Skocz do zawartości

Lipcóweczki 2011 | Forum dla mam


Admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
moj maly chyba ma jakis dziwny skok bo on od dwoch dni ciagle spi albo przysypia na 15 min budzi sie rozglada ja mu dam troche cycka i spi dalej teraz zasnol tak na godzinke dwie chyba mam spokoj dzisiaj pogoda okorpna nigdzie nie wyjde bo wieje jak cholera wszystkei okna pozamykalam bo przeciagi straszne musze isc do sasiadow sie spytac jak dlugo beda robic ta kostke bo mnie juz te mazyny wykoncza slychac je okorpnie nawet przy pozamykanym oknie

Nio przydalo sie kolo siebie cos zrobic a nie ciagle dmuchac i chuchac na malego

Kurcze mam ubranko na 62 ciekawe czy on w to wejdzie za niecaly miesiac spodnie napewno bo on jest chudziutki od pasa w dol ale brzucholek ma niezly 🙂 jego kuzyn mial 1,5 miesiaca jak go kuzynka chrzcila a moj bedzie mial 3 miesiace ale tez roznica byla ze kuzyn sie urodzl o kg wiecej i dluzszy o 5 cm teraz miedzy nimi jest 9 cm roznicy i 1,5kg napewno bedzie bo moj glodomorra ma napewno 5kg a jak nie to za 2 tyg do szczepienia druga dwka i beda go kuc tylko raz ufff jeden stres mniej

A mam takie pytanko bo ktos mnie nastraszyl ze dzieciom pobieraja krew z glowki jak to jest ??ktoras z was byla na badaniu krwi z malenstwem o ile sobie przypominam i skad pobierali??bo wiem ze w szpitalu z glowki bo mial slad a teraz mnie przeraza perspektywa ze maja mu z glowki pobrac ja zemdleje tam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Gosiaczek_m

    2854

  • emilia1_m

    1680

  • McDa87_m

    1834

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/829/zdjcie0130rs.jpg/][IMG]http://img829.imageshack.us/img829/5752/zdjcie0130rs.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/821/zdjcie0378b.jpg/][IMG]http://img821.imageshack.us/img821/3782/zdjcie0378b.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
A to zdjecia mojej Blaneczki jak dzis sie cieszyła i z wczorajszego spacerku 🙂)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ramonka104 ja mam pytanko o wkładkę czy to boli bo gin twierdzi że nie a skąd on to może wiedzieć, czy to się kupuje czy ja tylko idę do ginekologa i to u niego a i potem to samemu się wyjmuję? czy to jest komfortowe znaczy się nie przeszkadza przy stosunku? czy jest jeden rodzaj? wiem że pewnie niektóre pytania są głupie no ale chcę wiedzieć jak to jest ☺️ ile płaciłaś za założenie?
A foteczki super jakie ona oczka ma duże

A moja kruszynka wchodzi już w rozmiar 56 ale jak wyrośnie z tego rozmiaru i innych to ja chyba i tak nie będę musiała kupować ciuszków przez jakichś rok tyle ich mam 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzień dobry Mamusie 🙂

właśnie położyłam Dziewczynki spać więc mam chwilkę na forum 🙂
nocka super, spanie od 20 do 6 rano i wtedy mleczko i jeszcze drzemanko do 8 🙂
ale i tak jakaś niewyspana jestem, nie wiem czy to przez pogodę czy tak po prostu

Darka
bardzo ładnie Ci w tym kolorze 🙂

Gosiaczek wszystkiego dobrego dla Lenki 🙂

Emiliaeem napiszę Ci wieczorkiem jak mężul z pracy wróci bo nosidełko zostało w samochodzie a ja nazwy nie pamiętam ☺️
i powodzenia na szczepieniu 🙂 Oli duży i dzielny chłopak to da radę 🙂

anjaP nie chciałam 😉
zdjęcia super, Lila cudna

Ramonka ja mam pytanie odnośnie wkładki, jak się po niej czułaś tak ogólnie? no i czy miałaś normalnie okres? bo różnych cudów się naczytałam.
śliczna Twoja Kruszynka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej...
U mnie zdenerwowania i depresji ciąg dalszy...wczoraj już byłam tak padnięta, że na samym początku Przepisu na życie odpłynęłam i to był błąd...mąż tak zajął się małą, że obudziłam się o 23:45- obudził mnie krzyk Michalinki, która była głodna i nieprzewinięta a mąż w sypialni obok słodko chrapał...Ponoć dał jej mleko tylko, że z butelki nic nie ubyło i ponoć nie była posikana jak ją zostawił...to jakieś nieporozumienie...Qurwa ja już nie wiem co mam zrobić z tym wszystkim...nawet nie mam się komu wyżalić, bo i tak nikt z rodziny ( mamy ) nie zaproponował mi żadnej pomocy...A i napomnę, że kiedyś miałam samochód tylko, że mąż mi sprzedał i obiecał, że kupi inny i faktycznie kupił, tylko,że zanim zdążyłam choć raz nim gdzieś pojechać, także go sprzedał i nawet nie mam się jak ruszyć gdziekolwiek...Oczywiście jak go poproszę to mi podstawi pod dom, tylko, że jak mam się prosić za każdym razem to w dupie mam to ! Już od miesiąca proszę się, żeby odebrał małej pesel z urzędu i jakoś się do tej pory nie doczekałam...
Rano codziennie w pierwszej kolejności sprzątam tylko butelki/puszki po piwie, wysłuchuje pytań " gdzie są moje czyste koszulki ? " a w sypialni, w której nie sypiam codziennie muszę pościelić bo mąż jak wstanie tak zostawi, już nie mówiąc o porozrzucanych po całym mieszkaniu jego ciuchach ( do prania lub nie...) O jakimkolwiek posprzątaniu w mieszkaniu też nie ma mowy...bo nawet po samym sobie nic nie posprząta o co dopiero ogólne porządki...
Dobra koniec już żali...
Dobrze chociaż, że mam moją córeczkę, którą z dnia na dzień coraz bardziej kocham...i to na dzień dzisiejszy jedyna rzecz, która mężowi się udała... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
majaaa no to współczuję, na mojego narzekać nie mogę bo mi pomaga, wczoraj np. powiedział ze idzie na piwko do kolegi mecz oglądać to ja mu na to jak położy małą spać to może iść a że Lenka wczoraj marudziła to tatuś zadzwonił do kolegi i powiedział ze nie da rady 😜 zajmuje się nią chętnie tylko czasem jak mała bardzo płacze to mi ją oddaje. I tak jak przychodzi z pracy to kąpiemy małą razem potem ja karmie oddaje tacie, a ja szykuje kolacje, odciągam piersi i robię tysiące innych rzeczy których nie zdążyłam zrobić w ciągu dnia, ale w nocy to ja do niej wstaje tata ewentualnie przypilnuje małej jak ja idę robić mleczko 🙃
Słuchaj jeśli tylko on sypia w sypialni i nie trzyma porządku to tam nie zaglądaj a jak zostawia puszki czy inne rzeczy to mu to zanoś do sypialni i niech tam leży może w końcu to podziała a i niech sobie sam prasuje koszule ja bym tak robiła.
Kiedyś sprzątaliśmy mieszkanko i mówię mojemu ze kuchnia jest jego a on że nie to ja mówię ok to ja sprzątam kuchnie a ty robisz prasowanie a że on tego nie lubi to posprzątał kuchnie a ja zrobiłam prasowanie 😜
majaaa głowa do góry dasz rade pamiętaj że w domu masz przewagę jest was dwie 😉

oj troszkę się rozpisałam 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
anja i ramonka dzieciaczki słodkie 🙂


Emilia u mnie to jest tak ,że Natalia pije mało ale za to często, nie raz tylko minutkę pije i zasypia , ale za to często się budzi i znów cyc 🙂 odbije się jej , uleje i znów cyc.

    A co do szczepienia to szybko idziesz mi powiedzieli ,że dopiero za tydz jak skończy 6 tyg.Oluś bądź dzielny 😘


    maja cóż by ci powiedzieć zrób tak jak ja ja też jestem z mała 24h praktycznie sama , mąż śpi u syna i już o 20 zmyka spać ja jestem też zmęczona ale udaję twardą .Fakt ,że małą troszkę ponosi, wodę do kąpania uszykuje , ale ja rozumie ,że on ciężko pracuje po 10 godz i sama mówię mu idź się kochanie połóż ja dam radę .Co do wyjścia na zakupy czy gdziekolwiek to ubieram mała wkładam w wózek i wychodzimy same , albo proszę koleżankę jak pisałam wcześniej gdy muszę wejść do sklepu gdzie są schody 🙂, jesteś silną kobietą umiesz liczyć licz na siebie olej wszystkich a co do sypialni to nie wchodź tam i powiedz mężowi ,że jak małą się nie interesuje to niech chociaż o dom zadba i po sobie sprząta .Poproś go o krótka rozmowę i ustalcie coś np ja zrobię dziś kolację a ty zabaw małą , albo ja bawię małą ty umyj naczynia itp, na spokojnie i się uda powodzenia 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dzięki kochana Gosiaczek za słowa otuchy, ale u nas nic nie jest takie proste...

Mój mąż jest ciągle w pracy...a w zasadzie może nawet nie w pracy tylko gdzieś się buja po mieście, prowadzi własną działalność i nie ma normowanego czasu pracy...Wiele czasu w ciągu dnia spędza też ze znajomymi a schemat jest taki...Jedzie coś załatwić, sprawa załatwiana jest w 15 min a siedzi 2 h bo musi sobie jeszcze pogadać o wszystkim i o niczym...a co najgorsze, że angażuje się we wszystkie sprawy wszystkich znajomych i zawsze oni są na pierwszym miejscu...a jak już wróci do domu to też jest stały schemat...3 piwa, allegro i tysiąc telefonów a jak ma małą na rękach to i tak nie może odpuścić...bo widzę jak się denerwuje, że nie może odebrać...jak na to patrzę to tylko się wqurwiam i zabieram małą...
A w tym wszystkim najgorsze jest to, że przez długi czas nic nie mówiłam, a jak już przemówię to i tak zbieram...że przecież on ciężko pracuje i że jak chcę to on będzie siedział cały dzień z nami i nie będziemy mieć z czego żyć...( oczywiście z fochem i tonem podwyższonym ), no i za chwilę się śmieje i udaję, że się nic złego nie stało...no i z tych moich narzekań i tak nic nie ma...bo szybko zapomina co mówiłam i następny dzień jest taki sam...
Mi pozostaje albo codziennie gadać to samo i spędzić wqurwiona te kilka chwil, zanim pójdzie spać w domu, albo odpuścić i zapomnieć, że coś się zmieni...
Sama jestem ciekawa ile jeszcze wytrzymam...bo z dnia na dzień to wszystko przeżywam coraz bardziej...i zaczyna mi być już to wszystko obojętne...a to jest zły znak, bo już tak kiedyś miałam i źle się skończyło 😞
Dbajcie zatem o swoich tatusiów, bo jak piszecie to jest o kogo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Majaa nie przejmuj się będzie dobrze.... mój mąż też taki był, tylko praca i praca, też prowadzi własną działalność i do 21 z telefonem przy uchu, zawsze klienci byli najważniejsi i zawsze mówił, że to robi dla mnie (bo budujemy domek i trzeba duużo włożyć i jeszcze kredyt spłacić a moje wynagrodzenie nie wystarczy nawet na rate 😞 ), bałam się jak to będzie jak sie mała urodzi, czy w ogóle będzie wiedziała że ma tatusia ale bardzo się zmienił. Owszem dużo pracuje,wychodzi o 7 i wraca ok 19, czasem 18, a na przełomie miesiąca to nawet o 20 ale ja to rozumiem, nie chciałam mieszkać z jego rodzicami, dom budujemy w zasadzie na moją prośbę i doceniam to, że robi wszystko żeby dać radę finansowo... jak wraca do domku to kąpiemy Paulinkę, potem się nią zajmuje a ja prasuję i robię mu kolację.... oczywiście w nocy ja wstaje, bo on i tak cyca jej nie da, a poza tym żał mi go budzić jak wiem że wstaje do pracy... i tak zawsze się przebudzi jak mała stęka ale spi dalej i nawet się wysypia... ale jak chcę coś gdzieś załatwić to tak sobie grafik ułoży że przyjedzie się mała zając nawet w ciągu dnia.
Dużo rozmawialiśmy jak byłam w ciąży o tym co będzie teraz, zawsze mu mówiłam że chcę, żeby córeczka miała też tatusia i żeby o tym wiedziała i nie bała się go 🙂 a on zawsze, że jak ma nas utrzymać i jeszcze spłacać domek to musi pracować .... ale jak się urodziła to potrafił to jakoś wypośrodkować 🙂 zawsze przyjeżdza na śniadanie i na obiad to od razu pędzi do córeczki, zje i jedzie dalej pracować... ale nie narzekam bo mam wsparcie...
więc Maja każdy sie może zmienić, nie martw się, pogadaj z nim, że dziecko powinno mieć obojga rodziców i jak tak dalej będzie to własna córka będzie się go bała, bo rzadko z nią spędza czas.... i w sypialni nie sprzątaj 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Majaa jak ja bym takiemu za przeproszeniem pizła, to by się nie pozbierał!!!
Wiem jak to jest, bo mój czasem robi podobnie, przychodzi wielce zmęczony i mówi, że jak mądra jestem to mam iść do pracy, a on zostanie w domu z Kubą. Ale jak w weekend robię mu dzień zajmowania się dzieckiem to zaraz do mnie przylatuje "kochanie ratuj bo płacze".
Ostatnio obiecał mi zająć się małym, bo dostałam zlecenie na stronę www i muszę usiąść je zrobić. I chyba zapomniał, że obiecał, bo cały wieczór grał na kompie, kiedy ja kąpałam, karmiłam i usypiałam.
On to by najchętniej zajmował się nim jak nie płacze i jest super zabawa.
Ja sobie te problemy rozwiązałam prosto - spłodziłeś, to i wychować trzeba! Powiedziałam mu, że nie życzę sobie zwalania wychowania dziecka na mnie. Jak Kuba płacze to zaciskam zęby i nie reaguję, czekam, aż on się zainteresuje i podziałało. Zresztą zobaczył mnie płaczącą lub zasypiającą o godz. 20 to zrozumiał moje zmęczenie.
Na szczęście Kuba szybko rośnie, jak zacznie raczkować itp. to będzie się z nim bawić i będę miała lżej 😉 no bo co to za frajda dla faceta, skoro dziecko tylko leży i nic nie robi :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/6/396952a433.jpg/][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/8066/396952a433.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]


ello laseczki 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Maja nie dawaj sie i porozmawiaj z mezulem.Rozmowa moze zdzialac cuda 🙂Wierze w to i życze powodzenia 🙂
Gosiaczek jesli chodzi o spiralke to w momencie gdy gin. zaklada jest to dość nieprzyjemne.Jesli mowic o bolu to jest on w granicy wytrzymania.Sam zabieg trwa kilkanascie minut,takze szybko.
Ja jak zakladalam to lekarz mi zakupil ta spiaralke.Niestety pierwsza spiralka nie przyjela sie u mnie,bo krwawilam bardzo po zalorzeniu.Po tygodniu poszlam do lekarza i niesty musial ja usunac.Znow po tygodniu ponowilismy probe zalorzenia nowej spiralki,tylko tym razem juz innej.Bo jest wiele rodzajow spiralek.I ta przyjela sie i nosilam ja 4 lata 🙂Spiralki sama nie wyjmujesz,robi to lekarz.Pozniej juz spiralka jest wogule niewyczuwalna.Podczas stosunki nie czuje jej sie,maz mi tylko mowil ze czasem podczas zblizenia jakby ja czul.
Placilam za nia okolo 450 zl,ale to bylo 5 lat temu.Wiec teraz ceny moga ulec zmianie.
Jesli chodzi o samopoczucie to czulam sie dobrze i do tego mialam normalnie ochote na seks 🙃Wcale to apetytu nie ujelo.Okres ustabilizowal mi sie po jakims miesiacu czasu,bez zmian wlasciwie.A jedna rzecz wkladke nie moga kobiety ze sklonnosciami do stanów zapalnych.Ok lece pozniej jeszcze napisze jak by co.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Kochane,

ja już po fryzjerze. Lenka słodko chrapie w kołysce.

darka ślicznie wyglądasz 🙂

anjaP Lilia piękna, po mamusi 🙂

megan śliczności.

emiliaeem jak po szczepieniu? Trzymałam kciuki 🙂

martitta i tak trzymaj!

maaja pogadaj z mężem, powiedz mu co Cię boli. Qurwa czy faceci są tak tępi, że nie rozumieją, że kobieta jest zm eczona. Jedzie w domu nie na etat ale na dwa.
Mój na szczęście jest w porządku. Pracuje co prawda po 10h ale jak wraca, kąpie Lenkę, karmi i usypia. Potem o 2 wstaje przebiera, karmi, usypia. A rano śniadanko nam szykuje. Jak chce gdzieś wyjść to zostaje z Mała bez problemu.
Na początku też były jazdy bo olał sprawę ale pogadałam z nim szczerze i nawet opieprzyłam.
TRZEBA GADAĆ I JESZCZE RAZ ROZMAWIAĆ 🙂

A jutro przylatuje moja sis! Happy! 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dresy moje ukochane... 😁 Megan ależ Syna odstawiłaś 🙃

Wiecie co, jakaś pinda z rejestracji źle nam wpisała datę szczepionki, ponieważ Olek nie ma skończonych 6 tyg.,więc jeszcze się nie kwalifikuje 😮
Tak więc nie dziubali mi Maluszka 🙂
Ale co Wam powiem... Mój Klocek waży 6.045 kg 🤪 🤪
Jest zdrowy i bardzo silny 🙂

Majaaa weź kija od szczotki, przypier... ze dwa razy po garbie, może poskutkuje 😉 A jak nie, przynajmniej trochę sobie ulżysz!
Myślę,że ratuje Was rozmowa, naprawdę szczera. Męża mogły przerosnąć nowe obowiązki, brak swobody... Ja bym próbowała delikatnego szantażu, on musi zatęsknić za Tobą!
Praca to nie wymówka! Każdy ma obowiązki, każdy musi jakoś je godzić ze sobą! Mój mąż też pracuje, ale to nie zwalnia jego od opieki nad dzieckiem!
Kochana przede wszystkim nie poddawaj się i rób wszystko z myślą o sobie! To Ci się należy. I o ile Ty poczujesz się szczęśliwa, o tyle to szczęście odczuje Michasia. A nam zawsze możesz się wyżalić 😘 😘 😘

Ramonka Blanci oczka powalają 🙃

Idę ogarnąć chałupę, bo kurz nas wyprze niedługo 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zapomniałam napisać,że byłam też u ginka na wizycie kontrolnej...
Po włożeniu wziernika wspomnienia z porodówki powróciły 🥴 Bolało jak diabli, o seksie nawet myśleć nie chcę! 😮
Na szczęście wszystko pięknie się zagoiło, macica ok, nadżerki nie ma 🙂
Pierś też zbadana. Zastój już przewalczyłam,aczkolwiek bolesność została 🥴 Do dwóch dni ma ustąpić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej dziewczyny...
Za waszą poradą na maxa nafuczałam na męża i nie dałam się sprowokować...nawet jak znowu próbował rozładować sytuację pokazując mi Michasie i opowiadając, że dziękuje i za nią...byłam na maxa poważna i nie popuściłam...Efekt - o 14:30 wpadł do domku dał mi 1000 zł i wysłał na zakupy...Na początku powiedziałam, że nie przekona mnie ani pieniędzmi ani jednorazową niby zmianą, ale pogadaliśmy...i pojechałam ! Dosłownie co 15 min dzwoniłam jak głupia pytając się czy wszystko ok...a nie było mnie tylko 2 h.

Kupiłam sobie nareszcie nową bieliznę, bo mimo iż nie karmie cycki mi urosły i spodnie...niestety rozmiar 40 😞

Dzięki wszystkim KOCHANE JESTEŚCIE...nikt nie zrozumie mamuśki jak druga mamuśka...BUZIAKI :*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
maju współczuje tobie bardzo, ale decyzja o dziecku nie była jak podejrzewam tylko twoja, rola Taty nie kończy sie na tym ze spłodzi sobie potomka, trzeba to malenstwo jeszcze wychowac.
a SYPIALNI nie sprzątaj, ja rzucałam prasowanie na łózko i nie prasowałam, tak raczej bez żadnych aluzji, ale jak mu przyszło ja ściągać przed położeniem się do łózka, sam zaproponował ze może by tak prasowanie wozić do prasowalni.
Zresztą on sam mnie wygania a to spać, a o czasem karze mi się dla relaksu na forum powymądrzać 😉 😉 😉
monia takich testow nie wykonasz u niemowlaka, jezeli karmisz piersia do tylko droga eliminacji, ja karmie mlekiem narazie mamy podany, nutramingen a jutro kosultacje i zmienimy mleko --- potem dokoncze bo mala plakusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AnjaP pieknie to ujęłaś, maju decyzja o dzieciątku była wspólna a więc i odpowiedzialność wspólna i tak jak któraś mamusia powiedziała praca przy dziecku i przy domu to praca na 2 etaty więc niech mąż w oczy nie kłuje że on pracuje, Ty pracujesz owszem, bo chcesz, na procent "wdzięczności" nie za kasę ale jednak praca to praca, a że praca na własnym to jeszcze większe zaangażowanie, rozmawiaj, nie odpuszczaj z facetem jak z dzieckiem konsekwentnie trzeba 😉 Powodzenia

Ramonka super zdjątka a pytanko mam czy na profilowym z tyłu jest goła pupa 🤪 🙃 🤪 🙃 ? ?

A i pochwalę się synek ma nową miłość ..karuzelke nad łóżeczkiem, taką klasyczna http://www.mamotato.pl/product_info.php?cPath=34_59&products_id=3702
ale nie sądziłam że tyle mu radości sprawi, jak on się pociesznie uśmiecha i zaśpiewuje do niej , ba! nawet działa jak jest głodny i zezłoszczony a to już wyczyn ^^
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
hej mamusie 🙂

zgadzam się z Wami całkowicie, że praca matki jest wykańczająca... 🤨
Ja nie czuje dzisiaj nóg... opieka nad małą, sprzątanie, obiadek...to wszystko tak wyczerpuje...aż brakuje czasu żeby zająć się sobą..... 🤢 i niech faceci nie myślą, że to wszystko takie proste... Mój będzie miał okazję przekonać się jak to jest cały dzień (baaa cały weekend) zajmować się dzieckiem samemu...już 24 września pierwszy zjazd w szkole 🙂 więc będę musiała zostawić moje dwa kochania same w domku 🙂 hehe...i mąż będzie zdany sam na siebie (nawet mama mu nie pomoże, bo w tym momencie jest za granicą). Chociaż nie narzekam, bo dużo mi pomagał i nadal pomaga przy dziecku..ale wtedy dowie sie jak to jest być sam na sam z dzieckiem przez tyle czasu.

Maju nie daj się tak łatwo ugłaskać...on ma ciągle pomagać..a nie raz na jakiś czas.

Dziewczyny ale śliczne te Wasze maleństwa...mmm 😘...megan a ten dresik...super 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...