Mamy lutowe 2011 | Forum dla mam

Dzieki za inf o zmniejszaniu zdjec 😘 skorzystam ze sposobu mailowego 🙂
Kurcze wiecie co,dostalam wczoraj okres i kurcze cos malo mleko sciagam 😞 myslicie ze przypadek czy ilosc jest uzalezniona od owulacji??

Kochana nazwe co podam - jutro T sprawdzi na warsztacie jak sie to nazywa... Tylko cena - banka 5 l kolo 160 zl 😞 ale ja to rozrabiam pol na pol z woda... A cif z wybielaaczem? A poszukaj w markecie jakis plyn do mycia silnikow samochodowych....to jest naprawde sile

nanusia69 napisał(a):

Asiul co do wprowadzania diety to nie wiem z kad masz takie info, ale ja czekalam zawsze 2 dni zanim wprowadzilam cos nowego. Np jak otwieralam sloiczek z marchewak to dalam kilka lyzek w jeden dzien, a na drugi dzien znowu marchew i czekalam na kupke ale po marchwi jej ciezko bylo i potem jak byla kupka dawalam cos nastepnego i tez 2 dni to dostawala to fakt, ze do tego zawsze byla na kolacje kaszka ale kaszke wprowadzilam jako pierwsza i jadla ja przez tydzien zanim podalam warzywka i wsio bylo ok.

Czyli źle kojarzyłam. Wydawało mi się, że bardzo niedawno zaczęłaś rozszerzać dietę Ali, a ten czas tak szybko leci, że Ala już doświadczona konsumentka 🙂 Dobrze, że kupa już poszła i oby więcej taki przestój się nie zdarzył. Faktycznie ryż zagęszcza, tak samo jak gotowana marchewka.

Uli dynia bardziej podpasowała niż ziemniak z brokułem. Mi też, bo po wczorajszej pierwszej dawce jakoś niedużo i później niż zwykle kupa poszła u Uli. Ale i tak ogór dziś wymiatał. Kiedy nie miała już ochoty na papkę, dałam jej pasek ogórka. Śliski był i ciężko jej się go trzymało, ale nie dawała za wygraną, ssała, podgryzała, memłała, a gdy chciałam już skończyć tą zabawę to piszczała, że jeszcze nie 🙃

Aha, Dziewczyny mój nick to Asiula a nie Asiul 🙂 Początkowo myślałam, że to literówki czy coś, ale coraz więcej z Was tak do mnie pisze, a ten "Asiul" nie za bardzo mi pasuje 🤨

Alwo, super, że Twój mąż ruszył głową (zresztą jak pisałaś nie tylko 😎 ) i poprawił Ci nastrój.
Mój ostatnio mi podpada, bo jest w stanie zająć się Ulą tylko wtedy, gdy ja mam coś do zrobienia. O zajęciu się nią ot tak, żebym sobie chwilę odpoczęła, a on żeby mógł się nią nacieszyć, jakoś nie przychodzi mu na myśl 😞

monic87 napisał(a):

Kochana nazwe co podam - jutro T sprawdzi na warsztacie jak sie to nazywa... Tylko cena - banka 5 l kolo 160 zl 😞 ale ja to rozrabiam pol na pol z woda... A cif z wybielaaczem? A poszukaj w markecie jakis plyn do mycia silnikow samochodowych....to jest naprawde sile

ok trochę drogie 😞 ale znajomy pracuje w warsztacie to może się uda załatwić np.litr tak wiesz po znajomości jakby coś takiego posiadali
a cif też nie poradził sobie 😠

Zuza masz śliczną i słodką córcię. A ten jej zaciesz na widok szczekającego psa czy podczas zabawy z bratem bezcenny 🤪 Ula jest bardzo pogodna i często się śmieje, ale bezgłośnie, albo piszczy, dopiero od niedawna po trochu zaczyna się podśmiewać w głos.

To nie pozostaje nic innego jak wykorzysac kolege ☺️ ☺️

Ja kochane mykam - jakis film by sie obejrzalo, a mozenawet...... No wiecilego wieczorku ☺️ 😁 🤪 ☺️

Evek napisał(a):

Co do chodzika,jestem tego zdania, mozna sie obejsc bez niego -ale to tylko moje zdanie.Opiekujac sie dziecmi w Chicago,jeden z nich mial problem,urodzil sie jako wczesniak i oczywiscie terapie!! Terapeutki przychodzili dwa razy w tygodniu,cwiczyc jego miesnie glownie nozki i to wlasnie one wykluczyly chodzik!! Ich zdaniem moze powodowac wade ukladu stopy a po drugie dzieciaczek uczy sie chodzic na paluszkach a nie na calych stopach.

Zuzka jestem tego samego zdania. A raczej moja teściowa pediatra. Ma bardzo wiele dzieciaczków, które po korzystaniu z chodzika nie potrafią stać na całych stopach tylko chodzą a wręcz odbijają się na paluszkach. To w przyszłości może prowadzić do wielu wad. Oczywiście zrobisz jak zechcesz, tym bardziej że masz już doświadczenie z synkiem. Piszę to, bo niedawno pytałam właśnie teściową co sądzi o chodziku i powiedziała mi żeby broń boże nie używać.

monic87 napisał(a):

Ja kochane mykam - jakis film by sie obejrzalo, a mozenawet...... No wiecilego wieczorku ☺️ 😁 🤪 ☺️

no powodzenia kochana i ja też mykam mamusie myju myju i luli cośmnie oczy pieką DOBREJ NOCKI

hejka 🙂
Asiula faktycznie ale wiesz co kiedys do Alwo Pisalam Alowo i bylam przekonana, ze tak jest napisane, dalabym se reke uciac a pewnego dnia puzniej nagle mnie olsnilo i zobaczylam, ze jej nik sie pisze inaczej heheh u mnie to chyba z tego niewyspania mozg jakos tak nie dokonca dobrze pracuje. Co do pokarmow to czy dawalas juz kaszke ??
Edzia ty piszesz, ze Piotrusiowi sie Zuza spodobala, a ja dzis z Alusia ogladalam Piotrusia i tez taka zadowolona oczy wpatrzone magicznie heheh 😁
Takze Edzia i Zuza oklaski za filmik ja tez uwielbiam ogladac dzieciaczki 🙂 dawajcie wiecej tych filmikow 🙂 Ja postaram sie znalesc wiecej z Szymciem bo sa naprawde slodkie.
Gabb ten twoj Borysek z tym jezyczkiem to dokladnie jak Luska hahha wietrzy go ciagle 😉 i te machanie glowka przy mowieniu "Nie " czad heheh 🙂 rozumny chlopczyk!
Monic tu daje linka do zwiastunu http://www.youtube.com/watch?v=zjN7mW3lrqs (sorki, ze tak puzno )
Joanna milego weekendu u rodzicow, ale wam dobrze 😁 tez tak tesknie za moja mamus ehhhh, ale juz niedlugo ja zobacze heh po 8 latach- cala wiecznosc..
Alowo gratuluje, ze twoj maz na to sam wpadl 😆 barwo ciesze sie razem z toba- troche naladowalas akumulator. Co do piekarniku to w sumie ja zawsze uzywalam specjalnego srogku do piekranikow takie co wyzeral skore hehe takze dziala perfecyjnie, ale wiesz co sprobuj "baking sode" na mokra gabeczke i wcierac moze sie uda. Powodzenia!
Edzia wlasnie mialam pytac co Piotrus takiego mniamnusnego jadl 🙂???
Sobolinku super, ze wakacje milo spedzacie 🙂 zaraz obejze zdjecia na agu 🙂 milego dalszego pobytu, a przedewszystkim fajnej pogody w te ostatnie dni 🙂
A my dzis bylismy na placu zabaw i Ala tak sie cieszyla tyle dzieci bylo no i usiadlam z nia na hustawke na kolankach u mnie byla heheh ledwo sie zmiescilam bo moje 4 litery nie takie jak kiedys hahaha balam sie ze cos sie zaraz urwie wiec tylko chwile sie pohustalysmy 😁

A tak w ogóle to miałam dziś straszną marudę, prawie cały dzień jęczała i marudziła. Zęby jeszcze jej nie idą, może to ta zmiana ciśnienia bo nad morzem jest wysokie a w górach bardzo niskie. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej bo mój mąż cały dzień spędzi na szlaku i zostanę z Anią sama.
Czy Wasze dzieciaczki tez nie chcą już leżeć ani siedzieć tylko stać. Anka potrafi bardzo długo stać na wyprostowanych nóżkach, oczywiście podtrzymywana przez nas pod paszkami, żeby nie przeciążyć nóżek i kręgosłupa. Jak tylko zmieniamy jej pozycje włącza się maruderka. gdzie się podziało nasze spokojne, pogodne dziecko, które w ogóle nie płakało...

O i co do meza to u mnie tak samo jak u Asiuli- jak moj maz naprawde musi to wtedy wezmie Ale i to tez ma nie zaciekawa mine 😞 niestety! czasami mi tak przykro ze nie wariuje na jej puznkcie tak jak ja- ona jest przeciez taka slodka !!! ahhh ci faceci, a puzniej dzieci podrosna to ojcowie zawsze uwarzaja, ze to oni wszysto robili przy dzieciach heheh i przekupuja maluchy materialnie 😜 hahah

Sobolinku Ala to nawet w wozku nie chce siedziec i to juz w nim siedzi przestawilam z lerzenia i tez nie dobrze. Najlepiej sie czuje jak jak wyjme wtedy micha sie cieszy 🙂 i rozglada sie jak szalona. To chyba ciekawosc poprstu i tak juz bedzie puki co 😉
A maruda to u mnie tez sie nie raz wlacza i sie zastawnawiam co nie tak, humorzaste te nasze maluszki ! 😜

nanusia69 napisał(a):

hejka 🙂
Asiula faktycznie ale wiesz co kiedys do Alwo Pisalam Alowo i bylam przekonana, ze tak jest napisane, dalabym se reke uciac a pewnego dnia puzniej nagle mnie olsnilo i zobaczylam, ze jej nik sie pisze inaczej heheh u mnie to chyba z tego niewyspania mozg jakos tak nie dokonca dobrze pracuje. Co do pokarmow to czy dawalas juz kaszke ??

Spoko, ważne, że od teraz będę Asiulą 😁 No właśnie nie podawałam Uli kaszki, bo tych na modyfikowanym nie chce jej dawać, bo nie wiem jak zareaguje na nie Ula (nie wiem czemu ale z góry zakładam, że źle 🤔 ). Wiem, że są i takie, do których można swoje dodać, ale w tych z kolei nie wiem ile podgrzac, żeby nie straciło swoich wartości odżywczych, no i ściągać nie lubię ☺️

Ania też już w spacerówce siedzi ale jeszcze nie tak całkowicie tylko na jakieś 34. Boje się o jej kręgosłup, bo jeszcze sama nie siada. A jak siedzi to jeszcze chwiejnie i czasami robi bęc na boki lub do przodu.

sobolinek napisał(a):

gdzie się podziało nasze spokojne, pogodne dziecko, które w ogóle nie płakało...

hehe każde chyba musi zaliczyć taki gorszy czas, żeby żadna mamusia nie miała lepiej od pozostałych 😁 Pewnie Ania niedługo wróci do formy.

ja tez Ali nie posadzilam zupelnie znacyz tak prawie ale jeszcze jeden poziom przed nami 😉
Co do kaszy to ja raz zgaotowalam swoje mleko i manne zrobilam - i nie pomyslalam o skladnikach w mleku ze moga sie wygotowac ☺️

Nanusia Piotruś zajadał się kaszką manną ze śliweczką i winogronkiem dla mnie kwaśne ale jemu smakowało 😜 😜

Asiula ja dokładnie jak nanusia dała bym sobie rękę obciąć że miało byś "Asiul" nie wiem skąd mi się to wzięło teraz już będziemy poprawnie pisać 😆 😆

A co do kaszek to ja na początku dawałam małemu tą z nestle i nagle mnie olśniło że one są bardzo słodkie i przestałam je dawać w sumie mam jeszcze dwie całe ale wiecie to tak na czarną godzinę 😜 😜 teraz mały się zajada manna ze świeżymi owockami. Nanusia może spróbuj Ali zrobić tą kaszkę na wodzie a mleko daj osobno później to i zje kaszkę i później mleczko (które nie straci żadnych wartości) 🙂 🙂

Dziewczyny ja też karmię Anie piersią i robię kaszkę mannę na wodzie. Tez boje się mleka modyfikowanego pod każda postacią, a te w kaszkach są chyba gorszej jakości bo raz zrobiłam Ani kupna kaszkę i miała plamy na łokciach i udach, a wcześniej jako noworodek próbowałam jej dawać bebiko i enfamil z wyższej półki, bo myslałam, że te wymioty z powodu mojego mleczka. I nic jej po tych próbach nie wyszło na skórze.