Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Dzień doberek, u noc nocka spokojna, Julia od 21:00 miała tylko jedną pobudkę - o 4:00 (coraz częściej jest to jak w zegarku), metoda Marleny z ciemnością działa, o 4 po cycusiu gaszę światło i zasypia SAMA 🤪 więc jestem przeszczęsliwa (Buźki 😘 dla Mamuśki), no i pampersiaka już w nocy nie zmieniam za Waszą radą (no chyba, że nafurgocze 🤢)
u nas też piękna pogoda 🙃

Czerwcowka- rozek mozesz uszyc a jak nie do wez kocyk i doszyj guziki albo tak jak w rozku 🙂

Moja Zuzia miala 3 miesiace jak powoli wprowadzalismy deserki i obiadki, czasem potrafi zjesc ten maly sloiczek obiadku i dojesc mlekiem (70ml) xD hhihi 🙂 kaszke wcina odkad miala 2 miesiace 🙂

czerwcowka napisał(a):

rożek... ledwo ledwo się dopina a ona bez niego nie chce spać.. co tu zrobić?! uszyć??

no ja też nie wiem co z tym fantem zrobić

TAK MARUDZIŁA, ŻE NAWET NIE dała się przebrać z piżamki.. i pieluszka pełna
biedactwo
nie da mi odejść na chwilkę, chyba zauważyła "odległości" bo jak odchodzę gdzieś na chwilkę to płacz od razu.. masakra

a tu w swoim rożku.. wielkoludek kochany

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/714/24092011.jpg/][IMG]http://img714.imageshack.us/img714/5812/24092011.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

to zarzucam temat


czopki viburcol

któraś z Mamusiek słyszała coś na ten temat, może stosowała?!

kasiar12 napisał(a):

Czerwcowka- rozek mozesz uszyc a jak nie do wez kocyk i doszyj guziki albo tak jak w rozku 🙂

Moja Zuzia miala 3 miesiace jak powoli wprowadzalismy deserki i obiadki, czasem potrafi zjesc ten maly sloiczek obiadku i dojesc mlekiem (70ml) xD hhihi 🙂 kaszke wcina odkad miala 2 miesiace 🙂

Kasiu bo powiem szczerze tu jest takie przekonanie, że dodatkowe produkty 6 miesiąc, a 5 to już jest wcześnie.
Ja chciałam czekać max do 4 (o hohoho jak wcześnie..) ale chyba nie dam rady bo Nikolka ciągle głodna..
Rozumiesz, troszkę się boję, że zła matka jestem bo chcę eksperymentować na swojej córeczce.. ale mam ją głodzić miesiąc?!?
Powiem ci, że mnie troszkę uspokoiłaś, że też miałaś takie jazdy (u nas to już trwa ale wcześniej nie zorientowałam się, że to głód..), tylko powiedz, Tobie pediatra zalecił tak wczesne podawanie dodatkowych produktów?!

ktoś mnie wyprzedził w klaskaniu 😞

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/200/img0063zwr.jpg/][IMG]http://img200.imageshack.us/img200/2672/img0063zwr.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Doris mamy identyczne spodenki 🙂
a takie koszulki to się wam nie podwijają?!

czerwcowka napisał(a):

to zarzucam temat


czopki viburcol

któraś z Mamusiek słyszała coś na ten temat, może stosowała?!

stosowalam i polecam

Doris, koszulkę ma Jula słodką! Ja tez lubię koszulki. Podwijają się, ale jakoś tak mam wrażenie, że mniej obciskaja Pawełka.
Ktoś pytał, do kiedy planujemy karmić.. ja od stycznia musze wrócić do pracy, ale myslę sobie, że chciałabym zachować ewentualne nocne i wieczorne karmienie jeszcze, jeśli się oczywiście uda. Moja koleżanka tak robi. W dzień deserki i inne cuda, ale na noc i w nocy karmi piersią i ma mleka akurat, bez żadnych nawałow w ciągu dnia. Mój gin mówił, że jakbym chciala szybko pozbyć się pokarmu przed powrotem do pracy to musze mu powiedziec mniej więcej miesiąc wcześniej i da mi tabletki, które zastopują pokarm. No, ale w sumie zaleca się te pół roku, a w styczniu Pawełek skończy właśnie tyle, więc w sumie mogłabym już dac sobie spokój. W każdym razie do stycznia na pewno Pawełek będzie na piersi o ile będę miała cały czas pokarm.

Zauważyłam dziwną rzecz. Najwięcej pokarmu jestem w stanie odciągnąć jak Pawełek płacze 😮 kilkakrotnie stało się tak, że Marcin się nim zajmował, a ja odciągałam mleko i Mały zaczynał płakać, a mnie wtedy chlustało na prawo i lewo- dosłownie w momencie jak tylko usłyszałam płacz. Jest to możliwe?? wczoraj to samo było jak rodzice się nim zajmowali. Poszłam do sypialni na spokojnie odciągnąc mleko i ledwo szło. Nagle Pawełek zaczął kwękać i już było więcej, a jak usłyszałam płacz, to normalnie mnie zalało!

.

.

aniaruda83 napisał(a):

czerwcowka napisał(a):

to zarzucam temat


czopki viburcol

któraś z Mamusiek słyszała coś na ten temat, może stosowała?!

stosowalam i polecam

Aniu a w jakich wypadkach stosowałaś? i pomagały?!

Malgorzatta napisał(a):

Czerwcówka co do tego że mała Ci tak szybko urosła, wczoraj czytałam na ten temat, że są skoki tak samo jak rozwojowe - wzrostowe, podobno czasem sie pokrywają ale nie zawsze... u mnie też tak sie zdarzyło i pewną ilość ciuszków nie użyłam ani razu... najpierw były dużo za duże, a potem nagle zrobiły się za małe...

to właśnie u nas się pokrywa..
bo skok niby minął a tu zonk
nie da się cyckiem nakarmić bo ogląda wszystko i główkę wykręca w drugą stronę.. udaje mi się ją utrzymać 5-6min i koniec.. taka jest ciekawa.. a karmię bez towarzystwa i w spokoju.. a i tak się kręci i to niemiłosiernie..

.

Mam pytanie: jaki kolor kupy robią Wasze dzieci? Bo Paweł już od dłuższego czasu robi takie żółto-zielone i nie wiem, czy to jest jakas oznaka czegoś czy to wynik mojego jedzenia wszystkiego co popadnie. Generalnie żadnych objawów innych nie ma, cały czas radosny i nie wiem, czy powinnam się martwić, czy po prostu tak ma. Kiedyś robił jeszcze dość rzadkie, ale odkąd ograniczyłam kawę (z dwóch dziennie do jednej) to się to nie powtarza. Ale ten kolor... czy u Was są ciągle takie jajecznicowate (czyt. żółte)??

Gosia, Ty o jedzeniu, a ja o kupach 😉 Może też dam Pawełkowi polizać jakiegoś owoca....?

.

.

czerwcowka napisał(a):

Doris mamy identyczne spodenki 🙂
a takie koszulki to się wam nie podwijają?!

podwijają ale mamy pod spodem body z długim rękawem 😎

czerwcowka napisał(a):

aniaruda83 napisał(a):

czerwcowka napisał(a):

to zarzucam temat


czopki viburcol

któraś z Mamusiek słyszała coś na ten temat, może stosowała?!

stosowalam i polecam

Aniu a w jakich wypadkach stosowałaś? i pomagały?!

ja stosowalam jak mala miala kolki po 15 minutach zasypiala z usmiechem, i dalamjej po szczepionce jak byla niespokojna bo one sa tez uspokajajace

.

czerwcowka napisał(a):

kasiar12 napisał(a):

Czerwcowka- rozek mozesz uszyc a jak nie do wez kocyk i doszyj guziki albo tak jak w rozku 🙂

Moja Zuzia miala 3 miesiace jak powoli wprowadzalismy deserki i obiadki, czasem potrafi zjesc ten maly sloiczek obiadku i dojesc mlekiem (70ml) xD hhihi 🙂 kaszke wcina odkad miala 2 miesiace 🙂

Kasiu bo powiem szczerze tu jest takie przekonanie, że dodatkowe produkty 6 miesiąc, a 5 to już jest wcześnie.
Ja chciałam czekać max do 4 (o hohoho jak wcześnie..) ale chyba nie dam rady bo Nikolka ciągle głodna..
Rozumiesz, troszkę się boję, że zła matka jestem bo chcę eksperymentować na swojej córeczce.. ale mam ją głodzić miesiąc?!?
Powiem ci, że mnie troszkę uspokoiłaś, że też miałaś takie jazdy (u nas to już trwa ale wcześniej nie zorientowałam się, że to głód..), tylko powiedz, Tobie pediatra zalecił tak wczesne podawanie dodatkowych produktów?!

Nie no costy mi doradzila mama i siostra i znajoma (babka po 30 co ma prawie 2 latka) ze tez jej tak jadl i jak mial 2 tyg. to jadl co godzine i zadzwonila do poloznej ze chce dac kasze a ona na to ze ok tylko ze na poczatek zeby to byla kukurydziana a nie ryzowa bo on ma dopiero 2 tyg.
Tutaj w norwegii to nam miesiac temu powiedziala ze jak skoncy 4 miesiace to porozmawiamy o dodawaniu nowych produktow, ale tu to praktycznie do dzieci nie ma nic, malo wyboru obiadkow,deserkow, herbatek i soczkow to nie ma wcale, a kaszki to widzialam moze w 4 roznych smakach.
Nie jestes zla matka, wazne ze dzidzia nie jest glodna, tak na prawde to kiedys nie bylo kaszek, deserkow, obiadkow a dzieci rosly. Ja z opowiadan babci slyszalam ze moj tata nie chcial zadnego mleka to mu babcia robila biszkopty na herbacie, albo ryz, a jak skonczyl 3 miesiace to juz rosol, barszcz i inne zupy 🙂

Doris25 napisał(a):

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/200/img0063zwr.jpg/][IMG]http://img200.imageshack.us/img200/2672/img0063zwr.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Ale wypasna bluzka!! 🤪

U nas kupki sa zoltawo-zielone ale mala dostaje 2 razy dziennie zelazo.

kasiar12 napisał(a):

Nie no costy mi doradzila mama i siostra i znajoma (babka po 30 co ma prawie 2 latka) ze tez jej tak jadl i jak mial 2 tyg. to jadl co godzine i zadzwonila do poloznej ze chce dac kasze a ona na to ze ok tylko ze na poczatek zeby to byla kukurydziana a nie ryzowa bo on ma dopiero 2 tyg.
Tutaj w norwegii to nam miesiac temu powiedziala ze jak skoncy 4 miesiace to porozmawiamy o dodawaniu nowych produktow, ale tu to praktycznie do dzieci nie ma nic, malo wyboru obiadkow,deserkow, herbatek i soczkow to nie ma wcale, a kaszki to widzialam moze w 4 roznych smakach.
Nie jestes zla matka, wazne ze dzidzia nie jest glodna, tak na prawde to kiedys nie bylo kaszek, deserkow, obiadkow a dzieci rosly. Ja z opowiadan babci slyszalam ze moj tata nie chcial zadnego mleka to mu babcia robila biszkopty na herbacie, albo ryz, a jak skonczyl 3 miesiace to juz rosol, barszcz i inne zupy 🙂

kasia tu jest to samo położna mi powiedziała tak jak tobie ze jak skonczy 4 miesiace to porozmawiamy .. nic takiego jak soczek ,herbatka nie kupisz dla tagiego maluszka bo tu nie ma .. ja Nathanowi zaczełam sama robic deserki jak skonczył 3 miechy , moze nie je tego duzo ale zawsze cos innego niz mleko poznaje smaki 🙂