Czerwiec 2010 | Forum dla mam

Angela, ale Ty przecież miałaś iść na jakiś staż czy nawet do pracy... zrezygnowałaś?

Angela to fakt humoe egzaminatora jest najważniejszy

Marika wlansie usypia w lozeczku a ja mam juz wieczor dla siebie, piotrek w pracy wiec dzis wieczor samotny a to i dobrze bo czeka mnie prasowanko i mycie podlog.
Angela trzymamy kciuki

Ale jestem padnięta, nogi mi w d... włażą - ja nie urodziłam aniołka ja urodziłam małego czorta 🤪 Ola potrafi być wszędzie, wszędzie swoje łapki pcha (jak już wspominałam chyba rano), zawiesza się na półkach, wspina się, wszędzie zagląda i wszystko gdzie może to wyciąga, kilka minut nie może spokojnie wysiedzieć, nawet żadna bajka ani zabawka jej teraz nie interesuje, jak już nie ma kojca, a jak zabawki zainteresują to zaraz jest tornado...ajajaj

Idę się umyć i wyciągnąć nogi.

Kwasiek z pracy zrezygnowałam, bo wolałam prawko zrobić najpierw, a na staz trzeba czekać , bo kasy nie maja na nie w UP. Jutro sie okaże czy zdam, zalezy od egzaminatora.

Nie dziękuje Ala 😉

No Angela trzymam kciucki żeby udało Ci się juto zdac. Powodzenia

Nie wierzę ze jestem pierwsza 😉

Hej
Magdlaena a w sumie razem wybralismy to imie bo malo spotykane a najbardziej to moejmu sie podobalo ja chcialam maja albo iga ale teraz wiekszosc dziewczynek ma tak na imie.
My mialysmy pobodke o 7 ale mala wzielam do siebie i tak przelezalysmy do 8 🙂 teraz buszuje. jak myslice co mozna kupic dziadkowi na 80 ur?

a jesli chodzi o materac to w sumie przekladalam juz na inna strone ale nie wiem czy lezy na kokosie czy na gryce.. hm..

hej 🙂
Aga śpi na kokosie, bo gryka za bardzo szeleści i ją wybudza 🤨
Angela, powodzenia 🙂

U nas dziś super słoneczko, się później z Młodą poopalamy na spacerku 🙂

Hej 🙂

Ola właśnie wcina banana na II śniadanko i za chwilę szykujemy się na spacer, bo już nie leje i wiatr ustał. Chyba prawie przez całą noc była ulewa i burza, raz w nocy obudziłam się bo okno mielimy otwarte, ale zaraz zasnęłam.

Później resztę napiszę, bo już Ola wcieklizny dostaje...wrrr

Hej 🙂

Wiecie co pierwszy raz czekam aż kapnie z nieba troszkę deszczu, a generalnie chociaż kilka stopni mogłoby być mniej (wtedy wyjście na zakupy nie byłoby tak męczące 😉)

Marysia śpi więc mam luzy.... 🙂

Wczoraj pierwszy raz wybrałam się w samodzieną podróż do moich rodziców (70km dalej) 🙂 ależ miałam stracha ale udało się bez żadnej szkody na samochodzie i naszym zdrowie (moim i Marysi, któa na moje szczęście spała w obie strony) 😜 przy okazji pojechałam odwiedzić koleżankę która urodziła w maju 🙂 nawet nie wiecie jak się cieszę, wreszcie wyrwałam sie z domu i nie były to zakupy do lodówki 😁
Marysia też wybawiła się w basenie z kulkami (siedziała tam 1,5godziny) i była mega grzeczna więc obu ten wyjazd się podobał 🙂

Kosmi, z jednej strony masz rację, ale z drugiej strony jeśli marzyło Wam się drugie dziecko to przez głupią kłótnię to odsunąć? bla bla fajnie się gada bo ja sama najpierw chce mieć drugie a jak m. da mi w kość to mówie że trzecie dziecko mi nie potrzebne skoro z niego to takie wielkie baby... a czas i tak pokaże swoje 🙂

Co do materacyka, to podobnie jak Alicja- zmieniam strony ale która jest która to nie wiem 😉

Kwasiek, świetne zdjęcia Agusi 🙂

Marysia już wstaje sama z siadu prostego, postoi troszkę poklaszcze i siada 🙂 uroczo to wygląda 🙂

hej dziewczęta ja was podczytuje ostatbio tylko bo ten mały terrorysta nie daje mi nic napisać no i mężulka mam w domku teraz bo 2 tyg zwolnienia dostał

Angela moim zdaniem mogłaś pogodzić prawko z pracą bo zawsze można po południu jeździć i w dzisiejszych czasach zrezygnować z pracy to dla mnie głupota ja robiłam prawko po pracy tylko na egzamin się zwolniłam raz bo miałam w ten saM dzień teorie i jazde i zdałam wszystko za pierwszym razem no ale to już Twoja decyzja

bry ja po koncercie, potem napisze teraz spadam do gina 😉 paaaa

Doberek ;*

a ja nie mam ochoty na nic... mam kryzys w małżeństwie... i generalnie nie chce mi się o tym gadać... najchętniej zaszyłabym się w kącie i wyła... dlatego nie martwcie się jeśli mnie nie bedzie...

buziaki i miłego dnia ;*

Zuziaku, jak my się martwić nie mamy? 🥴 ech, trzymaj się... na pewno się wszystko ułoży 😘

Ann nam wszystkim dziękuje za życzenia 🙂 Stasiek szaleje na plaży, pokonuje fale, śpi i je za dwóch 😉 generalnie nie chce im się wracać do domu 😁

hej 🙂

Zuziaku trzymam za Was kciuki i jestem dobrej mysli:*
Madalena nie nie jade sama, moja mama ze swoim mezem jada i sa tak mili i mnie zabieraja ze soba, troche mi zal, ze bez meza, ale korzystam, bo juz nerwa w domu dostaje,

We Wroclawiu pogoda do dupy, zaraz zacznie pewnie lac.Tak poza tym to u nas nic ciekawego sie nie dzieje.Kurcze naprawde nie mam o czym Wam napisac;/

Ja po zakupach i było koszmarnie goraco dobrze ze mam blisko miasto.

ja się zabieram za sprzątanie 🙂 ocet poszedł w ruch, bo trzeba suszarkę do naczyń odkamienić 😉
no i w ogóle chce mi się czegoś, ale sama nie wiem czego 🤔 kawę sobie zrobię i będę popijać, sprzątając.

Ale sobie wyczarowałam... do tej pory było słonecznie i mega gorąco a teraz już się chmurzy- żeby tylko za tym poszła niższa temperatura 😎

Marysia po obiedzie, po kąpieli w basenie teraz zasypia 🙂 a ja mam czas na poprasowanie tego co wyschło a sporo tego 🤨

Sylwia nie u każdego pracodawcy jest tak łatwo zwolnić się z pracy. Trzy lata temu kiedy zaczęłam kurs i chciałam się zwolnić na egzamin było bardzo ciężko.

Madalena_ napisał(a):

Zuziek podpisuje sie pod tym co napisala Kwasiek jak możemy sie nie martwic jak cos jest nie tak.

Ja też pod tym podpisuję się - zawsze będziemy się Zuziaku martwić o Ciebie czy inną z naszych mamusiek jak coś złego będzie się działo.

Ola właśnie kończy obiadek, ale nie sądze żeby poszła spać, jak odpocznie po jedzonku to czeka mnie bieganie i pilnowanie, żeby czegoś nie zdemolowała, jak wyjmę ją z krzesełka.

Byłam w Rossmannie od dzisiaj jest promocja Bebiko Mega Pack za 19,99 (2 x 350 g).

Oj miałam coś napisać i właśnie przez wzmorzoną aktywność naszych dzieci, ogólny brak czasu zapominamy co mamy napisać i ostatnio rzadziej zaglądamy, dodatkowy czynnik to też pogoda, bo jak jest ładnie to po co kisić się w domu.

Ok. idę zająć się moją diablicą 😁

oj, ja też muszę poprasować trochę...
ale z latającą Młodą jest to ciut trudne 😉 bo zaraz zacznie ciągnąć za kabel od żelazka albo wstawać przy desce do prasowania 😉
teraz coś jej się maruder włączył. Dobrze, że zdążyłam kuchnię ogarnąć 🙂
zaraz polecimy na spacerek po ziemniaczki 🙂 w ramach oszczędności dziś na obiad ziemniaki z jajkiem sadzonym i kefirem 🙂 a jutro może żurek z ziemniaczkami okraszonymi domowymi skwarkami 😉
mam 30 jajek, trzeba je jakoś zjeść 😁

w moim bloku robią salon fryzjerski. Jak tylko go otworzą, to idę obciąć kłaki, bo mnie już niesamowicie wnerwiają 😠 😠 nie mam jak ich związać, gorąco w łeb, szyję i plecy, ciężko je umyć, ciężko je rozczesać, schną długo 😠 😠 muszę, MUSZĘ je uciąć. Tylko nie wiem jak 🤨

Kwasku 😉 krotkie wlsoy fajan sprawa, ale na chwile ja od grudnia je mam, i juz cche moje 😉tzn dluzsze 😉