Skocz do zawartości

Kalisz i okolice | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Hej dwupaczki nie martwcie sie na zapas co bedzie bo to jeszcze gorsze 😉a ja opadam z sił mójmaluszek drugi dzien marudny ze nie wiem w dzien spi 2 razy po 15 minut a lezec tez nie chce wiec noszenie i płacz nie wiem czy to juz zabki czy nie ale opadam z sił a jes to w ogole przez cały dzien nic by nie jadł ah tak mi go szkoda ze dzisiaj to juz popłakałam sie razem z nim 🥴takze kobietki kozystajcie jeszcze ze spokoju i odpoczynku bo dopiero wszystko przed wami 🤨pozdrawiam i zycze duzo cierpliwosci ide kompac mojego malude zajrze pozniej jak nie opadne z sił;pa 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

ja własnie nie bałam sie porodu do czasu az moja mama i bratowa nie zaczęły mnie straszyć że bede sie darła wniebogłosy i że szycie boli jak nie wiem co.. i o lewatywie i w ogóle tak mnie straszyły że zaczęłam myśleć jak to musi wyglądać i jakie to straszne musi byc..
ja ogólnie jak wiem po co cierpię to jestem w stanie sie tak opanować i współpracować na swoja korzyść ale czy tak będzie i przy porodzie? czy bede taka opanowana to sie okaże ale chciałabym już byc po nie wiem czy dotrzymam 40 tygodnia.. boje sie że nawet i 42 mnie zastanie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hejka 🙂

Asiu, wierz mi, że spadł mi kamień z serca jak powiedziałaś że jest CI lepiej także gdyby Cię ogarniał smutek to pisz pisz pisz 😁 Albo na forum albo do mnie bezpośrednio na kom 🙂
Madziu, nie ma dwóch takich samych porodów także nie słuchaj opowieści innych 🙂 Lewatywa to nic strasznego- ja tego się bałam najbardziej hehe a okazało się, że to pikuś, położną zresztą miałam zajebistą 🙂 Moja kuzynka miała dwa parcia i urodziła, ja męczyłam się ponad godzinę więc nie porównuj tylko nastaw się duchowo na przeżywanie cudu narodzin bo jak położą Ci dziecko na brzuszku to nie zapomnisz tej chwili do końca życia i będziesz chciała ten czas na porodówce zatrzymać! 🙂 Aaaa i właśnie daj znać jak urodzisz!! Którejkolwiek na kom ok??? My się tak informowałyśmy 😉

Lecę bo siostra jest u mnie więc nie wypada tak siedzieć i skrobać.

Spokojnej nocy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki laski wy to umiecie pocieszyć:_)
Martusia ale ja nie mam żadnej z was nr tel..

wiecie co.. musze wam coś powiedzieć.. ☺️
wczoraj w nocy naszła mnie taka ochota na męża i obudziłam go o 2 w nocy ale jak zawsze nic 😮 nie wiem co sie ze mna dzieje że moje ciało odmawia jakiegokolwiek dotyku od meża bo zaraz mnie wszystko boli..
mam takie uczucie jakby kości miednicze mi sie rozrywały.. wiem wiem że to głupie ale odczuwam to tak jakbym spadła na rurke od rowera Katarzynąą ☺️ i jak tu sie kochac?
a poza tym ja mam stop od gina od 20 tyg bo mała ma nisko główke ale teraz to chyba juz mogłabym bo im bliżej porodu tym podobno lepiej ? jakie sa wasze ,,przeżycia" ☺️ 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czesc dziewczyny jak tak czytam o porodach to ja powiem tak nie ma co kogos słuchac kazdy poród jest inny i dziewczyny nie bac sie chyba niema wiekszej panikary niz ja 😁przezyłam dwa porody to i wy dacie rade zobaczycie swoje skarby i odrazu o bólu zapomnicie 🙂Ja rodziłam 16 godzin pierwsze dziecko a drugie12 godz i to nie ma znaczenia jedna babeczka zajechała do porodu i odrazu urodziła 🙂Trzymam kciuki za was sa ta piekne chwile 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martuś, powiem Ci, że mam tak samo 🙂... Ja w ciąży zachowywałam się jak jakaś nimfomanka, ale mój luby nie chciał - niby że go stresuje ruszający się brzuszek itp., ale ja tam wiem swoje - nie podobała mu się na pewno moja "grubsza wersja", więc teraz niech spada:P! A tak serio - to ja też w ciąży chciałam, a teraz - od święta albo i rzadziej. Chyba mi przy cesarce rzeczywiście wycięli coś odpowiedzialnego za popęd 😉
A lewatywy się dziewczynki nie bójcie! Mnie spędzała sen z powiek odkąd dowiedziałam się, że będzie cesarka, razem z zastrzykiem w kręgosłup i cewnikiem. A tu co się okazało? Że to wszystko pryszcz! Lewatywa to dosłownie minutka roboty! I ja dosłownie NIC nie czułam. I dyskretnie załatwiona - tylko ja i jedna sympatyczna pielęgniarka. Cewnik - trochę upierdliwe uczucie, bo jakby się ciągle chciało siku, ale ani zakładanie, ani jego obecność jakoś specjalnie odczuwalne nie były. A najbardziej mnie zszokował zastrzyk w kręgosłup - nie poczułam dosłownie NIC - nawet dotknięcia igły. Tylko od razu potem takie śmieszne mrowienie od pasa w dół 🙂 Także głowa do góry - straszne to, czego nie znamy!
A link Martuś rewelacyjny!! Uśmiałam się jak wariat 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki martuska:_)
a co do porodu to już nie mysle o tym..
co ma byc to będzie.

p.s jakbyście miały ochote mnie zobaczyc to wrzuciłam kilka zdjec do wrześniówek :
http://www.brzuszek.net/forum,fotografie_wrzesnioweczek,334,759825.html,str=618#913191
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny, rozumiem Wasz strach przed porodem 🙂 też tak miałam i to jest nie uniknione, my - te po porodzie, teraz możemy Was pocieszać i się mądrować... Chcę Wam tylko powiedzieć, że TEN czas się zbliża caroz szybciej i przez to pojawia się takie podniecenie, adrenalina, a także strach i przerażenie. Ale to normalne, bo to coś wyjątkowego, nowa sytuacja, nie wiecie co was czeka, jak będzie wyglądał Wasz poród.... Stres i ból jest nieunikniony, ale naprawdę to wszystko jest to przeżycia, widzicie np. na naszym przykładzie 🙂 Poród to 1 dzień, a ile dni, lat czeka Was pięknych z dzieckiem 🙂 jak juz będzie dzidzia przy Was, leżeć na brzuszku, to poprostu już nic Was nie obchodzi, znika wszelki ból, tylko wielkie szczęście i radość 🙂 i nie przejmujcie sie lewatywą, cięciem, szyciem, laktacją, ilością osób, obchodami itp, bo to jest naprawdę PIKUŚ 🙂
życzę Wam szybkich i bezbolesnych porodów 🙂 a tych chwil pięknych, cudownych i nie porównywalnych z jakimikolwiek będzie całe życie 🙂
a jeśli chodzi o sex to w ciąży w II trymestrze było niesamowicie, później już jak kręgosłup bolał to rzadko co było 😞 a teraz po porodzie to ja jakaś inna jestem, bo to ja ciągle bym mogła a Karol nie zawsze 😞 ale pracuje na tym 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...