Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
A u mnie był okres, że mleka miałam dużo... zawsze jak z jednej karrmilam do drugiej wkladalam muszle laktacyjna, bo wkladki to 3 razy bym musiala zmieniac... a i to zdazalo sie ze muszla przeciekala... mleka bylo ful, tylko wydaje mi sie ze produkcja sie nie zwiekszala i z czasem malo bylo Nikolce:/ No ale cóż...
Dobranoc Szarla :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
SAmantko z Ciebie też jestem dumna!Oklask dla Ciebie!Przecież dziewczyny i tak super że się od razu nie poddałyśmy, a powodów byłoby wiele:mało mleka, poranione sutki... A karmienie piersią na dłuższą metę też nie jest za dobre,no i nie ma żadnego medycznego powodu by karmić dziecko powyżej roku. Zalecają karmić tylko i wyłącznie piersią przez 6miesięcy i potem dokarmiac piersią do roku,ale wszystko zależy od laktacji i możliwości, w końcu niektórzy muszą wrócić do pracy.
A na mleku modyfikowanym 3/4nas jest pewnie wychowana,bo jak ono weszło na rynek to ponoć puszczono plotę że jest lepsze niż mleko matki i jakie zdrowe dziewczyny wyrosłyśmy,teraz powrócono do polityki karmienia piersią,ale mleka modyfikowane też są bardzo dobrej jakości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tobie też należy się oklask, i to nie jeden!!! 🙂 🙂
Mi nie chodzi też o to, że się martwię jak mała się wychowa na modyfikowanym, bo wiem, że ono jest dobre... Brakuje mi tylko tej bliskości i więzi jaka jest wtedy miedzy nami 🙂 A poza tym to jest ok 🙂 Mała zadowolona i tak ma być 🙂
Ja tez uciekam 🙂 Dobranoc :*:*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja Samantka też wiem o co Ci chodzi z tą piersią i więzią, bo ja jak Monisia była i piłyśmy alkohol, to dopiero na drugi dzień po południu małemu dałam pierś, a tak tylko to co ściągnęłam. I powiem szczerze, że już nie mogłam się doczekać.
U mnie w rodzince mama całą czwórkę piersią karmiła, a potem od razu na krowie mleko, bez modyfikowanego. Moja siostra i bratowa tak samo. I obie około 2 lat karmiły. Ja się cieszę, że mam predyspozycję oraz możliwość i dlatego będę karmić małego tak długo jak będzie mleczko, a potem też pewnie na krowie od razu przejdę. Pewnie większość z Was mnie potępia za to, że tak długo chcę karmić, no ale to mój wybór :PPP
Co do harmonogramu to u nas jakiegoś nie ma. W sensie takim, że ja nic małemu nie narzucam itd. Je kiedy chce, śpi kiedy chce i ogólnie na lajcie wszystko jest. Dziś to płakał w ciągu dnia tylko raz z głodu :P a tak to non stop albo się śmiał albo "czytał" swoją książeczkę do snu... i tak jak mamusia zasnął z książeczką w dłoniach 😁DD Jedynie kąpiel jest o stałej porze. Reszta, gdybym się uważnie przyjrzała, to pewnie też, bo Antek sam sobie uregulował dzień i spanko :P Ogólnie to kochany pączek-zajączek z niego 🙂))
Dobra lecę spać :P
No i muszę się pochwalić, że chyba z okazji urodzin udało mi się wygrać w Monopoly 😁DD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dzień doberek, my już na nogach. Mały to sobie pospał od 21 do 7 z jedną pobudką na jedzonko... za to mamusia poszła spać o 1.30... tak mnie granie wciągnęło :PPP i o dziwo wyspana jestem... ale pewnie w nocy padnę.
Strasznie się martwię, bo Antoś od dwóch dni pokasłuje. To taki kaszelek jakby się zachłysnął śliną... no bo on cały czas te swoje rączki w buzi trzyma i szuka zębów. Jednak jak nei przejdzie do poniedziałku to pójdę z nim do lekarza, bo martwi mnie ten kaszelek. Zwłaszcza, że tak naprawdę to nie wiem jak brzmi kaszel u dzieci. On gorączki nie ma, zadowolony cały czas, więc nie wiem... 😞
MandraSala znalazłam Twój harmonogram we wcześniejszym poście, bo wcześniej mi jakoś umknął. Każdy robi jak chce, ale podobno nie powinno się dziecka wybudzać ze snu, chyba że jest takie wskazanie przez pediatrę, gdy dziecko mało przybiera to wtedy trzeba budzić na karmienie. Trochę mi szkoda Twojego Fasolka... że mu już takie wojskowe reguły wprowadzasz 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Doberek 🙂Wczoraj nie wchodzilam,bo spedzilismy mily wieczorek z Piotrkiem 🙂 🙂U nas dzis noc bardzo fajna,pobudka o 2:30 na karmienie i potem pospalysmy do 7 🙂 🙂MandraSala u nas jak i u Misi jedyne stale to jest pora kapieli,a mimo to Julka i tak w miare wszystko sobie uporzadkowala.Jesli moge byc szczera,to wydaje mi sie,ze chowanie dziecka wg planu z ksiazki jest troche dziwne.W koncu kazde dziecko jest inne.No i przede wszystkim-to nadal jest dziecko.I ma prawo do odrobiny swobody.Jeszcze przyjdzie czas,zeby mu dzien porzadkowac.Moja Julka w zaleznosci od tego,czy ja dziaselka bola roznie jada.I co?Mam ja na sile zmuszac do jedzenia badz nie dac jesc,jak jest glodna?Nawet dzis by ta metode obalila,bo jadla o 2:30 w nocy i do teraz nic nie chce,bo ja boli 😞 😞W zyciu nie zawsze jest tak latwo jak w ksiazce.Jak cie dopadnie zabkowanie,to zrozumiesz o co mi chodzi 😉Tak samo ze spaniem,jak ja boli,to potrafi sie w nocy co godzine budzic....Ja wychodze z zalozenia,ze pozwalam dziecku byc dzieckiem 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MandraSala napisał(a):
aaa ale przez te trzy dni co kwękał o 4 nad ranem to dawalas mu butle czy bralas na pretrzymanie do 7-8?

A ile godzin spi w ciągu dnia?

Rany to Ty dajesz mu butle co dwie godziny teraz - bo skoro 6 butli przez 12 godzin w dzien to tak by wychodzilo, tak?


JA daję 4 butle po 180ml wody i 6 miarek mleka i do tego słoiczek obiadku i pół deserku. Napisałam 6 bo tak jest w czwartym miesiącu napisane na mleku, a Pawłowi leci już piąty, a za tydzień szósty no i u Nas dochodzą słoiczki.

AAAA i o tej 4 dawałam mu jeść nie przetrzymuję go jak jest głodny. A w dzień śpi różni, zależy od pogody, jak jest deszczowo to i z 5 godzin potrafi przespać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Misia ja dalej czekam na zdjecie 😁 A co do mamy,to nie ma tego zlego,co by na dobre nie wyszlo.Przynajmniej nie zepsula wam wieczoru.Gdyby przyszla,to by napewno cos odwalila..Szarla a co do akcji biedronka,to gadalam wczoraj z Tuska,a mala na macie sie bawila.I na srodku maty wisi taka dosyc duza biedronka z pozytywka w srodku.No i mala czesto sie nia bawi 😁 No i w pewnym momencie uslyszalam postekiwania,a ta malpicha sie na biedronce podciagnela i usiadla!!Trzymala biedronke i sie gibala.Ja podbieglam do niej przestraszona,a ona sie glupio cieszyla 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Niusia nam kazano przejsc na mleko 2 i tego mleka dziecko ma wypijac 3 butelki dziennie-600 ml lacznie plus sniadanko-u nas kaszka,obiadek i deserek.Tak mi lekarz kazal jej narazie dawac.Tyle,ze z tym mlekiem nie ma lekko,bo ja te dziaselka bola i pic go nie chce 😞I musze jej na spiocha wciskac.Teraz wlasnie zasnela i jak sie zacznie rozbudzac,to trzeba bedzie wcisnac...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja mam w środę szczepienie to wypytam co i jak z tym jedzeniem, bo na razie to tak po swojemu robię. Monia zerknij proszę czy ok:
7-8 180ml wody i 6 miarek mleka ( w sumie około 200ml),
10-11 180 ml mleka....
13 - obiadek ze słoiczka,
15-16 180ml mleka
17 deserek ze słoiczka
około 20 po kąpieli 180 ml wody 6 miarek mleka i 4 miarki kleiku, na zmianę z kaszką bananową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Niusia u nas to prawie tak samo wyglada,tyle,ze godziny sa inne i u nas pierwsza jest kaszka na mleku,ale to dlatego,ze ona mleka pic ostatnio nie chce i musze ja tak oszukiwac 😉Ale za to plyny herbatkami i woda nadrabia,wiec sie nie odwodni.To zapytaj na szczepieniu,czy nie powinnas na mleko 2 przejsc,bo mi lekarz powiedzial,ze skoro mala regularnie dostaje inne pokarmy,to mam przejsc na mleko2,bo ono jest wlasnie uzupelnieniem do diety z innymi pokarmami,a przy mleku 1 nie trzeba nic innego dawac.I co prawda jest ono od 6 miesiaca,ale to bardziej chodzi o to,ze w 6 miesiacu zazwyczaj sie dopiero dokarmiac zaczyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monisia zgadzam sie z Toba w stu procentach, ze kazde dziecko jest inne, ma inny charakter, temperament itp. Moj to ranny ptaszek po mamusi, a inne dziecko woli pospac. Poza tym dziecko jest takim samym czlowiekiem jak i my, a nie wyobrazam sobie, zeby mi ktos narzucal plan dnia niezgodny z moimo upodobaniami. U nas harmonogram ustala Antek i on jest szczesliwy i my tez 🙂 a to jest dla mnie najwazniejsze. Pieknie to Monisia napisalas, zeby pamierac, ze nasze dzieci to wciaz dzieci 🙂)) oklask za to 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej
Samantko ja Ciebie rozumiem z ta bliskoscia, uwielbiam jak mala podczas jedzenia sie tak fajnie wtula w cysia i raczką dotyka mnie po tarzy albo po cysiu. Wczoraj jak kolo 1 sciagalam mleko to sie zalamalam bo z obu tylko 60 mi sie udalo, ale postanowilam pobudzic je ta metoda 7-5-3 i dojechalam do 130 Dzis po karmieniu tez bede tak sciagac bo chcem chociaz do 6 miesiaca pokarmic, no jak bede musiala wczesniej przestac to sie nie zalamie. Wezme przyklad z dzielnej Dorotki i bede walczyc ile sie da!
Musze jeszcze sprawdzic czy mala sie najada bo moze z tego wynikaja problemy ze snem!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Misia dziekuje:*:*Ale taka jest prawda.Dziecinstwo tak krotko trwa.Dlaczego mam go Julke pozbawiac?Ja sobie tez nie wyobrazam,ze mialabym ja wg harmonogramu wychowac.Niech ona sama decyduje,kiedy chce jesc,spac czy sie pobawic.Nie chce,zeby potem wspominala,ze mama za nia z zegarkiem w reku chodzila.Moze i wg harmonogramu jest latwiej dzien zaplanowac,ale po co mi to?Ja tam lubie jak mnie Julka zaskakuje 🙂 🙂Przeciez wlasnie na tym polegaja uroki macierzynstwa a czas naprawde szybko leci....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Monisia, Misia macie rację.Dziecko musi być dzieckiem. Tylko że ja nie uważam, że stały plan dnia czegokolwiek dziecko pozbawia. Wręcz przeciwnie, daje poczucie bezpieczeństwa, wprowadza pewne przewidywalne elementy w ciągu dnia i to jest bardzo ważne w rozwoju dziecka. Nawet dla dorosłego zdrowe jest np. jedzenie mniej więcej o tych samych porach w ciągu dnia, więc nie wiem czemu miałoby to być krzywdzące dla dziecka. Wydaje mi się, że to korzystne i dla dziecka i dla całej rodziny, żeby plan dnia miał jakąś tam stałość. I nie chodzi mi tu oczywiście trzymanie się go co do minuty. Oczywiście, że trzeba uważnie przyglądać się dziecku i jego potrzebom, i zdaję sobie sprawę, że w okresie ząbkowania cały plan bierze w łeb. Jednak uważam, że dążenie do utrzymania pewnych stałych elementów w ciągu dnia nie robi nikomu krzywdy, a wręcz przeciwnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Okay tylko czlowiek dorosly sam sobie te pory jedzenia wybiera, prawda? Je jak jest glodny, a nie czeka do okreslonej godziny. Tak samo ze spaniem. Wiec dlaczego mam do czegos dziecko zmuszac??? Chce spac dluzej, to niech spi. Widocznie taka jego potrzeba. Nie sadze by okreslone pory wplywaly na poczucie bezpieczenstwa. A jesli tak to wspolczuje dzieciom jak nagle cos sie stanie i ten plan jest zburzony. Wtedy brak tego bezpieczenstwa i dziecko nie wie co jest grane. A nie zawsze da sie wszystko zaplanowac pod linijke. Poza tym widze po moim dziecku, ze jest szczesliwe, radosne i otwarte na ludzi, wiec brak planu mu nie szkodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć dziewczyny 🙂 nMy sobie dzisiaj poleniuchowałyśmy 🙂 Niunia u mnie jedzenie małej wygląda prawie identycznie 🙂 O tej samej porze je obiadek i deserek tylko mleczka moja wypija ok 140ml 🙂
Co do harmonogramu to ja tez chciałam na lajcie tak jak Misia, ale u nas to sie nie sprawdzilo, bo Nika potrzebuje regularności, wtedy nie płacze.. a jak jest wszstko tak jak ona chce to wieczorem jest placz... po prostu ten harmonogram daje jej poczucie bezpieczenstwa, tak mi sie wydaje 🙂
Ona teraz nawet kupki robi o stalych porach!!! 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
No tak, to ja nie twierdze, że trzeba dziecko trzymać głodne, bo nie nadeszła jeszcze jego pora jedzenia. U nas to się nie zdarzyło. Je o tych samych porach mniej więcej i nigdy nie płacze z głodu. Zasypia też w podobnych godzinach i nie jest do tego zmuszany. I właśnie te określone pory według psychologów dziecięcych wpływają na poczucie bezpieczeństwa u dziecka. I faktycznie, gdy plan jest zburzony, to dziecko jest zdezorientowane. Dlatego trzeba się starać zapewniać dziecku codziennie tą stałość dnia. I wcale to nie jest takie trudne. Oczywiście, że wszelkie czynności w ciągu dnia są podporządkowane pod dziecko i nie ma już takiej swobody, ale dni w których z jakichś powodów niezależnych ode mnie plan został zaburzony było naprawdę niewiele. I mimo stałego planu Grzesio codziennie mnie zaskakuje i też nie wydaje się być z tego powodu nieszczęśliwy.
Ogólnie to każdy robi jak uważa i nic nie jest złe dopóki wszystkim to pasuje. Cała nasza trójka jest akurat zadowolona ze stałego planu dnia ale zdaję sobie sprawę, że ktoś inny nie byłby z tego zadowolony. Podobnie jest ze spanie z dzieckiem w jednym łóżku. Dopóki i dziecku i obojgu rodzicom to pasuje, to nie widzę powodu, żeby takie coś zmieniać.
Tylko nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że wprowadzając stały plan dnia, zabieram Grzesiowi dzieciństwo, lub w jakikolwiek sposób go tym krzywdzę. Miłość do dziecka i poświęcony mu czas, zabawa z nim i bliskość nie mają nic wspólnego ze stałym bądź niestałym planem dnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U mnie Pawcio sam sobie zrobił harmonogram i praktycznie zawsze chce te same czynności wykonywać o tej samej porze ;-) Tylko mama mu czasami burzy porę wychodzenia na spacer, bo różnie mi się chce iść, ale mu to nie przeszkadza ;-) Dziś mam generalne porządki w domu i od rana latam, ale teraz przerwa na kawkę i zamawiam pizzę 😜 😜 😜 😜 Nie pamiętam kiedy jadłam ostatnio. Już mi ślinka cieknie.
Moniś pogada z pediatrą o tym mleku, ale w sumie za miesiąc to i tak już trzeba będzie przejść na 2 ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Haliszczanka chodzilo mi o to,ze MandraSala napisala,ze ona np malego budzi o 8 badz tez jesli nie spi to do tego czasu trzyma go w lozku.U nas zaczelo sie zabkowanie i wtedy dziecko naprawde inaczej postepuje.Dzis wstalysmy o 7,wczoraj o 6,a przedwczoraj o 3:30Tak samo z jedzeniem.2 dni temu jadla jak najeta a dzis od rana zjadla tylko troche kaszki.A postepujac wg MandraSali planu to juz powinnam jej na sile wiele posilkow w tym czasie wcisnac...ale sie nie da.Masz racje,najwazniejsze,zeby postepowac tak,zeby danej rodzinie to pasowalo,ale to jest forum i taki jego urok,ze kazdy ma prawo wyrazac wlasne zdanie.Ja nie mam zadnego planu i jesli zabki nam nie dokuczaja,to Julia sama potrafi sobie dzien unormowac.Moze nie robi tego co do minuty,z zegarkiem w reku,ale ani ja ani ona nie narzekamy.Moge smialo powiedziec,ze mam szczesliwe dziecko,a to jest dla mnie najwazniejsze 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie puszki po modyfikowanym sie 3 zmarnowaly..bo moga byc otwarte tylko miesiac..I jak probowalam uczyc jesc z butli to zawsze otwieralam i pozniej cale musialam wyrzucac, wiec mleka juz nie kupuje..
Ja tez wiem o czym Samantka piszesz z tym karmieniem..Ja tez sie nie poddalam, a bylo na poczatku strasznie trudno..Zaczelo sie juz w szpitalu jak byl nawal pokarmu, piersi wielkie, twarde jakby mialy wybuchnac..Sutki poranione, ze wylam z bolu jak mala jadla..Mama mi caly czas gadala, ze dziecko sie nie najada i dlatego placze, ale i tak nie zwatpilam w karmienie piersia..Najwazniejsze jest przelamac pierwszy tydzien- dwa i potem jest git 🙂 A co do bliskosci, to uwielbiam strasznie 🙂)) Pare razy na poczatku moj K. chcial mala nakarmic butla, a ja ostro,ze nie bo mi jakos szkoda bylo...(teraz moze jakbym wiedziala, ze bedzie problem z butla to bym podala).
Ale kocham karmienie piersia i nie wyobrazam sobie inaczej. Aczkolwiek potrzeba duzo poswiecenia i wyrzeczen.

Co do planu dnia to my tez nie mamy..pozwalam Mai robic na co ma ochote i sama sobie ulozyla plan..Jedyne co to kapiemy codziennie, ale nie zawsze o tej samej porze..Jednak nie wczesniej niz 19.30...Czasem nawet zdaza sie wykapac o 21.30. Maja noce przesypia odkad skonczyla 2 miesiace. I zazwyczaj jak wstaje to potrzebuje sie zdrzemnac po jedzonku..A z jedzieniem to roznie..Jak widze, ze jest glodna to daje. Ale nigdy nie wybudzam!!! Nieraz nawet ma 2 drzemki po 3 godziny a i tak ladnie w nocy spi. wiec tak to jest u nas..Wlasnie slysze placz, wiec musze isc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...