Mamuski mieszkajace w UK | Forum o ciąży

kasiak napisał(a):

a co powiecie na to?
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2282142/Mother-11-having-400k-taxpayer-funded-house-built-bought-flying-lessons-partner-Christmas-gift.html

Czytalam juz kilka dni temu o tym i do dzis mi sie cisnienie podnosi.Ale w tym wywiadzie co kilka dni temu czytalam,ta babka mowila,ze chciala jeszcze wiecej dzieci,ale miala raka.Nic nie mowila o planowanej sterylizacji a i jeszcze sie wielce rzucala,ze jak jej sie nowy dom nie spodoba,to zmusi council do zbudowania nowego,bo to przeciez dla niej jest budowany i jej ma sie podobac.Paranoja nie?!!

Witam się i lecę bo dziś dzień poza domem 🙂

Nusia ja kiedys to o ciazach widzialam i tez nie ogarniam jak mozna o ciazy nie wiedziec.Maja Nusia ci juz napisala,ale jakbys potrzebowala pomocy jeszcze to pisz smialo.Brawa dla Maryli,ze taka dzielna u dentysty byla.Musze tez kiedys w koncu Julie zaciagnac,ale boje sie,bo pewnie to sie skonczy histeria i nigdzie dentysta nie zajrzy

Maja nie ma problemu,ja sie polecam,ale tak jak mowisz,najlepiej wieczorem,bo zaraz zolze wywalimy z drzemki i jedziemy do siostry sie pozegnac.Ciekawe co za teksty poleca,bo ona dalej jest przeciwna naszej przeprowadzce 🙃

Maja lozeczko zatrzymaj dla drugiego malenstwa,w koncu nigdy nie wiadomo kiedy moze sie przytrafic 🙃 W koncu spirale czasem wypadaja,jak mojej kolezance hahaha

Hahahaha to się laska na bóstwo zrobiła 😁
Lecę 😘

MajaCh napisał(a):

gdzie jestescie ???? 😁

U siostry bylam i pierwszy raz zrobilo mi sie wczoraj smutno na mysl o przeprowadzce..ale dzis juz lepiej.Nie ma co gdybac,decyzja podjeta,trzeba dzialac no nie?Ale ciagle jakies akcje w miedzyczasie nam wyskakuja,osiwieje.Np 2 dni temu zadzw koles,ze jednak nam vana nie pozyczy na przeprowadzke i zaczelo sie szukanie vana do wynajecia.A tam ceny po 120-150f za samo wynajecie na weekend.Na szczescie znalezlismy kolesia z Peterborough,wezmie 120-130,przyjedzie,pomoze wszystko zapakowac i paliwo ma w ta cene wliczone,wiec jest ok.W miedzyczasie znowu dostalam list,ze rozwazali moje odwolanie ponownie i zmienili zdanie-jestem jednak zdolna do pracy i jak sie z tym nie zgadzam,to moge isc do sadu.Do tego z tesciowa nie gadam w ogole,bo przeszla sama siebie po prostu i marze tylko o tym,ze po przeprowadzce zaczniemy nowe,spokojne zycie.

Maja juz patrze na fb.Leniwce?Ja musze dzis cala reszte mieszkania spakowac i sprzatnac,bo jutro koles od przeprowadzek bedzie ok 12-tej a potem landlordka sprawdzic mieszkanie i oddac depozyt jesli uzna,ze wszystko jest ok.Kurde,ale jestem juz padnieta,sil mi brakuje.A jeszcze Julii przyszywana babcia-ta dawna sasiadka przychodzi sie pozegnac i prezent mlodej przyniesc.Ehhh dobra podnosze dupe bo czas goni,a ja tu z wami pisze 😮

Gdzie wy jestescie?