Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
alwo to na pewno ząbki bo u nas było podobnie, niby już wyszły ale dziąsła są nadal czerwone no i łapała się ciągle za głowę, oczy i płacz zupełnie jak z bólu.
Pobudkę dzis mieliśmy o 7 (chociaż normalnie jest o 9) pobudka z wielkim płaczem, w dzień też tylko 1h snu (choć zwykle są 2-3) i oczywiście płacz, 3 kupy rozwolnione gdzie zwykle są 1 ewent.2, no i jeszcze ten kaszel i katar no ale na szczęście popołudniu już się humor poprawiła i wróciła moja wesoła Julcia więc jest nadzieja na lepsze 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Joanna1984 napisał(a):
Julik Blanka też jest nieznosna podczas choroby, ale wiesz to kwestia przyzyczajenia, mam na nią sprawdzone sposoby 😉
Ja już odliczam dni i godziny do spotkania z nią, chwila oddechu jest portrzebna ale chwila a 2 tygodnie bez niej to cała wiecznosc! Najbardziej się boje jej reakcji i tego, ze bedzie teraz zle znosic rozłąke ze mną, bo będzie się bała ze znowu ją zostawię 😞 najgorzej bedzie zostawiać w żlobku bo już był płacz przy oddawaniu odkąd jest w nowej grupie:/ no ale mam nadzieje, ze jakos to zniesie i przywyknie! no i że bedzie zdrowa!!! bo to najważniejsze!

z chęcią poznałabym te twoje sposoby, ale lepiej nie, wolę żeby już mi się nie przydały (ale i tak pewnie działają tylko na Blanusię 😁)
Joasiu takie dzieciaczki szybko zapominają i szybko sie klimatyzują więc bądź dobrej myśli, a to już na pewno ostatnia choroba Blanusi w końcu wiosna idzie więc będzie dobrze 🙂 🙂.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie Dziewczyny. My już nie śpimy z Michasiem, choć jest dopiero 6.20.
Ja prawie nie spałam w nocy. Wieczorem posmarowałam to moje ropiejące oko maścią Atecortin, którą ma Michaś i jemu super pomogło. U mnie masakra. Oko mam spuchnięte jakby mnie ktoś pobił, ledwo patrzę na nie. Dobrze, że drugie ok. Zastanawiam się jak oddać małego do żłobka. Chyba w okularach przeciwsłonecznych, bo pomyślą, że patologiczna rodzina. ☺️
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Witajcie Dziewczyny. My już nie śpimy z Michasiem, choć jest dopiero 6.20.
Ja prawie nie spałam w nocy. Wieczorem posmarowałam to moje ropiejące oko maścią Atecortin, którą ma Michaś i jemu super pomogło. U mnie masakra. Oko mam spuchnięte jakby mnie ktoś pobił, ledwo patrzę na nie. Dobrze, że drugie ok. Zastanawiam się jak oddać małego do żłobka. Chyba w okularach przeciwsłonecznych, bo pomyślą, że patologiczna rodzina. ☺️

Cześć bidulko
Tak myślę a może Pimafucort by dał radę, tylko że on na receptę jest 😞 Ma w sobie hydrocortyzon i antybiotyk, a to dobre połączenie. Najlepiej idź do lekarza żebyś nie została na majówkę z takimi oczami (bo niestety może przejść na drugie)
A nie macie uczulenia? Bo teraz jest czas pylenia roślin.
A pomysł z okularami jest dobry, u nas od rana świeci słońce, więc u Was powinno być podobnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej raz jeszcze 🙂
U nas nocka całkiem przyzwoicie, Ania obudziła się tylko raz na cycusia, no i o 5 tradycyjnie, ale udało mi się ją zatrzymać u nas w łóżku i jeszcze zasnęłyśmy do 6,30.
Lecę robić śniadanko i na serialik 🙂
Miłego dzionka mamusie, a przede wszystkim zdrówka dla wszystkich chorowitków (dużych i małych)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂
zasnal a ja wymiekam wyc sie chce jak patrze na niego taki bidulek oczka nie ropieja ale za to rano zwymiotowal i brak ochoty na jedzienie chociaz pije to najwazniejsze kurcze niech sie juz wybija bo zal patrzec jak sie meczy 😞
sprbuje nadrobic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Alwo, u nas też ropiejące oczka, ale to chyba jakiś wirus, bo dziś się to na mnie przeniosło. Całe lewe oko mam czerwone, boli jak mrugam i ledwo na nie patrzę. Jutro pewnie będę wyglądała jakby mi ktoś przylał.

u Was to moze byc zapalenie spojowek bo to zarazliwe i o ile dobrze wiem to samo nie przejdzie a wstret do swiatla masz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no nadrobione to jak sie uda to napisze 😉
zuzka co do mleka w piersi to kumpela od ponad roku nie karmi a mowi ze jeszcze mogla by wykarmic jakiegos brzdaca 🙂
co do ospy to u nas w zlobku tez panuje tylko ze do tego czasu to pewnie by juz jakies zmiany na skorze byly
zuzka jesli chodzi o kleszcze to dla psa najlepszy jest frontline ten w sprey z kapturkiem jak kupilam w kapsulkach to nie wiem niby odpowiednie do wagi a i tak te paskudy sie czepialy
http://animalia.pl/produkt,6248,frontline-spray-100-ml-dla-psow-i-kotow-100-ml.html
drogi ale uwazam ze wart pieniedzy wiele roznych uzywalam zanim jego odkrylam
a jesli chodzi o malego to chcialam zaszczepic tylko ze sie zagapilam bo jest w 3 dawkach a dwie powinny byc podane do wiosny ale pewnie za rok skorzystam bo i tesciowa i szwagierki syn nabawili sie bolerioza czy jakos tak a i jednego psa tez niestey pochowalam przez kleszcza 😞
sobolinek BRAWO za nieuzywanie smoka kurcze tez mnie to czeka az sie boje chociaz tylko do spania uzywamy i na spacerach ak wieje 🙂 a i w takim razie niech tata jak najczesciej z Ania wychodzi to i ty sobie odsapniesz a i mniedzy nimy wiec sie ladnie zaciesni dochodzi juz do etapu za tata tez jest ok 🙃
nanusia swietnie ze znalazlas chwilke za zajrzenie do nas a co do jedzenia to ja zawsze mu daje jesc i stercze obok bo niby je ladnie ale jak czasami napcha sobie do buzi i chce polykac glodomor jestem to oczy ma juz na wieszku 🤪 ile mnie to nerwow kosztuje 🤢
julik ja tez tak robilam syrop w odstawke i olepywanie zdzialalo cuda
co do zazdrosci u pociech to czasami smiejemy sie z mezem bo wolamy i zero reakcji tylko jak sie przytulimy to ziemia az dudni bo leci aby nas rozdzielic 🤪 🤪
Joasiu pewnie przegapilam a dlaczego musialas Blanke zostawic u babci pewnie o prace chodzilo i chorowanie Blanki ale to takie moje domysly no i wierze wiadomo czasami chce sie odpoczac co nie zmienia faktu ze juz po paru godzinach czlowiek teskni
malamyszko a jak podajesz ten syrop tzn kiedys podalam malemu lyzeczke takiego syropu nie rozcieczylam go (1lyzeczke) i pol nocy plakal wiercil sie puszczal baki i sie wystraszylam i nie podaje z drugiej strony jak byl mniejszy to dalam ale do picia z woda tak wiesz po trochu jak tylko pic chial to tak bylo tej mikstury i bylo ok
ale slodko spi a ja sie rozpisalam na calego 😁 no dobra moze sie poloze bo nie wiedomo co przyniesie reszta dnia czy sie pobawi czy na rekach bedzie marudzil a i jedziemy dzisiaj do ambasady paszport mu wyrobic bo tamten po terminie ale niutek z ciocia zostanie
a i wiadomo zdjecie robilismy mu do paszportu kurcze wiecie jak wyszedl normanie duzy facio jakby z 2 lata mial taki powazny
no dobra uciekam 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Alwo, syropek dałam wczoraj pierwszy raz. Normalnie, łyżeczką, taką dla maluchów, więc wyszło ok pół łyżeczki od herbaty. Zobaczymy czy to pomoże, bo już sama nie wiem co robić, żeby zwiększyć odporność. Dziś rano znów początki kataru, choć już tak ma od 3 dni. Rano katarek (zapchany nos) a potem nic nie leci w ciągu dnia.
A ja właśnie wróciłam od okulisty. Ropne zapalenie spojówki. Mam krople i maść na noc. Zaraziłam się od Michałka, choć jemu to jakoś ładnie szybko przeszło. Mam nadzieję, że mnie też szybko przejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
alwo napisał(a):
no nadrobione to jak sie uda to napisze 😉
julik ja tez tak robilam syrop w odstawke i olepywanie zdzialalo cuda


wiesz tak do końca to nie odstawiłam syropków, odstawiłam te z apteki bo miała odruch wymiotny, a czasami to i wymiotowała, a zrobiłam w poniedziałek syrop z cebuli i jak na razie się sprawdza bo wczoraj popołudniu już kaszlu nie było i dziś też, został tylko katar, no i najważniejsze że jej smakuje no i wszyscy w trojkę go pijemy, 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczynki
Mam do Was prośbę. Dacie mi przepis na ten syrop cebulowy lub jeszcze inny, a skuteczny. Mój tata kiedyś robił syrop ze świeżych pędów sosny, ale niestety przepisu się już nie dowiem 😞 Ale skubaniec 🙂 był pyszny bo z cukrem. Smak z dzieciństwa a pamiętam do dziś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
Cześć dziewczynki
Mam do Was prośbę. Dacie mi przepis na ten syrop cebulowy lub jeszcze inny, a skuteczny. Mój tata kiedyś robił syrop ze świeżych pędów sosny, ale niestety przepisu się już nie dowiem 😞 Ale skubaniec 🙂 był pyszny bo z cukrem. Smak z dzieciństwa a pamiętam do dziś.

mly znow spi to pisze jak ja robie
cebula w kostke i do kubka warstwami cebula miod (lub cukier) na koniec daje cytryny polezy tak z pol doby az sie pojawi syrop z tego co wiem to moze stac dwa dni w lodowce ja na drugi dzien przez sitko odcedzam i pije ale tak jak pisalam teraz to tylko ja o malego sie boje te bole co mial ale jeszcze raz pewnie sprobuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
sobolinek napisał(a):
Cześć dziewczynki
Mam do Was prośbę. Dacie mi przepis na ten syrop cebulowy lub jeszcze inny, a skuteczny. Mój tata kiedyś robił syrop ze świeżych pędów sosny, ale niestety przepisu się już nie dowiem 😞 Ale skubaniec 🙂 był pyszny bo z cukrem. Smak z dzieciństwa a pamiętam do dziś.

mly znow spi to pisze jak ja robie
cebula w kostke i do kubka warstwami cebula miod (lub cukier) na koniec daje cytryny polezy tak z pol doby az sie pojawi syrop z tego co wiem to moze stac dwa dni w lodowce ja na drugi dzien przez sitko odcedzam i pije ale tak jak pisalam teraz to tylko ja o malego sie boje te bole co mial ale jeszcze raz pewnie sprobuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
malamyszka napisał(a):
Alwo, syropek dałam wczoraj pierwszy raz. Normalnie, łyżeczką, taką dla maluchów, więc wyszło ok pół łyżeczki od herbaty. Zobaczymy czy to pomoże, bo już sama nie wiem co robić, żeby zwiększyć odporność. Dziś rano znów początki kataru, choć już tak ma od 3 dni. Rano katarek (zapchany nos) a potem nic nie leci w ciągu dnia.
A ja właśnie wróciłam od okulisty. Ropne zapalenie spojówki. Mam krople i maść na noc. Zaraziłam się od Michałka, choć jemu to jakoś ładnie szybko przeszło. Mam nadzieję, że mnie też szybko przejdzie.

a no widzisz jednak zapalenie teraz to tylko meza oszczedz a dzieci to wiesz zawsze inaczej wszystko przechodza 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ale sobie pospałam Jula 2,5h a ja godzinkę już nie pamiętam kiedy w dzień spałam haha 😁

ja robię tak że siekam dwie cebule i zasypuje je dwiema łyżkami cukru i to już puszcza sok,
stawiasz w zaciemnionym miejscu, talerz stawiam pochyło i już się sok zbiera po godzince już Juli dawałam.
można dodać miodu zamiast cukru, ja akurat nie miałam, można dodać czosnek ale nie wiem czy dziecko to potem wypije 😜, możesz też dodać soku z cytryny, no różnie ludzie robią, ja z dzieciństwa pamiętam tylko cebulę i cukier.

można wsypać do słoika i potem odcedzić ale ja chciałam szybko, jak chcesz słodsze to dajesz więcej cukru czy tam miodu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...