Skocz do zawartości

Żłobek | Forum dla mam


niunia26_m

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusie
cześć dziewczyny
ale porażka Anastazja przez tamten tydzień nie była w żłobku bo wiadomo - biegunka w piątek poszłyśmy na kontrolę dał zaświadczenie że jest ok
a od soboty ma tak duszący suchy kaszel a wczoraj pojawił się jeszcze katar że dziś znowu idziemy do lekarza 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 223
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusie
Honoratka - skąd ja to znam !!! U nas ostatnio był rekrd - 2 tygodnie w żłobku. A teraz znów kaszel i katar.
Dajemy Cebion multi, Bio Gaję ale i tak mały choruje. Podobno ja byłam takla sama, tyle że w przedszkolu, bo do żłobka nie chodziłam. Cały rok moja mama co miesiąc siedziała na L4 bo wiecznie chorowałam, ale po roku przeszło. Mam nadzieję, żę Michasia tak długo nie będzie to trzymać i szybciej się uodporni na wszystki choroby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
a powiedzcie mi mamusie jak prowadzicie dzieci do żłobka
chodzi mi o to czy zawozicie autem, czy pieszo
bo o ile jesienią nie było tak źle to teraz rano robi się coraz zimniej a te 20 minut muszę iść i zastanawiam się czy nie lepiej gdy będzie zaprowadzona do żłobka 40 minut szybciej ale autem z mężem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja Olę zaprowadzam do żłobka na piechotę i pewnie tak zostanie, bo przez te wszystkie remonty na euro i pozamykane drogi mąż będzie miał problem przebić się do pracy. Jedynie wyjątkiem będzie wielka ulewa, wichura, śnieżyca lub mega mróz (pod warunkiem, że samochód wtedy odpali) wówczas mąż ją zawiezie do żłobka i najwyżej poinformuje pracodawce, że spóźni się. Chyba, że otworza którąś z dróg do tego czasu, chociaż wątpię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ja wiozę córkę autem. raz jak auto było w serwisie i jechałyśmy autobusem z wózkiem, to było bardzo męczące, ścisk a autobusie, musiałam się prosić żeby mnie przepuścili, tak samo przy wysiadaniu, myślałam, ze już nie wysiądziemy, musiałam krzyczeć na ludzi! Masakra! Już wolałabym iść pieszo, tylko ze pieszo to 30 minut drogi a zimą to nie najlepszy pomysł, zwłaszcza, ze rano jeszcze jest ciemno i najzimniej!
Co do chorowania to od 1 września Blanka była całkiem zdrowa przez 5 dni! A tak ciągle ma katarek, czasem kaszelek, bywały biegunki i wymioty przez zalegającą flegmę. Daje codziennie po 3 kropelki vibomil i smaruję maścią Pulmex baby i widać, że jej pomaga. Mam nadzieję, że w końcu się uodporni!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Pawełka tata wózkiem wozi, niestety auta nie mamy. Ale czy zima, czy nie na spacery trzeba chodzić, żeby dziecko się uodporniło, więc rano i popołudniu 15 minutowy spacer nie zaszkodzi, bo w żłobku nie chodzą na spacerki ;-( Przy wielkiej śnieżycy może dziadek zawiezie, ale generalnie to piechota zostaje. Honoratka, Pawliś miał tą biegunkę i wymioty, potem kaszel i zęby mu wyszły, może twoje dziecię też zaraz jakiegoś ząbala dostanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Michaś mało chodzi do żłobka, bo wiecznie chory, ale jeszcze nie nabił sobie tam guza. Jedyna rzecz to babki, które tam pracują a nie potrafią ubrać dobrze pampersa - tam są te falbanki na nóżkach które trzeba wywinąć, żeby nic nie wyleciało. I właśnie one tego nie robią zawsze i czasem coś wyleci jak jest większa kupka i co chwilę Michaś ma brudne ubranka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
HONORATKA napisał(a):
u Anastazji w żłobku dzieci ubierają żłobkowe śpioszki i swoje koszulki
no i pieluchy tetrowe z czego jestem baaaardzo zadowolona
mała ma niecałe 9 miesięcy a już bez problemu robi siusiu i kupkę na nocnik


Że im się chce z tymi tetrami bawić 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Witam
My dzisiaj zostaliśmy wezwani po godzinnym pobycie Lenki w żłobku. Dziecko miało wysoką temperaturke i się rozchorowała nam Lenka. Byłam z nią u lekarza i dostała antybiotyk bo katarek i kaszelek się już od jakiegoś czasu ciągnie. To siedzimy w domku do końca tygodnia i się kurujemy. A że w niedzielę już dziadki przyjadą do nas to też nie pójdzie do żłobka w poniedziałek. Mam nadzieję że trochę teraz się porządnie wykuruje to jak w środę wrócimy do żłoba to już będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Zdróweczka dla Lenki!!!

Niunia, to dobrze, że to przez ząbki, a nie przeziębienie.

Może u Oli jest tak samo, bo przebiły się jej dwie 3, a kolejne 3 w drodze i jeszcze jedna 4. Co prawda dzisiaj mniej katarku, ale pokasłuje. Na wszelkie W nastawiłam wczoraj cebulę z cukrem na syropek, dzisiaj jej dałam i bardzo jej smakował, nawet oblizywała łyzeczkę 😁 Na pewno nie zaszkodzi, a jak taka potrzeba to może pomoże.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Coś nam wątek zamilkł ;-) Co u waszych maluszków, jak dają radę w żłobie? Mój śmiga póki co. Panie go uwielbiają. Ostatnio nauczył się pełzać to teraz im zasuwa po podłodze tam i z powrotem ;-) Ja z kolei od czwartku chora jestem i to ostro. Mam zapalenie oskrzeli i 3 dni z gorączką walczyłam. Dziś sobie siedzę sama w domu 😜 😜 😜 😜 😜 😜 Ale za dwie godziny wracają chłopaki, więc idę zaraz coś upichcić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Anastazja od tatmego poniedziałku siedzi w domu
zaczęło się od kaszlu w niedzielę wiec w pon nie poszła do żłobka tylko do lekarza
dostała tydzień pobytu w domu z tatusiem
kaszel i katar po 2 dniach przeszedł a we wtorek pojawiła się temperatura (tylko gorączka bez dodatkowych objawów) 3 dni ją trzymało 38-39 w piątek juz jej nie było poszli do lekarza powiedział że już zdrowa i w środę może iść do żłobka
a ona w sobotę znowu zaczęła kaszleć i smarkać 🤢
teraz niby nosek ma drożny ale słyszę jak charczy i kaszel zrobił się z suchego bardziej mokry
sama nie wiem czy to przeczekać (leki podaję nadal) czy od razu iść do lekarza
mąż mi wyjeżdża dziś w delegację wiec jeśli małej nie przejdzie będę musiała wziąć zwolnienie na siebie 🥴 szef mi tego nie podaruje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
no niestety
okazało się że mała ma zapalenie oskrzeli - byliśmy u pediatry kilka godzin temu

kazał nam co najmniej do końca tygodnia siedzieć w domu
a z moją pracą to tak jak kiedyś pisałam że od 1 września jestem w nowej pracy - u prywaciarza w biurze projektowym wiec on wiecznie niezadowolony z takich akcji 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusie
Ola bardzo lubi chodzić do żłobka.

Pisałam ostatnio o katarku i kaszelku - myślałam, że uporałam się z tym, a teraz znowu wróciło, do tego od wczoraj ropieją jej oczki, w aptece jak pytałam czym jej przemywać to pani powiedziała,że ropka może być od infekcji wirusowej, od katarku. Temperaturę mierzyłam ma 36,4.

Trzeba będzie przejść się do lekarza, może uda się zarejestrować na czwartek lub piątek i to do innej lekarz, bo nasza na urlopie. Nie wiem czy jak nie ma gorączki to posłać ją jeszcze jutro do żłobka czy zostawić w domu i poprosić mamę (może będzie mogła wziąźć jutro wolne), bo jak na złość ja jutro wracam pierwszy dzień po urlopie, a mąż po L4 - miał jelitówkę, o dziwo nas nie zaraził. A jeszcze jutro mam też rozmowę w sprawie nowej pracy. Ehhh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...