Skocz do zawartości

Majóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 9,7 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Witajcie! 🙂
U nas wczoraj Hania miała baaardzo długi wieczór. Jak obudziła się o 18.00 to buszowała do 23.30... Niby oczy maślane, zasypiała i nagle się budziła... znowu twardo zasypiała i nagle się budziła... :| więc tak dobrze zasnęła o 23.30 i spała do 3.30 (obudziło mnie jej głośne robienie kupy 😁 ).
A dzisiaj mamuśka idzie do ginekologa i jak wszystko będzie ok to w końcu poszalejemy z tatuśkiem 😉 😜

MIŁEGO DNIA KOCHANE :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Martyna u nas to samo tylko na większą skalę. Szymek od 3 dni budzi się o 9 rano i nie śpi do wieczora, zasypia czasami na 5 min i zaraz się wybudza. Na szczęście nie marudzi przy tym ale i tak latam koło niego bo się martwię, tyle godzin bez snu dla takiego dziecka to nie zdrowo. Wczoraj zasnął dopiero o 21 a dziś od nowa się zapowiada. Normalnie dzień świstaka.
Ja dzisiaj chodzę po lekarzach. Najpierw idę z księciuniem do pediatry, na pierwszą wizytę bo przez te szpitale to pierwszy możliwy termin.
Po południu z kolei idę do ginekologa na przegląd techniczny, po tabletki i zaświadczenie do becikowego.
Wczoraj poszłam na masaż pleców, bo po karmieniu przez 2 tygodnie w szpitalu na krześle mój kręgosłup złożył się w harmonijkę. Dziś mam wszytki mięśnie rozluźnione ale nieco obolałe. Postanowiłam, że póki karmie będę chodziła regularnie, nie jest to strasznie duży wydatek więc postaram się jakoś zorganizować żeby raz na dwa tyg pójść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kochane, nadrobiłam zaległości, dziękuję Wam bardzo za ciepłe słowa :*
Jamargaretka, odnośnie żółtaczki - u nas radykalna decyzja - odstawienie od piersi i sztuczne mleko, ponieważ mało przybierał na wadze. Jakby nie miało dla nich znaczenia, że właśnie w ostatnich 2 tygodniach zaczął przybierać, jak zeszła największa "opalenizna", a w pierwszych 3 tygodniach waga stała w miejscu. No, ale było to też powiązane z dalszymi dolegliwościami..

Ogólnie to w sobotę trafiła nam się wodnista kupka. Chyba pierwszy raz. W niedzielę wieczorkiem ulało mu się sporo albo delikatnie zwymiotował - nie jestem pewna, bo akurat było przy odbiciu i był u mnie na ramieniu a ja tylko poczułam mokre na bluzce.
W poniedziałek rano - zwymiotował wszystko co zjadł - całą jedna pierś. Kontrola u pediatry - nic nie stwierdziła. Kupy w porządku, jak "jajecznice". We wtorek - zero wymiotów, ale koło 18 kupa niesamowicie wodnista - pstryknęłam foty i pokazałam w środę rano pediatrze.Gdyby nadal robił takie kupy mieliśmy się pojawić w czwartek u niej. No, ale koło 16 w środę zwymiotował będąc w łóżeczku - nawet nie wiem kiedy dokładnie... Aż strach pomyśleć, co się mogło stać. Zorientowałam się o 16:30, kiedy przyszłam go budzić na karmienie - i przy podnoszeniu chlusnął znowu. W tym momencie zaczęliśmy się pakować do szpitala. Ogólnie cały dzień był senny, kupy były ok, ale te wymioty straszne, bez gorączki. W szpitalu pobadali i zatrzymali, zrobili badania. Wyszło, że podwyższona bilirubina (i zdaniem doktor bardzo widoczna żółtaczka), podwyższone próby wątrobowe, w kale wyszedł rotawirus, w oczu Escherichia Coli...Karmiłam jeszcze piersią, ale malutkie ilości, żeby nie zwymiotowal, ale i tak raz chlusnęło jeszcze nieźle, że miałam całe spodnie mokre jakbym się posikała... 🥴
Następnego dnia pojawiły się śluz i krew w kupce.. I momentalnie decyzja o odstawieniu od piersi i przejście na sztuczne. Podejrzenie, że Mały nie toleruje laktozy. I tak już został na sztucznym...
Wypisali nas z ogromnie obfitymi kupami - cała pielucha jest grubo zasmarowana "koglem-moglem", bo kupy spienione, ale jak do tej pory od poniedziałku rano krwi i śluzu nie było. Jedna kupa nie mieści się w pieluszce - wypływa sobie pleckami lub wczoraj nawet brzuchem! Ale też nikogo to nie dziwi... poza nami, bo jak dla mnie taka ilość chyba nie jest normalna 😞 tyle dobrze, że taka duża kupa trafia się raz dziennie, maks dwa razy na 4-5 kup na dzień.
Dopóki jelita się nie zagoją czeka nas na pewno sztuczne - zapewne około 3-4 tygodni 😞 Ściągam pokarm i walczę jeszcze o utrzymanie laktacji, choć nie wiem, czy jest sens, bo jak potem spróbujemy znowu z moim mlekiem i znów się pojawi krew to będzie bardzo niedobrze 😞 Nie mówiąc o ssaniu piersi - nie wiem, czy będzie jeszcze pamiętał jak się to robi 😞 Obecnie dostaje nutramigen, kompletnie bez laktozy, zagęszczany nutritonem, żeby ograniczyć ulewanie. Przyplątały się też afty - wczoraj było ich kilka na dolnej wardze, dziś już cała górna warga obsypana i cały język biały. Dziś pani dr zapisała Nystatynę, bo w szpitalu dali receptę na lek, który jest dla dzieci powyżej 6 miesiąca i bałam się go wczoraj podać... I jeden dzień zwłoki a takie spustoszenie w buzi... 😞
Mały złapał tez infekcję dookoła cewki moczowej - jakiś stan zapalny, który smarujemy maścią. I okazuje się, że ma bardzo dużą stulejkę 😞
Normalnie załamana jestem tym wszystkim... Nie wiadomo, czy będę mogła karmić - i sama mam dylemat co lepsze dla niego: moje czy sztuczne po tych wszystkich przejściach.
A w ogóle to ciekawe standardy są w szpitalu - mleko sztuczne się przygotowuje w butelkach na kilka godzin, wsadza butelki do lodówki i potem podgrzewa w mikrofali... A wydawało mi się, że tak nie można i zawsze powinno być świeżo przyrządzone... 🤢 Tam się jakoś nikt tym nie przejmuje.
A z rotawirusem o też nie wiadomo jak to jest - takie małe dzieci na to podobno nie chorują.. I raczej był nosicielem i pewnie nadal jest, niż sam był chory, a te kupy i wymioty to właśnie z powodu nietoleracji laktozy i podrażnionego do tego stopnia jelita.
Kończę, musimy się pokarmić za chwilkę.
Dziękuję Wam raz jeszcze za ciepłe słowa tu na forum i Jomie za smski 🙂 Bardzo mi to pomogło 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
proby miala ok
alt 15, ast 30 a norma od 4 do 38


wczoraj robili jej tonę badan m.in na cytomegalię, toksoplazmozę........ niestety nie mogę sama odebrać wyników bo mają być wpięte w kartę ale będę dzwoniła jutro - może coś mi powiedzą.

wiec u nas żółtaczka, problemy z kupą, i prawdopodobnie obniżone napięcie mięsniowe. dziwne to trochę bo nogami wierzga jak jak jakiś piłkarz, rączkami wymachuje, głowa w prawo, lewo - smialismy się nawet ze ma adhd - taka żywotna ale Majka słabo unosi główkę. jak jest wypoczęta to podnosi na jakies 10 sekund ale pozniej jest bardzo zmeczona

ale Majka jest w grupie podwyższonego ryzyka: urodzona wcześniej, jest drobna i mogla być niedotleniona przez te spadki tętna więc lepiej to sprawdzić

na 29 lipca idziemy na rehabilitację

ważne tu jest usg przezciemiączkowe ale niestety termin dopiero na 19 wrzesnia. muszę pogadac z lekarzem i jak coś to chyba trzeba zrobić prywatnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie! my dzisiaj po wizycie u neurologa, wszystko dobrze tylko musimy sie jeszcze pokazac na kontroli za miesiac, do tego czasu odroczone szczepienia, duzo cwiczen ale neurolog ogolnie zadowolona i nawet powiedziala ze ta asymetria do wyleczenia 🙂 a jutro wizyta u rehabilitantki mam tylko nadzieje ze vojty nam nie bedzie kazala robic bo oslabne...no nic narazie to tyle do pozniej kochane.buzka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anonimosia napisał(a):
Jamargaretka, a po co te badania na tokso i cytomegalowirus?
my mieliśmy usg główki w szpitalu - całe szczęście wszystko OK.

Hussi, super, że z Piotrusiem wszystko OK 🙂 Trzymam kciuki, żeby obyło się bez tych ćwiczeń 🙂

my tez mielismy usg glowki w szpitalu ale i tak musielismy powtorzyc-i wtedy umawial nas szpital. Wszystko dobrze sie skonczylo. 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anonimosia napisał(a):
Jamargaretka, a po co te badania na tokso i cytomegalowirus?
my mieliśmy usg główki w szpitalu - całe szczęście wszystko OK.

Hussi, super, że z Piotrusiem wszystko OK 🙂 Trzymam kciuki, żeby obyło się bez tych ćwiczeń 🙂


bo te wirusy mogą powodowac zoltaczke. watpie w to bo cytomegalie i tokso mialam w ciazy i bylo ok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie, my już po spacerku, Hania śpi, ja zjadłam już obiadek i zaglądam do Was.

Anonimosia
jeju, ile tego u Was się dzieje 😞 😞 bidulek Mały 😞 Trzymam kciuki, żeby szybciutko wyzdrowiał! 😘
Hussi super, że u Was już lepiej! Ale się dobrze czyta takie wieści 😘

Dziewczyny, a trzeba robić takie USG główki? I powiedzcie jak to jest z USG bioderek... sama mam się iść zapisać, bo nikt mi nie mówił w przychodni o takim badaniu... :>

A ja dzisiaj byłam u ginekologa i dostałam receptę na tabletki antykoncepcyjne Azalia... nigdy nie brałam tabletek...ale wole jeszcze poczekać chociaż 1,5roku na drugiego maślaczka 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jamargaretka napisał(a):
Bea - i jak tam żółtaczka? robiliście znów badania czy na razie nie musicie?


Hej u nas narazie spokój z zółtaczka po odstawieniu od piersi na dwie doby bardzo duzo spadło i teraz czekamy do konca tyg by zrobic jeszcze raz badanie ale widze że maly juz bladziutki jest.musimy miec potwierdzenie że spadla bo inaczej ja sie nie zgodze na szczepienia
A my tez jakos ostatnio z kupkami walczymy ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jamargaretka napisał(a):
proby miala ok
alt 15, ast 30 a norma od 4 do 38


wczoraj robili jej tonę badan m.in na cytomegalię, toksoplazmozę........ niestety nie mogę sama odebrać wyników bo mają być wpięte w kartę ale będę dzwoniła jutro - może coś mi powiedzą.

wiec u nas żółtaczka, problemy z kupą, i prawdopodobnie obniżone napięcie mięsniowe. dziwne to trochę bo nogami wierzga jak jak jakiś piłkarz, rączkami wymachuje, głowa w prawo, lewo - smialismy się nawet ze ma adhd - taka żywotna ale Majka słabo unosi główkę. jak jest wypoczęta to podnosi na jakies 10 sekund ale pozniej jest bardzo zmeczona

ale Majka jest w grupie podwyższonego ryzyka: urodzona wcześniej, jest drobna i mogla być niedotleniona przez te spadki tętna więc lepiej to sprawdzić

na 29 lipca idziemy na rehabilitację

ważne tu jest usg przezciemiączkowe ale niestety termin dopiero na 19 wrzesnia. muszę pogadac z lekarzem i jak coś to chyba trzeba zrobić prywatnie


Kochana spróbuj na Szczęśliwicką 36 się zapisać ja tam jestem na 28 lipca zapisana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
MArtyna hej hej 🙂
mi dr powiedział ze od drugiego opakowania.. i bierze sie je bez przerwy , a pierwsza tabletke jak sie karmi piersia bierze sie od razu(w sensie nie czekajac na okres). Dr mówił takze ze moze wystapic krwawienie, ale u mnie zdecydowanie pojawiła sie miesiaczka, czuje sie po nich dobrze 😁
ja mam je zamiar brac przez rok przynajmniej, pozniej zobaczymy. 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...