Skocz do zawartości

Żłobek | Forum dla mam


niunia26_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 223
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Tak wekkend szybko zleciał a my ze dwa dni jeszcze sobie posiedzimy w domku bo Lenka dostała w sobotę pod wieczór katarek i boję się jej puścić do żłobka by coś więcej się nie wykluło i ją teraz kuruję i robię inhalację aby szybko doszła do formy. Bo po tym pierwszym dniu w żłobku była mocno zachrypnięta i podejrzewam że coś się jej przyplątało tam lub do tej chrypki katar od ząbków się trafił ale trudno mi cokolwiek powiedzieć. Zobaczymy jak będzie się jutro zachowywać bo temperaturki nie ma i nawet uśmiechnięta chodziła dzisiaj tylko nie w takim humorze jak zawsze i częściej do cycka chciała i więcej spała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
A Olcia dziś znowu płakała jak pani ją rano odbierała ode mnie 😞 ale potem było już ok 🙂

Niunia, ja szkolę się na nowe stanowisko, więc póki co pierwsze dni na lajcie i krótko - w czwartek byłam ponad 2 h, w piatek ok. 3 h, a dzisiaj już 4, jutro będę już tak z 6-6,5 h, zresztą ja będę pracowała na 1/2 etatu, więc ustaliliśmy, że najkorzystniej będzie pracować po 6-7 h 3 razy w tyg niż po 4 przez 5 dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
a u nas już pierwsza "choroba"
jak mąż odbierał córkę ze żłobka to okazało się że miała gorączkę 38stopni
i panie kazały iść do lekarza po zaświadczenie że jest zdrowa bo bez niego nie może jutro przyjść do żłobka
a pediatra powiedział że niczego nie widzi poza temp może to być od ząbków bo zaczynają się przebijać ale powiedział żeby lepiej jutro nie szła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ojej, ząbki czy nie lepiej niech mała zostanie w domu. A panie podały jej coś przeciwgorączkowego?Zadzwoniły wcześniej czy nie?
Bo z tego co u nas mówiła pani kierownik to jak w czasie pobytu dziecko zacznie gorączkować to podają lek przeciwgorączkowy taki, który był wymieniony w karcie przyjęcia do żłobka i dzwonią do rodziców i pytają czy mogą szybciej odebrać dziecko, jak dziecko źle się czuje np. wymiotuje to też dzwonią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Moja Lenka dzisiaj wstała w dobrym humorze i już bez katarku ale za to ślini się bardzo więc te objawy katarowo - rozwolnieniowe to typowe objawy ząbkowania tylko że wszystkie objawy na raz się zbiegły bo zazwyczaj były pojedynczo, na wszelki wypadek zostawiam ja dwa dni w domku żeby coś się nam nie przyplątało przypadkiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka81 napisał(a):
Ojej, ząbki czy nie lepiej niech mała zostanie w domu. A panie podały jej coś przeciwgorączkowego?Zadzwoniły wcześniej czy nie?
Bo z tego co u nas mówiła pani kierownik to jak w czasie pobytu dziecko zacznie gorączkować to podają lek przeciwgorączkowy taki, który był wymieniony w karcie przyjęcia do żłobka i dzwonią do rodziców i pytają czy mogą szybciej odebrać dziecko, jak dziecko źle się czuje np. wymiotuje to też dzwonią.

temperaturę mierzyły po 13 i wiedziały że odbieramy małą o 14 wiec nie dzwoniły ale podały lek eferalgan na który wyraziłam zgodę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
Anulka81 napisał(a):
Ojej, ząbki czy nie lepiej niech mała zostanie w domu. A panie podały jej coś przeciwgorączkowego?Zadzwoniły wcześniej czy nie?
Bo z tego co u nas mówiła pani kierownik to jak w czasie pobytu dziecko zacznie gorączkować to podają lek przeciwgorączkowy taki, który był wymieniony w karcie przyjęcia do żłobka i dzwonią do rodziców i pytają czy mogą szybciej odebrać dziecko, jak dziecko źle się czuje np. wymiotuje to też dzwonią.

temperaturę mierzyły po 13 i wiedziały że odbieramy małą o 14 wiec nie dzwoniły ale podały lek eferalgan na który wyraziłam zgodę


To faktycznie nie opłacało się dzwonić jak w przeciągu godziny mieliście i tak być po Anastazję. A jak malutka, ma jeszcze gorączkę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anulka81 napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
Anulka81 napisał(a):
Ojej, ząbki czy nie lepiej niech mała zostanie w domu. A panie podały jej coś przeciwgorączkowego?Zadzwoniły wcześniej czy nie?
Bo z tego co u nas mówiła pani kierownik to jak w czasie pobytu dziecko zacznie gorączkować to podają lek przeciwgorączkowy taki, który był wymieniony w karcie przyjęcia do żłobka i dzwonią do rodziców i pytają czy mogą szybciej odebrać dziecko, jak dziecko źle się czuje np. wymiotuje to też dzwonią.

temperaturę mierzyły po 13 i wiedziały że odbieramy małą o 14 wiec nie dzwoniły ale podały lek eferalgan na który wyraziłam zgodę


To faktycznie nie opłacało się dzwonić jak w przeciągu godziny mieliście i tak być po Anastazję. A jak malutka, ma jeszcze gorączkę?

w sumie to śpi od 18 ale chodzę do niej co chwilke i wydaje się że nie ma bo czółko nie jest gorące
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
Anulka81 napisał(a):
HONORATKA napisał(a):
Anulka81 napisał(a):
Ojej, ząbki czy nie lepiej niech mała zostanie w domu. A panie podały jej coś przeciwgorączkowego?Zadzwoniły wcześniej czy nie?
Bo z tego co u nas mówiła pani kierownik to jak w czasie pobytu dziecko zacznie gorączkować to podają lek przeciwgorączkowy taki, który był wymieniony w karcie przyjęcia do żłobka i dzwonią do rodziców i pytają czy mogą szybciej odebrać dziecko, jak dziecko źle się czuje np. wymiotuje to też dzwonią.

temperaturę mierzyły po 13 i wiedziały że odbieramy małą o 14 wiec nie dzwoniły ale podały lek eferalgan na który wyraziłam zgodę


To faktycznie nie opłacało się dzwonić jak w przeciągu godziny mieliście i tak być po Anastazję. A jak malutka, ma jeszcze gorączkę?

w sumie to śpi od 18 ale chodzę do niej co chwilke i wydaje się że nie ma bo czółko nie jest gorące


To dobrze, jeżeli temperaturka spadła - może to ząbki, a może od nadmiaru wrażeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Cześć mamusie!
My niestety mamy od poniedziałku przerwę w edukacji żłobkowej. Hania w nocy w niedzielę zaczęła kaszleć krtaniowo (szczekająco). Byłam przekonana,że ja ją jakimś wirusem zainfekowałam bo w zeszłym tyg bardzo mnie gardło bolało. Pzyjechała teściowa, która siedzi z małą w domu. Ale teraz myślę,że trochę jednak spanikowałam bo młoda nie ma żadnego objawu infekcji, poza tym,że w nocy nadal szczekająco kaszle. To chyba jednak wina suchego powietrza (bo ja też mam w nocy ataki kaszlu) i w czwartek mała wraca do żłobka.
Teraz czeka nas pewnie najgorszy okres- nie dość,że dzieciaki przeżywają rozstanie z rodzicami to jeszcze teraz zaczyna się okres infekcyjny 🤨
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ola odpukać nic nie podłapała, ale ciekawa jestem jak zacznie się jesienny okres infekcyjny, oby była odporna.
A malutka nadal popłakuję jak rano przkazują ją pani opiekunce, potem jest ok. Dzisiaj została dłużej w żłobku, a że było zebranie na 15 to miałam ją po nim odebrac. Zebranie było koło jej salki i nagle patrzę, że jest u pani na kolanach i płacze wołając MAMA, chyba mnie zauważyła, więc wzięłam ją na zebranie, zresztą było na nim kilkoro dzieci, więc było już OK i maluchy bawiły się razem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
amelia79 napisał(a):
Cześć mamusie!
My niestety mamy od poniedziałku przerwę w edukacji żłobkowej. Hania w nocy w niedzielę zaczęła kaszleć krtaniowo (szczekająco). Byłam przekonana,że ja ją jakimś wirusem zainfekowałam bo w zeszłym tyg bardzo mnie gardło bolało. Pzyjechała teściowa, która siedzi z małą w domu. Ale teraz myślę,że trochę jednak spanikowałam bo młoda nie ma żadnego objawu infekcji, poza tym,że w nocy nadal szczekająco kaszle. To chyba jednak wina suchego powietrza (bo ja też mam w nocy ataki kaszlu) i w czwartek mała wraca do żłobka.
Teraz czeka nas pewnie najgorszy okres- nie dość,że dzieciaki przeżywają rozstanie z rodzicami to jeszcze teraz zaczyna się okres infekcyjny 🤨

moja też w domu z mężem
Anastazja gorączkuje już 3 dobę
dziś idą do kontroli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Biedna maluszki ;-( Mój lubi żłobek, wczoraj Pani mnie wpuściła do sali i pokazała jak ładnie Pawełek się bawi na macie, machał sobie rączkami po zabawka, cudownie to wyglądało. Pani go podniosła i mnie zobaczył to od razu banan na buzi ;-) Od jutro do 14 będzie zostawał, a od po to już normalnie do 15.15.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Wczoraj Olcię oderbrałam o 16.50, zostałam trochę dłużej w pracy, bo c.d. wdrażania się w stanowisko, ale zostałam jeszcze na zebranie pracownicze, z którego i tak musiałam w trakcie wyjść. Moja bidulka była sama, pani powiedziała, że płakała, bo już inne dzieci zostały odebrane przez rodziców, a mnie nie było. Ja te zebrania będę miała co 1 lub 2 tygodnie i one są o 15.30. I tak zastanawiam co zrobić - czy zostawiać ją do tej ok. 17.00 czy prosić mamę, żeby zrywała się z pracy albo jechała od razu po niej (pracuje do 15.00), mąż za często nie będzie mógł zerwać się z pracy (pracuje do 16.15), bo ma zawsze dużo roboty, a poza tym nim dojedzie z Sopotu przez korki i te wszystkie remonty to wcale dużo szybciej Oli nie odbierze...ehhhh 😞

A dzisiaj jak zaprowadziłam małą to było troszkę lepiej, w porównaniu z ostatnimi daniami, ale nie do końca była podkówka i oczy na żuławach oraz MAMA MAMA, potem spytam się pani czy rozpłakała się czy nie. Dzisiaj odbieram ją po podwieczorku tak po 14.30, bo mam wolny dzień. Z chęcią ją zostawiłabym w domu, ale nie chcę mieszać, bo jutro idę pracy, potem weekend wolny. Szkoda, że w piątki mam trochę roboty, bo fajnie byłoby mieć piątki wolne, wtedy Ola chodziłaby tylko 4 dni do żłobka, a tak to musi 5 razy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Obgadam z mężem jeszcze kwestię zebrań i jak coś pogadam z mamą, bo szkoda Olci, żeby tak siedziała z tylko z panią bez dzieci.

Ja relaksik kończę, bo muszę ogarnąć mieszkanie, a poza w te pierwsze wolne czwartki będę robić gruntowne porządki, trzeba uporząkować wreszcie wszystkie dokumety, trzeba zrobić przegląd szaf, co dobre i czy coś będzie się nosić/używać i coś tam pewnie się jeszcze znajdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam ja też dzisiaj na dłużej zostawiam Lenkę w żłobku bo odbiorę ją dopiero po 14. Rano jak już ją rozbierałam to płakać zaczynała ale jak mus to mus bo ja od poniedziałku już wracam do pracy i będzie musiała zostawać na dłużej.
Jeszcze jedno czy któraś z mam jeszcze karmi piersią swoje żłobkowe pociechy bo ja tak i korzystać będę z tego przywileju póki mam pokarm, to przynajmniej będę o godzinkę krócej w pracy i szybciej się zobaczę z córcią bo cycusiek to tylko do zasypiania jest jej potrzebny, ale w pracy chcą ode mnie zaświadczenia od lekarza że karmie to idę dzisiaj popołudniu, bo nie wystarczy im moje oświadczenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...