być powoli widac zwapnienia na łożysku. 

Dzisiaj nam wyszło 3084g z USG.

Kolejna wizyta za tydzień i przed nią ktg. Moja lekarka ma dzwonić na początku tygodnia do szpitala i zapytać jak aktualnie wygląda sytuacja i czy jak będzie konieczność to mnie przyjmą wcześniej na obserwację i ewentualne wywołanie jeżeli samo się nie zacznie. Bo mówi że ostatnio są znów coraz większe jaja z tym, a teraz już im zapowiadali że znów będzie zaostrzenie zasad na szpitalu bo coraz więcej zachorowań. Także wzięła ode mnie numer telefonu i ma dać znać jak coś ustali i za tydzień będziemy decydować co robić ostatecznie. Wody i przepływy na razie ok. Szyjka krótszą ale zamknięta dalej i twarda. Nie sprawdzała długości na USG bo mówi że nie ma konieczności na razie, bo czuć że jeszcze nam poród przez ten tydzień nie grozi.

Ja zato wróciłam właśnie z baby shower koleżanki i znów mnie kłuje spojenie i krzyż zaczął lekko boleć jak na okres. Także możliwe że zaczną się już jakieś skurcze przepowiadające w końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

Z obniżaniem brzucha to chyba nie ma reguły, jak oglądałam zdjęcia brzucha jak było z drugim synem to jakoś 39tydz mi się obniżył dopiero . A w tej ciąży już mam niżej i strasznie ciągnie mnie krocze  🤷‍♀️

 

W nocy tak mnie kręgosłup bolał że już nie wiem jak ja dociagnę 😞 jeszcze młoda tak mi deformuje brzuch,ze szok. Nie wiem czy ona raka dużą czy poprostu mało miejsca ma. Dobrze że w poniedziałek idę do gin to zrobi mi USG i zobaczymy co tam u niej 😊😊😊 już nie mogę się doczekać 😊 wczoraj w końcu mężowi wytłumaczyłam że data porodu wyliczoną przez lekarza nie jest na styk,ze trzeba zawsze być nastawionym ,ze może być +/- 2 tyg od daty. Może w końcu dotarło do niego 🙈

Dzisiaj sobota , w końcu weekend, muszę pomóc synusiowi w lekcjach bo trochę jest w tyle 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
10 minut temu, ewon napisał:

Z obniżaniem brzucha to chyba nie ma reguły, jak oglądałam zdjęcia brzucha jak było z drugim synem to jakoś 39tydz mi się obniżył dopiero . A w tej ciąży już mam niżej i strasznie ciągnie mnie krocze  🤷‍♀️

 

W nocy tak mnie kręgosłup bolał że już nie wiem jak ja dociagnę 😞 jeszcze młoda tak mi deformuje brzuch,ze szok. Nie wiem czy ona raka dużą czy poprostu mało miejsca ma. Dobrze że w poniedziałek idę do gin to zrobi mi USG i zobaczymy co tam u niej 😊😊😊 już nie mogę się doczekać 😊 wczoraj w końcu mężowi wytłumaczyłam że data porodu wyliczoną przez lekarza nie jest na styk,ze trzeba zawsze być nastawionym ,ze może być +/- 2 tyg od daty. Może w końcu dotarło do niego 🙈

Dzisiaj sobota , w końcu weekend, muszę pomóc synusiowi w lekcjach bo trochę jest w tyle 😞

Tak jak mówisz z tym opadaniem. U mnie na razie główka nie w kanale więc więc że na razie mam spokój jeszcze kilka dni. Martwi mnie podejście szpitala jestem ciekawa jak to będzie. Bo moja lekarka mówi że już miała dwa niefajne przypadki jednej pacjentki z zatruciem ciążowym która odsłali do Rybnika i w Bielsku w obu szpitalach nie chcieli przyjąć. I jedna sytuację że skierowała do szpitala bo ciąża zagrożona wcześniejszym porodem, panią przyjęli, podali steryd na płucka, a drugiego dnia ordynator uznal że ja wypisuje i drugiego zastrzyku nawet nie dostała 🙈

Dobrze że maluszek już donoszony, ale jestem ciekawa czy jej powiedzą że jak za tydzień będziemy mieć wątpliwości czy się zacznie poród na czas to wezmą mnie na obserwację i ewentualne wywołanie, czy powidza że nie przyjmą póki samo nie ruszy.

Masakra z tym covidem moja lekarka już widzę wkurzona na maksa na to, bo już widzi że jesteśmy na granicy, a nie może normalnie nic zalecać bo nie wie jak szpital się zachowa 😔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Enigma91 napisał:

Tak jak mówisz z tym opadaniem. U mnie na razie główka nie w kanale więc więc że na razie mam spokój jeszcze kilka dni. Martwi mnie podejście szpitala jestem ciekawa jak to będzie. Bo moja lekarka mówi że już miała dwa niefajne przypadki jednej pacjentki z zatruciem ciążowym która odsłali do Rybnika i w Bielsku w obu szpitalach nie chcieli przyjąć. I jedna sytuację że skierowała do szpitala bo ciąża zagrożona wcześniejszym porodem, panią przyjęli, podali steryd na płucka, a drugiego dnia ordynator uznal że ja wypisuje i drugiego zastrzyku nawet nie dostała 🙈

Dobrze że maluszek już donoszony, ale jestem ciekawa czy jej powiedzą że jak za tydzień będziemy mieć wątpliwości czy się zacznie poród na czas to wezmą mnie na obserwację i ewentualne wywołanie, czy powidza że nie przyjmą póki samo nie ruszy.

Masakra z tym covidem moja lekarka już widzę wkurzona na maksa na to, bo już widzi że jesteśmy na granicy, a nie może normalnie nic zalecać bo nie wie jak szpital się zachowa 😔

 

Ale nie rozumiem nie możesz poprostu czekać do terminu na akcje ? Bo chyba nie masz cukrzycy czy coś się pogubiłam? Wtedy nie ma potrzeby szybciej wywoływać a do szpitala zgłosisz się po terminie to muszą cię przyjść . Po co wywoływać poród wczeniej jak nie ma wskazań?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Enigma91 napisał:

Tak jak mówisz z tym opadaniem. U mnie na razie główka nie w kanale więc więc że na razie mam spokój jeszcze kilka dni. Martwi mnie podejście szpitala jestem ciekawa jak to będzie. Bo moja lekarka mówi że już miała dwa niefajne przypadki jednej pacjentki z zatruciem ciążowym która odsłali do Rybnika i w Bielsku w obu szpitalach nie chcieli przyjąć. I jedna sytuację że skierowała do szpitala bo ciąża zagrożona wcześniejszym porodem, panią przyjęli, podali steryd na płucka, a drugiego dnia ordynator uznal że ja wypisuje i drugiego zastrzyku nawet nie dostała 🙈

Dobrze że maluszek już donoszony, ale jestem ciekawa czy jej powiedzą że jak za tydzień będziemy mieć wątpliwości czy się zacznie poród na czas to wezmą mnie na obserwację i ewentualne wywołanie, czy powidza że nie przyjmą póki samo nie ruszy.

Masakra z tym covidem moja lekarka już widzę wkurzona na maksa na to, bo już widzi że jesteśmy na granicy, a nie może normalnie nic zalecać bo nie wie jak szpital się zachowa 😔

 

A Twoja Pani prowadząca nie pracuje w żadnym szpitalu? Bo jak coś to niech do siebie Cię zabierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Agnieszka5g napisał:

 

Ale nie rozumiem nie możesz poprostu czekać do terminu na akcje ? Bo chyba nie masz cukrzycy czy coś się pogubiłam? Wtedy nie ma potrzeby szybciej wywoływać a do szpitala zgłosisz się po terminie to muszą cię przyjść . Po co wywoływać poród wczeniej jak nie ma wskazań?

Mam cukrzycę i od 2tyg 1 jednostkę insuliny na noc. Moja prowadząca nie chciala rozwiązać wcześniej, ale zaczyna mieć to na uwadze żeby chociaż skierować mnie pod koniec do kontroli bo wczoraj już pojedyncze zwapnienia zaczęły wychodzić. Na razie wchodzę na kontrolę co tydzień i ktg przed wizytą.

Będziemy za tydzień decydować zależnie co się dowie w szpitalu, jak wyjdzie ktg i pozostałe badania nam.

33 minuty temu, zakapturzona napisał:

 

A Twoja Pani prowadząca nie pracuje w żadnym szpitalu? Bo jak coś to niech do siebie Cię zabierze.

Nie, nie pracuje. Jakby pracowała w innym niż rozważamy to raczej i tak bym się nie zdecydowała na inny, bo ten w którym chce rodzić jest jedynym III stopnia w najbliższej okolicy.

Na razie jeszcze nie ma paniki, bo jeszcze wszytko jest w porządku, ale chcę mieć wszystkie aktualne informacje żeby widzieć jak postępować ze mną dalej 😉

I za to ja szanuje, bo się stara, a nie skierowanie i radź sobie sama 🙂

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
13 minut temu, Enigma91 napisał:

Mam cukrzycę i od 2tyg 1 jednostkę insuliny na noc. Moja prowadząca nie chciala rozwiązać wcześniej, ale zaczyna mieć to na uwadze żeby chociaż skierować mnie pod koniec do kontroli bo wczoraj już pojedyncze zwapnienia zaczęły wychodzić. Na razie wchodzę na kontrolę co tydzień i ktg przed wizytą.

Będziemy za tydzień decydować zależnie co się dowie w szpitalu, jak wyjdzie ktg i pozostałe badania nam.

Nie, nie pracuje. Jakby pracowała w innym niż rozważamy to raczej i tak bym się nie zdecydowała na inny, bo ten w którym chce rodzić jest jedynym III stopnia w najbliższej okolicy.

Na razie jeszcze nie ma paniki, bo jeszcze wszytko jest w porządku, ale chcę mieć wszystkie aktualne informacje żeby widzieć jak postępować ze mną dalej 😉

I za to ja szanuje, bo się stara, a nie skierowanie i radź sobie sama 🙂

 

Hej ja bede miec usg z przeplywami w czwartek i tez zobacze jak tam lozysko czy sie nie starzeje, bo ostatnio moje cukry skacza dziwnie i tez mam nadzieje, ze w razie co dostane skierowanie do szpitala na szybszy porod. Dostalam tez termin do diabetologa w czwartek po terminie u prenatalnego. Chca zobaczyc Jak tam dziecko  czy nie ma brzuszka za duzego. Jesli Bede miec problemy z cukrem do poniedzialku to juz w poniedzialek dadza mi insuline do posilku.  A u mnie tak dziwnie jest, ze jednego dnia mam przekroczenia, a nastepnego dnia idealne cukry i trzeciego dnia przekroczenie. Jem to samo na pierwsze sniadanie. Nie wiem co o tym myslec. 😟 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Anka 32 napisał:

Hej ja bede miec usg z przeplywami w czwartek i tez zobacze jak tam lozysko czy sie nie starzeje, bo ostatnio moje cukry skacza dziwnie i tez mam nadzieje, ze w razie co dostane skierowanie do szpitala na szybszy porod. Dostalam tez termin do diabetologa w czwartek po terminie u prenatalnego. Chca zobaczyc Jak tam dziecko  czy nie ma brzuszka za duzego. Jesli Bede miec problemy z cukrem do poniedzialku to juz w poniedzialek dadza mi insuline do posilku.  A u mnie tak dziwnie jest, ze jednego dnia mam przekroczenia, a nastepnego dnia idealne cukry i trzeciego dnia przekroczenie. Jem to samo na pierwsze sniadanie. Nie wiem co o tym myslec. 😟 

Diabetolog na pewno coś poradzi. 

U mnie pojedyncze zwapnienia, ale lozysko zawsze po 36tc już się starzeje, a ja za 2 dni kończę 37tc. Także na razie się nie martwię, ale zagęszczamy już kontrolę.

W poniedziałek mam diabetologa, a w piątek ktg i ginekologa.

W sumie wolę jakby co żeby już mnie położyli nawet na obserwację chyba, bo kto wie co zaraz wymyślą jak zrobią znów lock down. A tak będę już spokojna chociaż że jestem pod opieką, po wykazie itp.

Boje się jedynie że moje cukry oszaleją jeżeli będę musiała leżeć wcześniej w szpitalu na obserwacji, bo na 3 posiłkach i z przerwą od 16 do 8 rano w jedzeniu to zdrowy nie wytrzyma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Enigma91 napisał:

Diabetolog na pewno coś poradzi. 

U mnie pojedyncze zwapnienia, ale lozysko zawsze po 36tc już się starzeje, a ja za 2 dni kończę 37tc. Także na razie się nie martwię, ale zagęszczamy już kontrolę.

W poniedziałek mam diabetologa, a w piątek ktg i ginekologa.

W sumie wolę jakby co żeby już mnie położyli nawet na obserwację chyba, bo kto wie co zaraz wymyślą jak zrobią znów lock down. A tak będę już spokojna chociaż że jestem pod opieką, po wykazie itp.

Boje się jedynie że moje cukry oszaleją jeżeli będę musiała leżeć wcześniej w szpitalu na obserwacji, bo na 3 posiłkach i z przerwą od 16 do 8 rano w jedzeniu to zdrowy nie wytrzyma

No wlasnie. Ja tam tez wole, ze mnie na obserwacje szybciej wezma i beda kontrolowac sytuacje i tez tak jak ty sie o jedzenie martwie bo mam juz swoje sprawdzone wszystko. Wiem juz od czego mi cukier rosnie i musze powiedziec, ze serio jem co 2 lub 3 godziny moje jedzenie i chyba umre jesli bym tylko 3 razy miala dostac posilki. Np mi od pomidora i papryki cukry rosna, a w szpitalu mi wmawiaja, ze to nie mozliwe i ze mam Jak najwiecej tego jesc. Mi cukry spadaja od surowki z bialej kapusty, kiszonek, rzodkiewek i tego jem serio sporo do posilku 😉 Ja jutro 34 tydzien zaczynam. Walizke juz spakowalam. Slodyczy na po porodzie dzisiaj kupilam. Jestem ciekawa czy po porodzie cukry spadna i czy bede mogla je zjesc. Polozna zalecila mi kupno  czekolady i tego co lubie bo po porodzie dobrze jest sie wzmocnic 😃 Zobacze Jak tam bedzie z moimi cukrami. Jak na dzien dzisiejszy pocieszylam sie pyszna kawka late z pobliskiej cukierni 😃. Dzisiaj u nas dziwna pogoda czasami grad i dziwny wiatr i czasami slonecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Anka 32 napisał:

No wlasnie. Ja tam tez wole, ze mnie na obserwacje szybciej wezma i beda kontrolowac sytuacje i tez tak jak ty sie o jedzenie martwie bo mam juz swoje sprawdzone wszystko. Wiem juz od czego mi cukier rosnie i musze powiedziec, ze serio jem co 2 lub 3 godziny moje jedzenie i chyba umre jesli bym tylko 3 razy miala dostac posilki. Np mi od pomidora i papryki cukry rosna, a w szpitalu mi wmawiaja, ze to nie mozliwe i ze mam Jak najwiecej tego jesc. Mi cukry spadaja od surowki z bialej kapusty, kiszonek, rzodkiewek i tego jem serio sporo do posilku 😉 Ja jutro 34 tydzien zaczynam. Walizke juz spakowalam. Slodyczy na po porodzie dzisiaj kupilam. Jestem ciekawa czy po porodzie cukry spadna i czy bede mogla je zjesc. Polozna zalecila mi kupno  czekolady i tego co lubie bo po porodzie dobrze jest sie wzmocnic 😃 Zobacze Jak tam bedzie z moimi cukrami. Jak na dzien dzisiejszy pocieszylam sie pyszna kawka late z pobliskiej cukierni 😃. Dzisiaj u nas dziwna pogoda czasami grad i dziwny wiatr i czasami slonecznie.

Ja nie chce leżeć dłużej bo mnie szpital przeraża nigdy w życiu nie leżałam. Ale jak mam jechać na porodówkę z akcja porodową i myśleć jak mi wyjdzie wymaz i czy będę musiała walczyc żeby mi dziecko zostawili, to wolę chyba na spokojnie przyjechać, mieć wymaz posiedzieć sobie kilka dni i tyle.

Po porodzie nie przejmuje się cukrami do szpitala nie biorę glukometru nawet na porodówkę 😉 jak wrócę do domu to mam jeszcze z 2tyg mierzyć i tyle 🙂

pozniej wiadomo jeszcze raz krzywa ale to już po dłuższym czasie jak się wszytko ustabilizuje.

Pamiętaj że z chwilą porodu wchosizmybjuz w normalne normy dla dorosłego człowieka a nie te cukrzycowe czyli 99 na czczo i 2h po posiłku 140. Pomysł co byś musiała zjeść teraz nawet żeby takie cukry mieć 😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Anka 32 napisał:

No wlasnie. Ja tam tez wole, ze mnie na obserwacje szybciej wezma i beda kontrolowac sytuacje i tez tak jak ty sie o jedzenie martwie bo mam juz swoje sprawdzone wszystko. Wiem juz od czego mi cukier rosnie i musze powiedziec, ze serio jem co 2 lub 3 godziny moje jedzenie i chyba umre jesli bym tylko 3 razy miala dostac posilki. Np mi od pomidora i papryki cukry rosna, a w szpitalu mi wmawiaja, ze to nie mozliwe i ze mam Jak najwiecej tego jesc. Mi cukry spadaja od surowki z bialej kapusty, kiszonek, rzodkiewek i tego jem serio sporo do posilku 😉 Ja jutro 34 tydzien zaczynam. Walizke juz spakowalam. Slodyczy na po porodzie dzisiaj kupilam. Jestem ciekawa czy po porodzie cukry spadna i czy bede mogla je zjesc. Polozna zalecila mi kupno  czekolady i tego co lubie bo po porodzie dobrze jest sie wzmocnic 😃 Zobacze Jak tam bedzie z moimi cukrami. Jak na dzien dzisiejszy pocieszylam sie pyszna kawka late z pobliskiej cukierni 😃. Dzisiaj u nas dziwna pogoda czasami grad i dziwny wiatr i czasami slonecznie.

Kurcze ja z powodu nadciśnienia mam być skierowana do szpitala tydzień lub dwa wcześniej i chyba dostanę tam depresji. Już miałam przyjemność leżeć w szpitalu i bez odwiedzin to będzie masakra. Bardzo mnie to martwi. Wolałabym czekać w domku spokojnie aż się zacznie. Wiadomo zdrówko dziecka najważniejsze ale wiem, ze moja psychika na tym ucierpi... czekam co lekarz powie na kolejnej wizycie. U mnie torba jeszcze niespakowana😅 chyba jutro to ograne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Enigma91 napisał:

Ja nie chce leżeć dłużej bo mnie szpital przeraża nigdy w życiu nie leżałam. Ale jak mam jechać na porodówkę z akcja porodową i myśleć jak mi wyjdzie wymaz i czy będę musiała walczyc żeby mi dziecko zostawili, to wolę chyba na spokojnie przyjechać, mieć wymaz posiedzieć sobie kilka dni i tyle.

Po porodzie nie przejmuje się cukrami do szpitala nie biorę glukometru nawet na porodówkę 😉 jak wrócę do domu to mam jeszcze z 2tyg mierzyć i tyle 🙂

pozniej wiadomo jeszcze raz krzywa ale to już po dłuższym czasie jak się wszytko ustabilizuje.

Pamiętaj że z chwilą porodu wchosizmybjuz w normalne normy dla dorosłego człowieka a nie te cukrzycowe czyli 99 na czczo i 2h po posiłku 140. Pomysł co byś musiała zjeść teraz nawet żeby takie cukry mieć 😉

 

To się dziewczyny rzucicie na słodkości po porodzie , dobrze ❤️ Ja nie mam cukrzycy a prze ciąża jadłam bardzo mało słodkiego teraz mogę tylko czekoladki, paczki, ciasto i moje ulubione drożdżówki i żelki 😀 jak wchodzę do piekarni to te wszystkie ciasta tak na mnie patrzą 🥰😱muszę sobie do szpitala tez zrobić zapas przekąsek. Co ciekawego macie w torbach do jedzonka ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Klaudia91d napisał:

To się dziewczyny rzucicie na słodkości po porodzie , dobrze ❤️ Ja nie mam cukrzycy a prze ciąża jadłam bardzo mało słodkiego teraz mogę tylko czekoladki, paczki, ciasto i moje ulubione drożdżówki i żelki 😀 jak wchodzę do piekarni to te wszystkie ciasta tak na mnie patrzą 🥰😱muszę sobie do szpitala tez zrobić zapas przekąsek. Co ciekawego macie w torbach do jedzonka ? 

 

Też się chętnie dowiem jakie przekąski bierzecie bo muszę sobie zakupić 😜

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Klaudia91d napisał:

To się dziewczyny rzucicie na słodkości po porodzie , dobrze ❤️ Ja nie mam cukrzycy a prze ciąża jadłam bardzo mało słodkiego teraz mogę tylko czekoladki, paczki, ciasto i moje ulubione drożdżówki i żelki 😀 jak wchodzę do piekarni to te wszystkie ciasta tak na mnie patrzą 🥰😱muszę sobie do szpitala tez zrobić zapas przekąsek. Co ciekawego macie w torbach do jedzonka ? 

Ja biore czekolade z orzechami, mieszanke orzechow, kupilam sobie jeszcze  ciasteczka. Wezme owoce mimo, ze w szpitalu sa, ale wole miec swoje i polozna mowila, ze mam uszykowac cos dobrego do picia po porodzie 😃 Jezeli jedzenie bedzie w szpitalu okropne to maz przyniesie mi z domu. Ja kiedys dosyc dlugo lezalam w szpitalu i nie bylo tak strasznie takze tego sie nie boje. Jezeli przyjdzie mi z tydzien czy dwa tam byc to dla mnie nie ma sprawy tylko z ta dieta cukrzycowa moze byc ciezko no ale moze wcale nie bede musiala dlugo tam byc . Do teraz jest wszystko ok i nie mam takich wskazan, a jesli trzeba bedzie z powodu cukrzycy to dla mnie nie ma problemu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Enigma91 napisał:

Ja nie chce leżeć dłużej bo mnie szpital przeraża nigdy w życiu nie leżałam. Ale jak mam jechać na porodówkę z akcja porodową i myśleć jak mi wyjdzie wymaz i czy będę musiała walczyc żeby mi dziecko zostawili, to wolę chyba na spokojnie przyjechać, mieć wymaz posiedzieć sobie kilka dni i tyle.

Po porodzie nie przejmuje się cukrami do szpitala nie biorę glukometru nawet na porodówkę 😉 jak wrócę do domu to mam jeszcze z 2tyg mierzyć i tyle 🙂

pozniej wiadomo jeszcze raz krzywa ale to już po dłuższym czasie jak się wszytko ustabilizuje.

Pamiętaj że z chwilą porodu wchosizmybjuz w normalne normy dla dorosłego człowieka a nie te cukrzycowe czyli 99 na czczo i 2h po posiłku 140. Pomysł co byś musiała zjeść teraz nawet żeby takie cukry mieć 😉

 

Moja Siostra miala cukrzyce ciazowa 7 lat temu i po porodzie jeszcze cukier u niej byl wysoki i miala na oddziale jeszcze diete cukrzycowa i Doktor zabronil jej jedzenia owocow i slodkiego a dostala wielki kosz owocow od kolezanki. Siostra byla z siostrzenica 6 dni w szpitalu bo siostrzenica troche za wczesnie sie urodzila i troszke dluzej ja zostawili na oddziale. 

Mi beda krzywa robic 6 tygodni po porodzie i 4 tygodnie po porodzie badac tarczyce bo z nia tez mam w czasie ciazy problemy i musze wiecej leku brac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Klaudia91d napisał:

To się dziewczyny rzucicie na słodkości po porodzie , dobrze ❤️ Ja nie mam cukrzycy a prze ciąża jadłam bardzo mało słodkiego teraz mogę tylko czekoladki, paczki, ciasto i moje ulubione drożdżówki i żelki 😀 jak wchodzę do piekarni to te wszystkie ciasta tak na mnie patrzą 🥰😱muszę sobie do szpitala tez zrobić zapas przekąsek. Co ciekawego macie w torbach do jedzonka ? 

No jesli bede mogla po porodzie juz zjesc cos slodkiego to zjem z przyjemnoscia😃 Teraz mam czesto ochote na dobre ciasto i kawe. Lub lody i kawe 😍 U nas jak na ta chwile moze jedna osoba odwiedzic w szpitalu na godzine.  Jak lezalam kiedys w szpitalu to fajne dziewczyny poznalam i nie bylo tak strasznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
6 godzin temu, Klaudia91d napisał:

To się dziewczyny rzucicie na słodkości po porodzie , dobrze ❤️ Ja nie mam cukrzycy a prze ciąża jadłam bardzo mało słodkiego teraz mogę tylko czekoladki, paczki, ciasto i moje ulubione drożdżówki i żelki 😀 jak wchodzę do piekarni to te wszystkie ciasta tak na mnie patrzą 🥰😱muszę sobie do szpitala tez zrobić zapas przekąsek. Co ciekawego macie w torbach do jedzonka ? 

Mam to samo, przed ciążą najważniejsze było mi kwaśne, słodkie bardzo sporadycznie a teraz jestem stałym bywalcem cukierni. Pamietam ze bałam sie jak mi cukier wyjdzie ale lekarz powiedział ze mam idealną prostą 🙂 a spakowalam sobie dwie paczuszki żelków, 2 paczuszki krakersów, herbatniczki z czekoladą i dwa musy owocowe z Tymbarka 😄 była jeszcze paczka mini 7days ale juz zniknęła 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
5 godzin temu, Anka 32 napisał:

Moja Siostra miala cukrzyce ciazowa 7 lat temu i po porodzie jeszcze cukier u niej byl wysoki i miala na oddziale jeszcze diete cukrzycowa i Doktor zabronil jej jedzenia owocow i slodkiego a dostala wielki kosz owocow od kolezanki. Siostra byla z siostrzenica 6 dni w szpitalu bo siostrzenica troche za wczesnie sie urodzila i troszke dluzej ja zostawili na oddziale. 

Mi beda krzywa robic 6 tygodni po porodzie i 4 tygodnie po porodzie badac tarczyce bo z nia tez mam w czasie ciazy problemy i musze wiecej leku brac. 

No czasem zostaje ale to raczej mało przypadków 😉 ja nie mam teraz dużych problemów więc myślę że będzie ok wszytko po porodzie 😉

7 godzin temu, Klaudia91d napisał:

To się dziewczyny rzucicie na słodkości po porodzie , dobrze ❤️ Ja nie mam cukrzycy a prze ciąża jadłam bardzo mało słodkiego teraz mogę tylko czekoladki, paczki, ciasto i moje ulubione drożdżówki i żelki 😀 jak wchodzę do piekarni to te wszystkie ciasta tak na mnie patrzą 🥰😱muszę sobie do szpitala tez zrobić zapas przekąsek. Co ciekawego macie w torbach do jedzonka ? 

Ja myślę że wracając z porodówki kupię sobie dwa wielkie ciacha i to w sumie mnie zaspokoi 😉

Ja na poród mam spakowane mini chałwy, żel węglowodanowy taki dla sportowców, muszę jeszcze dokupić takie małe soczki że słomka dla dzieci.

A na pobyt mam popakowane słodkie kubki różne: budyń, kisiel, kaszka manna, ryż na mleku, 4 zupki takie w kubku, musy owocowe i paczkę pieczywa typu wasa.

5 godzin temu, Anka 32 napisał:

Ja biore czekolade z orzechami, mieszanke orzechow, kupilam sobie jeszcze  ciasteczka. Wezme owoce mimo, ze w szpitalu sa, ale wole miec swoje i polozna mowila, ze mam uszykowac cos dobrego do picia po porodzie 😃 Jezeli jedzenie bedzie w szpitalu okropne to maz przyniesie mi z domu. Ja kiedys dosyc dlugo lezalam w szpitalu i nie bylo tak strasznie takze tego sie nie boje. Jezeli przyjdzie mi z tydzien czy dwa tam byc to dla mnie nie ma sprawy tylko z ta dieta cukrzycowa moze byc ciezko no ale moze wcale nie bede musiala dlugo tam byc . Do teraz jest wszystko ok i nie mam takich wskazan, a jesli trzeba bedzie z powodu cukrzycy to dla mnie nie ma problemu. 

Z czekoladą uważajcie i poczekajcie najlepiej z jej jedzeniem do czasu pierwszej kupki. Bo czekolada może powodować zaparcia, a pierwsza kupa musi być jakoś do 12h od porodu chyba jak dobrze pamiętam.

Edytowane przez Enigma91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
7 godzin temu, Enigma91 napisał:

No czasem zostaje ale to raczej mało przypadków 😉 ja nie mam teraz dużych problemów więc myślę że będzie ok wszytko po porodzie 😉

Ja myślę że wracając z porodówki kupię sobie dwa wielkie ciacha i to w sumie mnie zaspokoi 😉

Ja na poród mam spakowane mini chałwy, żel węglowodanowy taki dla sportowców, muszę jeszcze dokupić takie małe soczki że słomka dla dzieci.

A na pobyt mam popakowane słodkie kubki różne: budyń, kisiel, kaszka manna, ryż na mleku, 4 zupki takie w kubku, musy owocowe i paczkę pieczywa typu wasa.

Z czekoladą uważajcie i poczekajcie najlepiej z jej jedzeniem do czasu pierwszej kupki. Bo czekolada może powodować zaparcia, a pierwsza kupa musi być jakoś do 12h od porodu chyba jak dobrze pamiętam.

Dobrze, ze piszesz o tej czekoladzie. Masz racje. Dokupie cos innego 😃i w razie co to wezme moj syrop. Bo moga byc po porodzie problemy.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...