Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Ivi u nas Niki nie chce butli
Wciskam jej bo przyznanie sie ze mi łatwiej
Ok 6:30-7:30 150 ml czasem 180ml mm
Ok 10:00 deserek - owocki ze sloiczku albo mix świeżych
Ok 12:00 zupka ok 180-200 ml
Ok 16:00 150 ml Max mm i tu czasem odmawia
Po mleku z nami drugie danie, troszkę mieska i ziemniaczkow rozmemlane
Ok 18:00 znowu deserek np kiwi, banan
Ok 20:00 180ml kaszki ryzowej na mm

W ciagu dnia ok 200ml sok + woda
Czasem pietka lub flipsy


Niki właśnie wypila 150 ml soku przez slomke normalna!!!
Dzięki za pomysl!!
Co z Andzia?!

Mała przerwa na nocniczek ;-)

Butelka w sumie jest tylko na śniadanie
Kolacja lyzeczka a o 16:00 różnie

Koleżanki przyszły na kawke i ciasteczka

Pierwsze słowo:
O już widać brzuszek!

hejd ziewczyny!

Ivi na filmikach to tyle zabawek jak w sklepie zabawkowym 🙂 skad ty bierzesz na to kase 🙂
Moja Zocha to znowu nic nie wypije jak jej nie podam lyzeczka 😞 piej pol godziny i polowa leci ''za burte''

W nocy jej nie przebieram bo ladnie mi spi ale jak sie przebudza na flache to macam pieluche i jak jest ''zdojona'' to zmieniam (w tych zwyklych pampersach latwo to wyczuc bo one tak puchna)
zastanawiam sie tylk co jej moze dolegac bo w nocy wierzga po lozku czasem pojekuje i juz teraz tylko spi na brzuszku z mocno podkurczonymi nozkami jakby ja cos bolalo 😞

powiedzcie mi czy macie ''wozek parasolka'' i wam sie go latwo prowadzi?
mam parasolke i bardzo jej nie lubie bo jest jakas taka licha to jeszcze dzieckiem trzepie potwornie (moze to wina jakosci???? ) iec nadal uzywam spacerowki choc jest tragicznie ciezka 😞 JAK JEST U WAS? MOZE MAM ZLA PARASOLKE 😞

PS zazdroszcze ze wasze dzieciaczki sie tula bo moja to jest niedotykalsta na maxa

agata_j napisał(a):

Ivi to sporo mm Lenka pije, u nas wygląda to tak:
rano zaraz po przebudzeniu ok 6-7 180ml mleka modyfikowanego z kaszką ryżową.
ok 10 - 10:30 kaszka mleczno - ryżowa czasami trochę owocka dorzucam albo biszkopcik.
ok 13-14 zupka i tu 50ml czasami więcej 🙂
ok 17-18 deserek jogurcik jak np owoc był z kaszką, albo owoc, albo budyń na mleku krowim...
po kąpieli ok 21 wypija 250ml mm z kaszą manną.
u nas jedna butla mniej w ciągu dnia.. no ale milo jakoś za dnia nie chce pić mleka w butli.
i ostatnio sporo herbatki pije ok 300ml, to sukces bo jeszcze niedawno ok 30ml wypijał. Przegryza chrupki kukurydziane,.. to chyba a tyle.

Agatko, ale zauważ, że Milo pije MM zagęszczone kaszką ryżową a Lenka w takiej postaci posiłek wciągnie z bólem tylko 150ml więc również na noc dostaje "czyste" MM. A Milo aż 250ml wciągnie 🤪 woooow! 🙂

Ja już Wam raz pisałam ile Lenka pije więc nie zdziwicie się jeśli powiem, że w dzień idą dwie butelki po 260ml i w nocy opcjonalnie albo 2x260ml albo 1x260ml lub 1,5x260ml herbatki, soczków Lenka nie uznaje! 😞

A co do "sekretu" to tak:
jem 4 posiłki co 4 h zaczynając od 7:00
piję 4l wody mineralnej
ZERO cukru i soli
3xw tygodniu po 1,5h jestem na siłowni... teraz jeździłam kiedy moja mama była, ale niestety mama mi się baaaardzo rozchorowała i nie chcę jej obarczać Lenką, z resztą nawet nie może jej podnieść... i będę jeździła na 6:00 do 7:30 bo o 8:00 T wychodzi do pracy.
W Święta nie ruszyłam nic ze stołu... nic nie podjadam, nie podgryzam...
Mam jeszcze 20kg do zrzucenia...

igula napisał(a):

hejd ziewczyny!

Ivi na filmikach to tyle zabawek jak w sklepie zabawkowym 🙂 skad ty bierzesz na to kase 🙂
Moja Zocha to znowu nic nie wypije jak jej nie podam lyzeczka 😞 piej pol godziny i polowa leci ''za burte''

W nocy jej nie przebieram bo ladnie mi spi ale jak sie przebudza na flache to macam pieluche i jak jest ''zdojona'' to zmieniam (w tych zwyklych pampersach latwo to wyczuc bo one tak puchna)
zastanawiam sie tylk co jej moze dolegac bo w nocy wierzga po lozku czasem pojekuje i juz teraz tylko spi na brzuszku z mocno podkurczonymi nozkami jakby ja cos bolalo 😞

Moja Lenka w ogóle nie chce spać na brzuszku... Do wczoraj bo "przyłapałam" ją jak spała w tej znienawidzonej przez siebie pozycji...
Ogólnie jak przewraca się na brzuch to od razu wstaje i stoi w łóżeczku, po chwili płacze więc ją biorę tulę i podaję piciu...zasypia. Tak jest do 1:00 później biorę ją do Nas ale chyba muszę spróbować ją zostawić u siebie w łóżeczku... Może jej za gorąco? Za ciasno? ehhh

Co do zabawek, spoooro kupiłam na allegro za grosze a resztę to zawsze ktoś coś przyniesie i tak się zebrała kolekcja 🙂
Nie widziałyście jeszcze ile mam maskotek 🤪 (moja teściowa ocipiała na tym punkcie i pomimo mojego gadania, że Lenka się nie bawi maskotkami to i tak kupuje.... 🤔 ).
Mam dużo ze swoich "młodzieńczych" czasów i tyle by wystarczyło bo miałam chyba z 15 ale teściowa przyjeb*** takimi maskotkami, że wstyd mi je wystawiać bo zawsze jakieś koślawe albo zezowate potwory przynosi i wszyscy się z nich śmieją... 🤢
No i oczywiście znajomi, którzy nie wiedzą co kupić to kupują co? MASKOTKĘ!
Uzbierało się chyba z 60 maskotek 😮 A Lenka bawi się.. żadną!
Ale będą na później, a jak nie to upiorę i schowam... Przydadzą się Nam przy drugim dziecku albo podaruję komuś znajomemu te ładne a "teściowe" wywalę....
Tak jak to zrobiłam z huśtawką-wyrywaczem rąk, jak mnie wnerwiła tym gratem to mówię Ci... OGIEŃ!!!!!
Chodziłam cała przez tydzień dopóki T nie wyniósł jej do piwnicy pod groźbą śmierci głodowej! O!

beti82 napisał(a):

wow ale ekspresowo chudniesz, Ty chyba nic nie jesz.
Ivi moj tez nie chce jesc łyzeczką. chce ja złapac i nic wiecej a bardziej sie interesuje tym co w misce. myslałam ze jak mu dam tam wpakowac rece to bedzie rękami jadł ale lipa on sie bawi, mamle w rączkach i tyle.do buzi nie wezmie. i zawsze musi tam wepchac łapki.taką ma fazę.próbowałam go uczyc samego łyzeczką pare razy kiedys chciał ale teraz zamyka dzióbek na kazde jedzenie przed spróbowaniem. cycki mi wysiadaja ilez mozna cyca doic.co do jedzenia produktów takich stałych to ja daje od chyba trzech dni przez gryzak nuby aktualnie, i troche z mojej reki tak blokuje małemu by nie capnął za duzo, po tamtej akcji z zadławieniem został mi uraz.pietke daje do raczki tylko tez pilnuje.takze wiem co czujesz bo z produktami stałymi tez sie boje.Filip nie nalezy do grzecznych tylko jest nadpobudliwy wiec skupic sie nie potrafi na jedzeniu tu je tu wciaga powietrze tu pluje tu sie smieje. moze pół dnia nic nie jesc zgłodniec na maxa i po dwóch łyzeczkach jest to samo, wychodzi z krzesełka, wykreca sie by cerate zobaczyc...w takim przypadku ciezko o bezpieczne jedzenie...eh 😞 ale gryzak fajna sprawa bo mały w sposób bezpieczny uczy sie gryzc.mi sie podoba . choc myslałam na poczatku ze bez sensu prze siatke jesc, ze nie bedzie chciał.

Kurde, widzę że Filipek też ma "ADHD" ... Właśnie o to chodzi, że boję się Lence stosować BLW b kurde Ona wszystko w biegu, wszystko na wygibasach i popisywaniu się.... Je parówkę i wygina się do tyłu żeby sobie plecy pooglądać a ja cała drżę, że się zakrztusi i czekam w pogotowiu...
No i Lenka niestety nie wie do czego służy sekwencja JEDZENIE + RĘCE/ŁYŻECZKA = BUZIA 😞
Aleeeee mamy jeszcze czas 🙂
Przecież Nasze pociechy mają dopiero po 9 miesięcy!

czerwcowka napisał(a):

Ivi u nas Niki nie chce butli
Wciskam jej bo przyznanie sie ze mi łatwiej
Ok 6:30-7:30 150 ml czasem 180ml mm
Ok 10:00 deserek - owocki ze sloiczku albo mix świeżych
Ok 12:00 zupka ok 180-200 ml
Ok 16:00 150 ml Max mm i tu czasem odmawia
Po mleku z nami drugie danie, troszkę mieska i ziemniaczkow rozmemlane
Ok 18:00 znowu deserek np kiwi, banan
Ok 20:00 180ml kaszki ryzowej na mm

W ciagu dnia ok 200ml sok + woda
Czasem pietka lub flipsy


Niki właśnie wypila 150 ml soku przez slomke normalna!!!
Dzięki za pomysl!!
Co z Andzia?!

Ty musisz teraz na siebie uważać więc nie ma co się przemęczać!
A fakt, butla sprawniej idzie 🙂
Ja musiałam powygryzać [bo dorabianie dziurek igłą nic nie dawało] większe dziurki w smoczkach do MM bo Lenka NIE MA CZASU NA JEDZENIE 😮
Ona nawet je w biegu.... wszyscy, którzy widzą jak Ona je czy pije to śmieją się, że nawet wtedy w poziomie chodzi 🙂
A ja się śmieję, że Lenka odpala motor i zaraz po zjedzeniu butli/słoiczka JEDZIEEEE 😁 [bo zawsze rusza jedną nogą prawą albo lewą i kopie mnie albo łóżko/bujaczek/stół, wygląda to jakby odpalała motocykl 😁 aAaaa i u Nas nie ma jedzenia w krześle do karmienia bo wtedy to Lenka próbuje roznieść ten sprzęt 😞 MM na leżąco a słoiczki/obiadki w bujaczku!].

Witajcie !
Nie wiem jak wy to robicie że macie czas na neta ja jakoś nie ogarniam wszystkiego i ogólnie czytam was regularnie ale nie mam czasu pisac 😞
Jestem wkurzona miałam miec dziś wizytę u neurologa z małym a tu lipa lekarka odwołała wizytę i za tydzień mamy przełożoną wizytę 🙂
Jak was czytam to my jesteśmy z moim Szymkiem za murzynami tzn mój chłopiec bo on nadal nic nie robi sam nie pełza,nie raczkuje normalnie nic i trochę się martwię tym może nie potrzebnie ale jak was tak czytam to wtedy mam wątpliwości
Jedynie co to jak ja go posadze to sam już coraz sztywniej siedzi sam w łóżeczku go posadze to siedzi i się bawi.No i jak ktoś go złapie pod paszki lub za rączki to chodzi ale pilnuje tego by z nim dziadki nie chodzili bo to chyba nie wskazane co myślicie???
Tylko że on sam wstaje i chce chodzic chciałam o tym z neurologiem dziś pogadac i znowu lipa znowu tydzień dłużej czekac.
Noce u nas są różne raz śpi tak w miarę a raz co godzinę pobudka.
Jedynie co to dużo gada po swojemu i naśladuje wszystko i co go pytasz to odpowie lub spojrzy 🙂
Sam tylko potrafi na boki się przekręcic i obrócic się w koło no i z brzuszka na plecy chociaż ostatnio sam się na brzuszek przekręcił jak sięgał zabawkę to tyle z rozwoju mojego syna.
Nie wiem czy mam się martwic czy nie???
Co do mm to nadal nie uznaje wypija tylko samo mm ok 150ml i więcej nie chce czasami wypija 2 butle po 150ml ale rzadko a tak w dzień rano dostaje kaszke potem deserek jogurcik potem obiadek znowu deser i kolacje czyli albo kaszke albo mleko to różnie zależy co rano je.
A wy co dajecie już na śniadanie i kolację???

Co to jest BLW bo tępa jestem ???
Tylko nie śmiejcie się ze mnie 🙂

ta to jeszcze wam sie bujaczek nie złąmał pod ciezarem ? heheheh ja wsadzam małego do krzesełka ale kilka razy mi juz wstał hehehe bo nie zapinam go tylko tacke przykładam a je tak jak to opisujesz co do Twojej Lenki. tak smao moja mama mówi ze to co ja mu daje to wg niej powinno półtora roczne dziecko, jesli chodzi o konsystencje! a przede wszystkim z zabkami... kazdy ma inny poglad. ona pracuje w przedszkolu jest intendentką i skonczyła gastronomik wiec..bała sie małemu podac gniecionego widelcem jedzenia (mieso miksowane), a dla mnie w sumie jest to bardziej papkowate niz wczesniej co robiłam z grudkami. ale fakt jest taki ze trzeba mega uwazac u Filipa wyczuc moment kiedy dawac do buzi zeby przypadkiem nie chciało mu sie wciagac powietrza i sie smiac lub jakiegos trytry robic.
Ivi ale tak szybko juz nei chudnij bo hormonalnie Ci sie pochrzani. musisz troche zbastowac.
ps. czyli Lenka pije koło litra samych herbatek? Ivi a mówiłas to lekarce? bo jestescie takim ewenementem a wiem że przy cukrzycy sie mega duzo pije.nie chce straszyc ale lepiej spytac. bo rzeczywiscie duzo.ale moze to tylko moje wrazenie.

co do zmiany pieluchy w nocy czasem zmienie jak juz nie wiem o co mu chodzi....nigdy nie pomaga.
Igula ja dzis byłąm parasolką siostra mi dała bo mnie moj troche wkurzał ,lzejsza jest ale...kiepsko sie prowadzi w porównaniu do mojego. tylko łątwiej dźwigac.zobacze moze w nim pochozde miesiac. musze grandera na gwarancje oddac bo budka sie skłąda. a i nie zalezy to od jakosci bo ja po siostrze mam per perego. a to są drogie wózki. komplet kosztuje ponad 3 tysiaki.i szczerze nie dałabym tyle za niego. kolerzanka ma ten
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=674
lub ten http://www.tosia.pl/sklep/product/p/103/inglesina,trip.html
i super sie prowadzi

Monia wydaje mi sie ze powinniscie pojsc na cwiczenia jakies. rehabilitant wskazałby jak zachecic dziecko do przemieszczania sie. raczkowanie to tam pal licho moze nie raczkowac ale wydaje mi sie ze jakos przemieszczac poza chodzeniem powinien juz sie. tzn albo pełzanie albo jakies turlanie.wg mnie naciskaj neurolog na wizyte u rehabilitanta. moze neurologa macie kiepskiego.i trezba zmienic.
Blw to takie cos z edziecko smao je samo sobie wybiera co chce jesc. nie ze my wpychamy i karmimy go. tak ja to rozumiem w skrócie.
i nie martw sie jesli dostaniecie sie na cwiczenia. kolezanka włąsnie niedawno dostała skierowanie i w miesiac wszystko nadrobiły.
moje dziecko usneło przy cycu po wieczornym spacerze wiec czekam az sie obudzi bo kapanie dzisiaj. wiec mam czas.
dziewczyny ale drogie to wszystko, wydałam dzis pół pensji na rzeczy brakujące dla małego na teraz........jej dobrze ze mam wiekszosc po siostrach bo nie wiem jak by to było...tylko szkoda ze najmłodszy 1,5 roczny chłopczyk w naszej rodzinie ma włąsiciwe podobny rozmiar do mojego ciuszków...przez to kurna musze dokupywac, bo on jeszcze łazi 86-92.a mi brakuje bluz, polarków i bluzek.dostałam dzisiaj fajny sliniak praktyczny 🙂 z rekawkami 🙂 idealny na akcje jedzeniowe Filipa hehe

patrze na ten wozek parasolke inglesime, z opini wynika ze nie ma barierki-tego pałaka...kurcze musze sie przyjzec jak u kolezanki jest.bo zawsze miała przykrywke. ciekawe.. bez barierki to bez sensu dla takiego małego. moj to uwielbia sie trzymac albo za barierke albo za stelaz.

No zobacze za tydzień co powie neurolog ona jest najlepsza bo jest jeszcze druga ale do bani.
Tylko dwie są na całe moje miasto niestety wiec jestem u tej lepszej ona jest z Gdańska dojeżdża zobaczę co powie wtedy się będę martwic
Dzięki za odpowiedz.
Właśnie mały nie pełza ani nie turla się jedynie na boku się obkręci 🙂

Beti a co dajesz na kolację lub na śniadanko małemu oprócz kaszki i mleka???
Dajesz coś innego???

a zapomniałam .ja na sniadanie daje mleko, na kolacje mleko lub kaszke.ja jestem zacofana.w przyszłym miesiacu bedą u Filipka jajeczniczki, twarozki z kanapeczkami itd na snaidanie. a kaszke daje prze spacerem by moc te 3 godziny pospacerowac. na spacerze tylko piiciu daje.w ciagu dnia próbuje dawac zupke i drugie danie. dzis zjadł polowe pomidorowej, i polowe drugiego..owoca juz nawet nie zdążyłam sprobowac dac..niewyrabiam sie 😮

Monia ja jestem najbardziej zacofana na forum jesli chodzi o jedzenie hehhe.ale Filip nie bardzo chce nowosci ostatnio. mleko i tylko mleko chce.
moze pomysle o kislu. na mace ziemniaczanej. musez poszukac te przepisy. dziewczyny powinno sie stworzyc watek pt przepisy. a moze juz jest?

Acha dzięki.Ja chce ograniczyc kaszki bo po nich ma zaparcie i już bym chciała dac coś innego a jajeczniczkę jak byś zrobiła na mesełku pewnie???
Ja co do nowości też troszkę do tyłu jestem ale mojemu małemu wszystko smakuje nie jest wybredny i łapkami próbuje sam jeśc chociaż więcej pomemla w rączkach 🙂

beti82 napisał(a):

Monia ja jestem najbardziej zacofana na forum jesli chodzi o jedzenie hehhe.ale Filip nie bardzo chce nowosci ostatnio. mleko i tylko mleko chce.
moze pomysle o kislu. na mace ziemniaczanej. musez poszukac te przepisy. dziewczyny powinno sie stworzyc watek pt przepisy. a moze juz jest?

Jesteśmy razem zacofane he he masz we mnie wspólniczkę w tym temacie he he
Tak zgadzam się normalnie by taki wątek mi baardzo by się przydał 🙂

na masełku nie bo masło po stopieniu smazeniu- ma duzo substancji złych. lepiej an parze lub wodzie a potem dodac masło, nie am tej temperatury za wysokiej. 🙂 mykam amły sie obudził do potem 🙂

Ja kisiel już robiłam 🙂mały zajadał teraz chce mu zrobic budyń na mleku krowim tylko nie wiem ilu procentowym czy 2.0 czy 3.2 hmmm czy tym najmniej procentowym 😮
Kupiłam ostatnio z gerbera budynie się pojawiły nowośc i smakowało mu jak smok.
Dziś mu na kolacje dałam chlebek małe kawałeczki z pasztetem drobiowym zajadał aż mu się uszy trzęsły póżniej mleko dostanie bo na śpiocha jedynie pije 😉

beti82 napisał(a):

na masełku nie bo masło po stopieniu smazeniu- ma duzo substancji złych. lepiej an parze lub wodzie a potem dodac masło, nie am tej temperatury za wysokiej. 🙂 mykam amły sie obudził do potem 🙂

widzisz i ty tępa jesteś chyba ja bardziej do zobaczenia

Monia ja podaje czasami paróweczki drobiowe albo cielęce, a dziś po raz pierwszy jajecznicę na maśle.. ale widzę, że Beti coś pisze, że nie zbyt to masło dobre..

Monia BLW - Baby-led weaning (BLW) to metoda wprowadzania stałych pokarmów do diety dziecka, pozwalająca na naukę samodzielnego jedzenia od chwili startu.

tu masz cały artykuł o tym:

http://babyledweaning.pl/start/co-to-jest.html

beti82 napisał(a):

ta to jeszcze wam sie bujaczek nie złąmał pod ciezarem ? heheheh ja wsadzam małego do krzesełka ale kilka razy mi juz wstał hehehe bo nie zapinam go tylko tacke przykładam a je tak jak to opisujesz co do Twojej Lenki. tak smao moja mama mówi ze to co ja mu daje to wg niej powinno półtora roczne dziecko, jesli chodzi o konsystencje! a przede wszystkim z zabkami... kazdy ma inny poglad. ona pracuje w przedszkolu jest intendentką i skonczyła gastronomik wiec..bała sie małemu podac gniecionego widelcem jedzenia (mieso miksowane), a dla mnie w sumie jest to bardziej papkowate niz wczesniej co robiłam z grudkami. ale fakt jest taki ze trzeba mega uwazac u Filipa wyczuc moment kiedy dawac do buzi zeby przypadkiem nie chciało mu sie wciagac powietrza i sie smiac lub jakiegos trytry robic.
Ivi ale tak szybko juz nei chudnij bo hormonalnie Ci sie pochrzani. musisz troche zbastowac.
ps. czyli Lenka pije koło litra samych herbatek? Ivi a mówiłas to lekarce? bo jestescie takim ewenementem a wiem że przy cukrzycy sie mega duzo pije.nie chce straszyc ale lepiej spytac. bo rzeczywiscie duzo.ale moze to tylko moje wrazenie.

Poczytałam teraz o cukrzycy u dzieci i okazuje się, że zdiagnozować ją można dopiero po pierwszym roku.
Dziecko ma glukozę w moczu i krwi, wymiotuje, jest senne, ma biegunki...
Robiliśmy dość często Lence badania moczu i krwi, ani śladu glukozy nie było. Lenka absolutnie nie jest ospała 😁 wręcz odwrotnie 😮
Nie ma biegunki, nie wymiotuje, nie ma zajadów...
Moja Lekarka się cieszy, że Lenka tyle pije i mówi, że pewnie dlatego Lenka nie ma zaparć i w sumie niejeden pediatra mówił, że picie do oporu! [tak mówiły mi koleżanki, z którymi rozmawiałam]
Poza tym ja myślę, że w nocy to picie to dlatego, że u cycowych mam dziecko dostaje cycusia i ciągnie piciu i w dzień w sumie tak samo... Ona uspakaja się przy butelce a niestety już nie karmię 😞 i Lenka jest bez smoczkowa... więc jak się budzi to daję jej butelkę. Może się przyzwyczaiła?
Nie wiem. Ale dla spokojności w najbliższym czasie pójdę do pediatry zmierzyć i zważyć Lenkę no i zapytam jeszcze raz....