Skocz do zawartości

Marcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
U Nas podobnie ja u Krystianka mala najpierw macala sie po nogach potem podnisila i ogladala stopy (z reszta pokazywalam Was filmik) a teraz łapie sie za stopy ale jeszcze do buzi nie wklada no chyba ze jej pomoge bo takie ćwiczenie mamy robic!
A jesli chodzi o przepis na piersi to ja tez robie takie kotleciki ale to smazone no ale moze ktos sie skusi: Piers z kurczaka kroje w kawałki tzn w kosteczke ( na dwie osoby trzy piersi) dodaje pokrojona w kosteczke mala cebule dodaje jedno jajko, jedna łyzke maki, troszke magi i vegety no i pieprzu ale to jak kto woli wszystko razem trzeba wymieszac i smazyc na patelni formujac male kotleciki. Mi to bardzo smakuje, u Nas na kazda imprezke sie je robi i zawsze szybko znikaja!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 10,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka_m

    1158

  • niunia26_m

    1010

  • Misia_m

    855

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Z przepisem będzie ciężko bo ja tak improwizowałam trochę:P ale będzie jakoś tak; jedną cebulę pokroiła w półtalarki podsmażyłam. Dodałam 2 papryki czerwone pokrojone w kawałki i dodałam trochę wody. Podusiłam troszkę, żeby papryka zmiękła, jak trzeba to wody można jeszcze dolać. Potem dodałam pomidory (chyba ze cztery-ja sparzyłam, obrałam i dodałam bez tych pestek). Potem wzięłam kawałek kabaczka, tak z 1/3. W kostkę, bez tych pestek co są w środku. I garść fasolki, pokrojonej na mniejsze kawałki. Jakbym miała jakąś kiełbaskę to bym dała ale nie miałam a pada deszcz więc na zakupy mi się nie chciało. No sobie to dusze do miękkości. A z przypraw to już pełna samowoloka- sól, pieprz, papryka słodka, ja oczywiście muszę dać zioła prowansalskie bo chyba do wszystkiego daję 🙂 Może czosnek do tego. Będę szamać z ryżem, ale można z chlebkiem. No i można. Mam nadzieję, że coś wyjdzie Ci z tego 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
W sumie chodzi o to, że pomidory mają się rozpaćkać 🙂 i ma być z nich taki gęsty sos z kawałkami papryki, kabaczka i fasolki (tą fasolkę to w sumie dodałam bo akurat miałam, moja mama, specjalistka od leczo nie daje fasolki). I można kleksem śmietany kwaśnej przyozdobić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chodzi o pierś z kurczaka to my znowu na imprezy robimy kotleciki dobre i na ciepło i na zimno 🙂
na 2 piersi z kurczaka daje się:
3łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki majonezu
3 jajka
1 łyżka musztardy
no i starty ser, ale ile to dokładnie nie wiem, zawsze na oko daję
pierś kroimy w kosteczkę i mieszamy z wszystkimi podanymi składnikami, no i smażymy jako kotleciki na patelni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jak tak piszecie o tych kotlecikach, to przypomniało mi się, że kiedyś też podobne robiłam, tylko, że pierś kroiłam w drobną kostkę, dodawałam 2 papryki, zolta i czerwona, tez w drobna kostke, pieczarki, cebule. tylko ze podsmazalam wczesniej pieczarki cebule i papryke. mieszalam 2-3 jajka z 3 lyzkami maki ziemniaczanej. kurczaka w kostke marynowalam w ziolach prowansalskich i pozniej wszystko mieszalam i smazylam... mniam mniam 🙂 ale troche duzo roboty... nie mam czasu teraz z Nikolka na takie jedzenie 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tak piszemy o przepisać znacie jakieś na dobry, smaczny i szybki obiad? Bo nie mamy z A. w ogóle pomysłu.. no i jakiegoś mniej kalorycznego, bo my diecie ;p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A my sobie pospalysmy 3 godziny i teraz sie czuje jak najebana 😉 😉 😉Ostatni raz w dzien spalam,jak sie Julka urodzila..A co do stopek,to Julka je namietnie jedzie w buzi 😉Nawet kiedys wrzucalam wam fotke 😁 I przez to musze jej non stop skarpetki zmieniac.MandraSala ja juz od dawna jezdze w spacerowce,a od jakiegos czasu jak mala nie spi,to jest w pozycji pollezacej,zeby mogla obserwowac wszystko naokolo.Tuska ja mam dzis na obiad piers z kurczaka z ryzem,kukurydza,pieczarkami,cebulka i jajkiem 🙂Jajko trzeba rozbeltac i razem z tym wszystkim przesmazyc,zeby sie fajnie scielo.A Julka wlasnie wciagnela kurczaczka z warzywami 😁 I pieluszke gryzie,bo pomaga jej na te dziaselka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A co do zabkowania to mialam dzis wizyte u dentystki i gadalysmy o malej.Mowilam jej,ze zabkuje i tez mi mowila o tym proszku co uzywam.Juz wam kiedys o tym pisalam,bardzo dobra sprawa.Mala po tym sie spokojna robi a jak jest zmeczona to po chwili zasypia.To jest wyciag z rumianka,wiec jest jak najbardziej bezpieczne.I jest w osobnych saszetkach,tyle,ze ja po wsypaniu jeszcze jej to po dziaselkach rozsmarowuje.Dosc drogie to jest,ale naprawde dobre i co najwazniejsze-pomaga
http://www.market.otwarte24.pl/2,Teetha-granulki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A ja mam dzis ryzyk 🙂 🙂I wcale nie dietetyczny hihih.Szarla kazde dziecko rozwija sie inaczej i nie ma co go do innych porownywac.To jest wlasnie minus takiego forum,bo jak jedno dziecko cos zrobi,to inne mamy zaczynaja sie niepokoic.A ja do tego na luzie podchodze.Przyjdzie czas,ze Julka sie wszystkiego nauczy.Glowa do gory 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest minus, ale ja wiem, że ona ma to napięcie w nóżkach i zamiast je do siebie ciągnąć to je niestety prostuje. No nic to czas maleństwo do kąpieli szykować 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
tuska8 napisał(a):
jak tak piszemy o przepisać znacie jakieś na dobry, smaczny i szybki obiad? Bo nie mamy z A. w ogóle pomysłu.. no i jakiegoś mniej kalorycznego, bo my diecie ;p

JA dziś taki miałam... u Hasana :PPP to taki bar-restauracja z kebabami i nie tylko. Ja jadłam gulasz wołowy z warzywami, do tego ryż i surówka :P szybko i w sumie gdyby nie majonez na surówce, to mało kaloryczne 😁DD ale Hasan tylko w Łowiczu :P nawet Antoś przy stole siedział.
A w ogóle kupiliśmy dziś spacerówkę... chyba jutro spróbujemy 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

samanta ja wiem, że najlepiej nie smażone i nie łączyć.. smażyć nie smażę, praktycznie wszystko w piekarniku się robi... no chyba, że tak jak wczoraj mieliśmy makaron z sosem z paczki;-) aa no ja przez ten urlop A. się styłam, bo nie chciało się za dużo kasy wydawać na obiad to to kebab, to pizza, a tu zapiekanka.. i waga poszła w górę.. no ale tak patrzę po tym jak spodnie na mnie wiszą i ja już raczej wróciłam do tego co było przed wyjazdem do Niemiec czy tam nad morze.. bo przestałam jeść te kebaby, itp., mały troszkę wyciągnie jednak ze mnie i jest ok..
tylko drażni mnie to, że mi taki flaczek odstaje..
gdyby nie on to byłabym mega zadowolona, bo wyglądam szczuplej niż przed ciążą.. no tylko te rozstępy.. najbardziej mnie uda drażnią, bo mam grube, ale to u nas rodzinne.. tu u góry szczupłe, a nogi, tzn. uda grube.. no i pokryte są rozstępami takimi białymi.. 😞 😞 jak świeci słońcde to je widać.
No ale nie smęcę już o wyglądzie.. reasumując, jestem zadowolona ze swojego wyglądu, ale baba jak to baba zawsze coś wynajdzie co jej nie pasuje 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Szarla Fasol tez nózki tylko by prostował i nie w głowie mu nawet trzymanie sie za udka czy kolanka a napięcia nie ma - ten typ tak już ma - za szybko tez nie dobrze zeby sie rozwijaly każdy ortopeda Ci to powie wiec nie ma co poganiac i sie nie ma co martwić 🙂

A ja sie nie oge doczekac pierwsszego basenu bo Fasol w wannie ledwo sie miesci i szaleje jak wariat żeglarz - tylko sztormy i fale mu w głowie najfajniej jak pluska i Mama ma co potem scierac 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Tuska ja Ci powiem, że moim zdaniem to nie jest prawda o tym niełączeniu białek z węglowodanami. Ja łączę i schudłam. Jem po prostu mniej, nie smażę, bez słodyczy, a chleb na chrupki zamieniłam. Uważam, że te wszystkie monodiety nie są zdrowe. Najlepsza to dieta 1200 kcal, natomiast jeśli karmimy to więcej, bo sam proces laktacji spala 700 kcal dziennie. Ja zjadam dziennie około 2000 kcal i waga mi leciała tak mniej więcej 0,5-1 kg tygodniowo. Pomału, ale zdrowiej jest tak. Wiem coś o tym, bo kiedyś schudłam 30 kg w 4 miesiące i potem miałam rozregulowany układ pokarmowy. Poza tym od czasu do czasu pozwalam sobie też na pizzę czy ciasto i lody.
Co do wkładania nóżek do buzi to ja mam taką książkę pierwsze 365 dni rozwoju dziecka i tam jest opisane mniej więcej co i kiedy powinno dziecko robić. Chodzi o rozwój fizyczny. No i do wkładania stópek do buzi to jeszcze daleka droga. Natomiast to, że dzieci robią coś wcześniej to sprawa indywidualna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój Alan chwytać się za palce u nóg zaczął dopiero jakiś tydzień temu.. i to nie cały czas, tylko jak mu się wspomni, że ma takie coś jak nóżki 😜
aaa no ja też łączę, niby się nie powinno..ale dla mnie to troszkę głupio nie zjeść ziemniaków do mięsa 😜 😜 jem po prostu mniej niż zjadłabym kiedyś..
dziewczyny, a Wy też macie takie odstające "flaczki"? Wiem, że wcześniej pisała prawie każda, że tak.. a jak to teraz u Was?

A no i przypomniało mi się, że pisałyście o hemoroidach.. ja jakoś nie miałam problemu w czasie ciąży z nimi.. teraz jak tak sobie myślę to jak leżałam na patologii to wtedy miałam, nie że bezpośrednio po porodzie mi się zrobiły.. bo chodziłam do toalety, męczyłam się i nic 😞
No i po porodzie jakiś tydzień zorientowałam się, że je mam:/ pisałyście o posterisanie, więc kupiłam, ale mnie on nic nie pomógł..jak byłam u lekarza to powiedziałam mu i przepisał mi czopki i nawet całego opakowania nie zużyłam..bo nic już nie było..ale teraz tą resztę chyba wezmę wykorzystam, bo coś czuje też właśnie, że dają o sobie znać 😞
a no i z tymi hemoroidami tak jak pisze Edyta, że już tak będzie.. moja ciocia rodziła 10lat temu i ostatnio mówiła, że coś zaczynają dawać o sobie znać... 10lat po porodzie!!!! masakra!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tuska ja mam flaczek. I nie chudnę mimo, że mniej jem, jakoś mi to nie idzie. A co do hemoroidów to ja się nabawiłam pracując w stanach i się pojawiają co jakiś czas, a jak już ciąża się pojawiła to one od razu też. Muszę iść właśnie po jakieś czopki, ale to jak będę pamiętała i pójdę po zaświadczenie, że karmię piersią do przerw w pracy.

A co do Amelci to ja się paskudnie nakręcam. Jeszcze ta pogoda, siedzenie w domu i ja już mam czarne myśli. Potrzebuję słońca, koniecznie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
U mnie też w ciąży się hemoroidy porobiły. Smarowałam posterisanem i się pochowały, ale czasem też wyłażą niestety... z tego co wiem to póki się ich nie usunie to będą wracać.
W tej książce napisane jest o nóżkach w 7 miesiącu. "Gdy dziecko leży na plecach, chętnie w tym wieku łapie swoje nóżki i bawi się nimi. Niektóre niemowlęta wkładają je też do buzi.Warunkiem tej zabawy jest zdolność zginania bioder, jak również precyzyjnego chwytania."
Z tego zdania wypływa też wiosek, że nie każde dziecko musi wkładać nóżki do buzi.
W ogóle to jak czytam tę książkę to stwierdzam, że w dzisiejszych czasach to chyba dzieci się szybciej rozwijają... nie wiem czy to możliwe... Książka jest z roku 1995 tytuł "Pierwsze 365 dni życia dziecka". Autorzy Theodor Hellbrugge i J. Herman von Wimpffen.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misia dziękuję bardzo za precyzyjną odpowiedź, natomiast na babyonline jest napisane :

Po ukończeniu piątego miesiąca życia Twój maluch powinien: mocno trzymać główkę w pozycji na brzuchu, podnieść klatkę piersiową, opierając się na przedramionach lub nawet na całych dłoniach, wyciągać rączki po zabawkę, dotykając jej, chwytać grzechotkę lub końce Twoich palców. Coraz doskonalsze, wymierzone i pewniejsze chwyty kształtują się pod kontrolą wzroku. Większość maluchów potrafi też potrząsać trzymaną w ręku grzechotką. Maluszek bawi się swoimi rączkami i nóżkami, wkłada stopy do ust. Podciągany do siedzenia niemowlak zwykle przyciąga już brodę do klatki piersiowej, zgina rączki i nóżki, napinając przy tym mięśnie brzucha i miednicy. Zwykle udają mu się przewroty z pozycji na pleckach na bok lub nawet na brzuszek. Leżąc na brzuchu dziecko jest aktywne, prostuje raz jedno, raz drugie ramię, skręca głowę i całe ciało tak, że czasem przewraca się na plecy. Trzymane pod paszki, na chwilę przejmuje ciężar ciała, stając na nogach. Umie już wpatrywać się z uwagą w małe przedmioty.
Rady dla rodziców:
Niektóre niemowlęta wykorzystują obroty jako sposób przemieszczania się z miejsca na miejsce. Pamiętaj, że nie możesz ani na chwilę spuścić dziecka z oczu, gdy leży na jakimś niezabezpieczonym podwyższeniu.

Edyta Błotnicka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...