Skocz do zawartości

LISTOPADÓWKI 2011 | Forum dla mam


aaa_aniusia_m

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mamusie,
wpadłam żeby złożyć Wam najlepsze życzenia. Niech te święta będą dla Was pełne miłości i rodzinnego ciepła. A przede wszystkim zdrowe!!!

Mój tata trafił dzisiaj do szpitala. Prawdopodobnie miał wylew. Proszę pomódlcie się o zdrowie dla niego! My niestety święta spędzamy w szpitalu 😞 Nawet zniknął gdzieś czar świąt 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Shelby_m

    1290

  • yenefer07_m

    1098

  • Cherry_m

    1404

  • lala89_m

    1088

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
hej dziewczynki
nie odwiedzałam mamusiek dosyć długo więc skłądm dopiero teraz zżyczenia Wszystkiego najlepszego, dużo zdróka i spełnienia wszystkich marzń a szczególnie tych najmniejszych :-)
a co u nas? istny koszmar
wczoraj w wigilie byłam z mają u lekarza jest przeziębiona, ma gorączkę i dostała antybiotyk. Dzisiaj żeby było mało karetka zabrała do szpitala mojego tatę. mój tata ma cukrzyce, miał trzy zawały i wylew. dzisiaj ciśnienie miała strasznie niskie a cukier ponad 200 co normą jest 140. Od wczoraj kasłał krwią podejrzewają zapalenie płuc i wode w płucach. Proszę boga żeby tylko przetrwał te ciężkie chwile 😞 😞 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Martusiap Tobie również życzę, aby tato wyzdrowiał, no i dużo zdrówka dla Majci również!!!

Dziś wpadła po mnie z mężem i synkiem przyjaciółka i pojechaliśmy z dzieciakami obejrzeć żywą szopkę w Kościele 🙂 Chociaż większą radochę to chyba ja miałam...Oskar bardziej ogrodzeniem zainteresowany 😮 A jak pięknie dziś było na dworze, 14 stopni na termometrze 🙂 Resztę dnia spędziliśmy u moich rodziców, wynudziłam się na maxa...nawet w tv nic nie ma 😞 Jutro pielgrzymka do teściów, średnio mi się chce...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
witam wieczorkiem
u nas wigilia bardzo milo minela...teraz juz tv jakis filimik i idziemy spac...co prawda wczoraj ciocia przywiozla zupe grzybowa po ktorej sie strulam i miaalm cala noc goraczke 38stopni i te zimne poty raz cieplo raz zimno glowa mnie bolala no strasznie dzis za to caly dzien w kiblu tak mnie czyscilo koszmar ale teraz po lekach jest juz lepiej....maksiu zadowolony prezenty dostal my zreszta tez ja w koncu dla meza kupilam czapke boz gubil w tmtym roku i teraz mu zimno ciagle wiec dostal i zestaw kosmetyków...maly spi choinka sie swieci i tak nasze swieta wygladaja caluski

martusia pozdrawiam i mam nadzieje ze z tata bedzie w szystko dobrze:]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Kochane,

Mam nadzieję, że święta minęły spokojnie.

U mnie na szczęście Kubuś już jest na końcówce choroby, nie ma temperatury i kaszel pięknie odchodzi. Ja za to nadal chora, w wigilię odebrałam wyniki rano badań i CRP 50, morfologia zła, anemia. Już opadają ręce z sił. Bardzo boję jak to się odbije na Jasiu.

Jutro wieczorem obiecuję zdjęcie z usg, bo idziemy na powtórkę, niestety układ moczowy jest lekko powiększony u małego, musi to obejrzeć jeszcze inny lekarz. Jest to niestety dziedziczne Kubusia to ominęło, mój mąż miał problemy z tym do 3 lat, samo przechodzi, ale częste infekcje układu moczowego są uciążliwe.

Ja mam na głowie teściów, ale w weekend wyjeżdżam znowu na wieś.

Spokojnych dni życzę i bez żadnych chorób.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A my właśnie wróciliśmy od teściow z obiadu. Teraz troche ''pomieszkamy'' przy naszej choince 🙂
Yen ja poszłam z Mają do szopki w kościele , ale bez rewelacji. Za to nasz prezent świąteczny dla Mai w 100% trafiony. Uwielbia ten jeżdzik i bawi się nim cały czas. W wigilię to bawiła się do północy aż ze zmęczenia się przewróciła i rozpłakała - wetdy smoczuś i spać - a spała do 11! taka była wymęczona! 😁 No i wczoraj przyszła do nas ze swojego pokoju a to jakieś 12m! Coraz więcej się puszcza i zapomina i idzie, inaczej jest jak jej się bije brawo albo coś - wtedy siada na czterech 🙂

Ja męzowi kupiłam spodnie i szklanki do whisky, sama dostałam rękawiczki. Od moich dostaliśmy ładne portfele i kosmetyki, Maja dostała lalke syrenke ariel do kąpieli z pisakiem i myjką do tego zestaw płynów do kąpieli i bluzeczke. Os sióstr dostaliśmy zestaw kubków a Maja puzzle. Od teściów swetry takie ciepłe na zime , Maja sanki - a te sanki tez super tylko że za oknem +8 😮 Od ''szwagierki'' dostała ten garnuszek na klocuszek i poduszke sowe - my im kupiliśmy zestaw talerzy a od nich dostaliśmy ręczniki. Prezy wigili tak jak móiłam siebie omineliśmy. Teściowa zaproponowała '' a może wy dwie się podzielicie'' na co i ja i ona stanowczo powiedziałyśmy nie. Generalnie było ok. Święta święta i po świętach 🙂

Pierniczki doszły 🙂 pyszotka!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Kochane!
Maksio pije z kubka 360 😉 a wcześniej nie mógł złapać o co chodzi, a teraz wziął i się napił
Z prezentów: garnuszek na klocuszek, zestaw aut na budowę, książka z możliwością włożenia zdjęć malucha w twarze różnych postaci, lego duplo oraz trójkołowy rower, którego póki co, dostaliśmy tylko zdjęcie, bo wujek przywiózł go do teściów, jak już nas tam nie było.

Dziewczyny: Marinel, martusiap- jak Wasi ojcowie się czują?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
dziendobry po swietach...ja niewiem czy sie strulam ale raczej cos mnie wzielo pierwszy i drugi dzien swiat czulam sie tragicznie dzis jest lepiej ale nadal czuje sie oslabiona...rany...pierwszy raz w swieta tak sie pochorowalam wczoraj spalam prawie caly dzien dobrze ze moj"małż" zajal sie malym bo smaa niebylabym w stanie chya pierwszy raz odkad sie pojawil na swiecie;] dawno ojjj dawno sie tak nie czualm
no ale ze dzis tak piekna pogoda wiec jak mlody sie obudzi to ruszamy na rynek na spacerek....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witajcie mamusie!

Na szczęście już po świętach…pewnie zapytacie dlaczego? (a może nie zapytacie ale i tak Wam napiszę) otóż ja nie lubię świąt….od dziecka w święta coś złego się działo w naszym domu….gdybym spędzała święta tylko z rodziną męża to polubiłabym święta, niestety tak nie jest…
Od kilku lat przyjeżdżają do nas moi rodzice….zawsze cieszę się, iż w końcu się spotkamy i zawsze mam nadzieje, że tym razem będzie inaczej….oczywiście to tylko marzenia….mniej więcej po 2h mamy się dość…to dziwne bo jestem ich jedyną córką a my mamy tylko „poprawne” relacje…. nie ma w nich bliskości, czułości…zawsze mi tego brakowało ale tak po prostu jest i było…do tego w te święta nieświadomie rodzice mnie zranili a ja zapewne ich bo mam cięty język….podam przykład….od kilku lat jak kupujemy im prezenty to nigdy ich nie rozpakowują a wszyscy inni obecni to robią, może powiecie, że to błahostka…być może ale mnie rani….inny przykład….rodzice nie byli na roczku Dominika więc zamroziłam kawałek tortu aby zjedli go w święta i co? Tata początkowo nie chciał bo było późno (wigilia ok. 20) a jak mu wytknęłam w żartach, że tortu z roczku wnuczka nie zje no to w końcu zjadł….a mama? Powiedziała, że jej nie smakuje?! bo taki jakiś kwaśny (z tortem wszystko było ok. po prostu masa była jogurtowo-malinowa)….innym razem powiedziała, że mój mąż ma takie ładne płaskie uszy a Dominik ma takie odstające….nie uważam aby moje dziecko miało odstające uszy- ma całkiem normalne….a nawet gdyby to i tak jest najukochańszym dzieckiem na świecie. Najlepsze było jednak wczoraj….planowaliśmy pojechać na spacer aby zobaczyć największą w Polsce szopkę u poznańskich bernardynów lecz Dominik się rozchorował i musieliśmy zostać w domu….moi rodzice siedzieli znudzeni na kanapie i oglądali TV a w pewnym momencie mój tata stwierdził, że jest dopiero 14 więc może oni zamiast wracać jutro (znaczy dziś) wrócą dziś (znaczy wczoraj) na to moja mama się zerwała i w 5 min była spakowana…zaczęła wystawiać torby na korytarz aby nie musieć się wracać….tak więc moich rodziców po tym jak postanowili wracać do domu nie było już po 15 minutach…pomimo, że byłam już zmęczona tymi świętami to było mi strasznie przykro, że tak rzadko się widujemy a jak już jesteśmy to nie potrafimy pobyć 1 dzień w domu i np. porozmawiać…tylko jeśli nie ma atrakcji to już im się nie podoba…ach…mam straszny żal do Nich…..wstępnie umówiliśmy się, że przyjedziemy do Nich na Wielkanoc ale prawdę mówiąc nie mam na to najmniejszej ochoty.
W pierwszy dzień świąt byliśmy wszyscy u teściowej i naprawdę było miło….

Dominik dostał mnóstwo prezentów….już nie wiem gdzie to wszystko trzymać….z zabawek to kolejkę torową, jeździk, łapacz kulek z fisher prica, drewniane puzzle x 2, dziecięcą komórkę i 3 x dresik dziecięcy + klapeczki na basen 🙂

Marinel i Martusiap mam nadzieje, że z Waszymi ojcami wszystko dobrze? Dajcie znać jak się czują…

a to ja i mój Bąbelek 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agisal to naprawdę przykre co piszesz.. Nie wiem dlatego tacy są Twoi rodzice. Mogliby się chociaż postarać być mili.

Ja tez się ciesze że już po świętach. Tak się na nie cieszyłami przygotowywałam a to były moje najgorsze swięta.

Tata czuje się lepiej. Można z nim porozmawiać, byliśmy w święta w szpitalu i raz nawet mógl wyjść do świetlicy zeby zobaczyć Emilkę. Na razie niewiele wiadomo co to było i od czego bo przez święta dostawal tylko tabletki i kroplówki a wszystkie badania robią mu od dzisiaj. Powoli niedowład nóg i lewej ręki ustępuje.

We mnie narasta złość na teściów. Już ich mam serdecznie dosyć. To co oni wyprawiają nad Emilką to przechodzi ludzkie pojęcie. Jedno drugiemy wyrywa moja dziecko z rąk, przepychają się kto ma ją prowadzać, kto wozić w wózku. istna masakra ciągle mi ją zabierali z kolan że to ja niby taka zmęczona jestem macierzyństwem. Nosz kur.... Jak ich potrzebowałam bo musiałam chodzić na zajęcia i nie miałam z kim zostawiac Emilki to ani razu nie zapytali czy potrzebuję pomocy a teraz grają jaką to ważną wnuczką jest Emilka. A nawet cukierka na święta jej nie kupili!!!!!!!!!! My daliśmy im kalendarz ze zdjęciami Emilki. No i te ich wszystkie zacofane rady... ostatni hit teścia, że Emilka musi chodzić w domu w butach bo będzie miała platfusa! Wszystko wiedzą co ma dziecko jeść, co pić itd. Nawet na dzień dziadka i babci nie mam zamiaru do nich jechać. Ani na dzień dziecka, ani na mikołaja, ani na gwiadkę nie byli u wnuczki i nic jej nie dali więc ja nie mam zamiaru się wychylać.
Jak zobaczyłam że teściowa ciągnie Emilkę za jedną rączkę w górę gdy schodziła ze schodka to zamarłam i więcej im dziecka nie dam. Wysyłają nas na sylwestra że zostaną z Emilką ale powiedziałam że jak Emilka urośnie i zdecyduje ze chce z nimi zostać to zostanie a sama jej z nimi nie zostawię na pewno. Wiem że Emilka powinna mieć dobre relacje z dziadkami i miłe wspomnienia z nimi i że dziadkowie sa ważni w życiu dziecka ale mi oni po prostu nie odpowiadają bo nie potrafią uszanować mojego sposobu wychowywania Emilki.

Dziekuję wszystkim za życzenia zdrowia dla taty!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Kochane moje!! :*
My tez juz po swietach.. wogole nie czulam ze to swieta.

Aa mialam pisac Wam ze moja bratowa urodzila!!! 🙂 miala cc w czwartek tydzien temu, bo maly mial za maly puls a ona za wysokie tetno. Kacperek wazyl 3200g i dostal 10 pkt 🙂 w Wigilie wyszli do domu teraz ma mala zoltaczke, narazie nie jedziemy do rodzicow bo tata chory i zeby Kacperek doszedl do siebie.
Mi siostra tez zrobila przykrosc w niedziele, bo przyjechala tylko na chwile do domu na swieta i wczoraj juz pojechala.
Po pierwsze byla u bratowej w szpitalu to mogla wstapic do mnie
po drugie byla z autem w serwisie i tez mogla wstapic
po trzecie my pojechalismy w niedziele do rodzicow specjalnie zeby sie z siostra zobaczyc to ona byla akurat w kosciele jak przyjechalismy, siedzielismy jakies 30 min i przyjechala, dala prezent Matkowi i zadzwonila nasza kuzynka fryzjerka ze moze przyjechac. to 5 min i juz jej nie bylo. i juz sie nie widzialysmy. strasznie mi sie przykro zrobilo ze tak postapila. w odwecie chciala po mnie przyjechac w pierwszy dzien swiat bo moj w pracy byl to pojechalismy z nim, bo moglismy 🙂 niech ona poczuje to co ja. jak mi sie przykro zrobilo bo specjalnie dla niej przyjechalismy do rodzicow.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Hej Dziewczynki,

i po świętach... przykro mi, że nie u wszystkich były ciepłe, sympatyczne i magiczne 🙂
U nas na pewno było rodzinnie, ale my się wszyscy po prostu lubimy - bardziej lub mniej, ale zawsze 🙂 Wigilię spędziliśmy u moich rodziców - byli też moi bracia i babcia, a kolejnego dnia pojechaliśmy do teściów, gdzie moje Ciasteczko szalało ze swoją kuzynką - fajnie było i od kiedy jest Maksik takie rodzinne spotkania sprawiają mi coraz więcej przyjemności 🙂
Moj maluszek również dostał mnóstwo prezenciochów, m.in. krzesełko uczydełko, grający i świecący bębenek, cymbałki z młoteczkiemi kuleczkami, jeździk na trzech kółkach, laptopa, grający samolocik z klockami, grający wóz strażacki, ogromnego pluszowego żółwia (później wrzucę Wam fotkę, bo jest naprawdę genialny), warsztat little tikes i furę innych zabawek 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam i ja. U nas święta minęły bardzo leniwie 🙂 Wigilia i pierwszy dzień świąt u moich rodziców, a w drugi dzień świąt byłam u przyszłych teściów. Co do prezentów to Oskar za dużo nie dostał, ode mnie tego pieska i magnesy na lodówkę, od moich rodziców dużą maskotkę kubusia puchatka, swoje ulubione przysmaki i skarpeto papcie do biegania u dziadków po domku. Od mojej przyjaciółki w pierwszy dzień świat dostał 3 książeczki, od brata i jego dziewczyny też książeczkę, a od drugiej przyjaciółki kilka dni przed świętami taki garaż zjeżdżalnię dla samochodów. Od przyszłych teściów oczywiście nic nie dostał...już mnie to nie dziwi, mi za to kupili prezent, ale mogli sobie odpuścić i kupić wnukowi!!! U nas zawsze fajna atmosfera w święta...moi bracia czy są czy ich nie ma średnio mnie to obchodzi, choć jest weselej jak są...ale rodziców mam cudownych i z nimi zawsze jest fajnie.

Krusyna, ale Maks prezentów dostał!!! Szok 🙂

Agisal przykro, że rodzice zachowali się w ten sposób 😞 A Dominik ma normalne uszka i w ogóle cudnie wyglądacie!!!

Marinel cieszę się, że już z tatą lepiej!!!

A teraz już znikam , bo na dwójce zaraz boski film"Babel"...jak byłam na nim w kinie to ryczałam jak bóbr kilka razy 😮
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Shelby właśnie muszę się wybrać do Rosmanna bo dziś dostałam sms z info o tych rabatach 🙂 U nas niestety kiepsko...Dominik dziś czuł się coraz gorzej, ma katar i zaczął mocno kaszleć.....pojechałam z Nim o 20-tej do lekarza bo bałam się nocy i dobrze zrobiłam bo okazało się, iż ma rozległe zapalenie oskrzeli....do jutra mogłoby się przerodzić w zapalenie płuc....tak więc antybiotyk i steryd zapisany. Antybiotyk musi brać przez 10 dni więc do żłobka od 2.01 nie pójdzie 😞 teściowa zaproponowała abyśmy przywieźli Dominika do Niej 1.01 a odebrali 6.01. (ja od 2.02 wracam do pracy) i z ciężkim bólem serca chyba będę musiała się na to zgodzić....po pracy będę jeździć do Niej aby pobyć z Dominikiem....będzie mi ciężko ale wiem, że tak będzie najlepiej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Dziewczynki nie było mnie tu przez święta bo czas zleciał nie wiem nawet kiedy. Smutno się czyta że nie u wszystkich święta wyglądały tak jak powinny wyglądać. U nas było normalnie bez większych rewelacji.

Marinel, Martusia zdowia dla waszych ojców!! Oby wszystko dobrze się skończyło.

Agisal Dominiczek jest pięknym chłopcem i twoja mama chyba odstających uszu nie widziała. Rozumiem Cię że masz żal do rodziców, dziwnie się zachowują tym bardziej że jesteś ich jedyną córką, powinni cie rozpieszczać. Ale ty za to będziesz wiedzieć jak masz postępować żeby nigdy nie popełnić błędów jakie oni popełniają i żeby dać Dominiczkowi tyle miłości na ile każde dziecko zasługuje. Ważne że ty jesteś najlepszą matką dla Dominiczka!!! 😘

Lala dzielna babo dałaś rade co?? 😁 chodzi mi o wizytę u teściów i szwagiereczkę! a historia z łamaniem opłatkiem niezła, teściowa próbowała pogodzić ale się jej nie udało. A Majeczka jest cudna i rzeczywiście podobna do Oskarka Yen.. 🤪

Yen ty tkliwa kobieto nie płacz tyle. A i luknę na ten film skoro taki fajowy 😘 Oskar boooooosko chodzi!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no prosze.....od gfodziny swieci piekne slonce jest napewno powyzej 10stopni ....ojojoj co to sie dzieje....a mi maksiu zaczal troche kaszlec cholercia...a myslalm ze sie nie zarazi odemnie ale nic polecialam do apteki kupilam stodal i zobaczymy moze pomoze oby!!! teraz go polozylam ....niech spi...to moze wyciagnie sen z niego ten zalazek chorobska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...