Kalisz i okolice | Forum o ciąży

Jak bym Cie tylko widziala to napewno bym podeszla a oni biegali z Alanem a potem gdzies znik a mamusi nawet niezauwazylam 😉 bo sie z mezem zagadalismy 😉pozdraaawiam

😉

Piszę tylko, żeby powiedzieć "czeeeeeść" 😉
..i gratulacje dla Adasia z okazji drugiego ząbka!! Jeszcze trochę i będzie chrupał marchewy 😉

Hej 🙂 ... 😉

Hej Dziewczynki, melduję się. Przepraszam, że nie zaglądałam tutaj tyle czasu, ale nie miałam dostępu do neta w szpitalu. Czujemy się dobrze 🙂
W poniedziałek najprawdopodobniej zostanie podjęta decyzja o przyspieszeniu porodu, bo znów mi nóżki puchną i bolą okropnie. Tak więc jeśli sprawdzi się scenariusz mojego lekarza, w przyszłym tygodniu Kubuś będzie już z nami 🙂

Hej kobietki melduje sie i ja nie mam kiedy zajrzec do was bo cały czas cos jak nie spacery to juz przygotowania do szkoły 🤪my po weselku super wybawiłam sie ze hej tylko ze wrocilismy o 6 rano i ze spania nici takze cały dzien masakra nawet na poprawiny nie dałam rady isc 🥴Joanka ciesze sie ze juz niedługo bedziesz tulic Kubusia bo to naprawde wielki dzien i wielkie szczescie takze trzymam kciuki;;;;a reszta dwupaków jak samopoczucie w takie upały;;;;pozdrawiam

Joasiu oj ale mnie przestraszyłaś!! Dobrze, że jest wszystko ok 🙂 Czyli cud narodzin już tuż tuż 🤪 Bardzo się cieszę i mam nadzieję, że najszybciej jak będziesz mogla dasz nam znać 🙂
Odnośnie pracy w H&M masz jakieś namiary na szefową bo chciałam CV złożyć?? 🙂 Przepraszam, że teraz Cię pytam ale coś wspominałaś a mnie sytuacja zmusiła i muszę iść do pracy!...Wszystkiego dobrego 🙂

http://www.brzuszek.net/forum,odp_wrzesien_2011_laczmy_sie,334,607274.html,str=47862 ale tragedia;;; 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞 😞

Czesc dziewczyny ja tez sie melduje w dwupaku dzisiaj bylam u lekarza i nic sie nie dzieje a juz mam 38,5 dzien 😉 pozatym jestem wsciekla bo popsul nam sie laptop i z drugiego nigdzie nie mozemy wejsc bo nie mamy zapisanych hasel 😠 cudem zapmietalam na brzuszka 🙂 pozdrawiam obecne i przyszle mamuski

Hej mamusie. Straszne to, co się stało z maleństwem mamy z wrześniówek 😞 Nigdy nie wiemy co przyniesie przyszłość.. Ale nasze przyszłe mamy - nie czytajcie takich rzeczy, bo sobie niepotrzebnie wkręcicie dołki. Leer kochana, pewnie Ci już ciężko, i psychicznie, i fizycznie. Nie martw się! Każda pod koniec już ma wszystkiego dosyć i jakieś takie dziwne humory przechodzi, ale jeszcze dosłownie troszeczkę i spojrzysz na to wszystko świeżym okiem, już z maluszkiem na rękach. Będziesz odzyskiwać siły, i figurę, i humor, i chęć do życia. A po porodzie, jak tylko znajdziesz wolną chwilę, idź sobie na zakupy i do fryzjera, to humor Ci się polepszy 🙂! Jeszcze tylko troszeczkę! Trzymam kciuki 🙂
Asiu, no to widzę, że i Ty niedługo będziesz tulić synka 🙂 Ciekawe na kiedy wyznaczą Ci termin? A cesarka - nic strasznego, mówię z autopsji 😉 A może Ty będziesz normalnie rodziła? Termin Ci wyznaczają na cesarkę, czy będą wywoływać?
I Ania już u schyłku. Ciekawe która pierwsza urodzi 🙂?
Martuś, powodzenia w szukaniu pracy. Wiem jak jest z tym ciężko - sama czasem przeglądam ogłoszenia i marnie z ofertami. Chyba lepiej rozsyłać cv nawet do tych firm, które ogłoszeń nie dają, bo a nuż się coś w danym momencie tam trafi? Ja tak znalazłam pracę, nie z żadnej oferty. Ale też muszę niedługo pomyśleć o czymś nowym, bo siedzę na tym wychowawczym, na 1/2 etatu, czas leci, kasy ni ma i ogólnie cienko przędziemy ostatnio. Ale wiadomo - ślub nas trochę ogołocił z kasy. A to już w sobotę 🤪 🤪 🤪...... Idę dzisiaj na piwko z koleżanką wieczorem, jeszcze panieńskie piwko 😉. Jak któraś ma chęć dołączyć - zapraszam 🙂
Werka, Marta, a jak tam Wasze córcie się miewają? Co u nich nowego?

Hej Dziewczęta - znam już termin porodu: 02.09.2011 🤪 Cesareczka będzie, bo lekarze stwierdzili, że to mniejsze obciążenie dla mojego organizmu będzie. Na salę jadę na 10:00 - uff, ale mam mega stresa 🤪
Martuś, napisz mi swojego maila, a ja poproszę moją przyjaciółkę, żeby Ci wysłała tę ofertę, bo nie chcę tu krypto reklamy robić.
Wiecie, już nie mogę się doczekać, aż tego Szkraba zobaczę. Na razie wszystko jest OK - Kubuś troszkę przed terminem wyskoczy, ale będzie chyba dobrze prawda??
Ewuś, widziałam tego posta Wrześniówki, ale w ogóle go nie przeczytałam. Wiem, że egoistyczne to z mojej strony, ale takie rzeczy bardzo mnie dołują, a teraz muszę być pełna wiary, optymizmu i nadziei, że podczas porodu wszystko będzie OK. Mam mieć znieczulenie częściowe, więc jak tylko Kubusia wyciągną (i będzie OK - módlcie się proszę) to od razu go zobaczę. No i Jasiek będzie przy porodzie.
Trzymajcie za mnie kciuki 😁

Aha, szczepiła któraś z Was swoje dzieciątko szczepionką przeciw rotawirusom i pneumokokom?? Wczoraj rozmawiałam z neonatologiem i pediatrą i o ile zalecają szczepienia przeciwko rotawirusom, tak odradzają teraz przeciwko pneumokokom. Podobno dzieciaki bardziej choruję po podaniu tej szczepionki. Jakie są Wasze opinie / doświadczenia? Mój Kubuś ma iść do żłobka w Kaliszu i tam trzeba obowiązkowo zaszczepić dziecko przeciwko pneumokokom (chyba nawet refundują koszt szczepionki).
http://www.gronkowiec.pl/pneumokoki.html

Sama już nie wiem...

Martuś, już znalazłam Twojego maila 😜 Kasia (moja przyjaciółka) wyśle to ogłoszenie do Ciebie 🙂 Mam nadzieję, że oferta zainteresuje Cię 🤪

akinorewka napisał(a):

hej dziewczęta 🙂
Joanko - bardzo się cieszymyże juz za 3 Kubuś będzie z Wami 🙂 suuuuuuper i wszystko będzie dobrze bo masz juz ciążę donoszoną 🙂
apropo szczepionek - ja nie szczepiłam na rotawirusy ale za to szczepiłam przeciw pneumokokom w czwartek bo agatka idzie od 1 września do żłobka i Ci powiem że..... może to zbieg okoliczności ale właśnie Agacia dostała katarek w piątek w nocy i do dzisiaj juz trochę łagodniej ale nadal jest i troszkę jej ta wydzielina spływa do gardełka i pokasłuje 😞 nie chorowała wcześniej, nie wiem czy to przez ta szczepionkę czy obniza ona odporność czy zbieg okoliczności, w sumie w piatek było tak upalnie a na wieczór jak ją kąpałam to trochę dłużej posiedziała sobie w wanience i bawiła się więc może od tego trochę naciągnęła....... mój lekarz pediatra radził nam przed żłobkiem zaszczepić wiec tak zrobiłam bo sama tak uważałam, a z tego co ja wiem w żłobku na bagumiła i barbary nie jest wymagana ta szczepionka ale za to chyba ta ostatnia dawka jest refundowana i chyba dla tych dzieci które były szczepione wcześniej dwoma 🙂 więc prawdopodobnie Agatka się załapie 🙂

Miejmy nadzieję, że to zwykły zbieg okoliczności, ale już się tyle nasłuchałam w tym szpitalu opowieści o tych szczepieniach, że najchętniej w ogóle Kuby bym nie szczepiła...Zresztą mamy takie prawo, ale z drugiej strony, nie zaszczepię i będę się bić z myślami, czy dobrze zrobiłam czy źle...Zresztą szczepionka to nic innego jak szczepy wirusów wprowadzane do organizmu...Jeszcze nie urodziłam, a już się zastanawiam i martwię...
Nie chcę się mądrzyć, ale może idź z Agacią do lekarza (tak dla świętego spokoju), bo jeśli od 01.09. idzie do żłobka, to możesz mieć problemy z pozostawieniem jej tam. A Ty chyba kiedyś wspominałaś, że chodzisz do Plucińskiego? To mój lekarz rodzinny, a dla Kuby wolę panią dr Prokop - kobietka do rany przyłóż i naprawdę ma super podejście do dzieciaczków. Ale Pluciński jest spoko. OK, zaraz mam KTG 🤪

Joanko bardzo się cieszę, że masz już wyznaczony termin porodu...przynajmniej wiesz jak sprawy się mają! Ja również nie żałuję cesarki...było wszystko ok 🙂
Co do szczepionek to szczepiłam na rotawirusy i uważam, że zrobiłam błąd...również daję Elizkę do żłobka ale na nic dodatkowego nie szczepię ! Spotkałąm niedawno dobrego znajomego, który okazał sie kierownikiem w pewnej firmie farmaceutycznej i okazało się, że te szczepionki obniżają odporność dziecka....a co za tym idzie? kupujesz inne leki gdy dziecko zachoruje...ponoć we wszystkim chodzi o wielkie pieniądze! on ma 3 dzieci i zadnego z tego powodu nie szczepił....oczywiście nie chcę nikogo urazić i narzucać zdania, bo ja również chciałąm szczepić na wszystko...na szczęście zrozumiałąm że to nie jest dobry pomysł i zaprzestałąm na rotawirusach!

Karolina, bardzo dziękuję za Twoją opinię. Nasłuchałam się już tyle podobnych opinii w szpitalu i chyba oprócz obowiązkowych szczepień chyba nie będę faszerować Kubiego innymi - zobaczymy po porodzie. A te szczepionki dla dzieci są chyba tak samo przereklamowane jak te na grypę dla dorosłych. Wprowadzanie szczepu wirusów do organizamu - to musi miec jakieś negatywne skutki.

Ja już odliczam dni do porodu - już się doczekać nie mogę, Trochę się boję tej cesarki, bo to i rana i dziecko w jednym rzucie, ale skoro Wy dałyście radę, to ja też...

akinorewka napisał(a):

Janko, posłuchałam Cie - byłam u lekarza i Agatka złapała jakiegoś wirusa, nie jest źle ale ma przepisane wapno i wit.C do tego 2 syropki: 1 na odrożnienie noska i 1 na zabezpieczenie śluzówek przed bakteriami, jak szybo będzie przechodzic to będzie mogła iść od czwartku do żłobka a jak nie to dopiero od poniedziałku......
a i znalazłam w przychodni informacje o refundacji na pneumokoki - otóż... w tym roku sa refundowane szczepionki przeciw pneumokokom dla dzieci w żłobkachw Kaliszu które do czerwca 2011r ukończą 2 lata życia, więc może w następnych latach też tak będzie to agatka się załapie i o 1 szczepienie będzie taniej dla nas 🙂 bo ja szczepiłam w czwartek Synflorixem za 240zł i za miesiąc następna dawka i kolejna jest w 2. roku zycia, w tym przypadku ta ostatnia byłaby refundowana z UM.

Werka, i dobrze zrobiłaś, że poszłaś do lekarza. A ten wirus to pewnie nic innego, jak działanie szczepionki - przecież Agatce wszczepiono szczepy pneumokoków, więc jej organizm walczy. Biedulka 😞 Lekarka chyba ma rację, żebyś nie posyłała jej do żłobka, bo teraz jej odporność jest obniżona, a tam jednak będzie skupisko kolejnych wirusów...Ojojoj, ale pokrzyżowały Ci się plany...

Joanka trzymam kciuki za ciebie i Kubusia oby wszystko poszło dobrze 😉zazdroszcze ci tej pierwszej chwili gdy ujrzysz maluszka to cos pieknego nie do opisania;;; 🙂 🙂 🙂a co do szczepionek to ja szczepiłam podstawowymi za duzo było przeciw tym dodatkowym szczepieniom takze zrezygnowalismy ;;;A tak po zatym to moj maluszek zrobił sie niemozliwy nie moge go zostawic samego na łózku bo spadnie spac w dzien to juz w ogole by nie spał ale za to cała noc jego budzi sie o 6 zje mleczko i dalej do 9 🙃 🙃a i w niedziele bylismy u mojej mamy na odpuscie i dała mu 3 łyzeczki rosołku i nic mu nie było nawet płakał jak mu zabrałam a wy dziewczyny kiedy dawaliscie juz zupki takie swoje \'\'\'

Hejka 🙂 Rozpisałyście się trochę hehe
Joanko, tak się cieszę że zobaczysz Kubulka już w piątek! To tylko 2 dni 🤪 Dasz radę przecież !! 😉 Co do pracy to dziękuję za maila od Pani Kasi!! 🙂- cudna jesteś 😘 Jutro mam rozmowę o pracę więc jak będzie lipa to wyślę aplikację do tego sklepu 🙂
Wercia, przykro mi z powodu choroby Agaci chociaż to nic groźnego- jakiś tam niedobry wirus hehe, będzie odporniejsza 😉 Co do Pneumokoków to uważam, że jeśli Twoja intuicja mówiła Ci, że masz zaszczepić to dobrze zrobiłaś- to każda matka (rodzice) decyduje o swoim dziecku 🙂 Masz prawo chronić dziecko tak jak uważasz za słuszne 🙂 Co do obniżonej odporności to niby tak mówią ale ile w tym prawdy... 🙃 Ten lekarz ze szkoły rodzenia mówił np. że jeśli już szczepić to na pneumokoki a nie rotawirusy- także ile lekarzy to pewnie tyle opinii.
Ulcia, ja dawałam zupki takie swoje w sumie od ok 7 miesiąca a głównie dlatego, że mała była na piersi a teraz już jak gotuję to staram odlać trochę przed konkretnym doprawieniem i przed wrzuceniem np. śmietany i jest ok 🙂 Ona po prostu nie zje niedoprawionych obiadków i kropka 😜 Super, że malutki się zdrowo rozwija!- to najważniejsze 🙂
Madzia, Ty się tu mi nie dołuj bo dostaniesz ode mnie bana ha ha 😁 Zaraz będziesz tulić w ramionach swoją córeczkę więc ciesz się kochana 🙂 🙂 🙂 A jak mąż Cię w tym wszystkim wspiera??
Aniula, Ty też już lada moment urodzisz 🤪 Ale ten czas zleciał, co? A jak synek reaguje na to, że będziesz miała drugie dziecko? Póki co pewnie nie jest jeszcze zazdrosny 🙃

Jutro idę na rozmowę w sprawie pracy w Ośrodku Adopcyjno Opiekuńczym na pół etatu także trzymać kciuki! 😁 😉 😉 Oby się udało 🙂

No i druga kolejna wiadomość- za 1,5 miesiąca się wyprowadzamy z wynajmu bo bierzemy to mieszkanie za odstępne z meldunkiem stałym- 45 m także źle nie jest 😉 Właściciel remontuje teraz mieszkanie i powiedział, że możemy sobie wybrać kolory ścian i jakie kafelki chcemy do łazienki i kuchni 🙂 No i zgodził się żeby wstawić wannę bo nie chcemy prysznica 🙂 Umowę spisujemy w przyszłym tygodniu i facet mówił byśmy wzięli te druczki z Urzędu Miasta to podpisze nam odnośnie meldunku 🙂 Teraz tylko musimy załatwić kredyt bo mieszkanie jest za 8000 zł. Ciężko będzie bo Rafi ma na razie umowę do czerwca a ja na wychowawczym więc nie mam wpływu na konto... No ale coś wymyślimy bo musimy!! 🤪