Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Boshe Milo kończy 7 miesięcy!!! Buziaki i uściski 🙂

Beti jeszcze póki pamiętam, co do tej łyżeczki, ona jest ok, bo jak coś jest gorące to rzeczywiście ona sie robi żółta, i wiesz że musisz dmuchać. Może to głupie, ale ja prawie każdą łyżeczkę z żarciem sprawdzam językiem 🙂

Dziewczyny a ja znikam powoli... ważę 46 kg. tyłek mnie boli od siedzenia.

Gosia to chyba kwestia przyzwyczajenia takie sprawdzanie, bo ja też tak sprawdzam... no chyba, że Maryśka je pół godziny i jest już całkiem zimne... bo jej to akurat nie przeszkadza i nawet chętniej zimne zjada niż cieplutkie 😮

Ja ważę nadal 70, mogę Ci oddać trochę haha

Nequita jak by to było takie proste to bym chętnie trochę przyjęła 🙂

My jutro jedziemy do chirurga w sprawie 'wędrujących jąderek'. Trzymajcie kciuki, oby one okazały się być z tych nie wędrujących 🙂

dziękujemy Gosia za buziaki 🙂 i trzymamy kciuki za jutro, u nas też czasami się chowają, ale nie do końca, tak jakby do połowy, położna mówiła że nie ma co się martwić, jakby w całości znikały to trzeba to skonsultować. Na pewno będzie dobrze! 🙂

Gosia ja też z miłą chęcią bym Ci z 5kg oddała 🙂

Magda to dziwne, ale mój smyk też chętniej zajada zupę jak już jest chłodna 😁

jej ja jestem spocona jak dzika świnia, ale zawzięłam się, mam nadzieję, że wytrwam 🤔

też mam taką nadzieję, no ale lepiej sprawdzić.

Co do wytrwałości w ćwiczeniach to powodzenia 🙂 ale myślę że wczasy i bikini to odpowiednia motywacja 🙂

szukam jakiegoś fajnego przepisu na sos pomidorowy do makaronu...

Hejka!
Gosiu a ile masz wzrostu?! Wiatr ci chyba daje radę..
Jakie chrupki dajcie maluchom?! Jakieś specjalne?!
Niki wstala o 5 rano
;-) teraz padła a ja sie kawkuje i oglądam tv

Katarek ma dalej to już 6 dni
Zaczynam sie niepokoić
Kupie chyba ta masc pulmex czy coś takiego i te olejki
Bo już ręce mi opadają i nie wiem co jeszcze mogę zrobic

czerwcowka napisał(a):

Hejka!
Gosiu a ile masz wzrostu?! Wiatr ci chyba daje radę..
Jakie chrupki dajcie maluchom?! Jakieś specjalne?!
Niki wstala o 5 rano
;-) teraz padła a ja sie kawkuje i oglądam tv

Katarek ma dalej to już 6 dni
Zaczynam sie niepokoić
Kupie chyba ta masc pulmex czy coś takiego i te olejki
Bo już ręce mi opadają i nie wiem co jeszcze mogę zrobic

Izuś, kup PULMEX bo to rewelacja!!!
Dziś wysmarowałam Lence piersi, stopy, plecki i już w akcie desperacji posmarowałam tą maścią śpiworek pod bródką, w którym śpi! Lenka obudziła się dziś w nocy tylko jeden raz!!!! Pewnie super ja inhalowało i mogła oddychać 🙂

Gosiu, ja mogę Ci oddać tak z 10kg 🙂))
Boszsz, ciekawe czy jak przestaniesz karmić to przestaniesz też znikać ?!

Malgorzatta napisał(a):

My jutro jedziemy do chirurga w sprawie 'wędrujących jąderek'. Trzymajcie kciuki, oby one okazały się być z tych nie wędrujących 🙂

Trzymam kciuki za "jajeczka" 🙂

Ahaaaa apropos artykułu o poronieniu.
Czytałam i powiem Wam, że wszystko mi się przypomniało... Moja mama poroniła w 24tygodniu ciąży. I też rodziła na żywca, a lekarz wyciągał dziecko ręką BEZ ZNIECZULENIA!!! Było to kilka lat temu tj w 2000roku ale takie praktyki są wciąż aktualne 😞
Jak leżałam na początku ciąży w szpitalu to naoglądałam się kobiet po poronieniu ile tylko można 😞 Byłam akurat w pokoju sama i co chwilę jakaś dziewczyna przyjeżdżała i opowiadała mi swoją historię 😞
Jednej przykład bardzo mnie poruszył. Młode małżeństwo, udało się za pierwszym razem, 10tydzień krwawienie... przyjechała z mężem, oboje płakali... rano miała zabieg, a w tym dniu były duuużo zabiegów [nie tylko poronień], była chyba 11:00 więc dość późno jak na taki zabieg.... sala nie była przystosowana do tego aby wjechać łóżkiem po zabiegu więc... położyli ją na korytarzu przy ścianie i gdyby nie mąż to biedna dziewczyna leżałaby z GOŁYM TYŁKIEM PO ZABIEGU bo nikt jej nawet nie przykrył 😞(
A jak przyszedł lekarz kiedy się obudziła i płakała... powiedział Nie płacz mała, do wesela się zagoi 😁... fiut a nie lekarz!!
Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni...

Gosia trzymamy kciuki! wszystko będzie gooood 🙂

Iza zwykłe, najzwyklejsze chrupki kukurydziane... ja mam takie co się Tuptuś nazywają z Polo są bezglutenowe 🙂 ale nie dla dzieci jakieś specjalne 🙂

Maryś dzisiaj się budziła, ale jakoś kurde się przyzwyczaiłam już... jasne, że wolałabym spać całą noc bez pobudek... no ale cóż, nie wiem jak to zrobić... a łóżeczko mam dosłownie 1,5 m od swojego... No i wstaje wcześniej bo o 8.... ech...
Piję kawusię i patrze jak sypie śniegiem za oknem... 🤢

czerwcowka napisał(a):

Hejka!
Gosiu a ile masz wzrostu?! Wiatr ci chyba daje radę..
Jakie chrupki dajcie maluchom?! Jakieś specjalne?!

Izuś, ja też kupuje zwykłe bezglutenowe chrupersy 🙂

Nequitia napisał(a):

Gosia trzymamy kciuki! wszystko będzie gooood 🙂

Iza zwykłe, najzwyklejsze chrupki kukurydziane... ja mam takie co się Tuptuś nazywają z Polo są bezglutenowe 🙂 ale nie dla dzieci jakieś specjalne 🙂

Maryś dzisiaj się budziła, ale jakoś kurde się przyzwyczaiłam już... jasne, że wolałabym spać całą noc bez pobudek... no ale cóż, nie wiem jak to zrobić... a łóżeczko mam dosłownie 1,5 m od swojego... No i wstaje wcześniej bo o 8.... ech...
Piję kawusię i patrze jak sypie śniegiem za oknem... 🤢

No to pijemy kawusię razem 🙂

Ja dziś jadę do pediatry z Lenką. Lekarz z pogotowia kazał iść za kilka dni aby sprawdzić czy katar nie zszedł na oskrzela.

Ivi ja własnie muszę kupić takie długie te chrupki i grube bo ja mam takie całkiem zwykłe, pokręcone hehe

Idę zrobić Maryśce śniadanie jakieś bo już marudzi... masakra tak od rana... 😞

Śniadanko zjedzone hihi

Moja Niki jeszcze ciagle sama nie siedzi
Martwię sieciach bardziej
Bawi sie na brzuszku, smiga wokół własnej osi i do tylu więc jak ma sie uczyć siedzieć?!
Czemu nie siedzi?! Jeszcze przez ta chorobę rehabilitacja nam przepada a i tak jest ich mało :-(

Iza nie panikuj! jeszcze ma czas... nawet do 8 miesiąca dziecko się uczy siadać... a z forum to sama siada tylko Lenka, więc nie rozumiem Twoich zmartwień...

czerwcowka napisał(a):

Moja Niki jeszcze ciagle sama nie siedzi
Martwię sieciach bardziej
Bawi sie na brzuszku, smiga wokół własnej osi i do tylu więc jak ma sie uczyć siedzieć?!
Czemu nie siedzi?! Jeszcze przez ta chorobę rehabilitacja nam przepada a i tak jest ich mało :-(

Iza, ja Cię proszę!! Nie martw się niczym!!! Nam pani neurolog powiedziała, że Lenka jest po prostu dość sprawna ruchowo. A mojej koleżanki córka jeszcze szybciej się rozwijała. Poza tym im dziecko później robi takie rzeczy tym jego układ kostno stawowy jest lepiej rozwinięty i przystosowany. Mam nie dopuścić by Lenka wstawała mając 8 miesięcy a mojej koleżanki córka wstaje. Ale dziecko ma czas na siadanie i pełzanie z raczkowaniem do 8 - 9 miesiąca a chodzenie to od 12 do 18 miesiąca, wcześniej musi [powinno] próbować kroczyć krokiem odstawno - dostawnym.
Lenka werbalnie jest do tyłu za Waszymi dzieciaczkami, bo nic nie mówi tylko guga.

Ok Maryśka śpi... przeniosłam ją do łóżeczka bo usnęła przy cycku na naszym łóżku... biorę się za ogarnięcie pokoju 🙂
Ale u mnie śnieg sypie no masakra jakaś 🤪

Nequitia napisał(a):

Iza nie panikuj! jeszcze ma czas... nawet do 8 miesiąca dziecko się uczy siadać... a z forum to sama siada tylko Lenka, więc nie rozumiem Twoich zmartwień...

Martwię sie tym ze Niki sama nie siedzi jeszcze a nie ze sama nie siada, na to ma czas
Nie wiem czy mam wzywać lekarza od zeszłej środy nic się nie poprawiło katar dalej...
Ile może sie ciągnąć katar?!

Czerwcówka poczekaj jeszcze do jutra, 7 dzień! może zniknie wieczorem w myśl zasady - leczony trwa tydzień, nie leczony 7 dni 🙂