Majóweczki 2011 | Forum dla mam

🙂

Moja położna mówiła ze jak malenstwo nie moze zrobic kupki to polozyc na brzuszek ciepla pieluszke. to pomaga wczoraj probowalam i jak zielone kupki robi to robic to samo ogrzewac brzuszek 🙂

jakby któraś chciała to mam dwa wydanie internetowe magazynu twoje dziecko

Gosiu moze to tylko kwestia czasu przyzwyczajenia sie do wozka,moze Majeczka musi zatrybic,zakumac ze moze sie sama bawic,sproboj jakiejs zabawki,grzechotki, u mnie podzialalo 🙂
sluchajcie a mojemu dziecku wyrzyna sie zabek ale uwaga nie jedynka,dwojka tylko trojka lub czworka 🤪

hussi zabawiam ja w tym wozku jak moge. bez placzu góra 10 minut wytrzyma.

dzis usnela podczas noszenia. odlzylam ja do lozka a za 10 min krzyk. pojadla i teraz znow na mnie spi. jak odloze to sie pewnie przebudzi. jestem niewolnikiem mojego dziecka

Jamargaretka napisał(a):

hussi zabawiam ja w tym wozku jak moge. bez placzu góra 10 minut wytrzyma.

dzis usnela podczas noszenia. odlzylam ja do lozka a za 10 min krzyk. pojadla i teraz znow na mnie spi. jak odloze to sie pewnie przebudzi. jestem niewolnikiem mojego dziecka

u nas podobnie! Gosia, nie wiem, jak Twoja Maja reaguje na suszarkę ale Hanię to bierze 🙂 Jak ją położę w łóżeczku, buźkę przytulę do pieluszki, smoczuś do buzi (lub nie, to zależy) i dźwięk suszarki. Teraz puszczam jej z komputera i mimo, że się wierci w łóżeczku, to już przysypia 🙂
Może u Was też pomoże. Nasza Hania to też niezła huba. Wczoraj wieczorem kilka razy na mnie usypiała i po włożeniu do łóżeczka budziła się... dopiero o 23.00 był finał 🙂

Hello Jamargaretka..to tak jak i ja.Kevinek teraz zasnal i ciekawe na jak dlugo 🙂,bo tak to jest bardzo aktywny w dzien i spi tylko albo w moich ramionach,albo jak cycka w buzi ma 🙂....czasami 10 minut sie pobawi sam,ale nie na dlugo..... 10 minut! Takze sprzatanie mieszkania odbywa sie wieczorem,jak maz z pracy wraca,a gotuje przewazniue z malym na reku,bo narazie chusty nie znosi 😞 Na spacery czy zakupy na gora godzinke,bo pozniej jest placz,ze cale miasto slyszy! Ale 1 sierpnia wyprowadzamy sie do wiekszego mieszkanka,w domkach szeregowych i bedziemy mieli maly ogrodek..zawsze jakies wyjscie,jak spacer nie wypali 😉

Tez probowalam suszarke i musze powiedziec,ze nawet pomaga,ale wpierw w moich ramionach przy dzwieku suszarki i kolysaniu 🙂

Musze skorzystac i trocxhe cos porobic,jak jeszcze Kevinek spi... dziwo,ze sam spi!Drugi raz w tym tygodniu,jak sam spi...moze nie jest tak zle 🙂 Zycze Wam milego dnia.Pa. 😘

gosiaa21 napisał(a):

co do kapieli to ja kape Vanesske codziennie nie wazne czy sa upaly czy nie dla niej to rytual.
a co do spania to po kapieli pije butle, klade do lozka daje smoka przykywam buzke pielucha(inaczej nie zasnie) i spi do 6ej 🙂

heh pielucha u nas to podstawa .. ma kilka pieluszek ładnie pocietych na mniejsze i obszytych i mała wszedzie "chodzi " z nimi , przykłada do noska i tak dobrze 🙂

ja zasypiam na siedzaco.. dzis troszke wrazen było i czuje sie jakbym z tydzien nie spała.. mała spiocha a ja błakam sie po domu bez celu.

Justina super zdjecie Kevinka wstawiłas 😁 😁 😁
Fijolek dzieki, nas powoli tez czeka wyjmowanie spacerówki, pewnie na jesien.. a w sklepach wciskaja ze dziecko do 6 miesiecy bedzie w gondoli 😮 chyba ich pogieło.

A ja dzisiaj znowu Hanię w chustę wpakowałam i ruszyłyśmy najpierw odwiedzić Antka (o tydz starszego od Hanny) a później tradycyjnie do mojej mamy 🙂
Zdążyłam wrócić do domu przed burzą a u nas zapowiadają przejście trąby powietrznej 😮

Zjadłam obiadek, ukleiłam sobie pulpeciki ryżowe na jutro i siedzę bezczynnie, bo babcia lula Hanie. Ale zaraz ją chyba na cyca zabiorę, będę miała jakies zajęcie! 😜

Czy Was tez tak plecy bolą?!!! 🤢

Martynamnie plecy też bardzo bolą. A w nocy i rano to tak że wstać nie mogę. W ciągu dnia jak cię mogę.

oj mnie bola plecy w dzien a nocy luzik
u nas patelnia na zewnatrz wiec przyszlysmy ale mala nie moze zasnac w łozeczku wiec chyba skapituluje i zapakuje w wózek i wyjdziemy z powrotem

co do plecow to ja to dzis to zwijam sie z bolu...zarzywam leki,poki nie pojde do lekrza Pani w aptece polecila Opokan,zobaczymy czy pomorze...dzwigac tak ciagle prawie 7 kg to niema co sie dziwic.

Martyna, Justyna - jak dobrze wiedzieć, że ktoś przechodzi to samo

ja w końcu połozyłam się z Majką - i teraz ja odłożyłam ale pewnie zaraz wstanie

suszarka ją uspokaja jak płacze ale raczej nie usypia

Martyna, u moich rodziców w Bełchatowie zalało dom po tej burzy, mama mówi ze w piwnicy 20 cm wody

MArtyna mnie plecy tez bola masakra.. m.in dlatego nieraz mala spi z nami w łózku, bo ja nie mam siły jej w nocy wyjac z łózeczka.. a rano jak wstaje to jak połamana.. ja juz mysle intensywnie nad jakimis cwiczeniami wzmacnajacymi, mi sie wydaje ze po ciazy osłabione kregosłupy mamy no i teraz od noszenie itp.

ide spac choc na godzinke 😮

.

Maleństwo śpi a ja zaglądam do Was.
Jeśli chodzi o plecy to mnie bardzo bolały jak karmiłam, wyrostować się nie mogłam a jak mała była przy cycku to płakałam z bólu 🤢 Dziewczyny pomyślcie nad zmianą pozycji przy karmieniu, pomocne są poduszki pod plecy i jak najprostrza pozycja kregosłupa, mi to zdecydowanie pomagało.
Rozmawiałam ze znajomą i mam cenną informację na przyszłość. Jej maleństwo nie chciało jeść (jak już przeszli na pokarmy stałe). 1,5 roku się z nią bujali, po wizycie u pediatry Pani skierowała ich na badanie krwi... Okazało się, że mała miała anemię. Zalecono jej żelazo i jak ręką odioł, wcina jak mały odkurzacz.
Bardzo cenna informacja bo przecież wiele dzieci jest "niejadkami"...

My narazie mieścimy się do gondoli (szukaliśmy wózka z jaknajwiększą) pomimo długości Zosi, mam nadzieję, że do października damy radę 🙂

a ja dziś kupilam kolejną porcje jagód i malin. produkcja dżemu rusza na nowo 🙂

Wskakuje na szybkiego,bo Kevinek marudzi.Mnie plecy tez bola.Czasami jak wstaje,to jak babinka 😉 Malutki spi z nami w lozku.Po narodzinach pare razy spal w kolysce,a pozniej nie ma mowy.Od tego podnoszenia i ciaglego noszenia (Kevinek wazy 7 kg) krzyz mi siada.Nawet nie mialam czasu na cwiczenia po cesarskim cieciu,ale to sie zmieni...w koncu planujemy druga niunie w przyszle lato 🙂 U nas zimno,deszcz pada i wieje.Jeszcze nie bylismy na spacerze,ale zaraz idziemy,bo troszke lepiej na dworze.