Skocz do zawartości

Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

wieczorem zachaczyłam jeszcze o Biedronke bo musiałam kupic mleko i ...wróciłysmy do domu z mlekiem i ogromną cieżarówką ,jak Zuza ja dorwała,to poprostu wyjechała za kase 🤨
Małamyszko super ze Michas był grzeczny ,ja sobie nie wyobrazam zeby Zuza buzie otworzyła u dentysty a co dopiero dała sobie cos w niej robic
Alwo pewnie juz spakowana ,zwarta i gotowa do drogi? a tak z ciekawosci to po co ten psycholog miał przyjsc?
Asiu ,BRAVO za taką decyzje ,im szybciej tym lepiej ,wiem co mówie ,ja dzisiaj baaarzdo załuje ze nie zdecydowałam sie 12 lat temu na kolejne dziecko,teraz chyba jestem za miękka dla Zuzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 11,9 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Joanna1984_m

    1092

  • sobolinek_m

    2610

  • julik_m

    922

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

sobolinek napisał(a):
Zuzka spokojnie przyjedziecie kiedy będziesz mogła, a z zapięciem fotelika nie ma żartów. T mi teraz mówi, że może tam coś podeszło w tym zamknięciu i dlatego nie masz klik i się nie zapina. Sprawdź to jak Zuzia będzie spała, na spokojnie.


no tak zrobie ,bo to az dziwne ,tylko jak wracałm to wysadziłam Michała u mojej mamy i sama wieczorem z Zuza w domu nie miałam juz siły postanowiłam ja polozyc spac i zajrzec do Was bo sie steskniłam ,a teraz bede sie zegnac bo ide na smsową "randkę z mężem" ☺️
spokojnej nocki dobranoc, 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
I znów przyszło mi się pierwszej przywitać 🙂

U nas dziś poranek zaczął się dobrze, ale skończył beznadziejnie, bo Ula wpadła w taki płacz (po tym jak nie chciałam zrobić po jej myśli) że nie szło jej uspokoić, przytulała się do mnie i ryczała 🤔 W końcu zaczęła ziewać to ją położyłam do łóżeczka, mimo że to dopiero 8.30 była, a ta zaraz zasnęła... Zobaczymy co dalej dzień przyniesie.

Malamyszko, super, że Michał taki spokojny i współpracujący był u dentystki. Ja nie miałam jak zadzwonić z tym Ulkowym zębem bo muszę telefon doładować najpierw ☺️

Zuzka, daje ci do wiwatu Twoja Gwiazdeczka... Może jak teraz się wyszaleje to później będzie spokojniejsza i okres dojrzewania będziesz miała sielankowy 😎 Równowaga musi być 🙂
Ula też koniecznie chce "zakupy robić"- chodzi po sklepie i zdejmuje rzeczy z najniższych półek i ja już nie wyobrażam sobie sama z nią zakupów zrobić (zawsze robimy razem z mężem, bo on po mnie z Ulą do pracy przyjeżdża, po drodze do domu o sklep zahaczamy, jedno za Ulą chodzi a drugie zakupy robi...).
Jak przeczytałam życzenia Sobolinka "przyjemnej randki z A" to się zdziwiłam, że tak szybko minął miesiąc... Dopiero jak zeszłam do wcześniejszych postów doczytałam, że to o SMSową randkę chodziło...

Wczoraj z mężem zaczęliśmy biegać . Ciekawe na jak długo wystarczy nam zapału 🙃 Mały problem jest taki, że mamy zupełnie różny "styl" biegania. Ja nigdy szybka nie byłam i sobie powoli i wytrwale truchtam, a moje tempo to dla męża za wolno i kombinuje, to podbiegnie, to podejdzie, to obiegnie... Może z czasem się dogramy. Niestety na czas naszej przebieżki Ula sama w domu została, w sensie smacznie sobie spała... Trochę mnie to męczy, bo niby nie budzi się jak zaśnie, ale sporadycznie to się zdarza... Oby się nie zdarzyło podczas naszego biegania... Jak by się zdarzyło to pewnie by się nasze wspólne bieganie zakończyzło.

Kończę na razie. Siostra z mężem dziś przyjeżdżają to muszę obiad podszykować póki Ula śpi i chałupkę ciut ogarnąć (już wczoraj zaczęłam 🙃 ).
Miłego dnia Mamusie 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia czyli nie tylko moja złośnica potrafi pokazac zlosc jak jest cos nie po jej mysli 😉
Sobolinku jak urodzinki ?udały się?
ja dzisiaj ledwo sie zwlekłam z łozka ,jakos ciezko mi bylo mimo dosyc spokojnej nocki,ale jak Zuza przyniosła misie i grzmotneła mi nimi o moja gowe to musiałam wstawac,
powiem Wam ze jak było tak ciepło,upalnie to mała chodziła po dworze bez pampersa ,myslalam ze szybciej załapie do czego sluzy nocnik ,ale gdzie tam ,sikanie po nogach jej nie przeszkadzalo ,mokre majtki tez nie ,za to teraz przeszkadza jej ciezki pampers ,i zdejmuje go a potem mówi FU FU , Kosia,czyli bierza pampersa i wynosi do kosza na smieci 🙃jakis postep jest ale nie o to mi chodziło 🤨
cos nam sie pogoda popsuła ,ciezko jest przestawic sie z 34 na 15 stopni,
a wogóle to Dzień dobry 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej mamy
Ale tu pustki. U nas wczoraj było wieczorkiem trochę nerwowo, ale ogólnie weekend u dziadków się udał. W sobotę Ania była rewelacyjna 🙂 Wczoraj już trochę marudziła, więc wyjechaliśmy z Myszkowa po obiedzie, żeby spokojnie zasnęła sobie w foteliku.
W domu znowu odżyła i po kaszce, przed kąpielą podczas zabawy swoimi zabawkami użadliła ją pszczoła. Ładnie sama się bawiła i nagle zaczęła przeraźliwie wyć, podbiegłam, patrzę a do rączki miała coś przyczepionego, natychmiast to strzepnęłam (jeszcze nie wiedziałam co to). Niestety zostało żądło (stąd przypuszczenie, że pszczoła) i T leciał po pęsetę żeby je wyciągnąć. Ania wyła strasznie, bo musiało ją to boleć. Później uspokajała się długo w moich ramionach ale jak jej dałam cycusia to w momencie się wyciszyła. Obserwowaliśmy ją, ciut jej ta rączka spuchła, ale później zeszło. Po kąpieli ładnie już zasnęła.
Teraz też śpi 🙂
Zadzwoniłam jeszcze w tym ferworze do teściowej, bo zielona jestem jak postępować w takich przypadkach i powiedziała, że należy szybko przyłożyć do miejsca użądlenia cebulę. Neutralizuje jad owadów. U nas było już za późno, ale w wannie jej jeszcze przykładałam niby w zabawie, żeby jej się nie przypomniało 🙂 Może się komuś odpukać przyda taka wskazówka, bo w momencie użądlenia traci się głowę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej
Jest tu kto???
My dziś pod wieczór byliśmy z Anią na ostatnim szczepieniu (dostała 2 szczepionki w 2 udka). Teraz mamy spokój aż do 5 urodzinek!!! 😁 😁 😁 Podczas szczepienie płakała, ale tylko przez chwilę, za to w domu znowu zwymiotowała mi wieczorną kaszkę 😞 😞 😞 😞 😞 Mam nadzieję, że to odreagowanie szczepienia a nie powrót wymiotów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej 🙂
Faktycznie pustki, tyle czasu nie miałam jak zajrzeć a tu tylko niecałe dwie strony przybyło... Ale wiadomo, weekend, wakacje, dzieci 😜

Wizyta siostry i szwagra bardzo udana, my zadowoleni, oni chyba też, Uleczka również bardzo 🙂 Niestety mój mąż ze szwagrem nie omieszkali jednego wieczora przeholować z alkoholem, ale to na szczęście nie zepsuło ogólnego obrazu wizyty. W niedzielę w piątkę do rodziców na obiadek pojechaliśmy i tam też miło było. Pojeździłam trochę autkiem 🙂

A dziś wróciłam do pracy po dwutygodniowej przerwie i trafiłam akurat na dzień, w którym poszliśmy z dziećmi na Epokę Lodowcową w 3D 🙂 Ula nie chciała mnie rano puścić, ale potem ponoć cały dzień grzeczna była, ładnie jadła i spała, jak wróciłam to się poprzytulała i się dalej bawiła, cycusia się nie domagała to i ja jej nie proponowałam, chciała dopiero w domu, gdy wróciliśmy. Teściowa z dwójką jakoś sobie radzi. Dobrze, że te pierwsze dwa tygodnie Gosia sama była, bo teściowa mówiła że już ma z nią większy spokój.

We środę jedziemy do dentysty z Uli zębem, zobaczymy co i jak. Musimy się też na szczepienie w końcu umówić, ale strasznie nam nie po drodze do tej przychodni, tym bardziej, że ja na razie pracuję i jeszcze trzeba kombinować z rejestracją, bo tam na telefon nie można 🤢

Kasia, no nie tylko Twoja Królewna potrafi się złościć 😎 Ale ja raczej w takich sytuacjach jestem twarda i nie daję na sobie wymuszać, trudno, popłacze, ale krzywda jej się nie dzieje i niech wie kto ma decydujący głos (przynajmniej na razie).
U nas aż do 15 temperatura nie spadła, ale to 20, gdy wieje wiatr i chodzą chmury też nie jest przyjemne. Wolę jak jest cieplej 😎

Sobolinku, to mieliście nieprzyjemną przygodę 😞 Dobrze, że w miarę szybko Ani minął największy ból i jej organizm jakoś gorzej nie zareagował. Dzięki za wskazówkę, niby słyszałam o tym, ale w pamięci nie potrafiłam odnaleźć czego trzeba by użyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Już lepiej, już coraz rzadziej ciężko jej rano, wrócił jej apetyt, ba, ostatnio zaczęła miewać nawet "głodowe alarmy" (tak ją zaczyna nagle ssać głód, że musi natychmiast coś zjeść 😜), ale weszła już w drugi trymestr to nie takie dziwne 🙂 Tydzień przed przyjazdem do nas byli na kilkudniowej wycieczce na Jurę Krakowsko-Częstochowską i sporo pozwiedzali, połazili po skałkach i jak stwierdziła, nie sapała bardziej niż pozostali, nieciężarni 😜 Brzuszka jeszcze praktycznie nic nie widać (a myślała, że już widać...), za to piersi jej się powiększyły (a już przed ciążą nie były małe), a przy jej drobnej posturze to bardzo rzuca się w oczy, są piersi i Beata 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula napisał(a):
Już lepiej, już coraz rzadziej ciężko jej rano, wrócił jej apetyt, ba, ostatnio zaczęła miewać nawet "głodowe alarmy" (tak ją zaczyna nagle ssać głód, że musi natychmiast coś zjeść 😜), ale weszła już w drugi trymestr to nie takie dziwne 🙂 Tydzień przed przyjazdem do nas byli na kilkudniowej wycieczce na Jurę Krakowsko-Częstochowską i sporo pozwiedzali, połazili po skałkach i jak stwierdziła, nie sapała bardziej niż pozostali, nieciężarni 😜 Brzuszka jeszcze praktycznie nic nie widać (a myślała, że już widać...), za to piersi jej się powiększyły (a już przed ciążą nie były małe), a przy jej drobnej posturze to bardzo rzuca się w oczy, są piersi i Beata 😜

hehe no to pięknie 🙂 Bardzo się cieszę 🙂 Brzuszek się chyba pojawia tak na przełomie 4-5 miesiąca. A później przyspiesza 🙂 Mnie piersi też najpierw bardzo urosły i w zasadzie po tym było początkowo widać. Teraz są znacznie mniejsze ale jeszcze z mleczkiem, które ostatnio ratuje nam życie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Asiula napisał(a):
Właśnie oglądałam swoje zdjęcia ciążowe i u mnie brzuszek lekko wyskoczył w 24. tygodniu, a w 23. jeszcze praktycznie nie było go widać. I piersi też oczywiście jak banie, a teraz "marne" B, ale mleczko jest 🙂

Fajnie, że masz taką pamiątkę, myśmy mieli prawie pół roku aparat w naprawie i oddali nam go przed Bożym Narodzeniem a miałam ambitny plan focić brzuszek raz w tygodniu. Ale mam(y) jedną fajną sesję (18+) hehe 🙂 Dobrze, że masz jeszcze mleczko. A jak Twoja rodzina reaguje na to, że wciąż karmisz piersią? Bo u mnie dziwnie to wygląda i czasami czuję się jak OBCY. Ale najważniejsze, że my z Anią chcemy się karmić i reszta nas nie obchodzi 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
My aparat mieliśmy z doskoku, więc sobie chociaż komórką cykałam, właśnie raz w tygodniu (a sesję 18+ też zrobiliśmy, a jaki mój fotografujący mąż był zestresowany... bo on głównie pejzaże, albo imprezy foci, a z portretami u niego słabiej, chociaż teraz ćwiczy na Uli 🙂 ).
Moja rodzina raczej nie ma nic przeciwko. Ostatnio jak byliśmy i Ula się domagała, o dziwnej porze, o której zwykle nie dostaje i początkowo nie chciałam jej dać to moja mama mówiła do Uli, że "ciuś ciuś" tak cyca się domagać, ale to było raczej w ramach pomocy dla mnie, generalnie nie powiedziała mi, że może już bym skończyła. A Ula tak przyzwyczajona, że karmimy się w odosobnieniu, że jak tylko mówię, że pójdziemy na cycusia to macha wszystkim "papa", albo sama pokazuje, żebyśmy już szły 😁 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny ,jestem ,ale tylko na sekunde ,wpadłam zobaczyc co u Was bo bym chyba nie zasneła,ja padam dosłownie na pysk,Zuza od 2 dni jest nie do wytrzymania,a dzisiaj w nocy prawie wcale nie spała ,o 5 była juz wyspana ,a o 10 zasneła mi w aucie,spała 40 min i miałam problem bo jak ja polozyc o stałej poze czyli o 13? nie dało sie nawet o 15 za to znowu zasneła mi o 17 w aucie jak jechałam do sklepu i spała do 18.15,potem obudziła sie tak zmierzła ze szok nic tylko wyła i siedziala mi na rekach i kazała sie nosic o 19.30 przyjechał facet,kupiec zobaczyc samochod i o rany siedział do 21.30 (siedziałby dłuzej tylko go zona pogoniła bo zmarzła bo u nas 10 st) i ...nie kupił auta,bo sie bał bo auto na A zarejestrowane a jego nie ma ,nie wazne upowaznienia ktore zostawił,jakbym to wiedxziała to bym go pogoniła wczesniej ,ale klient nasz pan ,Zuza dostała za to takiego powera ze teraz skacze i nie chce spac ,i tańczy ,wiec musze kończyc,wpadne jak mi Zuza pozwoli jutro ,tak strasznei chciałabym Wam poodpisywac ale nie mam jak,
aaa,mi brzuch wyszedł w 3 miesiącu ,musiałam kupowac juz spodnie ciążowe,strasznie szybko ,ale potem staneło,ja mam fotki z każdego miesiąca jedna ,na nich najlepiej widac jak brzucho sie powiekszał ,ok ide bo dzieciaki szaleją ,rany Asia jak ta Twoja tesciowa sobie radzi z 2 dzieci? jestem pełna podziwu
dobranoc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hmmm... 1,5 godziny temu poprosiłam młodzież, będącą na boisku, żeby pozywała po sobie kubki, które ostatnio zostawili i sprzątnęli niedojedzoną paczkę chipsów, chodziłam teraz sprawdzić czy już mogę zamknąć szkołę, a kubki nadal stoją i czekają... Już kilka razy po nich zmywaliśmy i więcej nie chcę tego robić!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michal ja uspal i jeszcze zrobil mi kolacje,co ja bym bez niego zrobila?
Asia zawsze mnie intryguje ta Wasza sytuacja, z ta szkola,Ty mieszkasz w szkole i otwierasz jej "wrota" dla miejscowych ? co mlodziez robi w szkole? jakie kubki musza pomyc?wiesz u nas w szkole to tylko boisko ogolnodostepne jest i to tylko do godz 20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Faktycznie Kasia wpadłaś i wypadłaś 😜 Ale fajnie, że zajrzałaś. Ciekawe skąd ten gorszy czas u Zuzi... 😞 Trzymaj się, może jutro Twoja córcia będzie miała lepszy dzień 🙂
Ula grzeczna, Gosia właściwie też, tylko do niedawna bardzo "rękowa" była, ale już jej mija podobno, więc ma je na oku, organizuje karmienie i spanie tak, żeby robiły to razem (zresztą inaczej nie dałoby rady), dziewczyny mają dwie drzemki w ciągu dnia, dziś spały łącznie prawie 4 godziny, a dwóch pilnowała sama od 9 do 15.20, więc daje radę 🙂 Zawsze dziwi mnie to, że kiedy Ula jest w domu to kładzie się na drugą drzemkę ok.14, a u teściowej często o tej porze jest już prawie koniec drzemki i Ulka jakoś daje radę do wieczora...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
zuzka kurczę nie zazdroszczę Ci naprawdę, musisz być strasznie wyczerpana i wkurzona. Nawet nie mam jak Ci pomóc 😞 😞 Moja Anka jakby od kilku dni jest bardziej rozumna, wie do czego służy łóżeczko i jak ją kładę to grzecznie zasypia. Ale wcześniej też była masakra. Bałam się, że odchoruje wizytę u dziadków, ale na szczęście ładnie zasypia u siebie 🙂
Asiula mój małż też woli focić widoki i budynki niż ludzi 🙂 Ale teraz nie ma wyjścia i musi focić nas 🙂 Bo samą Ankę to ja już fotografuję (z małymi wyjątkami).
Jeśli chodzi o młodzież to ja bym jeszcze raz zwróciła uwagę i broń boże bym po nich tego nie sprzątała! Niech się nauczą skoro z domu takich nauk nie wynieśli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...