Skocz do zawartości

Kwietnióweczki 2021🤰 | Forum o ciąży


Mynia98

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
53 minuty temu, Klaudia91d napisał:

Ooo właśnie pisałam o zamknięciu wojewódzkiego😱 ja tez wczoraj spanikowałam jak się dowiedziałam.  Nie dość, ze sam poród to stres to jeszcze jedziesz z niewiadoma czy nie przewiozą Cię do Malborka albo Tczewa 🤦‍♀️ Damy radę , musimy, zacisnąć zęby i przyjąć to na klatę co nam los szykuje 😅 Ty masz to już za chwile przed sobą ale myśl pozytywnie, ze uda Ci się wbić na zaspę lub uck. Ja jak miałam ciąże pozamaciczna w 2016 roku i miałam operacyjnie wyjmowany zarodek z jajowodu to z wojewódzkiego pojechałam na zaspę, później z zaspy karetka do Gdyni Orłowo i z Gdyni do Wejherowa. Miałam juz przygodę ze szpitalami w Trojmiescie a nie było pandemii w tym czasie. 🤷‍♂️Mam nadzieje , ze poprostu UCK i Zaspa wprowadza może nowe procedury, więcej miejsc , zmiany organizacyjne, żeby ogarnąć więcej pacjentek 😊a jeszcze tydzień temu martwiłam się , ze tylko w UCK znieczulenie a teraz to mi wszystko jedno 😊

 

Moja dr pracuje w UCK i jeśli dotrwam do wizyty w czwartek to zapytam czy jest wogole sens tam jechać jak nie mam żadnych komplikacji. Zobaczymy co powie jak powie nie ciężko będzie to pojadę na Zaspe odrazu.

 

Słuchajcie dentystę mam dopiero w poniedziałek i to prywatnie państwowo to dopiero pod koniec kwietnia a ja do niej że w ciąży w ciągu 7 dni powinno mnie przyjąć to ona że wcale nie że w najbliższym możliwym terminie jak to jest w końcu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Agnieszka5g napisał:

 

Moja dr pracuje w UCK i jeśli dotrwam do wizyty w czwartek to zapytam czy jest wogole sens tam jechać jak nie mam żadnych komplikacji. Zobaczymy co powie jak powie nie ciężko będzie to pojadę na Zaspe odrazu.

 

Słuchajcie dentystę mam dopiero w poniedziałek i to prywatnie państwowo to dopiero pod koniec kwietnia a ja do niej że w ciąży w ciągu 7 dni powinno mnie przyjąć to ona że wcale nie że w najbliższym możliwym terminie jak to jest w końcu?

Moj tez doktor tez pracuje w UCK dam znać po wizycie co powiedział bo tez dziś będę pytać 😊 ja nie wiem jak to jest z dentysta bo zawsze umawiam się prywatnie. Może spróbuj zadzwonić w inne miejsce na NFZ , może przyjmą Cię szybciej. 😊

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Klaudia91d napisał:

Hej dziewczyny, ja jak się nie stresowałam porodem to od wczoraj zaczęłam. U nas w trojmiescie zamknęli w szpitalu wojewódzkim porodówkę na poczet łóżek covidowych i personel migrują na COVID. Martwię się, ze te szpitale w miarę blisko będą przepełnione i będą odsyłać od jednego do drugiego 🥲 Kurcze u mnie zostało jeszcze trochę do porodu so końca kwietnia ale patrząc na to co się dzieje to pewnie nie minie do tego czasu.  Oj rodzimy w dziwnych czasach damy jakoś radę , musimy. Dziś mam wizytę u mojego prowadzącego gina  jestem ciekawa co tam u małej, już się nie mogę doczekać. 😊 

Ja też jem śniadanko i zaraz się zbieram na ktg i wizytę 🙊 mam wrażenie że Aleks zjechał niżej znów no wzgórek łonowy coraz bardziej wybrzuszony.

34 minuty temu, Anka 32 napisał:

Oj co tam sie u was dzieje w Gdansku. Masakra jakas z tymi szpitalami. Ja myslalam, ze w kwietniu to wiecej luzu bedzie, ale sie pomylilam. Jestem ciekawa jak Tam wizyta w moim szpitalu w poniedzialek. Maz nie moze ze mna wejsc. Pytalismy nawet czy jesli zrobi szybki Test na wirusa i wyjdzie negatywny czy moze ze mna wejsc, ale sie nie zgodzili.  Dam rade sama, ale bym sie czula pewniej z mezem bo on sie tu  urodzil i moze mnie wspierac jezykowo. Umiem bardzo dobrze mowic po niemiecku. Jednak na prenatalnych badaniach zaskoczylo mnie pare slowek specjalistycznych, z ktorymi mialam problem i prosilam czasem o powtorzene zdania abym z kontekstu  wylapala znaczenie.  Nawet pare slowek z organow ludzkich sie nauczylam. 

Ja odstawilam z polecenia lekarza luteine w 34, w  35 magnez i teraz w sobote mam odstawic aspiryne bo przy cesarce bym krwia pryskala. Jeszcze w poniedzialek bede miec badane dimery u hematologa, ale na szczescie cala ciaze sie nic nie dzialo i nie musialam brac heparyny. 

Oj rozumiem Cię, teraz sobie wyobraz, że moja teściowa od początku odkąd jestem z mężem to chciała mnie na ubezpieczenie do Niemiec wcisnąć żebym tam rodziła. Powiedziałam jej że nie ma szans bo się zestresuje językowo xD a swoją drogą w dzisiejszych czasach to w ogóle nie wiem jak by to było 😅

26 minut temu, Anka 32 napisał:

Dziewczyny a u mnie od 7.00 rano tak slonecznie, ze juz planuje spacer do parku.🌻🌞 Mam nadzieje, ze maz nie bedzie miec duzo pracy. Sama juz daleko nie chodze bo troche jak lamaga jestem i boje sie podkniec. 

U nas tez piękne słonko mam nadzieję że błoto trochę odparuje. Jutro ma być 18 stopni u nas to jak nie urodzę dzisiaj to sobie z mężem jutro weźmiemy wszystkie nasze 3maluchy i pójdziemy z nimi na spacer 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
17 minut temu, Klaudia91d napisał:

Moj tez doktor tez pracuje w UCK dam znać po wizycie co powiedział bo tez dziś będę pytać 😊 ja nie wiem jak to jest z dentysta bo zawsze umawiam się prywatnie. Może spróbuj zadzwonić w inne miejsce na NFZ , może przyjmą Cię szybciej. 😊

Daj znać koniecznie czekam na info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
21 minut temu, Agnieszka5g napisał:

 

Moja dr pracuje w UCK i jeśli dotrwam do wizyty w czwartek to zapytam czy jest wogole sens tam jechać jak nie mam żadnych komplikacji. Zobaczymy co powie jak powie nie ciężko będzie to pojadę na Zaspe odrazu.

 

Słuchajcie dentystę mam dopiero w poniedziałek i to prywatnie państwowo to dopiero pod koniec kwietnia a ja do niej że w ciąży w ciągu 7 dni powinno mnie przyjąć to ona że wcale nie że w najbliższym możliwym terminie jak to jest w końcu?

Masakra 😱 ja wczoraj zadzwonilam powiedzialam, ze jestem w zaawansowanej ciazy i ze odlamal mi sie kawalek 6. Za 40 minut mialam juz wizyte na kase chorych i zab naprawiony....Serio masakra przeciez w ciagu 7 dni to mozesz juz rodzic 😯 Moze zadzwon do innego stomatologa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
11 minut temu, Enigma91 napisał:

Ja też jem śniadanko i zaraz się zbieram na ktg i wizytę 🙊 mam wrażenie że Aleks zjechał niżej znów no wzgórek łonowy coraz bardziej wybrzuszony.

Oj rozumiem Cię, teraz sobie wyobraz, że moja teściowa od początku odkąd jestem z mężem to chciała mnie na ubezpieczenie do Niemiec wcisnąć żebym tam rodziła. Powiedziałam jej że nie ma szans bo się zestresuje językowo xD a swoją drogą w dzisiejszych czasach to w ogóle nie wiem jak by to było 😅

U nas tez piękne słonko mam nadzieję że błoto trochę odparuje. Jutro ma być 18 stopni u nas to jak nie urodzę dzisiaj to sobie z mężem jutro weźmiemy wszystkie nasze 3maluchy i pójdziemy z nimi na spacer 🙂

Oj tak ja tu jestem od 2014 i ciagle sie czegos nowego ucze 😀 i musze powiedziec, ze maz mi bardzo duzo pomaga. Na studiach radzem czytalismy prawo socjalne i tlumaczyl mi to prostym jezykiem na polski. W pracy tez mi pomaga i sprawdza moje sprawozdania z wywiadow socjalnych czy bledow jezykowych nie ma.

Dam rade w poniedzialek. Najwyzej spytam kilka razy to samo 🙃 Na szczescie w Kolonii strasznie duzo obcokrajowcow mieszka i sa do tego przyzwyczajeni. W bolach porodowych bedzie mi jeszcze trudniej 🙃😱

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
26 minut temu, Anka 32 napisał:

Oj tak ja tu jestem od 2014 i ciagle sie czegos nowego ucze 😀 i musze powiedziec, ze maz mi bardzo duzo pomaga. Na studiach radzem czytalismy prawo socjalne i tlumaczyl mi to prostym jezykiem na polski. W pracy tez mi pomaga i sprawdza moje sprawozdania z wywiadow socjalnych czy bledow jezykowych nie ma.

Dam rade w poniedzialek. Najwyzej spytam kilka razy to samo 🙃 Na szczescie w Kolonii strasznie duzo obcokrajowcow mieszka i sa do tego przyzwyczajeni. W bolach porodowych bedzie mi jeszcze trudniej 🙃😱

Dasz radę, zawsze się człowiek dogada jakoś. Zawsze może np po angielsku coś będzie jakieś słowo łatwiej, albo coś pokazać jakoś 🙂 wszystko będzie dobrze 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
3 minuty temu, Enigma91 napisał:

Dasz radę, zawsze się człowiek dogada jakoś. Zawsze może np po angielsku coś będzie jakieś słowo łatwiej, albo coś pokazać jakoś 🙂 wszystko będzie dobrze 🙂

Na szczescie moj Dr od prenatalnych napisal list z wynikami z badan prenatalnych takze sobie zobacza w szpitalu i juz beda wszystko wiedziec 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 minutę temu, Anka 32 napisał:

Na szczescie moj Dr od prenatalnych napisal list z wynikami z badan prenatalnych takze sobie zobacza w szpitalu i juz beda wszystko wiedziec 🙂 

No pewnie ja też nie tłumacze badań mojej lekarce tylko sobie czyta opisy, wyniki sama. Nikt z nas nie jest ekspertem 😉 od tego mamy lekarzy żeby się ze sobą dogadali 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

U nas jest jeden szpital położniczy covidowy, dwa normalne - robią test i wynik jest po paru minutach  , jeżeli + odsyłają do covidowego na drugi koniec miasta.  

 

Już nie mogę się doczekać poniedziałku i wizyty.  Dzisiaj czuje się bardzo dobrze trochę tylko blizna po cc mnie szczypie. 

 

Pogoda rano pięknie słonecznie a teraz przelotne deszcze 😞  nicnici ze spaceru bo czekam na pralkę 😁  a później pranko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie

A ja wlasnie wrocilam z parku. Dzisiaj bede prasowac przescieradla do lozeczka dla dziecka i powloczki na przewijak 😀. Zaczyna mi sie troche nudzic w domu i brakuje mi pracy. Z takim brzuszkiem juz i tak bym nie dala rady pracowac, ale czesto mysle o pracy i o tym  aby tam szybko wrocic . Tez tak macie? Pewnie po porodzie mi sie zmieni i nie bede miala czasu  myslec o pracy 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, ewon napisał:

U nas jest jeden szpital położniczy covidowy, dwa normalne - robią test i wynik jest po paru minutach  , jeżeli + odsyłają do covidowego na drugi koniec miasta.  

 

Już nie mogę się doczekać poniedziałku i wizyty.  Dzisiaj czuje się bardzo dobrze trochę tylko blizna po cc mnie szczypie. 

 

Pogoda rano pięknie słonecznie a teraz przelotne deszcze 😞  nicnici ze spaceru bo czekam na pralkę 😁  a później pranko. 

U nas w obu oddziały są podzielone i oba szpitale przyjmują ciężarne i + i -.

U nas jutro ma być 18 stopni, ale popołudniu też ma padać. Niedziela już ma być chłodna więc jutro po śniadaniu musimy z mężem na spacerek iść ostatni bez dziecka 🙂

Godzinę temu, Anka 32 napisał:

A ja wlasnie wrocilam z parku. Dzisiaj bede prasowac przescieradla do lozeczka dla dziecka i powloczki na przewijak 😀. Zaczyna mi sie troche nudzic w domu i brakuje mi pracy. Z takim brzuszkiem juz i tak bym nie dala rady pracowac, ale czesto mysle o pracy i o tym  aby tam szybko wrocic . Tez tak macie? Pewnie po porodzie mi sie zmieni i nie bede miala czasu  myslec o pracy 😄

Ja ten weekend nic nie ruszam, będziemy się cieszyć ostatnimi chwilami bez dziecka 😉

Co do pracy to kompletnie nie tęsknię (za to moi klienci za mną ponoć bardzo), jedynie za ludźmi, ale moje dziewczyny czasem widzę więc nie ma źle 😉 do mojego działu też czasem piszę. Wiosna jak się znów covid trochę uspokoi to zajde do nich z wózkiem się przywitać 🙂 akurat trasa na dłuższy spacerek 🙂

Ja po ostatniej wizycie, na KTG skurcze płaskie jak deska dalej. Młody coś się na ktg mniej ruszał, za to na USG z kazdym pomiarem się musiała męczyć lekarka po 3-4 razy bo tak jej uciekał przed głowica że nic nie szło zbadać.

Szyjka dalej krótka miękka ale bez żadnego rozwarcia, główka się nie wstawila bo pani doktor mówi że jak go dotknie palcem to cofa główkę. Generalnie mówi że aktualny obraz nie wskazuje żeby cokolwiek miało się ruszyć nawet przez tydzień.

Na poniedziałek już mam skierowanie na patologię ciąży. Mówi że też nie wie jak postąpią, ale wydaje jej się tak jak mi że we wtorek zaczną wywoływać bo później jak w dniu terminu nie mogą z cukrzycą, a to wypada weekend i jeszcze święta. Także jak to stwierdziła w obecnej sytuacji bardzo wątpi żeby chcieli mnie tam trzymać dłużej niż przez czas wywołania i porodu. 

 

Edytowane przez Enigma91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
1 godzinę temu, Enigma91 napisał:

U nas w obu oddziały są podzielone i oba szpitale przyjmują ciężarne i + i -.

U nas jutro ma być 18 stopni, ale popołudniu też ma padać. Niedziela już ma być chłodna więc jutro po śniadaniu musimy z mężem na spacerek iść ostatni bez dziecka 🙂

Ja ten weekend nic nie ruszam, będziemy się cieszyć ostatnimi chwilami bez dziecka 😉

Co do pracy to kompletnie nie tęsknię (za to moi klienci za mną ponoć bardzo), jedynie za ludźmi, ale moje dziewczyny czasem widzę więc nie ma źle 😉 do mojego działu też czasem piszę. Wiosna jak się znów covid trochę uspokoi to zajde do nich z wózkiem się przywitać 🙂 akurat trasa na dłuższy spacerek 🙂

Ja po ostatniej wizycie, na KTG skurcze płaskie jak deska dalej. Młody coś się na ktg mniej ruszał, za to na USG z kazdym pomiarem się musiała męczyć lekarka po 3-4 razy bo tak jej uciekał przed głowica że nic nie szło zbadać.

Szyjka dalej krótka miękka ale bez żadnego rozwarcia, główka się nie wstawila bo pani doktor mówi że jak go dotknie palcem to cofa główkę. Generalnie mówi że aktualny obraz nie wskazuje żeby cokolwiek miało się ruszyć nawet przez tydzień.

Na poniedziałek już mam skierowanie na patologię ciąży. Mówi że też nie wie jak postąpią, ale wydaje jej się tak jak mi że we wtorek zaczną wywoływać bo później jak w dniu terminu nie mogą z cukrzycą, a to wypada weekend i jeszcze święta. Także jak to stwierdziła w obecnej sytuacji bardzo wątpi żeby chcieli mnie tam trzymać dłużej niż przez czas wywołania i porodu. 

 

O to juz we wtorek. Trzymam kciuki 🍀. Ja stwierdzilam, ze nie lubie prasowac. Jak mam wyprasowac  przescieradla z gumka. To masakra jakas. Nie popisalam sie. Jakos to zrobilam, ale nie zbyt pieknie.

U mnie zawsze na ktg widac juz takie uniesienia pofalowane i szpiczaste, ale nie jakos duzo tak 2 na cale ktg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
2 godziny temu, Enigma91 napisał:

U nas w obu oddziały są podzielone i oba szpitale przyjmują ciężarne i + i -.

U nas jutro ma być 18 stopni, ale popołudniu też ma padać. Niedziela już ma być chłodna więc jutro po śniadaniu musimy z mężem na spacerek iść ostatni bez dziecka 🙂

Ja ten weekend nic nie ruszam, będziemy się cieszyć ostatnimi chwilami bez dziecka 😉

Co do pracy to kompletnie nie tęsknię (za to moi klienci za mną ponoć bardzo), jedynie za ludźmi, ale moje dziewczyny czasem widzę więc nie ma źle 😉 do mojego działu też czasem piszę. Wiosna jak się znów covid trochę uspokoi to zajde do nich z wózkiem się przywitać 🙂 akurat trasa na dłuższy spacerek 🙂

Ja po ostatniej wizycie, na KTG skurcze płaskie jak deska dalej. Młody coś się na ktg mniej ruszał, za to na USG z kazdym pomiarem się musiała męczyć lekarka po 3-4 razy bo tak jej uciekał przed głowica że nic nie szło zbadać.

Szyjka dalej krótka miękka ale bez żadnego rozwarcia, główka się nie wstawila bo pani doktor mówi że jak go dotknie palcem to cofa główkę. Generalnie mówi że aktualny obraz nie wskazuje żeby cokolwiek miało się ruszyć nawet przez tydzień.

Na poniedziałek już mam skierowanie na patologię ciąży. Mówi że też nie wie jak postąpią, ale wydaje jej się tak jak mi że we wtorek zaczną wywoływać bo później jak w dniu terminu nie mogą z cukrzycą, a to wypada weekend i jeszcze święta. Także jak to stwierdziła w obecnej sytuacji bardzo wątpi żeby chcieli mnie tam trzymać dłużej niż przez czas wywołania i porodu. 

 

Enigma ! To juz juz !!! Bedziemy trzymać kciuki i koniecznie dawaj znac co i jak. 
Czy dawał Wam lekarz skierowanie na jakies badania ostatnieprzed porodem ? Mi naostatniej wizycie w czw powiedział ze juz sie nie zobaczymy, dopiero ja porodówce, ze tylko na ktg mam sie umowic w szpitalu i nie zlecił żadnych badań a na poród muszą byc najświeższe a ja ostatnie robiłam morfologię i mocz 3tyg temu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Anka 32 napisał:

O to juz we wtorek. Trzymam kciuki 🍀. Ja stwierdzilam, ze nie lubie prasowac. Jak mam wyprasowac  przescieradla z gumka. To masakra jakas. Nie popisalam sie. Jakos to zrobilam, ale nie zbyt pieknie.

U mnie zawsze na ktg widac juz takie uniesienia pofalowane i szpiczaste, ale nie jakos duzo tak 2 na cale ktg. 

To u mnie takie były wcześniej a teraz stół 😉

Nie wiem czy we wtorek, ale tak zakładam że pewnie poczekają do wyniku wymazu i we wtorek będą działać. A jak będzie to się pewnie we wtorek okaże, bo na izolatce pewnie nawet nie będzie logo zapytać o jakieś plany i pewnie nawet żadnych badań nie zrobią.

9 minut temu, Kamilabe napisał:

Enigma ! To juz juz !!! Bedziemy trzymać kciuki i koniecznie dawaj znac co i jak. 
Czy dawał Wam lekarz skierowanie na jakies badania ostatnieprzed porodem ? Mi naostatniej wizycie w czw powiedział ze juz sie nie zobaczymy, dopiero ja porodówce, ze tylko na ktg mam sie umowic w szpitalu i nie zlecił żadnych badań a na poród muszą byc najświeższe a ja ostatnie robiłam morfologię i mocz 3tyg temu. 

Morfologia i mocz nie muszą być jakieś świeże najważniejsze żeby było powtórne HIV i HCV no i GBS zrobiony 🙂 Ja jeszcze teraz robiłam mocz i morfologię w poniedziałek, ale w sumie mówiła że nie jest to jakoś potrzebne świeże bardzo na przyjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Agnieszka5g napisał:

Daj znać koniecznie czekam na info

Jestem po wizycie i ogólnie żadnych konkretów nie usłyszałam co jak przychodzi się z akcja. Dostałam dziś skierowanie do szpitala na patologie ciąży w związku z ciśnieniem 😱 jestem przerażona , ze to już a to 35 tydz 2 dzień , i na skierowaniu jest wywołanie porodu. Lekarz mówił ze mam dzwonić już się umawiać ale raczej wezmą mnie do szpitala w 37 lub 38 tygodniu wiec jeszcze dwa tyg mam 😱mam robić ktg dwa razy w tygodniu i pilnować ruchów malutkiej. Ogólnie jetem troszkę przerażona bo ciagle sobie mówię, ze mamy czas a tu okazuje się , ze go nie mamy. Teraz oby była zdrowa i wszystko było dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
24 minuty temu, Klaudia91d napisał:

Jestem po wizycie i ogólnie żadnych konkretów nie usłyszałam co jak przychodzi się z akcja. Dostałam dziś skierowanie do szpitala na patologie ciąży w związku z ciśnieniem 😱 jestem przerażona , ze to już a to 35 tydz 2 dzień , i na skierowaniu jest wywołanie porodu. Lekarz mówił ze mam dzwonić już się umawiać ale raczej wezmą mnie do szpitala w 37 lub 38 tygodniu wiec jeszcze dwa tyg mam 😱mam robić ktg dwa razy w tygodniu i pilnować ruchów malutkiej. Ogólnie jetem troszkę przerażona bo ciagle sobie mówię, ze mamy czas a tu okazuje się , ze go nie mamy. Teraz oby była zdrowa i wszystko było dobrze. 

A masz wysokie teraz? Czy regulują lekami i jest ok ale nie chcą ryzykować dłużej?

Coś widzę większość naszych bąbelków wywołana wcześniej ma być 🙈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
36 minut temu, Klaudia91d napisał:

Jestem po wizycie i ogólnie żadnych konkretów nie usłyszałam co jak przychodzi się z akcja. Dostałam dziś skierowanie do szpitala na patologie ciąży w związku z ciśnieniem 😱 jestem przerażona , ze to już a to 35 tydz 2 dzień , i na skierowaniu jest wywołanie porodu. Lekarz mówił ze mam dzwonić już się umawiać ale raczej wezmą mnie do szpitala w 37 lub 38 tygodniu wiec jeszcze dwa tyg mam 😱mam robić ktg dwa razy w tygodniu i pilnować ruchów malutkiej. Ogólnie jetem troszkę przerażona bo ciagle sobie mówię, ze mamy czas a tu okazuje się , ze go nie mamy. Teraz oby była zdrowa i wszystko było dobrze. 

 

Czyli co przyjmują z ulicy czy ciezko się dostać co powiedział?

Widzę że tu każda ma się stawiać przed terminem a u mnie nie każda bo się nic nie dzieje aż mi tak dziwnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Enigma91 napisał:

A masz wysokie teraz? Czy regulują lekami i jest ok ale nie chcą ryzykować dłużej?

Coś widzę większość naszych bąbelków wywołana wcześniej ma być 🙈

Mam wysokie to ciśnienie , ciagle na granicy 140/90 najniżej 135/90 🤷‍♂️ I to po  zwiększonej dawcę. Mam tez mroczki przed oczami czego , takie jakby gwiazdki. Lekarz mówił ze to niedobrze.  Zobaczymy mam skierowanie na patologie i na wywołanie mam nadzieje ze długo mnie nie będą trzymać. Nastawiam się na tydzień lub max dwa. Masz racje z tym wywołaniem, ze tu u nas większość ma mieć szybszy poród. 😊 ja szczerze wolałabym urodzić w terminie, żeby wody mi odeszły w domku. Bo leżenie w szpitalu już mnie przytłacza. Jutro muszę szukać ktg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Agnieszka5g napisał:

 

Czyli co przyjmują z ulicy czy ciezko się dostać co powiedział?

Widzę że tu każda ma się stawiać przed terminem a u mnie nie każda bo się nic nie dzieje aż mi tak dziwnie

Wydaje mi się , ze dla dzidziusia jest najzdrowiej żeby wszedł w swoim czasie 😊 mówił ze mam dzwonić do uck i ze powinni mnie przyjąć ale ciężko mu powiedzieć bo wszystko zmienia się bardzo dynamicznie. Żadnych konkretów. Myśle, ze jak zacznie Ci się akcja porodowa to jedz do UCK może Ci się uda.  Trzymam za Ciebie kciuki i czekam kiedy się zacznie. Ostatnie dni. 🥰

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
16 minut temu, Klaudia91d napisał:

Wydaje mi się , ze dla dzidziusia jest najzdrowiej żeby wszedł w swoim czasie 😊 mówił ze mam dzwonić do uck i ze powinni mnie przyjąć ale ciężko mu powiedzieć bo wszystko zmienia się bardzo dynamicznie. Żadnych konkretów. Myśle, ze jak zacznie Ci się akcja porodowa to jedz do UCK może Ci się uda.  Trzymam za Ciebie kciuki i czekam kiedy się zacznie. Ostatnie dni. 🥰

 

Ok czyli porostu będę liczyła na łud szczęścia. Do terminu zostało 8 dni🤪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
23 minuty temu, Agnieszka5g napisał:

 

Czyli co przyjmują z ulicy czy ciezko się dostać co powiedział?

Widzę że tu każda ma się stawiać przed terminem a u mnie nie każda bo się nic nie dzieje aż mi tak dziwnie

Ciesz się kochana 🙂 wywoływanie nie jest ani zdrowe dla maluszków ani przyjemne dla mamy. Ja bym wolała poczekać po terminie nawet aż samo ruszy, ale wytyczne WHO co do cukrzycy niestety są jakie są. I tak cieszę się że moja ginekolog bardzo mądrze poczekała prawie do terminu 🙂

18 minut temu, Klaudia91d napisał:

Mam wysokie to ciśnienie , ciagle na granicy 140/90 najniżej 135/90 🤷‍♂️ I to po  zwiększonej dawcę. Mam tez mroczki przed oczami czego , takie jakby gwiazdki. Lekarz mówił ze to niedobrze.  Zobaczymy mam skierowanie na patologie i na wywołanie mam nadzieje ze długo mnie nie będą trzymać. Nastawiam się na tydzień lub max dwa. Masz racje z tym wywołaniem, ze tu u nas większość ma mieć szybszy poród. 😊 ja szczerze wolałabym urodzić w terminie, żeby wody mi odeszły w domku. Bo leżenie w szpitalu już mnie przytłacza. Jutro muszę szukać ktg. 

Noo to niedobrze. Dziwne że jeszcze tyle che tyle czekać jak cały czas jest problem z ciśnieniem kurcze 😞 moja przyjaciółka pod koniec ciąży też zaczęła mieć wysokie ciśnienie i też miała wywołanie żeby nie doszło do stanu rzucaekowego. 

A mi się dzisiaj aż ciepło zrobiło na serduszku po pożegnaniu z moją ginekolog że miałam taką cudowna opiekę. Zadzwoniła w moim imieniu ustalić wszytko z lekarzami tam w mojej sprawie i dzisiaj też na koniec zapisała mi komórkę do siebie i prosiła o telefon w poniedziałek czy mnie przyjęli bez problemu i jak wygląda sytuacja i żeby jej dawać znać na bieżąco jak będą chcieli wywoływać. I że mam posłać oczywiście zdjęcie później jak dojdę do siebie bo ona sobie archiwizuje swoje maleństwa które miała pod opieką ❤️

Zrobiło mi się bardzo miło że dalej się tak przejmuje tym co ze mną będzie, a nie że już mnie przekazuje na szpital ona w nosie 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Enigma91 napisał:

Ciesz się kochana 🙂 wywoływanie nie jest ani zdrowe dla maluszków ani przyjemne dla mamy. Ja bym wolała poczekać po terminie nawet aż samo ruszy, ale wytyczne WHO co do cukrzycy niestety są jakie są. I tak cieszę się że moja ginekolog bardzo mądrze poczekała prawie do terminu 🙂

Noo to niedobrze. Dziwne że jeszcze tyle che tyle czekać jak cały czas jest problem z ciśnieniem kurcze 😞 moja przyjaciółka pod koniec ciąży też zaczęła mieć wysokie ciśnienie i też miała wywołanie żeby nie doszło do stanu rzucaekowego. 

A mi się dzisiaj aż ciepło zrobiło na serduszku po pożegnaniu z moją ginekolog że miałam taką cudowna opiekę. Zadzwoniła w moim imieniu ustalić wszytko z lekarzami tam w mojej sprawie i dzisiaj też na koniec zapisała mi komórkę do siebie i prosiła o telefon w poniedziałek czy mnie przyjęli bez problemu i jak wygląda sytuacja i żeby jej dawać znać na bieżąco jak będą chcieli wywoływać. I że mam posłać oczywiście zdjęcie później jak dojdę do siebie bo ona sobie archiwizuje swoje maleństwa które miała pod opieką ❤️

Zrobiło mi się bardzo miło że dalej się tak przejmuje tym co ze mną będzie, a nie że już mnie przekazuje na szpital ona w nosie 🙂

Wizytę mam 9.04 a do tego czasu mam zrobić 3 albo 4 ktg plus badanie moczu raz w tyg, żeby mieć pod kontrola czy nie ma białka. Do tego jak skoczy mi ciśnienie do 160/100 i nie będzie chciało spaść do szpitala. Teraz to muszę się kontrolować. Wczoraj lekarz tez mówił, ze może być ze już się nie zobaczymy na wizycie 😱 super masz tego lekarza, fajnie, ze tak się angażuje i interesuje a nie traktuje tak indywidualnie. @Enigma91 to Ty już w poniedziałek kładziesz się do szpitala? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Godzinę temu, Klaudia91d napisał:

Wizytę mam 9.04 a do tego czasu mam zrobić 3 albo 4 ktg plus badanie moczu raz w tyg, żeby mieć pod kontrola czy nie ma białka. Do tego jak skoczy mi ciśnienie do 160/100 i nie będzie chciało spaść do szpitala. Teraz to muszę się kontrolować. Wczoraj lekarz tez mówił, ze może być ze już się nie zobaczymy na wizycie 😱 super masz tego lekarza, fajnie, ze tak się angażuje i interesuje a nie traktuje tak indywidualnie. @Enigma91 to Ty już w poniedziałek kładziesz się do szpitala? 

Uważaj j pilnuj ciśnienia ;* będzie dobrze 

Tak, ja skierowanie mam na poniedziałek już na przyjęcie, dzwoniłam na IP mam o 8 się stawić.

Później jak 4.04 nie mogą mi zacząć wywoływać, bo takie teraz są normy dla cukrzycy że ciąża musi być zakończona 37-40tc. U nas w szpitalu latarka powiedziała że oni mają zasadę po skończonym 39tc, także mam nadzieję że na święta już wyjdziemy z naszym zajączkiem ❤️ akurat kupiłam mu otulacz do fotelika z uszami króliczka, chyba coś wyczułam 😅

Chyba do nas dopiero powoli dociera bo mąż wczoraj przy obiedzie "ale czekaj to co ja Cię mam w poniedziałek o 8 przywieźć tam i co później? Kiedy mam przyjechać? I co nic a nic nie mogą z Tobą być?".

Jestem ciekawa czy w poniedziałek dadzą mu chociaż do izby przyjęć ze mną dojść, bo wejście teraz jest rękawem przez SOR ponoć 😞

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...