Czerwcóweczki 2011 | Forum dla mam

Beti to ładnie!! Mój sie urodził 62cm..
Ale ja jestem w szoku!! Jest taki długi juz od dawna bo ostatnio stanął.
W pionie na siedzaco nie dam rady bo za długie nogi..
A zupke zacznę juz jak skończy 4mce czyli za tydzień
Będzie mama to będziemy sobie radziły ;-)
I dynie mam jeszcze cała to może od tego zacznę..

Beti moja Niki to samo... Żebra jej mogę policzyć a nie dotkniesz przy niej jedzenia bo od razu am!! Nawet golonke juz jadła z m.. Je w sumie dwa śniadania a najlepiej trzy!! Drzemka, zupa z duża porcja mięsa i od razu wola am! I ze mną obiad, z teściowa, m... Je non stop.. A waga stoi
Ale mój pasierb w wieku 17lat juz miał ok 190cm wzrostu więc coś jest w genach

Najgorsze te noce mi sie chce płakać
Niki wstawala jadła i spać
Bo wstaje je i impreza sie zaczyna.. A gugu tralalala i oczy jak 5zl a na buzi banan..

Hej! 🙂

Iza faktycznie już niedługo 4 miesiące to i zupki, jabłuszko, kaszki wejdą i będzie łatwiej 🙂 Przetrwałaś najgorsze!! 🙂

Beti jak u Was postępy z nocnikiem??? bo u nas opornie coś idzie w tym temacie... nawet 3 dzień z rana nie robi kupy na nocnik tylko siku.. czuję, że ciężko będzie. Muszę kupić tą nakladkę na sedes i spróbować w ten sposób.

też jestem ciekawa co tam u Gosi.. coś nie pojawia się jak co wieczór.

Czekam aż Godia sie odezwie. Pewnie ma urwanie głowy a byc może i ona chora?!
Przede wszystkim Zdrowka!

hej
ja wracam wlasnie do krk. zoztawilam Borysa na feriach u babci. na szczescie my zdrowi. popisze wiwcej co z Marcinem i jakdojaxe so.domu bo szlag mnie zaraz trafi z pjsaniemm z tego telefonj... wczoraj byly chrzciny i urwane glowy normalnie...

uff Gosia sie odezwałą czyli w miare ok 🙂
Iza no własnie pamietam ze długasny Borysek. Filip miał 59 cm a teraz juz stanął ale ma prawo bo T nie taki wysoki. sadze ze max 180 cm bedzie miał jak dorosnie. ale rozwoj wzrostowo do 1 roku to był mega szybki ,przewyzszał wszystkich o pół głowy a dwóch rózwnolatków to prawie o głowę , ludzie mysleli ze to 2-3 latek.tylko jak sie odezwał to sie zdradzał hehehe

Agatka nakładka ma sens jesli dziecko umie wstrzymywac (by zdazyc do ubikacji )a ta umiejetnosc nabywaja dzieci około 2 lat. mozesz spróbowac moze bedzie chciał a napewno sie kiedys przyda jak nie teraz. u Szymonka sie udało ale widac ze on i komunikuje i potrafi wstrzymywac.moj Filip nie umie wstrzymywac.jest wysadzany na czuja, bo widze po nim. no i mniej wiecej około co 40 minut, a po piciu po 15 minutach, a na poczatku to lał nawet co 5 minut.czasem usiadzie z nienacka na nocniku i sie ssika ( w majty wtedy ale chociaz cos wtedy kapuje ze na nocnik) ale to ejst kwestia sekundy wiec nie da rady wtedy zdazyc mu je zdjac.na poczatku z kupkami u nas był problem łapanie a teraz kupki sa w nocniku zawsze przy sikaniu robi sam.siku tak naparawde zalezy ode mnie ile majtek przesika.Filip nie zgłasza wiec raczej później blizej 2 lat bedzie to robił. napewno warto zdjac pampka i sie 2 tygodnie przemeczyc to wtedy zadziej bedzie robił siku, nie co 5-15 minut tylko co 40.wam moze lepiej pójsc naprawde. Bo Milo wiecej kuma wiec trzymam kciuki 🙂 ale nic na siłe.powiem jeszcze szczerze ze nam przeszkodziłą choroba bo Filip był na prawde an dobrej drodze czasem w dzien w ogóle nie zasikał majtek. a tu ta choroba i musiałam mu pampka nałozyc i to wszystko zniszczyło. cały trud. nie chciałąm by sie zmoczył jak taki chory.no a teraz od nowa.a czasu juz tak nie mam na poswiecenie na to, bo trzeba naprawde niczym sie nie zajmowac tylko pilnowac tego sikania cały czas.wiec czasem mi zasikuje nawet 4-5 zestawów. ja mysle bardziej go przypilnowac tak w marcu.bedzie o 2 miechy starszy moze juz bedzie komunikował.najwazniejsze ze lubi nocnik, sika i kupke w nim robi i wiecej nie wymagam na teraz.tylko prania nie znosze hehehe

dziewczyny zapomniałąm was kiedys spytac jakie parówki dajecie? ja dawałam morlinki wieprzowe ale niby gmo, potem kupiłam sokoliki bo tez dobry skład maja, a tu niedawno kroje małemu i co znajduje? kawałek niebieskiego plastiku!!!!!normalnie powinnam do sanepidu zgłosic, firmie napewno zgłosze, niestety mam tylko nr partii, plastik gdzies sie zapodział a parówke wtryniłąm ja 😁 ale dziecku nigdy wiecej tej firmy nie dam. któz to wie co to było czy plastik czy co innego

Gosiu super ze zdrowi!


Niki dziś wstala z drzemki, wchodzę a ona wola sisi
Pizama rozpieta!! Pielucha zdjeta!! I nasikala w kat lozeczka..

Zasnął w połowie butelki... Wrrr leniuszek!!

BarbaraK napisał(a):

Malgorzatta napisał(a):

hej
ja wracam wlasnie do krk. zoztawilam Borysa na feriach u babci. na szczescie my zdrowi. popisze wiwcej co z Marcinem i jakdojaxe so.domu bo szlag mnie zaraz trafi z pjsaniemm z tego telefonj... wczoraj byly chrzciny i urwane glowy normalnie...

Hej Dziewczyny!

Boski post Gosia! Aż się popłakałam :-P

Basiu wyobraź sobie że też tak podobnie podpisywałam na maile służbowe 😮

Witam Was z wieczora!

Chrzciny zaliczone, było bardzo fajnie, w kościele dosłownie 10 minut, chrzciny były między miedzy mszami, wszystko tak na szybko, dziwnie jakoś... obiad w restauracji świetny, wszystko się udało, tylko Borys był taki marudny, bo to była pora akurat jego drzemki...

Marcin nie pojechał do szpitala, antybiotyk rano w sobotę zaczął działać i gorączka mu trochę spadła, ale jak go zostawiałam tu samego to miałam straszne wyrzuty sumienia.... w sobotę wieczorem przyjechał jego szwagier z nim trochę posiedzieć, w niedzielę jego siostra, nawet jego mama się zjawiła bo przyjechała do szwagierki pilnować dzieci, tak że chociaż tyle. Wygląda strasznie, waży 62 kg, jest odwodniony, bolą go wszystkie mięśnie i stawy... i marudzi jak rozkapryszona panna...

Beti co do parówek, ja kupuję ostatnio w szubrycie (to jest taka sieć sklepów z mięsem u nas), parówki cielęce na wagę, są dobre, przynajmniej smakują jak prawdziwe, mam nadzieję że takie są!

Ostatnio jedliśmy z Marcinem parówki z indykpola, i Marcin w swojej miał kość!

beti82 napisał(a):

to w tym roku jest 8 tyg ojcowskiego? bo mi sie juz myla urlopy ktory jest który.jak tak to super.

podobno to nie przeszło...

Gosiu gdzie sie dowiedzieć o ten ojcowski? Bo na wszystkich w miarę wiarygodnych portalach piszą ze jest.. Ale wiadomo jak to net, wszystko mozna napisać..
62kg dorosły facet?!? Jezuu!! Dużo Zdrowka!!!
Moje dziecko dziś dużo spalo w dzien więc nawet sok jablkowy zrobiłam, spasteryzowalam, porozlewalam i gotowe!
Dopiero skończyłam myć kaloryfery... Myślałam ze zejde!! Całe od tylu pomalowane farba... A ściana za grzejnikami biała.. Ręce opadają.. Został tylko jeden na jutro.. Facet od rolet nie przyjechał.. Normalnie jedno wielkie g m coś dokrecal chyba śruby od grzejnika i kawałek ściany odpadlo w pokoju.. Grzejnik w kuchni.. I szpachla, malowane etc..
Kiedy to sie skończy?! A czego w tych grzejnikacg nie było.. Brudasy te majstry!! Wszystko nowe a juz pomasakrowane..

Spokojnej nocy i oby dał syn pospac kilka godz

Iza Ty to taka pracowita pszczółka jesteś 🙂

Gosia fajnie, że chrzciny fajnie wyszły 🙂 62kg... 😮 to tylko 4kg więcej ode mnie... ile Twój mąż ma wzrostu??

Beti ja kupuję z Sokolnika właśnie te z Szynki co niby mają 86% mięsa czy ileś tam 🙂 ale skoro takie ciekawe rzeczy można znaleźć w ich wyrobach to raczej zmienię firmę, choć ja za wielkiego wyboru tu nie mam. a tych irlandzkich sausages nie będę podawać dziecku, to dopiero syf jest...
dzięki za odp w sprawie nocnika. Z tą nakładką jeszcze poczekamy. Dziś zrobiłam taki myk, że postawiłam nocnik w ubikacji, żeby się przyzwyczajał, że tam jest miejsce gdzie zostawia się swoje potrzeby, bo do tej pory nocnik był wszędzie tam gdzie my i często służył za zabawkę 🙂 i dziś cały dzień zużyłam tylko jedną pieluchę.. co chwilę się pytałam czy chce siusiu albo kupkę.. on nic nie odpowiadał, ale co 20 minut go prowadzałam i sadowiłam na nocniku, może sobie zakoduje w końcu słowo siusiu i kupka.. Śmieszne jest kiedy wstaje z nocnika i patrzy w zawartość tego co tam zostawił, nachyla się i przygląda 🙂 Kupki nie było dziś wcale... dziwne..

Hej
Z nocnikiem u nas był czas , że mała wołała jusiu...i sama sobie przynosiła , siadała a jak zrobiła wołała juuuuż 🙂 Teraz jakoś wszystko się zatrzymało, jak posadzę to jest o a jak nie to sama nie zawoła...a jak zrobi kupę w pieluchę i pytam dlaczego nie wołała na nocnik to woła eeeee.
Często też się ostatnio zdarza , że woła jak już zrobi, pewnie z czasem to się wszysto unormuje.
Parówki kupuję z Sokołowa z szynki, podobno 93 % mięsa.
Piję kawkę i niedługo muszę budzić dzieciaki , po pewnie mogłyby spać do 10tej, a ja znowu 5 pobudek w nocy zaliczyłam, mam nadzieję , ze to minie w końcu.

Martyna tak sobie myśle ze nieprzespane noce to bedą z nami jeszcze chwile.. Myślałam ze Niki juz 1,5roku to będzie luz a tu guzik.. Do tego Boryś i taka karuzela ;-)
Hihihi ale każda z nas ma juz nadzieje "ze to niedługo minie" ;-) a te nasze szkraby nas w konia robią ;-)
U mnie kawowo, Niki sie pierwszy raz przesikala nad ranem!!!
A pisałam Wam co zrobiła wczoraj? Hihihi może za dużo pije?!

Słońce aż oslepia;-)

oj z majstrami tak bywa Iza. zwłaszcza Ci starsi. mi jak kaloryfer gosc ze spółdzielni naprawiał to nawet zasłonki nie przełozył na druga strone i zalał mi zasłonke. powinnam zarzadac zwrotu za zasłonke bo do tej pory nie da sie sprac syfem co prysnął z kaloryferów.za to jak wchodziłw brudnych buciorach a Filip pełzał po pokoju dostał ochrzan ze prosze zdjac buty bo tu dziecko po tym dywanie chodzi.
ale znam i takiego stolarza który po sobie odukrza nawet !!!! ale nie korzystam z usług jego tylko kolezanka.prawdziwego fachowca pozna sie po czystosci wg mnie bo jak brudasy to i zawsze cos spieprzone moze byc robia jak za komuny.pare miesiecy temu zakładali mi ze spółdzielni nowy kaloryfer to dopiero teraz zauwazyłam ze haki zrobili tak zle ze kaloryfer trzyma sie na jednym haku!!! i dlatego trzeszczy jak młody rusza i sie cieszy...no masakra. takie to fachowce.a drugi hak w powietrzu...ja nie wiem jak oni te haki przywiercili odmierzyc równo nie umieli czy co.takie proste i spieprz....e

...

Gosia niech mąz duzo pije , może jakis preparat nawadniający jak po biegunkach? i potem multiwitaminke plusza jakiegos.
Gosia a mąż nie ma Ci za złe tych sytuacji? moj by sie na mnie na pół roku obraził. zreszta ja tez kiedys miałąm mu za złe jak byłąm chora mocno a on mi nawet herbaty nie zrobił, a ja go nacierałam, oklepywałąm latałam jak głupia jak on był wczesniej chory. naszczescie sie bardzo poprawił, i teraz jak byłam chora i mnie tak łeb napierniczał to mogłam w zamknietym pokoju sobie siedziec, on sie małym zajmował i jeszcze mi jedzenie robił i herbatki, tylko ze jesc mi sie nie chciało ale herbatki sie przydały 🙂

Dorotko moze 6tki kupcie juz ,my na 6tkach jedziemy.

Kurcze Beti normalnie m wczoraj poprawial ściany po malarzach ;-) ale to może my mamy bzika bo wszystko musi byc super