Skocz do zawartości

Stycznióweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 25,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Kasia_m

    2553

  • kolo177_m

    2993

  • HONORATKA_m

    2177

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Milka - trzymam kciuki, zeby wsjo bylo ok i powiedz dzidzi, ze taki przytulny domek jej w brzusiu zrobilas, ze ma jeszcze tam siedziec i juz 😉 Tak na powaznie, to trzymam za Was kciuki, zeby nie byl takich momentow, bo czlowiek moze sie wystraszyc 😞
Haniu - za Ciebie kochana tak samo - mocno kciuki zacisniete a co do pielegniarek to wstretne baby! Pielegniarki powinni szkolic rowniez pod wzgledem podejscia 'werbalnego' do pacjenta, wazniary jedne, jak mnie takie cos denerwuje 😠 Mogly sie szkolic na lekarzy jak takie madre a nie madre udawac przed kims, kto potrzebuje rowniez psychicznego wsparcia 😠
Promyczek - oj, to swoje przeszliscie! Biedna Tosiunia! 😞 Daj no jej buziaka i przytulaka od ciotki z Anglii!

Haniu, pytalas jak ja sie czuje. Ogolnie czuje sie ok i lepiej odkad zaczelam lykac to zelazo (bo wyszlo, ze mam anemie ciazowa i musze lykac teraz do konca ciazy), ale od paru dni czuje sie tak jak wtedy kiedy mi zelazo zaczelo spadac, doslownie zasypiam na kanapie o 19 i nie umiem otworzyc oczow 😞 Dzis tak wlasnie zasnelam, mialam nadzieje, ze mezus mnie obudzi po max pol godziny a on mi pozwolil spac do 21, co mile z jego strony, ale jestem teraz nieco taka rozbita.. Tak poza tym to mecza mnie bole wiazadel a sobote tez mialam moment paniki, bo zaczelo mnie cos bolec w dole brzucha i nie wiedzialam za bardzo co to jest, a przez to zaczelam sie martwic, ze moze jakies skurcze czy cos, ale zadnch skurczy mi to nie przypominalo, sama nawet nie wiedzialam jak ten bol okreslic 😮 Nie mniej jednak zaczelam sie martwic i sciagnelam mezulka z pracy jakies 2 godziny wczesniej w razie jakby sie pogarszalo albo nie przechodzilo, zeby do szpitala jechac, ale sie na szczescie uspokoilo. Widzialam sie dzis z polozna, sprawdzila mocz, cisnienie, bicie serduszka itd itd wsjo ok. Poniewaz maly sie ruszal wsjo ok , to powiedziala, ze byc moze uciskal na jakis nerw - i fakt, ten bol jak sie zaczal to myslalam ,ze maly sie jakos glupio ulozyl, ale nie bylam pewna. Kolejna wizyte mam za 2 tygodnie i byc moze zdarzy sie, ze wysla mnie na dodatkwe usg na wage dzidzi, bo poki co brzusio nieco wiekszy niz ich wyznaczone granice, takze zobaczymy. Powiedziala mi, ze nawet jak mi wyjdzie, ze moze byc wieksze dziecko, to w zasadzie nic z tym fantem nie zrobia i i tak pozwola sprawom toczyc sie naturalnie swoim tokiem...W pracy zostalo mi jeszcze niecale 5 tygodni no i wtedy juz bede w 37 tygodniu, wiec wyczekiwanie sie zacznie 😲 Poki co musze sie koncentrowac na organizowaniu i szykowaniu domu na przyjecie malucha, zeby mnie tak nagle nie zaskoczyl 😮 To tylko skad brac czas, nie wspominajac o energii, bo z ta ostatnio mam powazny problem, a wydaje sie byc coraz gorzej 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzieki Hania - bedziemy wzajemnie za siebie trzymac 🙂

A co do pokoiku, to na poczatku bedzie z nami w sypialni spal, lozeczko stoi, tylko musze przescieradelka poprac, wywietrzyc nieco materac - takie tam. Oskarek tez u nas zaczynal, potem przenieslismy go do malego pokoju obok, tam mial takie lozeczko dla juniora a pozniej nawet nie wiem kiedy i jak wyladowal w innym pokoju na naszym dawnym lozku double i tak juz zostalo. A ten maly pokoik, ktory mial byc jego, stoi pusty, wiec tylko go ogranac musze i tam bede go zabierac na nocne karmienia. Na dole bede miala taki koszyczek (nie wiem jak sie to po polsku nazywa) , zeby sobie mogl tu spac na dole tak samo w ciagu dnia, no a pozniej jak podrosnie to zobaczymy, bo byc moze bedzie tak, ze chlopcy beda ze soba dzielic pokoik - jesli sie beda lubiec i jesli bedzie im razniej 😉 Ale to odlegla przyszlosc 😉
A Ty Haniu chyba bedziesz miala frajde szykownia rzczy dla coreczki, co? Nie mowiac juz o pozniejszym strojeniu i w ogole 😉 Ja tak sobie myslalam, ze jesli bym miala core, to bysmy razem z ciuchami szalaly 😜 i zaloze sie, ze bym duzo (za duzo!) ciuchow dla niej kupowala. A ze okazuje sie, ze bede jedyna kobita w 'domostwie' to bedzie MI sie nalezalo takie cichowe szalenstwo od czasu do czasu 😜 (tak, jakby teraz bylo inaczej 😁 😜 😉).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No pewnie że tak 🙂 😘
Madziu u nas to kosz Mojżesza jeśli o tym samym mówimy to jest to


Oj ja już się rozmarzyłam w styczniu kupuje materiał oczywiście fiolecik śliczny lub róz i będę szyła pościel dla księżniczki a o ubrankach narazie nie myślę bo bym za dużo kasy wydała i niepotrzebnych rzeczy nakupowała ale jak przyjdzie czas to jestem pewna że zaszaleje w ciucholandach bo tam wg mnie najlepiej jest szukać rzeczy ponieważ są jedyne w swoim rodzaju 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Madziu pamiętam jak mnie mierzono jak Tosia mieszkała w brzuszku 😉 Oj nasłuchałam się, że dziecię będzie duże 😉 Scany też robili i wychodziło, ze Tosiak będzie wielką babą(nikt mi konkretnych wymiarów nie podawał, ale uparcie twierdzili, ze dziecko jest naprawdę duże). Spodziewałam się jakiegoś monstrum hehe a tu proszę : 3,8kg. Wcale nie taka duża 😉
Ja też miałam dla mojej gwiazdy ten kosz i muszę powiedzieć, ze sprawdzał się rewelacyjnie. Też mieliśmy go na dole na dzienne drzemki 😉 Szkoda tylko, że szkraby tak szybko z nich wyrastają 😞 Tośka leżała w nim zaledwie 1,5 m-ca...
A jeśli chodzi o ubranka, to jest tak jak piszecie 😉 Tośki szafa pęka w szwach 🤪 Często jest tak, że jak robię porządki to znajduję rzeczy których ani razu nie miała na sobie ☺️ Oddaję je później znajomym, lub ogłaszam się na tutejszych forach i ktoś się cieszy hehe
Ja w ogóle mam chopla na punkcie ubrań dla dzieci. Karolek też ma całą górę ciuchów ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Aha! I unas roszady pokojowe były dokładnie takie same jak u Was Magda 🙂 Karol spał w małej sypialni tuż obok naszej. Później dostał większą do swojej dyspozycji. A Tonia jak się urodziła to spała z nami(tzn. w swoim łóżeczku ale w naszej sypialni 😉),a później przeprowadziliśmy Ją do małego pokoju 🙂 Teraz wszyscy mają swój kąt do spania 🙂 Problem będzie jak młoda podrośnie i zacznie domagać się większego metrażu 🤢
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kasiu Emilka wyglądała przepięknie 🙂
Dzięki dziewczyny, 3majcie kciuki żeby Tomasz wysiedział chociaż do stycznia. Niestety będę rzadziej do Was zaglądać bo muszę non stop leżeć. Na szczęście babcia i mama mojego męża od czasu do czasu zabierają Natkę do siebie i mąż w domu troszkę zrobi. A ja tam tyle co zrobię obiad i wstawię pranie (wiesza już Łukasz).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dobrek, ja od wczoraj w domu z malym. Ma zapalenie migdalkow i dostal antybiotyk. W srode jak z nim do lekarza pojechlam to mial temp 39.9 😞 Lekarz kazal w domu z nim zostac co najmniej 24h ,zeby do siebie doszedl, ale zostalam z nim dzis tez, bo wczoraj wieczorem mial jeszcze temp 38 i ciagle kaszle, wiec niech sobie w domciu do siebie porzadnie dojdzie - do przedszkola dopiero we wtorek, wiec fajny czas na zregenerowanie sil. No a ja caly czas w sumie cos tam smarkam, ale od wczoraj to juz ewidentnie kolejne przeziebienie, zreszta mezus tak samo 🤨 Zostalam dzis w omu wiec ze wzgledu na malego i siebie. Normalnie jak nie urok to sraczka 😠, ale byle bym tylko nie miala temp albo nie musiala antybiotykow brac, to bedzie ok. Oby.
A co tu tak cichutko??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Madzia zdrówka życzę.

Jestem u teściów, który musieli na chwilę wyjechać do znajomych jak Bartek zobaczył że baba jedzie dostał ataku szału wił się po podłodze, krzyczał, płakał, wył jakby go ktoś wrzątkiem oblewał. Normalnie jak nie moje dziecko. Udało mi się go opanować dopiero po godzinie.....

Ja czuje się już dobrze, dzisiaj od rana mam smaka na morele w towarzystwie krakersów 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzieki Haniu.

No to Ci maly dal 🙂 ale pamietam jak moj wpadal w ataki histerii i to w miejsach publicznych - a on do tego dosc glosny jest, donosny glos itp - to normalnie sie mozna wstydu bylo najesc. Np tak mialam na lotnisku a pozniej w samym samolocie , az sie normalnie z niemocy i wstydu poplakalam. Uspokoilo mu sie na szczescie. Probuje czasem swoje przeforsowac, ale juz latwiej mu jest wytlumaczyc i udobruchac czy doprowadzic do porzadku. Moj tak zwykl plakac jak tata szedl do pracy - oj co za tragedia to byla 😉 No, ale przynajmniej wiesz, ze jest za babcia, a to dobre 🙂

morele i krakersy? No naprawde ciazowe zachcianki 🙂 A ja sobie pozwolilam przez ostatnie 2 dni, bo mezus przyszedl w srode z pracy z pudlem jakims a w tym pudle 12 paczkow-opon, ale takich swiezutkich i mieciutkich. Zdziwilo mnie to, ale sie okazalo, ze jakis slep beda otwierac z paczkami wlasnie i to w ramach promocji takie pudla pelne paczkow za darmo! 🙂 No i w pudle 1 tylko zostal ☺️ Oczywiscie nie wszystkie ja zjadlam, ale sie nie oszczedzalam.. ☺️ Ale tak to ja nigdy nie zrobilam, wiec jakos sobie to tlumacze 😜 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Madziu oj tak on za babcią jest że hoho.
Z jego napadami to myślałam że już sobie poradziłam bo mamy nerwicę dziecięcą stwierdzoną więc takie napady jakiś czas temu były u nas codziennością ale ostatnio to znaczy jakieś 3miesiące nie było żadnego więc myślałam że już ich nie będzie. A tu taka niemiła niespodzianka, mam nadzieje że jednorazowa....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MadziaW napisał(a):
a czym sie objawia nerwica dziecieca i jakie sa przyczyny?

no oby Haniu, oby, ale teraz juz powino byc lepiek z czasem. Trzymam kciuki. A jak tam bejbik w brzusiu sie trzyma?


Niekontrolowane napady agresji z błahego powodu, u niektórych dzieci jest to też napady z np przez daną melodie kolor lub po prostu zobaczy coś co w jego główce jest oznaczone jako złe i koniec napad murowany. My na szczęście jesteśmy w grupie dzieci delikatnie dotkniętych leków brać nie musimy tylko zajęcia różne mamy więc jeszcze jest dobrze.
U nas napady powodowały np moja odmowa czegoś czego małemu nie wolno. To jest coś jak bunt dwulatka ale bez dwulatka i zdwojony lub nawet zwielokrotniony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie mysle dlaczego was nie ma...
Milka i Hania sa w ciazy wiec im wybaczam:P
Aska zostala zdominowana przez Sonie i mala dala jej bana na internet 🙂
Kasia ma trojke dzieci wiec czas wolny... sorki przy trojce dzieci nie ma czasu wolnego 😉
Justyna podziwia swoja piekna, nowa kuchnie 😉
Wesa ma glowe zaprzatnieta "co by tu dzisiaj zrobic z wlosami..." 😉
Madzia i Promyk od czasu do czasu troche napisza wiec ich sie nie czepiam:P
nie mam pomyslu co moze robic Kamila, druga Justyna i Honoratka...ktos ma pomysl:P?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hania napisał(a):
Honoratka ma ręce zajęte zaplataniem długich włosków Anastazji 😉


a wiesz, ze o tym pomyslalam:P
KAsia teraz taka pora roku, ze wszyscy choruja... Maryla tez kaszle i smarka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...