Skocz do zawartości

Zapraszam wszystkich z Katowic i okolic | Forum o ciąży


ania175

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Właśnie próbuje go przystawiać cały czas przed karmieniem, no i pije różne rzeczy na pokarm i dodatkowo pobudzam piersi laktatorem.

a co zdjęć i filmików to już, ze szpitala mam ich mnóstwo. Podokładam potem trochę fotek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

aaa kurna wszędzie to pisze to tutaj też 😜

jestem baaardzo szczęśliwa 🙂 🙂 moja córeczka ma zdrowe bioderka 🙂 🙂
nienaturalnie i niewyobrażalnie się cieszę 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a ja mam dość wszystkiego ;-( na sam koniec dnia humor spieprzony! ;-( nie mam siły już ;-( sorki, ale nie chce mi się już nic, a od męża żadnego wsparcia..ja przed kompem, to on przed tv lub na odwrót, mam dość ;-( niech Alan się już rodzi przynajmniej dzięki niemu będę miała uśmiech na twarzy ;-*
najgorsze jest to, że wydaje mi się, że A. wziął ze mną ślub i w ogóle jest ze mną tylko ze względu na synka ..
przepraszam Was, że tak Wam ględzę..ale musiałam! ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej

Kasiu jeszcze raz gratulacje ! 😘 oj to miałaś cieżki poród... i zgadzam sie że powrót do normalności po cc to koszmar ! Z dostawieniem do piersi miałam ten sam problem 😞 Nie dość, że rana piekła, bolała, to jeszcze musiałam trzymać Emilke i walczyć z nią, żeby załapała sutka. Bardzo pomogły nam kapturki na sutki

Tuska to smutne co piszesz 😞 ale tak jak mowisz jeszcze chwila i będzie Alanek 🙂
u mnie było trochę odwrotnie, podczas ciąży wzzystko pięknie ładnie, a jak pojawiła się córeczka, to mielismy sie dosłownie pozagryzać ! wiecznie kłótnie i wyzwiska 😠
no ale na początku przy Bejbiku jest stres, nerwówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to ja nie wiem co będzie jak się dziecko urodzi, jak ja się już teraz źle czuje..a mąż nic nie robi, żebym poczuła się lepiej 😞 ale powiem, że w sumie przyzwyczajona jestem do tego, bo bo jakiś czas tak jest 😞 obiecujemy sobie, że będzie lepiej i jest przez krótki czas, a później znowu to samo 🤨

chciałabym już urodzić..nawet mogę zacząć rodzić dziś w nocy, dla mnie byłoby super..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no skończą się rozmowy nocą i idę się położyć, bo ten płacz mnie wykończył, w sumie to jeszcze ryczę, ale mniej..
wiecie ja mam coraz niżej brzuch, nie widzę pępka, chyba że odchylę mocno głowę do przodu i czuję jak z dnia na dzień, jak siedzę coraz bardziej ciąży mi na udach.. ja już wszystko co mam zabrać do szpitala mam w domu, więc gotowa jestem na to, żeby na porodówkę jechać..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu! jaki on cudowny 🙂 🙂 🙂 jaki ma kochany nosek jejuuuu 🙂 🙂 no cudo!
a Ty jak ślicznie wyglądasz! rodziłaś to na pewno Ty? bo nie widać 🙂 🙂
ślicznie 🙂 a ile ważył i mierzył dziubek mały?

Tuska! w garść mi się wziąć ale już!!! powiem Ci że u nas było identycznie! identyczne miałam myśli 🙂 chciałam stąd uciekać, zastanawiałam się jaka byłam głupia że mam z nim dziecko i że dziecko jak ja będzie z rozbitej rodziny, czego dla niej nie chciałam! i co? 🙂
po porodzie nie powiem...było ciężko, bo ja jestem taka zołza że uważam że WSZYSTKO zrobie lepiej od męża! "zle ją trzymasz!!, nie tak!!, chwyć inaczej!! uwazaj główka!!, oddaj mi ją!!" itd itp 🙂 i co? 🙂 nadal uważam że robie wszystko lepiej 😜 zresztą on mnie w tym każdego dnia upewnia mówiąc że się cieszy że dzidzia jest zdrowa, najedzona, wykąpana i szczęśliwa 🙂 i to daje siłe!
ale ok, bo się z rana rozpisałam 🙂
głowa do góry, zewrzyj poślady 😜 i poczekaj, jeszcze troszkę...niech koniecznie będzie przy porodzie! to mega dużo daje w takich sytuacjach 🙂 będzie dobrze, na pewno 🙂 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przy porodzie będzie, nie ma innej opcji! 😉 mnie chyba dopadł syndrom "wicia gniazda" 😉 postanowiłam troszkę ogarnąć mieszkanie, a w szczególności umyć okna, wiem że ciężko będzie, bo zimno troszkę, ale ja już na nie nie umiem patrzeć są tak brudne ;/ a jeśli ja tego nie zrobię, to nikt nie zrobi..no a poza tym skończę prasować pieluchy, bo trochę ich mi jeszcze zostało, a dla mnie prasowanie ich jest po prostu straszne..;/ ogarnę wszystko, szczególnie jak umyje te okna to później padnę ze zmęczenia, no i kolejny dzień będzie za mną.. dzięki temu, że się zajmę czymś to nie będę myśleć..a to najbardziej mi się teraz przyda 😜 bo inaczej zwariuje! ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja się w ogóle dziwię, że przez te okna coś jeszcze widać 😜 a że syndrom się załączył to nie umiem już patrzeć, umyję teraz tym bardziej, że później jak już będzie dzidzia to ciężko będzie umyć ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no mnie masakrycznie wzięło na sprzątanie, nie mogę patrzeć na to mieszkanie, choć wcale nie jest strasznie brudno, jakbym tak miała przed ciążą w mieszkaniu to bym sobie darowała sprzątanie jeszcze ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no...nie wyobrażam sobie jak teraz umyje okna! chyba jak by z mała ktoś poszedł na spacer to wtedy.
a tak to dopiero jak będzie ciepło to ją ubiorę, to bujaka, ja myje a ona się huśta 🙂
ale też juz przez nie nic nie widzę, aż wstyd.
znowu teściowa przyjdzie i będzie marudzić 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja na razie drzwi balkonowe wymyłam, troszku się zmachałam, więc zaglądam tu do Was ;-P ludzie przechodzący patrzą na mnie jak na wariatkę, bo nie jest zbyt ciepło na mycie okien ;-) a do tego troszkę kropi ;-P ale ja nic na to nie poradzę, że mnie wzięło, muszę to wykorzystać póki mi się chce, bo lada moment może mi przejść ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...