MAJÓWECZKI 2012 | Forum dla mam

Tysia, jak dobra robota to rzeczywiście warto pilnować. Jeszcze jak nie musisz dziecka na 10h zostawiać to w ogóle luz.
Nam nie ma kto pomóc a jakbym miała do pracy wrócić to chyba dziecko by przestało rozpoznawać rodziców dlatego stawiam na dzieci. A praca moja nie jest warta poświęceń i raczej tam nie wrócę.

A co do antykoncepcji... macie może doświadczenie albo chociaż rozeznanie w takich urządzeniach jak LadyComp, Pearly ? Czytam ostatnio o tym i się zastanawiam poważnie nad zakupem.

Do pracy mam 10min wiec maly długo w zlobku nie bedzie a pracuje od 7do 14 wiec tragedii nie bedzie 😁

My juz nozki podkulone w gondoli no nic spacerowka czeka 😁

cześć czołem 😁
Jak pech to pech- rozsadziło nam filtr w aucie, do tego wyciekł olej wlany 3 dni temu! I jeszcze okazało się że mechanik u którego było auto na przeglądzie nawalił na całej linii, bk co on narobił, tzn on to może i dobry ale okazało się że auto poszło w ręce jakiegoś " pomocnika".
Na dokładkę pralka przestała płukać i 250 na naprawę poszło!
za to wieczór spędziliśmy na pocieszenie miło na spacerku, lodach i ze znajomymi 😁

No my też 74 a raz nawet 80 założyłam - bo różnie z tymi rozmiarami bywa a waga? no nie wiem, idę na szczepienie we wt to się okaże ale myślę że się nie umywa do wagi Huberta 🤪
a z ta gondolą- no wszyscy włącznie z nami zwracają na ten fakt uwagę... 😁 chyba trzeba męża wysłać do piwnicy po spacerówkę 🙃
Co teraz z tych dzieci wyrasta?
Nawet do wanienki to go upycham, chyba gąbkę po prostu przełożę do wanny.

Tysiu a co z Adasiem zrobicie?
No ja na razie nie mam wyboru bo my sami w Wa-wie bez rodziny, opiekunka kosztuje tyle że szok a do mojej pracy- jak i Asi- nie śpieszno mi. Kiedyś miałam przynajmniej ponad 2200 a teraz jak zmienił się pracodawca to ludzie mają max 1500 z premią i to jak się naharują, więc same widzicie- na opiekunkę wydam więcej a jeszcze to na drugim końcu miasta.
Mnie się upiekło i przynajmniej biorę jeszcze niezłą średnią na tym macierzyńskim.

No ale na przyszły rok chyba zacznę się rozglądać za żłobkiem i pracą- no zobaczymy co czas pokarze. A Ty Tyśka jak masz dobrą pracę to fakt- pilnuj 😁

no my go do żłobka dajemy 🙂 a co do rozmiarów to też 80 jedna blizeczka no i body tak jak Asia mówiła raz też na 9-12 bo one strasznie małe wypadają... 😮 spacerówka czeka więc trzeba zmienić nie ma co się męczyć 😁 mój książe obudził się dopiero 15 min temu 🤪 🤪 dziki szał 😁

Dudasia nie słyszałam o czymś takim - co to ?? a już zdecydowanie muszę coś wykombinować bo boję się że zajdę w ciążę a tego ZDECYDOWANIE nie chcę no i przez najbliższe 1,5 roku po cesarce gin mi zabronił - nawet nie chcę myśleć co by było w razie wpadki!! 😲 🥴
gin zapisał mi nuova roing ale poczytałam o tym trochę i chyba się nie zdecyduję a tabl nie chcę za bardzo łykać..

uu poczytałam o tym trochę - chyba też nie zdecyduję się - w (przed)ostatnią ciążę zaszłam dzień przed miesiączką 🤪 🤪

Pollyanna napisał(a):

uu poczytałam o tym trochę - chyba też nie zdecyduję się - w (przed)ostatnią ciążę zaszłam dzień przed miesiączką 🤪 🤪

hehe, to też bym nie ryzykowała 🙂

joannar napisał(a):

cześć czołem 😁
Jak pech to pech- rozsadziło nam filtr w aucie, do tego wyciekł olej wlany 3 dni temu! I jeszcze okazało się że mechanik u którego było auto na przeglądzie nawalił na całej linii, bk co on narobił, tzn on to może i dobry ale okazało się że auto poszło w ręce jakiegoś " pomocnika".
Na dokładkę pralka przestała płukać i 250 na naprawę poszło!
za to wieczór spędziliśmy na pocieszenie miło na spacerku, lodach i ze znajomymi 😁

Najważniejsze, ze dzieci zdrowe 🙂

A u nas ostatnich kilka nocek to masakra. Generalnie Hubi cała noc przy cycu. Budzi sie co chwilę i tylko cycem mogę go uspokoić. Pół nocy ze mną w łóżku 😞

my nocki super za to w dzień marudzi marudzi marudzi nie koniecznie płacze ale zwraca uwagę na siebie głodny nie jest bo zjada odciagniete 180-220 róznie.. chyba jednak zęby ;/

Tyssiiaa napisał(a):

my nocki super za to w dzień marudzi marudzi marudzi nie koniecznie płacze ale zwraca uwagę na siebie głodny nie jest bo zjada odciagniete 180-220 róznie.. chyba jednak zęby ;/

No widzisz, a Hubi marudzi w nocy a w ciągu dnia grzeczniutki. Ech...

czesc mamusie!
Ja też jestem, ale ostatnio padam na pysk. mój mąż nadal w domu, ale dobrze z nim nie jest. Miał 2 antybiotyki, żadne nie pomógł. Byl 3 razy u lekarza i nie wiadomo co m jest. Wzieła mu wymaz z gardła bo ma jakąs rane? zmiane grzybiczna? zmiane bakteryjną? i dopiero jak beda wyniki badań ( nawet do 3 tygodni trzeb a czekać!!) bedzie mogła cos zaradzić. Masakra. Martwi mnie to troche bo od ponad 2 tygodni gorączka mu nie spada ponizej 37 stopni. Do tego ból głowy i żołądka od antybiotyku mimo iż przyjmuje 2 różne osłonowe. Ehhh kiedy to się skończy bo i on sie męczy a ja przy nim.

justyna_malutka napisał(a):

czesc mamusie!
Ja też jestem, ale ostatnio padam na pysk. mój mąż nadal w domu, ale dobrze z nim nie jest. Miał 2 antybiotyki, żadne nie pomógł. Byl 3 razy u lekarza i nie wiadomo co m jest. Wzieła mu wymaz z gardła bo ma jakąs rane? zmiane grzybiczna? zmiane bakteryjną? i dopiero jak beda wyniki badań ( nawet do 3 tygodni trzeb a czekać!!) bedzie mogła cos zaradzić. Masakra. Martwi mnie to troche bo od ponad 2 tygodni gorączka mu nie spada ponizej 37 stopni. Do tego ból głowy i żołądka od antybiotyku mimo iż przyjmuje 2 różne osłonowe. Ehhh kiedy to się skończy bo i on sie męczy a ja przy nim.

cześć, skąd ja znam te objawy? normalka jak moje bakterie po cc- to się facet namęczy, bo tym bardziej że facet........................ 😜
pewnie chcą coś wyhodować ale możliwe, że po tyg coś będzie wiadomo. Dobrze że ma w okolicy 37 a nie jak ja nawet 39,7! przy upałach! ale i tak Wam wzajemnie współczuję- jemu choroby , Tobie chorującego faceta! Trzymaj się.
A jak chłopcy?
Ps. Ale Adaśko podobny do Ciebie 😁

dudasia napisał(a):

Tyssiiaa napisał(a):

my nocki super za to w dzień marudzi marudzi marudzi nie koniecznie płacze ale zwraca uwagę na siebie głodny nie jest bo zjada odciagniete 180-220 róznie.. chyba jednak zęby ;/

No widzisz, a Hubi marudzi w nocy a w ciągu dnia grzeczniutki. Ech...

tfu tfu u nas w miarę spokój, ładnie w dzień, ładnie w nocy, mówię ogólnie bo szczegółowo to z tym zagryzaniem czego kolwiek to coraz gorzej i doszło do tego marudzenie. Chyba dziś kupię żel na dziąsełka jak Tysia, zobaczymy.

dziewczynki jak dzieciaczki wasze z rozwojem psychoruchowym, bo mi sie wydaje że jednak to napięcie w części grzbietowej nie za bardzo mocne, do ok 3 m-ca układ centralny ma się niby wyregulować. Nie mam z kim porównać bo Mania miała wzmożone napięcie i mimo wady stóp szybko siadała, przekręcała się czy stawała (właściwie tylko z chodzenie-wiadomo- były kłopoty).
Mój bobas niby w łapkach coś trzyma, zajefajnie się przekręca na boki- zero problemu, nawet udało mu się z brzuszka na plecki odkręcić ale ta główka tak nisko jak leży na brzuszku. Niby już mu fajnie to wychodziło ale ostatnio leżąc na brzuchu to jedynie co robi to szuka piąstek do gryzienia a głowa w dole. To może te nerwy i nie skupia już się na ćwiczeniach.
Wiem że normalnym jest, że dziecko nauczone czegoś, może potem nie robić tej rzeczy w momencie gdy uczy się kolejnej trudnej czynności, no i jestem głupia. Ale gada non stop! Mocny w gębie to jest!

Aśka moja jeszcze nic nie robi więc myślę ze z twoim dzieciakiem nie jest źle 😉

Też mi sie wydaje, że z Igorkiem wszystko ok 🙂 U nas też na brzuszku wygrywa gryzienie piąstek a wczesniej to głowa wysoko w górze była 🙂

u nas to samo jest Asiu chociaż na brzuszku jak lezy to odrazu się przekręca na plecki/..

my dzisiaj bylismy na drugich bioderkach bioderka piękne kolejna wizyta juz nie potrzebna 🙂

No to cały piękny ten Adaś 🙂 My też musimy się umówić. W czwartek idziemy na drugie szczepienie to się wtedy zorientuję co i jak bo niestety pracodawca zmienił dostawcę usług medycznych i teraz wszystko na nowo obczajamy 😞

My mieliśmy isc na drugie szczepienie 3 ale byl chory pojdxiemy 13 🙂

witam!
wyzluzowałam już, w sumie to nie wiem dlaczego tak się dałam zakręcić w tych obawach (chyba chodzi mi po głowie to słabe napięcie w pierwszej dobie- ale to pikuś przecież)
My byliśmy wczoraj na drugim szczepieniu, waga 6550 g, mierzyć będą po drugich badaniach bioderek ( my mamy aż 21.09 a wcześniej jeszcze kolejne szczepienie).
Więc rekord Huberta jak myślałam- nie zachwiany 😁

Bąbel właśnie leży na podłodze (trochę mi go krzesło zasłania), w chwilę się okręcił o 180 stopni i zobaczyłam jak mój ok 1,5 m fikus macha się. A to Igor po okręceniu zaczął kopać nóżkami w donicę i w śmiech za każdym razem jak kwiat drży. I po co dzieciom zabawki? 🤪
A na poważnie to dla bezp. odsunęłam go od donicy- o a ten znów odkręcony- ale już teraz nie dosięgnie nóżkami do kwiatka.