Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

no taki fajniusi jest na tym zdjeciu... 😘 😘 😘 😘

Dzięki dziewczyny, no może dołączą niebawem te już rozpakowane a te nie rozpakowane się rozpakują i też tu dołączą ... 🙃

kurcze,że tez macie czas na komputer..dzieciaczki kilkudniowe przeciez..hihi...korzystajcie...

O ja właśnie korzystam.. Od jutra dwójkę na głowie będę mieć więc nie będzie tyle czasu.

Oj żeby tylko te co miałem przekazać buziaki dostał. Dzisiaj pół rodzinki mnie odwiedziło i każdy po kolei go musiał wycałować 🙂) Oczywiście oprócz siostrzyczki 🙂

o rety..ja nikomu nie kazałam przychodzić do szpitala..tylko meżul miał wstęp..reszta NIE!

No ja dziesiątki telefonów od wczoraj aż w końcu co do niektórych się musiałam zgodzić. 🙂)
No ale teraz myślę, że kilka dni nikogo nie zaproszę... Trzeba się trochę przyzwyczaić. Chyba, że dziadków bo by mi nie wybaczyli 😁

Właśnie oglądałam tutaj te twoje maluszki 🙂) Są przesłodkie 🙂) I Marcel jakie ząbki ma )

no tu mi się udało wkleić to zdjęcię....na brzuszku nie poszło...

Są przecudne 🙂) I takie wesołe 😉

Witamy.
ja również z brzuszka. Nasza Oliwcia zaczeła już drugi tydzień. Ur. 17 czerwca, 2450kg, 48cm, 10 pkt.
Jest bardzo dzielna, ssie cyca, lubi sie kąpać, nie boi się wody, w nocy budzi sie raz sama ( na pozostałe dwa karmienia musze ja budzic na siłę 🙂 ), nie ma żadnych uczuleń, mama może nawet czekoladkę w małych ilościach. Najwazniejsze dla mnie: mała je zarówno z piersi jak i z butelki, wiec nie ma problemu zeby ja zostawic z dziadkami.

A dla nas niespodzianka nasza Zuzia domagala sie dzis cyca - jadla prawie 40 min. odbilo jej sie, dostala czkawki i zasnela ( szok bo prawie 3 tyg. je tylko z butli). 🙂

No to mamy kolejny sukces Zuzi za sobą. 😁

O gratuluję sukcesu 🙂)

jak tam maminki???ocia w domku?

dzien dobry 🙂 to i ja sie melduje z brzuszka 🙃
z duma oswiadczam ze mam corcie :Zuzia ur19.06.11, 3720g, 56cm
wlasnie odciagam mleczko i czekam az mala sie obudzi , coraz lepiej spi w nocy a ja nadal sie budze co chwile 😲 , z kazdym dniem jest coraz cudniej.
pozdrawiam wszystkie mamy i do pogadania 🤪

Gratulacje Aleksandra ! 🙂
Nasza malenka to tez Zuzia 🙂

widzę,że popyt na ZUZANKI..hihi..,ładnie.
no to się zaczęło na dobre...przewijanie,karmienie,wstawanie,nie spanie po nocach..
wytrwałości życzę!!!

No w końcu sie zarejestrowałam 🙂
Witam kochane brzuszki 🙂
Czasu mam sporo bo Majeczka nie jest z tych rozwrzeszczanych dzieciaków ale szkoda mi czasu na internet!!! Godzinami mogłabym się w nią wpatrywać!
Czerwcóweczko- wspólczuje z całego serca 😞 mój poród był tez tragiczny, dziewczyny które później spotykały mnie juz na noworodkach - wspólczuły mi i mówiły że się tak ocierpiałam że nie mogły tego słuchać! Ale tak to juz jest że jedna rodzi dziecko w 3 godziny a druga tak jak ja cały dzień i mimo dwóch kroplówek, przebiciu wód płodowych, czopkach i zastrzykach ( wszystkie wspomagacze by URODZIĆ) a ja MIAŁAM SKURCZE PARTE O GODZONIE 20STEJ A ROZWARCIE NA JEDEN PALEC!!!! OD 9TEJ RANO KROPLÓWKA A O 22 WKOŃCU SIE ZLITOWALI I NA CESARKE ZAWIEZLI!!! TAKIE BÓLE ŻE CAŁY TRAKT PORODOWY NIE SPAŁ!!!
Naszczeście Niunia zdrowa dostała 10 na 10 🙂 w trzeciej dobie dostała żółtaczki fizjologicznej ( bilirubina12) także nas przetrzymali jeszcze jeden dzien, karmiłam cała noc by rozżadzić i złagodzić żółtaczke i na szczescie w niedziele- (doba4) zoltaczka spadła do 12stu i Nas o 15stej wypuscili!
Na trakcie było okropnie- mimo studentów jakaś taka atmosfera nieciekawa!!! zero informacji jakiegoś wspólczucie itp.
Na noworodkach fajnie, połozne raczej miłe, te od dzieciaczków wspaniale kobiety! Ekipa na sali wesoła- wszystkie po cesarce- fajne babki! Ja bardzo szybko doszłam do siebie, o 22 miałam cesarke około 23ciej przywiezli Maje, pokarm był od razu, ssała ślicznie! Ja unieruchomiona po znieczuleniu ale połozna mi ja dobrze połozyla i ssała ślicznie sama! o 8rano siadłam na łozku choć nie było to łatwe- dostałam zjebe od połoznej bo dopiero o 12stej moglam z pomocą jej sie podnieśc! ale zdjeli mi cewnik i juz chodziłam! Konczew bo mała sie budzi na jedzonko!!! 😁

Tak Kasiu my już 2 dzień w domku i niestety coraz mniej czasu na cokolwiek 😞
Gratuluję Aleksandro 🙂

Witam wszystkie mamusie! 🙂 🙂 🙂
Ja już też się już zarejestrowałam na forum mamusiek 🙂
Wszystkim mamusiom jeszcze raz gratuluję z całego serducha i życzę wszystkiego naj naj 🙂 dużo zdróweczka dla maluszków 🙂

a mój poród całkiem sprawny... chociaż długo wyczekiwany...
termin z OM miałam na 13.06, z USG na 18.06... ostatecznie dzidziuś nie chciał wyjść, także dostałam skierowanie na wywołanie na 23.06. na godz 6 rano
Po przybyciu dostałam pierwszą dawkę żelu... bardzo szybko na mnie zadziałał, może dlatego że miałam już małe rozwarcie jak szłam do spzitala.. o 10 zaczęły się regularne skurcze brzuszne... po 12 przebili mi pęcherz płodowy, bóle moment się nasiliły, co dwie minuty a trwały po minucie... brzuszne i krzyżowe... kazali chodzić, spacerować, o 15;30 dostałam epidural... o 18 było pełne rozwarcie wtedy zaczęłam już czuć bóle parte (miałam taką dawkę znieczulenia, żeby czuć te parte) o 18;10 akcja parcie i o 18;35 Miłoszek już był z nami... szybko i sprawnie... pierworódki prawdopodobnie w fazie parcia rodzą około godziny, a mi się udało tak szybko, pewnie dzięki mężowi który mnie dopingował "dawaj dawaj... " cały czas słyszę jego doping 🙂 ... Moment kiedy położyli mi małego na brzuszku... BECENNY... nie da się tego opisać słowami, z resztą każda z Was wie co mam na myśli 🙂
Także poród wspominam bardzo dobrze, przypomnę, że ja rodziłam w Irlandii 🙂

Moja Nikolka pięknie śpi całe dnie a za to w nocy do ok 2 daje koncerty: cyc, kupka,siku,cyc,kupka, etc i uspokaja się ok 2 w nocy.. ale już dziś nie odsypiałam w dzień i jest ok.
Niestety za każdym razem jej się ulewa 😞 i często ma czkawkę.

No i najgorsze.. krocze, niby minął tydzień od porodu a dopiero daje się we znaki 😞
nie cięli mnie, nie pękło, tylko dostałam jeden szew bo coś tam się obtarło i miał zapobiec późniejszemu pieczeniu podczas toalety.. a tu mam teraz problem z siedzeniem.. macie podobne problemy?!

Nasza Zuzia ma czkawke po kazdym karmieniu do tego sie juz przywyklismy, kupke robi tylko raz dziennie. W nocy spi coraz lepiej, wczoraj o 22 dostala mleczko, pozniej o 2 nakarmilam ja na spiocha i wstala o 6 dopiero, dostala mleczko i poszla spac dalej 🙂

Czerwcoweczka- ja peklam i bylam szyta, problemy z siedzeniem na poczatku mialam straszne, ale po okolo 1,5 tyg. ustopilo.

kasiar12 napisał(a):

Czerwcoweczka- ja peklam i bylam szyta, problemy z siedzeniem na poczatku mialam straszne, ale po okolo 1,5 tyg. ustopilo.

kurcze a u Mnie dopiero 105 tyg po porodzie zaczęło boleć..
może to jakaś infekcja?!
a kiedy się rozpuszczają szwy?

Mi w szpitalu powiedzieli ze do 1-2 tyg. sie szwy rozpuszczaja.
Powiedzieli tez ze mam nie uzywac zadnych kremow,mydel, masci itd. po kazdej wizycie w toalecie przemyc ciepla woda no i zmieniac czesto podpaski/wkladki. Ja sie tego trzymalam i nie mialam zadnych problemow, wszystko sie ladnie zagoilo, krwawienia ustaly do 3 tyg. i teraz wydaje mi sie ze dostalam okres, bo pobolewa mnie brzuch i pojawila sie krew.

kurcze a u nas już 10dni po i od dwóch dni czuję ból i to chyba właśnie się wżynają te szwy w ciało
ale w piątek przyjdzie położna i obejrzy więc może zdejmie..