GRUDNIÓWECZKI 2011 | Forum dla mam

coquelicot napisał(a):

wanilia napisał(a):

coquelicot napisał(a):

Wanilia a co Ty nad tortem płaczesz? Coś z nim nie tak?

W ciązy jestem to sobie nad tortem popłakać mogę, żeby nie było że żadnych humorów nie mam 😉 Biszkopty mi nie rosną, masa nie zgęstniała jak trzeba, szkoda gadać. Do sowy nie zaglądałam więc jak się rozsypała to jeszcze o tym nie wiem 🤔
Prawda jest taka że cały ten dzień jest do dupy, za oknem śnieg z deszczem, w domu ciemno, ja niewyspana. Nawet muzyka już nie pomaga więc przestałam walczyć i dobijam sie melancholijną Duffy

Ech, u mnie też dziś taki straszliwie smętny dzień, szrówa okropna. 🤨
Ja tam myślę Wanilia że jeszcze będziesz zaskoczona efektem i smakiem tortu 😆

Ja to się już nie mogę doczekać zdjęć z imprez urodzinowych 🙃

Nie bedzie tortu, nie będzie imprezy, poddaję się

wanilia super ze sie poświęciłaś bardzo miło bylo czytac akcje porodowe 🙃
mam pytanie skoro ci biszkopty nie wychodzą to możesz kupić gotowy np nie wiem czy masz piekarnie LIMARO oni mają świerze i pyszne a mase czy tam powidła sama już dodasz nie przejmuj sie to ze nie wyszlo teraz wyjdzie innym razem 🙂
Basienka84 to jak go gardełko boli to nawet nic nie można podać?

Pamcia kiedy nam tu Konsti wstawisz zamiast tego kocurka? 🙂

Wanilia wyluzuj! Jak tort nie wyjdzie to kupisz, a resztę zrobisz sama i będzie impreza jak się patrzy. ---- twoje przygody tortowe utwierdziły mnie w przekonaniu kupna torcika 😜 😉

U mnie dziś w nocy -3, ale odczuwalna temp. - 7 😮 🤢

coq wstawie jak laptop przyjedzie
😁 obiecuje nówke sztuke od jutra bede konsti gonic z aparatem 😉

pammat napisał(a):

coq wstawie jak laptop przyjedzie
😁 obiecuje nówke sztuke od jutra bede konsti gonic z aparatem 😉

No! A kiedy mąż wraca ze szpitala?

konsti jeszcze skacze w lozeczku i jak mnie ugryzla w polik i w ręke wlasnie ze szczescia ze ja wzielam na chwile na rece myslalam ze sie zesram z bólu 🤢 😮

coquelicot napisał(a):

pammat napisał(a):

coq wstawie jak laptop przyjedzie
😁 obiecuje nówke sztuke od jutra bede konsti gonic z aparatem 😉

No! A kiedy mąż wraca ze szpitala?

mam nadzieje ze do wtorku wróci !

Młody śpi wykończony w końcu wczoraj dłużej zabalowal.... 😉 do 20.40 😁 🙃 to chociaż zaliczył w dzień 2 drzemki to padł jak długi 😉

Wanilia :* wierzę że z tortem nie jest tak źle tylko to ciazowe humory..... 😉

Idę zrobić m kolację i pewnie coś ogarne kuchnię .....dziś przesadzilam kwiatki może to i nie pora....ale nic im nie będzie 😉

A ja gotuję jeszcze zupe na jutro i chleb robię.
A w między czasie tańczymy sobie do listy. 🙃
Zęby się przebijają, bo dziąsełka swedzą.

coquelicot napisał(a):

A ja gotuję jeszcze zupe na jutro i chleb robię.
A w między czasie tańczymy sobie do listy. 🙃
Zęby się przebijają, bo dziąsełka swedzą.

ładną macie imprezke 🙃

ide spac dobranoc 😘

pammat napisał(a):

coquelicot napisał(a):

A ja gotuję jeszcze zupe na jutro i chleb robię.
A w między czasie tańczymy sobie do listy. 🙃
Zęby się przebijają, bo dziąsełka swedzą.

ładną macie imprezke 🙃

Dosłownie jak posta pisałam to usnęła mi na rękach, tak się wtuliła kochana. Śpi 🙂

pammat napisał(a):

ide spac dobranoc 😘

Dobranoc!!! 🙂

mile. Dobranoc
Hej kochane.skladam najslodsze zyczenia dla naszych
Roczniakow. Szybko to zlecialo ale dzieki wanilka za.wspomnienia.

mile. Dobranoc
Hej kochane.skladam najslodsze zyczenia dla naszych
Roczniakow. Szybko to zlecialo ale dzieki wanilka za.wspomnienia.

coquelicot napisał(a):

pammat napisał(a):

coquelicot napisał(a):

A ja gotuję jeszcze zupe na jutro i chleb robię.
A w między czasie tańczymy sobie do listy. 🙃
Zęby się przebijają, bo dziąsełka swedzą.

ładną macie imprezke 🙃

Dosłownie jak posta pisałam to usnęła mi na rękach, tak się wtuliła kochana. Śpi 🙂

No to dziś ja Ci życzę oby do rana!!!!!:*

pammat napisał(a):

Basienka84 to jak go gardełko boli to nawet nic nie można podać?

Dostal antybiotyk na poczatku bo objawy mial tylko w postaci mocnego kataru do tego stopnia ze az mu oczka ropialy, bardzo czerwone gardlo i wysoka goraczka. Nikt nie przyposzczal ze to Bostonska. Co jest najlepsze jak wyszla wysypka to tez nie wiedzielismy ze to jest to... Bylam pewna ze mlody ma uczulenie na Ibufen... dopiero jak moj M chcial go oddac do zlobka to go nie przyjeli i poprosili zeby poszedl skonsultowac ta wysypke z lekarzem wiec poszedl i sie okazalo ze to bostonska...

To ja ide juz spac 😘 😘

marika321 napisał(a):

coquelicot napisał(a):

pammat napisał(a):

coquelicot napisał(a):

A ja gotuję jeszcze zupe na jutro i chleb robię.
A w między czasie tańczymy sobie do listy. 🙃
Zęby się przebijają, bo dziąsełka swedzą.

ładną macie imprezke 🙃

Dosłownie jak posta pisałam to usnęła mi na rękach, tak się wtuliła kochana. Śpi 🙂

No to dziś ja Ci życzę oby do rana!!!!!:*

Dziękuję Marika 🙂

udało sie 🙂 z 2 biuszkoptow ale jest 🙂)) tyle tortow na zamowienie pieklam a jak wlasnemu dziecku to pierwszy biszkopt siadł ;/

i dziekuje w imieniu Kubulka za zyczonka ;*******

napisałam długiegoooo posta ale jednym kliknięciem jakoś się skasował 🤨

no nic, zaczynam od początku:

dobry wieczór 🙂

u mnie dzisiaj dzień zajęty, bo musiałam dopilnować czy dobrze mi rozpracowują korytarze na kostkę pod domem, czy dobrze schody wyliczają. no i biegałam tak 🙂 przyjechała siostra moja, miesiąc w domu nie była, to pogadałyśmy sobie 🙂
ogólnie zamieszania dużo dzisiaj 🙂
schody w części już zamontowane 😁 drzwi mi przywieźli 😁 oj coraz bliżej 🙂 🙂 🙂

no ale też strasznie się dzisiaj wkurzyłam, tata mój zamówił jakiś stół do ping-ponga, pewnie dla jakiejś szkoły albo coś, no i miał przyjść na adres domowy. już kiedyś jeden zamawiał i nie było problemu, kurier zdjął i w garażu postawił. no a teraz otwieram kurierowi a on do mnie "mam do pani przesyłkę", no to ja czekam... a on po naprawdę dłuższej chwili z wyrzutem mówi do mnie "ale to stół do ping ponga, ja sam tego nie zniosę" 🤢 i mówi żebym tych od kostki poprosiła. no to poszłam do panów i zapytałam się czy pomogą. oczywiście byli chętni 🙂 w tym czasie kurier podjechał pod garaż no i 2 panów przyszło, a on stoi i rozmawia przez telefon... a oni do niego co mają wyciągać, a on że ten stół... a sam stał i gadał. a jeden z tych od kostki mówi do niego "eeee taki stół to pan sam by dał radę ściągnąć, młody pan" a kurier "ale to jest ciężkie, waży 50kg i ja nie będę tego dźwigał" 😮 no nic, dalej gada przez telefon, a jeden z panów wszedł na samochód, zdjął, podał drugiemu i zanieśli do garażu. i pytają się kuriera "a jakby nas nie było?" a on na to "to jakoś bym to zrzucił" 😠 no po prostu, jestem masakrycznie zła, chociaż w sumie byłam. teraz to już mi przechodzi. bo ok, poprosił o pomoc, ale sam nic nie robił tylko gadał przez telefon cały czas 😠 a chyba przesyłka kurierska nie polega na tym, że ja mam sobie z samochodu towar odebrać 🤔
i jutro dzwonię do siódemki i składam na niego skargę!

Agami tort superowy!!! 🙂

Coq z całego serducha życzę, żeby Jaśminka do rana spała 🙂

Wanilia na pewno wszystko się uda 🙂 a jak tort nie wychodzi to szybciutko do cukierni, nie ma się co załamywać 🙂

Basieńka dla Florka dużo zdrówka 😘 pierwszy raz słyszę o tej chorobie...

Asia dla Ciebie też zdrówka 😘, żeby już Ci było dobrze, a nie niedobrze 😜

Pam no czekamy na zdjęcie Konsti 😁 😁 😁

Dzień dobry 🙂

HELLO 🙂
agami aleś torta odstawiła super!!!
a mi dzisiaj już lepiej.oddałam trochę dołem i miałam wieczorem takie boleści żołądka że aż mi łzy poleciały 🤨 dobrze ze dołem ze mnie leciało a nie górą to sobie apap wzięła i po jakiejś pół godz przeszło na tyle że usnęłam.spaniem to tego nazwać nie można było bo Jula ze mną spała,Łukasz na podłodze między łóżkiem z łóżeczkiem 🤢 mówiłam zeby poszedł spać do Julki ale powiedział ze się tam nie wyśpi.a na podłodze na dywanie tak?? 😮 😮 i go tak nadepnęłam w nocy że aż się skręcił 😁 powiedziałam mu wcześniej że jestem chora i nie mam zamiaru na Niego jeszcze uważać skoro mógłby spać jak człowiek w łóżku Julii.no i tak nasłuchiwałam Juleczki czy nie będzie wymiotowała i takie to spanie było 🤨 no i oczywiście Milenki też nasłuchiwałam,bo nie wiadomo czy i ona nie załapie...ale Mila kupy robiła takie niefajne w ciągu dnia więc ona dołem jak ja.pupa jej się przy tym odparzyła okropnie... no i dzisiaj z rana też kupa już była i pupa troche się podleczyła bo smarowałam obficie wczoraj... więc chyba na imieniny pojedziemy 🙂 zaraz za biszkopt sie biorę.orzechy skubał mi wczoraj brat i taka jestem mu za to wdzięczna 🙂