Majóweczki 2011 | Forum dla mam

🙂

Dziewczyny... ale ja dzisiaj miałam przeżycie!!!! 😞 😞

ROZPĘDZONY ROWERZYSTA WJECHAŁ MI W WÓZEK!!!

Hania spała, ja kupowałam lody a moja siostra stała obok z wózkiem (na pasażu dla pieszych) i nagle usłyszałam HUK! Rozpędzony rowerzysta (młody chłopak, słuchawki na uszach...) przyrąbał w bok wózka. Wózkiem zabujało 4 razy, dobrze, że moja siostra go trzymala, bo by sie wywalił. A Hania wpadła w taką histerię!!! Tak się wystraszyła, ba! poobijała się w tym wózku od lewej strony do prawej! Ja na nią patrze a ona się zapowietrzyła... potrząsnęłam ją lekko i na ręce... Płakała i żaliła się, łzy leciały jak grochy... Usiadłyśmy na ławce, wtuliła się we mnie i łkała jeszcze z 20min...
A rowerzysta był tak wystraszony i tak strasznie przepraszał, że myslałam, że zemdleje zaraz... Strasznie przepraszał... i nawet go nie opierdzieliłam, bo od razu Hanką się zajęłam.
W ogóle to serce waliło mi jak młot a Ania łzy w oczach miała tak się obie wystraszylyśmy!!!!

Także dziewczyny, już nawet spacerki z dziećmi nie są bezpieczne! 😞 Ugh...

Ale na szczęście później Hanusia już leżała sobie grzecznie i u babci się trochę pożaliła jeszcze...

Martyna brrrrrrrrrrrrrrrr 😞

Biedna Hanulka 😞 dobrze że krzywdy jej nie zrobił

Martyna najwazniejsze ze wszystko skonczylo sie ok. Ale wyobrazam sobie ile najadlas sie strachu 😮

Joma ja przewijam tak mysle co 3h. Czasem ma mwrazenie ze bylo tylko psikniete i zostawiam. w nocy zmieniam ok 2 razy.

Hej dziewczyny!
Podaje wam swój przepis na chlebek troch pracochłonny ale super pyszny
Rustic Chleb
(2 bochenki)

Pre-Ferment:

3 i 5/8 szkl mąki pszennej chlebowej
1 i 1/4 szkl wody
1/2 łyżki soli
1/8 łyżeczki droxdży instant


Wszystko wymieszac i odstawić na 12-16 godzin. Następnie dodać:

2 i 1/4 szkl pszennej mąki chlebowej
7/8 szkl mąki żytniej razowej
3/4 szkl mąki pszennej razowej
1 i 1/2 szkl wody
1/2 łyżki soli
1/2 łyżeczki drożdży instant

Wszystko wyrobić ręcznie, mikserem lub w maszynie (ale niezbyt długo, tylko do czasu dokładnego połączenia wszystkich składników).
Odstawić pod przykryciem na 2 i 1/2 godziny.
Podzielić na 2 częsci, odłoxyć na chwile, by "odpoczęły" ok 20 minut.
Uformować dwa podłużne lub okrągłe bochenki. Przykryć folia nasmarowana oliwą lub miską.
Odstawic do wyrosnięcia na ok. 1 h 15 minut.
Ponacinać, wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 st C i piec ok. 35 minut.
Smacznego!

Martyna ale musiałas sie przestraszyc dobrze że Hanulce nic sie nie stało


Kasia -Manki juz zakupiłam wit D 🙂super synek Ci rosnie !
Joma ja przewijam co 3 godz a jak przewijam przy kąpieli o21 to dopiero o 6 rano nastepny raz

Martynko ucaluj Hanulke od cioci wspolczuje przezycia najwazniejsze ze nic sie nie stalo!
Joma ja zmieniam w dzien pieluche co 3-4 godz i nie jest to jakas bomba z reszta malemu nawet bomba by nie przeszkadzala mam takie wrazenie,a w nocy przewijam raz czasem dwa zalezy ile maluch spi.
a wogole to moj synu nauczyl sie modulowac glosem raz az krzyczy a raz gaworzy tak cichutko no i piszczec sie naumial praktykowal to dzis o 7 rano 🙂 zaraz ostatnie karmionko i lulamy.moze potem zajrze.buziaki

Jestem...
Tak fajnie było i zrobiło się na chwilę nieprzyjemnie,ja [przepraszam jesli kogos urazilam i za swoje zachowanie.Rozumiem ze nikt mnie nie ocenia i mi zle nie zyczy tylko mialam wrazenie ze uwazacie ze to moja wina ze Oskarek tyle wazy itp.
Jestem pod opieka lekarzy ktorym ufam i poki co jest wszystko w jak najlepszym porzadku.Jedna Z lekarzy to mloda mama,ma synka tydzien starszego od Oskarka...
Synek moj spi ale strasznie niespokojnie,kreci sie i wierci...eh...kiedy to zabkowanie sie skonczy???

Martyna ale przezycie...wspolczuje...na szczescie wsZystko dobrze sie skonczylo.
Hussi 😘
Marinko i inne dziewczyny macie moze jakies przepisy na jakies zapiekanki z makaronem?
Joma u Nas odobnie jak u innych dziewczyn co jakieś 2-3 godzinki zmieniamy pieluszkę chyba ze trafi sie cos grubszego 🙃a w nocy raz-dwa razy...zalezy.

Dziewczyny a czy dajecie dzieciom poduszeczke do lozeczka???A i te co maja wozki wielofunkcyjne zostajecie przy tych spacerowkach czy kupujecie jakies miejsze,lzejsze?

kasiar12 napisał(a):

joma napisał(a):

Oooo i znowu to samo....

Dziewczyny...cisza!

Joma- w moim wypadku na tym forum co bym nie napisala- bylo krytykowane, lub pozostawalo bez odpowiedzi... tak to odczuwam.
No ale coz dlatego pisze na kwietniowo,majowo,czerwcowym.
Pozdrawiam.

sorki dziewczyny ale nie moge sie powstrzymac ......zwłaszcza co do ostatniego zdania jakby kolezanka nie zauwazyła to jest forum majowe bardzo ignoranckie wiec piszesz zeby wzbudzic dalsza dyskusje na ten temat ?
dzizas no az mnie trzesie 😮

A ja dzis placzliwa jestem i @ dostalam wczoraj i czuje sie do d....y 😞

Dziewczyny dajmy już spokój...

a co do poduszek w wózku to do pól roku dziecko nie powinno miec stycznosci z poduszka ani w wózku ani w łózeczku ale ile razy na spacerze widze poduszki pod glowami noworodków to nie macie pojecia i ta glowina wykrzywiona niemalze broda przy klatce piersiowej az mnie cos pcha do tej matki i tak tylko walnac w glowe zeby sie opamietała i przyjrzala temu dziecku jak ono spi...
a co do spacerówki to zime na pewno spedzimy w naszej terenówce 😁 a na wiosne sie okaze 🙂

A ja dzisiaj widziałam lepszą scenę.
Rodzice jadą z dzieckiem samochodem. Dzieciątko może 3-4miesiące... Mama-pasażer trzyma to dziecko na rękach przodem do jazdy a główka dziecka się kolibie a to w przednią szybę a to w boczną!!! NO MASAKRA!!!

Kasia my nie zmianiemy wozka. Jestem zachwycona x landerem i pewnie dlugo nie zmienimy 🙂
co do poduszki, to slyszalam ze dziecko do roku nie powinno miec niczego pod glowa. A Zawitkowski kiedys powiedzial, ze jak dziecko zabierze z sypialni rodzicom podusie to znaczy ze jest gotowe i ma potrzebe spac na podusi. My dostalismy taka malusia z ikei ale Hania wogole nie chciala na niej spac. Wiec jest schowana.

martyna_czaro napisał(a):

A ja dzisiaj widziałam lepszą scenę.
Rodzice jadą z dzieckiem samochodem. Dzieciątko może 3-4miesiące... Mama-pasażer trzyma to dziecko na rękach przodem do jazdy a główka dziecka się kolibie a to w przednią szybę a to w boczną!!! NO MASAKRA!!!

Poważnie???
DAJ SPOKÓJ 😠

Co do wozkow to ja tez planuje zime w tym wozku a potem sie zobaczy choc jak juz pisalam Nam wozek narazie nie potrzeby bo Maly nie chce lezec chyba ze na spiaco i wtedy ruszamy inczej sie nie da

co się tyczy poduszeczki...... 🙂 ja nie podkładam ale w poniedziałek rehabilitantka powiedziała, że grubo złożoną pieluchę mam Majce podkładać pod główkę

co się tyczy jazy samochodem... Majka strasznie krzyczy w foteliku i też na ogół jeździmy bez. na ogół Majka leży na moich nogach...
wiem, że to niebezpieczne
i dla mnie i dla niej byłoby wygodniej gdyby była w foteliku. próbuję ją wkładać. np. w poniedziałek do szpitala jechała w foteliku - efekt - była spłakana, bordowa ze złości i spocona

może po prostu spotkałyście ludzi którzy mają trudne, rozpieszczone dzieci jak moja Maja 🙂

Co do poduszki to tak jak Ania Fijolek piszesz...wyczytalam w gazetce jakiejs ze dziecko jest gotowe na podusie jak samo sobie ja wezmie...ja mam taka malutka i plaska jakby nic nie bylo,ale jednak troszku wyzej niz powinno i sie zastanawiam ale chyba jednak nie

Dzięki Dziewczyny za odpowiedź 😘

U nas troszkę nerwowo było przed zaśnięciem...
Coś czuję, że na wieczór mam mało pokarmu - tzn Manio musi troszkę więcej possać, żeby popłynęło mleczko no a on zmęczony już i głodny i chce na już - wyrywa się, płacze itd...ehhh...a mnie to jeszcze bardziej blokuje....
Na szczęscie udało się Malucha nakarmić i śpi....

A my właśnie będziemy jeść z Mężem Carbonarę ☺️

Jamargaretka napisał(a):

co się tyczy poduszeczki...... 🙂 ja nie podkładam ale w poniedziałek rehabilitantka powiedziała, że grubo złożoną pieluchę mam Majce podkładać pod główkę

co się tyczy jazy samochodem... Majka strasznie krzyczy w foteliku i też na ogół jeździmy bez. na ogół Majka leży na moich nogach...
wiem, że to niebezpieczne
i dla mnie i dla niej byłoby wygodniej gdyby była w foteliku. próbuję ją wkładać. np. w poniedziałek do szpitala jechała w foteliku - efekt - była spłakana, bordowa ze złości i spocona

może po prostu spotkałyście ludzi którzy mają trudne, rozpieszczone dzieci jak moja Maja 🙂

w sumie masz racje...moj poki co w foteliku jakos siedzi ale nie za dlugo
powiem wam ze na mnie ludzie na wsi gadaja ze nosze dziecko na rekach a nie woze w wozku jak byc powinno ale co j poradze ze on w wozku nie chce,mam w domu non stop siedziec?
nAwet niewiecie jak wam zazdroszcze tych spacerkow....

a co do fotelika to ja mam takiego szofera ze nie ruszy jak nie jestesmy pozapinane obie 😠

monalissa napisał(a):

a co do fotelika to ja mam takiego szofera ze nie ruszy jak nie jestesmy pozapinane obie 😠

moja Hania dzielnie jezdzi w foteliku. nie mam problemu i tez nie rusze poki nie jest zapieta.

Kasia a może spacerówkę by bardziej zaakceptował? Widziałby świat i zapomniałby, że nie lubi być w wózku?

Gosia o ludzie...nie zazdroszczę...
No i fakt - to przede wszystkim strasznie niebezpieczne - pewnie unikacie przez to jazdy tak?

Mój Manio lubi - jak go wkładam to się uśmiecha, bo wie co go czeka - jazda i muzyczka w aucie - lubi to - po rodzicach 😉

Joma no już zmienilismy na spacerówkę i to samo...my zmienialismy chwile po Fijolku.

Jamargaretka a moze fotelik jej nie pasi tzn pozycja w nim bo my mamy teraz dwa stary chicco spadkowy i teraz kupilismy nowy maxi cosi z baza bo w tym chicco to mi dziecko sie zapadalo i jazda byla ok ale przez pierwsze pol godziny a gdzies dalej jechac to dooopa jutro mamy pierwsza podróz wlasnie a nowym foteliku ale jak ja sadzam w nim w mieszkaniu to jest róznica jak miedzy niebem a ziemią chociaz wkładka juz chyba bedzie na wylocie zobaczymy jutro