Skocz do zawartości

Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam


mikaanka_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
jeszcze apropo ksiązki.
u mnie dominowały słowa cierpliwie :nie przejmuj się.nic się nie stało.nie złośc się tak. a jak sie wkurzyłam to uspokuj sie!
czyli jednym słowem negacja, ignorowanie, umniejszanie uczuc. człowiek myslał ze to było łagodzenie.eh
podam przykład mniej wiecej z książki kiedy to zrozumiałam. przypuscmy ze któras z was jest wsciekła na męża, tesciową lub szefa o cos. mowicie historie swojej kolezance, a ta wam odpowiada: nie przejmuj sie tak. albo :nie złosc sie tak. uspokuj sie.przeciez nic sie nie stało. albo inne odpowiedzi np ona/on wcale nie jest taki zły.albo- trzeba było zrobic to tak czy siak czyli rada na wstepie.eh. czy wam by to pomogło? chyba nie.raczej poczulibysmy ze jestesmy niezrozumiali albo bysmy sie wkurzyli jeszcze bardziej hehe. kiedy jestesmy smutni, źli, zdenerwowani chcemy byc wysłuchani i zaakceptowani, a nie uspokajanie, umniejszanie naszych uczuc albo rady na wstepie kiedy na wstepie oczekujemy zrozumienia, akceptacji i wysłuchania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,2 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • czerwcowka_m

    2751

  • agata_j_m

    2835

  • beti82_m

    3541

  • Malgorzatta_m

    3952

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
jeszcze czytalam druga ksiazke ale tylko powierzchownie , dawno i nie moge jej przeczytac bo ciezko sie czyta, jak skoncze to wam powiem czy warto. ale jedną rzecz z niej wyciągnęłam. uczenie Filipa mowienia tekstów w róznych sytuacjach. juz zreszta od pół roku to stosuje. wczesniej mowiłąm do filipa jak wyrywał zabawke: zapytaj sie chłopczyka czy Ci pozyczy. tylko ze młody nie rozumiał jak ma sie zapytac nie rozumiał o co chodzi co to znaczy zapytac, przeciez on nie umie jeszcze mowic to jak miał sformułowac zdanie. zaczęłam wiec mowic: powiedz zapytaj "pozyczysz mi...." i załapał.
teraz tez miałam sytuacje i niestety za pozno sobie przypomniałam o tej metodzie. młody w szatni w przedszkolu dokazywał z kolezanką z przedszkola, ona taka sama niegrzeczna, prowokowała go bardzo, przedrzezniała.on sie wsciekał az w koncu ja pacnął nie za mocno ale jednak. eh.przedszkole źle na niego wpływa.bardzo zle.babka tamtej dziwczynki w ogole nie upominała. ani razu. ale wiadomo to moj wyszedł na tego złego. dopiero jak wyszłam stwierdziłąm ze mogłąm inaczej powiedziec młodemu, mozna było troche załągodzic ogien.a ja negowałam, nie rob tak, czemu tak robisz, przepros, dzieci spia badz ciszej...eh akcja była napieta, dziewczynka przed twarza filipa przedrzezniała mu wiec niestety nie pomyslałam by inaczej to rozegrac. pozniej jak wyszlismy to rozmawialismy i powiedziałam " byłes zły na dziewczynke" on " tak byłem zły bo mowiłą nie nie nie. ( mu przed twarzą generalnie )ja na to wiesz że nie wolno bic, jesli jestes zły na dziewczynke to jej to powiedz. powiedz : jestem zly na ciebie. proszę nie mów nie nie nie. to mnie denerwuje." cwiczylismy to.
powiem wam ze problem z mową jest kosmicznym problemem. gdyby młody super mówił to bardzo łatwo mozna by poprawic jego stosunki z dziecmi. ale niestety ja go moge uczyc ale mowi niezrozumiale i dziewczynka nie zrozumiałby go gdyby sam mówił, jednak jesli by powtarzał po mnie to moze sama by sie uspokoiła w szatni. az jestem ciekawa jaka byłaby jej reakcja i czy udałoby sie załagodzic tamtą akcje.pewnie jutro sie przekonam 🤢 i tak powiem wam ze bardzo sie poprawił z mową i to bez przedszkola. cwicze z nim czasem sylaby np nucąc.
a opowiem wam kawały bo młody tez zaczyna miec testy :
akcja sikanie do kibelka. " mamo choc sikac ze mną do kibelka" ja na to " nie moge sisiac z tobą razem bo nie mam siusia jestem dziewczynką" a on: mamo ktos Ci urwał siusia?" 🙂
drugi tekst: "jakie zwierzątko mieszka w lesie". filip:" mucha".ja : a jakie jeszcze?: pająk 🙂
trzeci: mamo kup mi jakąs tam zabake nie pamietam o co chodziło. mowiłam mu ze nie mamy pieniązków. a on : kupic pieniązki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no to my juz siedzimy w domu znów. nachodził sie 3 dni. znowu chory, wymioty, gluty.
wczoraj w szatni znów sie widzielismy z tą dziewczynką też nadruchliwą. i juz było inaczej. udało sie. upociłysmy sie obie z panią w szatni bo nie usiedzą na 4ech literach,ubieranie to koszmar, ale wystarczyło ze młody powiedział dziewczynce jedno krótkie zdanie i koniec zwady, juz najlepsi przyjaciele.
mam dosyc chorob. bu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
ja tez narazie nie byłam u lekarza, u nas jest tak samo trzeba rano wstac, my robimy zawsze tak ze t. jak ma na druga zmiane idzie rejestruje, i trzyma kolejke by młody nie stykał sie z innymi chorymi dziecmi za bardzo, ja wpadam i wypadam z młodym tylko.ale gorzej jak ma na rano...wtedy zdąrzy mnie zarejestrowac ale juz sama musze isc a on nie usiedzi na krzesełku tylko leci do dzieci tulic sie..do chorych wiec nie bardzo...
ja robie inhalki z nakładką na nos z mucosolvanu, ale powiem szczerze ze u młodego wszystkie leki wspomagacze i dodatkowe cuda domowe nie działają zbytnio...dzis juz zwatpiłam ze sie wyleczymy, bo jest pogorszenie ;(
jak wam nic z nosa nie leci a czujesz charczenie to idz do laryngologa, sprawdzi własnie czy nie ma jakis polipów lub powiekszonego trzeciego migdała, choc po infekcji moze jeszcze nie doszedł do siebie 😞 eh.k..a dosyc tych infekcji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
powiem wam że pediatrzy to ja juz nie wiem na czym sie znają. zatoki, i nosowe sprawy widze zero.z tym lepiej naprawde do laryngologa gdzie baba zobaczy sprzetem o co biega. bole brzucha zero.
ostatnio coraz czesciej słysze przypadki po znajomych ze pediatra nie rozpoznał zapalenia płuc. była dziewczyna z dzieckiem jeden raz ,drugi , baba mowi ze tylko kaszle, zero antybiotyku, a po południu pojechali na szpital zapalenie płuc..gdzies chyba pomineła w przychodni baba chociaz zapalenie oskrzeli... no czyli co do pulmonologa z kazdym kaszlem chodzic? to po co jest pediatra...
u nas infekcja ciag dalszy i nadal nie wiem jak bedzie.
szkoda ze młody nienawidzi syropu z czosnku , to podobno jedyne najlepsze lekarstwo domowe.no ale nie dziwie sie mi tez nie pasuje 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no to bylismy u lekarki, chciała juz dac antybiotyk, nie zgodziłam sie choc to lada dzien pewnie sie antybiotykiem skonczy 😞 w srode mamy sie osłuchac bo kaszle ale jeszcze oskrzela czyste, lecz wiadomo z młodym lada dzien bedzie inaczej.u niego KAZDY kaszel mokry konczy sie zapaleniem oskrzeli.norma chorowania wg laryngo jak nam mowiła to 5-7 na rok. u nas jest przegiecie.oczywiscie sie dusi w nocy bo migdał sie powiekszył i pewnie znow cisnienie w uszach nie halo, ale nie bede go targac autobusami do laryngo teraz eh.
sprobuje znowu zrobic syrop z czosnku, choc dwa razy probowałam. syrop z cebuli na młodego nie działa 😞
robiłam badania na robaki bo drapie sie po dupie, ale nic nie wychodzi.na szkiełko jeszcze zrobie moze.a o skierowanie od lekarki to zapomnijcie. szmery sa nadal, skierowania nie da, logopede kazała zmienic bo kiepsko wg niej , poleciła na innej ulicy logopede ale nowego skierowania nie da.wiec co priwat? serio gdyby nie to ze oskrzela dobrze osłuchuje to bym ją juz dawno zmieniła.jest przemiła lubie ją bardzo bo mnie leczyła jak byłam mała, ma podejscie do dzieci. ale poza tym to co do reszty to lecz sie priwat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Jejku mam taki młyn, zaglądam ale nie mam czasu pisać! Najprawdopodobniej jutro podpiszę umowę na sprzedaż mieszkania, zarezerwowaliśmy 2 nowe, musimy przenieść kredyt.... kupa nerwów i stresu... odezwę się jak to wszystko dobrze sie skończy, trzymajcie kciuki jutro!

Zdrowia dla Dzieciaczków! Buziaki!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
my po wizycie. oskrzela narazie czyste, ale chrypa, kaszel, gluty i zapchanie są.chyba najgorsza w sumie ta chrypa. broni sie. syrop z czosnku jednak działa costam, gluty wg mnie sa lepszego koloru, wiec mam nadzieje ze bakteryjne nadkazenie mija.dostalismy wreszcie jakies zlecenia na morfo, crp, mocz i zalecenie zrobienia ig e. i tak miałąm zamiar zrobic. mamy priwat ig e zrobic bo o dziwo nie refunduja w poradni.chyba tylko od alergologa refundują? bez sensu.był na czczo u lekarki wiec pojechalismy na pobranie krwi od razu, mocz doniose. od crp zalezy czy bedzie miał antybiotyk czy nie.generalnie jesli bedzie trzeci antybiotyk to rezygnuje z przedszkola.3y antybiotyki w ciagu 3 miesiecy? chore, nie mowiac juz ze jakbym go dała w pazdzierniku to by miał juz wtedy kolejny antybiotyk na bank. jak uzbieramy na prywatne na wiosne to pojdzie na wiosne, moze bedzie mniej chorowac, a jak nie uzbieramy to niestety nie wiem jak bedzie i czy w ogole kiedykolwiek pojdzie do przedszkola...mam nadzieje ze tym razem sie bez antybiotyku obejdzie. od tego zalezy dalszy los przedszkola.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
inhalacje z berodualu i mucosolvanu nie pomogły. mamy 5e zapalenie oskrzeli, 2ie od wrzesnia, i trzeci antybiotyk od wrzesnia.rezygnujemy z przedszkola. musi byc zdaleka od infekcji, bo doprowadzimy do operacji w tym roku na migdał. a nei usmiecha mi sie druga operacja u dziecka rok po roku.teraz bedzie walka o zmniejszenie migdała...tomek bedzie wyjezdzał po swietach do holandii.wiec chyba generalnie sie wszystko skonczy, jak to zawsze przy rozłąkach.ja wyjechac nie moge bo młody potrzebuje kontroli u laryngo, a w holandii to o to jest trudno.nie mowiac juz w ogole o leczeniu.a gdzie kardiolog.zreszta okaze sie czy bedzie dalej chorował czy nie, bo bakterie ma i miec bedzie, bo lubi wracac.wiec okaze sie czy to pomoze. po glutach poznam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
wyjezdzac bedzie przez to ze nie mam jak isc do pracy, młody miał isc do przedszkola a ja do pracy,choc i tak byłby porblem z opieka ale moze jakąs nianie czy cos nie wiem, no ale wyszło jak wyszło.wiec mnie czeka siedzenie w domu z młodym i kolejna próba za pare miesiecy posłąnia młodego do przedszkola,byc moze w prywatnym przedszkolu ale to na nie tez trzeba zarobic.u nas sa bardzo drogie.T. musi wyjechac, bo zyc za te pieniadze co zarabia to mamy oboje dosyc. ja przede wszystkim mam dosyc.niedawno u nich menadzer działu czyli tak jak w innych sklepach cos jak kierownik działu zaproponował mu żeby był zastepcą menagera. nie zgodził sie bo pensja bez podwyzki czyli wiecie 1250 zł netto!!!chore.manager miał sie zastanowic do konca pazdziernika nad podwyżką oczywiscie zaczał znowu zwodzic, sciemniac. T. powiedział ze jak w styczniu nie dostanie konkretnej podwyzki wiecej niz te 60 zł co i tak muszą podniesc minimalną to odejdzie.ale nawet jak mu cos dołoża to ile? 100zł brutto? wątpie by miał kiedykolwiek sensowną pensje w tej firmie.co chwila jakies wypadki na dziale, komus strzaskało noge, komus rekę, tam są ciezkie rzeczy, jak cos spadnie lub wozkiem najedziesz to nie za ciekawie,bo wieczny pospiech, brak pracowników,za takie grosze narazac zdrowie? bez sensu...T .pogoniłąm prawko skonczyc, testy zdał jeszcze jazda.rozmawialismy juz z moja siostra, my chcielismy w styczniu by wyjechał ale podobno martwy sezon i dopiero w marcu jest szansa 😞 do niej by pojechał, bo pewna praca i dach nad głową, pomoze mu.ale wiecie jak to jest jak jedno za granica...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
u nas niestety nie jest ok bo k..a nie może byc inaczej.W niedzielę zachrypł bardziej od poniedziałku mimo antybiotyku zaczął miec kolejny nawał glutow zielonych i żółtych.a juz wysychały. po kontroli dostałam skierowanie do alergologa, mimo że ig E wyszło ok, ale żeby jeszcze testy zrobic..no tak, dopiero teraz mysle że w zyciu w tym roku nie da sobie testów skórnych zrobic, po zastrzykach, wystarczy że zobaczy lancet to do widzenia, albo pierwszy lancet go dotknie to bedzie na tyle po testach, zacznie sie drzec. zostają testy z krwi ale coz jak takie cos priwat...pakiety koło 300 zł albo wiecej kosztują...eh.zobaczymy co stwierdzi alergolog czy w ogole bedzie widziała sens robienia testow, czy to alergiczne czy tzreba bedzie isc do immunologa. no nic do samego alergologa ciezko sie dostac. pediatra myslała ze termin bedziemy miec za 2 tyg. szkoda ze nie ma nigdzie z kolejki jak do laryngologa. niestety tylko na zapisy.na kwiecien.....a my mamy brac jeden lek aerius na alergie do wizyty u alergologa... on tak naprwde g..o nam daje, juz ponad 2 tyg dostaje i nic.antybiotyk miał do wczoraj.oskrzela juz ok ale co z tego jak gluty zostały, kwestia 3 tygodni jak zaczną nam schodzic na oskrzela.prywatnie jedyny najlepszy alergolog w miescie nie przyjmuje nowych pacjnetow. w sumie dobrze to o nim swiadczy ze nie liczy sie ilosc ale jakosc, ale szkoda 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam
Beti mam na imię Ewa jestem z lipcówek. U nas cisza i zajrzałam na chwilę do Was. Przepraszam jeśli macie mi za złe to nie będę więcej się wtrącać. Przeczytałam że masz podobny problem do mnie. Miłosz chorował od końca września do początku listopada, całe 6 tygodni, w tym czasie dwa antybiotyki i całe stosy leków. Podejrzenie alergii i skierowanie do laryngologa. U alergologa już byliśmy dwa razy
podstawowe testy ok. Jak miał powtarzające się wysypki latem to okazało się, że testów latem się nie wykonuje, natomiast jak byliśmy w październiku też nie można ich było wykonać bo był po antybiotyku. Następną wizytę mam w grudniu więc zobaczymy. U nas terminy do laryngologa nie są zbyt odległe, jednak wszyscy moi znajomi odradzają tych lekarzy. Byłam więc prywatnie , niby bardzo dobra lekarka.
Miłosz już był podleczony. Ogólnie było nieźle jednak po dwóch dniach bez kataru już było widać że się pojawia. Lekarka zaleciła płukanie nosa, powiedziała aby nie stosować żadnych aspiratorów (do tej pory stosowała cały czas). A płukanie wygląda tak otwieram sól fizjologiczną, kładę Milo na plecach na kanapie głowę ma spuszczoną za łóżko, musi być odchylona więcej niż 90 stopni aby się nie zachłysną i wlewam pół buteleczki do jednej pół do drugiej dziurki i za raz go podnoszę, gile albo wysmarkuje albo połyka. Bałam się że nie będzie chciał, ale mówię że to tak jak nad morzem zalewa fala i jakoś daje, choć zawsze mówi ze nie chce. Lekarka mówiła, że chodzi o to aby raz dziennie przepłukać nos ze wszystkich bakterii i wszystkiego co się nagromadzi. Jak na razie już 4 tydzień chodzi do przedszkola, oby nie zapeszyć. Jak ostatnio nie płukałam to już pojawiły się zielone gilasy, po kilku dniach jest już lepiej. Betii spróbuj może to coś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie! Witaj Ewa 🙂

Beti bidulo, ta niekończąca się choroba to już naprawdę przegięcie jest! Tak coś czułam że u Was nie halo! Może wypróbuj taki sposób jak Ewa podaje! Też coś czytałam o takich płukaniach, tylko ja natknęłam sie na art przy okazji reklamy takiego aspiratora do płukania właśnie, z tej firmy co frida. NIc nie szkodzi wypróbować, ciekawe czy Filip na to pójdzie? Powodzenia!

A co do wyjazdu T, to on tam będzie miał zagwarantowaną już pracę, czy dopiero będzie szukał? Oby mu sie tam powiodło, może potem do niego dołączycie? Myślałaś o tym?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
JA dziewczyny ostatni miesiąc mam z życia wyjęty, hehe kupa stresów, nerwów i w ogóle... Była u mnie Mama w międzyczasie, my byliśmy też w Leżajsku odwiedzić rodziców M...
Właśnie wczoraj udało nam się skompletować wszystkie dokumenty i przenosimy kredyt hipoteczny na dom rodziców, inaczej nie damy rady sprzedać mieszkania! Niestety nasz bank nordea został już oficjalnie Bankiem PKO Bp!!! i jak na złość stało się to teraz akurat, parę dni temu! A to jest jakiś PRL! Cały tydz np. potrafili nie odbierać od nas telefonu, czy doradca chował się przed nami w banku, by nie odp na nasze zapytanie!!! Szkoda gadać. Nasz klient na mieszkanie trafił się wyjątkowo cierpliwy, powiedział że zaczeka jeszcze chwilę, a nie możemy z nim podpisać żadnej umowy przedwstępnej, bo nie wiemy czy bank nam pomoże przenieść ten kredyt czy nie.. paranoja jakaś. NIc no, spróbujemy to przenieść i tak i tak, juz machina ruszyła. Jak teraz nam nie pójdzie ta sprzedaż to będzie porażka życia, bo trafiło nam się nowe mieszkanie do kupienia w stanie developerskim, w bardzo korzystnej dla nas cenie, przedłużam rezerwację i przedłużam, ale wiecie, w nieskończoność nie mogę... A Bank nie umie powiedzieć czy to przeniesienie będzie trwało 3 tyg czy 3 miesiące. Taka prosta rzecz, tylko tyle byśmy chcieli wiedzieć.

Trochę chaotycznie to napisałam, ale mam mega nerwa na ten bank normalnie..

A u nas ogólnie wszystko dobrze, Borys chodzi do przedszkola, nadal bardzo chętnie, uwielbia to swoje przedszkole! Olga zaczyna tyłek podnosić i przesuwa sie coś jak rak do tyłu heheh, w ogóle ma jakiś skok chyba, coś przez ostatni tydz popsuła się ze spaniem! Kładę ja o 20, a o 21 ta już mega wyspana i urzęduje do północy. Jak jej nie wyjmę z łóżeczka to tak chodzi jak rak po łóżeczku do tyłu! mam nadz że jej to przejdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witaj Ewa.dziekuje za wsparcie 🙂
u nas niestety takie płukania nie wyjdą. bo młody nie toleruje kropel w nosie, tylko spraje.jest mega histeria i nie złąpiesz go. za pierwszym razem to było ok ale jak poczuł ze ma krople w nosie to masakra. próbowałąm solą fizjologiczną w ampułkach, nawet szczepionka w kroplach nie przeszła a szkoda 😞 bardzo fajny jest zestaw sinus rinse do płukania nosa i zatok, ale to tez niestety nie dla nas 😞 zamowiłam, młodemu dałam do obejrzenia filmiki z dziecmi, on sie cieszył ze woda z noska drugą dziurką wychodzi, ale to do czasu az mu tego nie zastosowałąm. po pierwszym razie ledwie co sprobowanym to juz był na nie. probowałam jeszcze dwa razy ale nic z tego.dobrze ze 3letni okres waznosci na saszetki do butelki to mam nadzieje sie kiedys przyda, bo mysle że jest to rewelacyjny sprzet.
u nas z laryngologiem to jest łątwiej niz alergolog,wystarczy rano wczesnie wstac i sie mozna dostac, my odkad młody miał chyba 11 miesiecy chodzimy co jakis czas na kontrol,bo miał wtedy korka w uszach i wtedy włąsnie miał długi katar, za drugim razem tez miał korka i po odkorkowaniu katar też ustapił 😮 a teraz z uszami ok było na ostatnim badaniu. zielone gile zaczeły sie dopiero odkad poszedł do przedszkola, i wyszła nam w wymazie bakteria moraxella, taka od gil, czesto mają dzieci w przedszkolach.ale mimo to cieszę sie ze wymaz zrobiłam bo na nią nie kazdy antybiotyk działa i jeden mielismy zły podany.na alergię mielismy tylko badanie ig E z krwi takie ogólne. wyszło w normie. a testy... mysle ze w ogole nie da sie młodemu zrobic w ciagu roku.nie da sobie. moze z krwi mu zrobię ale stac mnie bedzie na moze 4 alergeny max, dlatego musze sie dostac do alergologa czy w ogole jest sens robic.dostajecie jakies leki na alergie oprócz tego płukania?
lecę zaraz do jednej przychodni, bo od kilku dni nie moge sie dodzwonic jak z terminami do alergologa. a tylko dzis mam troche wolny dzien by w koncu sie zapisac..
te płukania nosa to tez sądze że naprawde swietny pomysł, ale niestety taki ból że moj młody nie pójdzie na to 😞
w przyszłym tyg idziemy do laryngologa sprawdzic jak migdał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ewa a powiedz mi czy zabronili wam tez płukac wodą morska? pamietam jak tutaj Buterfly kiedys pisała ze laryngolog odradzał bo woda morska powoduje podraznienia 😮 ze lepiej solą fizjologiczna. kiedys widziałam takie spraje z solą fizjo, ale nie moge nigdzie znalezc a aptekach.
ja sciągam młodemu przy gilach tak 3 -4 razy dziennie fridą , boje sie nie ściągac bo we wrzesniu doszło do całkowitej blokady nosa, zero droznosci, mieliśmy ropne zapalenie zatok i gardła, jak sie troche zaczeło odkorkowywac to sama ropa schodziła, po nocy musiałam przescieradła zmieniac bo tak zalane miał.ble.i troche sie obawiam że znowu nas zatka.albo ze pojdzie na oskrzela znowu.nie wiadomo co robic.mam nadzieje ze niebawem tez pozwoli sobie na płukanie nosa i byłby problem z głowy.fajnie że wam sie udało i oby tak dalej! a jak testy zniósł?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Gosia no w pko tak jakos jest ze brak jakiegokolwiek zorganizowania, ja czekałam na kartę do bankomatu półtora miesiaca i jak w koncu zadzwoniłam do centrali bo moja, która mi umowe podpisywałą nie odbierała, tamci zadzwonili do mojej i tamta do mnie odzwoniła i nawet nie przeprosiła, a zapomniała papierka wypełnic i bym tak czekała w nieskonczonosc a podobno w 8 dni powinna dojsc....mzoe u was tez nawet nie wiedzą ze maja wam odpowiedziec, tam jest spory chaos nawet jak na chaos nie wyglada.moze dlatego ze mają bardzo duzo klientow.musisz czesto tam chodzic i przypominac lub dzwonic.powodzenia! truj d..e ile wlezie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...