Kalisz i okolice | Forum o ciąży

akinorewka napisał(a):

Marta super mieszkanie, tylko brać 🙂 a wogóle to rozmieszczenie to cos mi się kojarzy jak bym gdzieś juz widziała 🙂 gdzie to mieszkanie jest????

Weruś, mieszkanie jest na Wojska Polskiego coś koło numeru 30 bodajże bo mąż dokładnie nie pamięta jak gadał z właścicielem. Minus jest taki, że pokoje są przejściowe i może teraz problemu nie ma ale jak Gabi będzie większa to będzie porażka 😮Co prawda myślimy później o zwiększeniu kredytu jak będę miała normalną umowę a nie na zastępstwo i kupnie większego ale czy będzie nas na to stać? 🤔 Nie wiem ale ja chyba bym się zdecydowała. Renia no Wy macie 42 m to o 10 metrów więcej a to w sumie trochę metrażu jest 😉 Wejdę do niego jutro i ocenię czy to jest to czy nie- to się poczuje od razu 🙂 Ogólnie to miałabym rzut beretem do pracy -tylko przejść na drugą stronę Wojska Polskiego i jestem hehe więc kolejny plus 😜 Asiulka dziękuję za zaangażowanie 😉 Masz rację bo tak jak wcześniej pisałam- później możemy się starać o większe np. jak już rzeczywiście Gabrysia będzie większa lub będziemy mieć drugie dzieciątko 🙂

hej kobietki ale sie rozpisałyscie
Martus ogladałam mieszkanko. Wygląda bardzo ładnie i przytulnie.
Jesli mogę coś doradzić to tylko tyle że musicie przemyśleć ile lat bedziecie tam mieszkac bo uklad z pokojem przejsciowym jest faktycznie malo korzystny. A cena jak na 35 metrów nie jest powalająca, choć wiem że droższe też są. Tylko to tak jest ze jak sie szuka to nie ma. Kolega sprzedał pół roku temu 38 metrów po remoncie za 100 tys. Tyle tylko ze podobno mieszkania w takiej cenie szczegolnie dwupokojowe mają duze wzięcie. Ale z drugiej strony lepsze ciasne i własne, niz mieszkanie u rodziców albo w wynajętym. Moge tez Ci podpowiedziec że jak bedziecie ogladać zwroć uwage czy da sie tam postawic jeszcze jedna szafę albo meblosciankę. Wiem ze to niemodne ale w malych mieszkaniach mebloscianka niestety jest konieczna. Ja mieszkam w dwupokojowym mam dwie szafy bo na nic innego nie mam szans bo straciłam jedna sciane przez aneks kuchenny i powiem szczerze że nie wiem co to będzie jak sie dziecko urodzi. W dodatku piwnica prawie po sufit zapakowana 😁 Jak sie mieszka to się tego uzbiera: odkurzacz, deska do prasowania, żelazko, pościel, ręczniki. Na malym metrażu cos trzeba z tym robić.
Zaletą są te szafeczki w łazience. Wogóle łazienka malutka ale pomyslowo zagospodarowana.
Zawsze możecie sie potargowac może z 5 tys Wam opuszczą cenę. Byłoby na oplaty za akt notarialny i na wprowadzenie. Bo tak to fajne, ładny widok, może szybciej spłacicie. Bo to się czlowiek zastanawia, wziąść wieksze i na 35 lat czy małe i powoli dorabiac sie wiekszego. Ja żyję z kredytem już 7 lat 😞 i wiem co to znaczy, żaluję np. tego ze nie wzieliśmy 3 pokojowego ale podobnie jak wy teraz nie mielismy zdolności kredytowej. Ale cieszę się z tego co jest.
I dlatego rozumiem Cię jakie to wazne żeby isc na "swoje"

Dzięki Aniu 😉 No właśnie- ja zdaje sobie sprawę że będę żałować, ze nie mam trzypokojowego ale zwyczajnie nas na tonie stać 😞 Może w przyszłości uda się nam kredyt zwiększyć o kupić coś większego? Z reguły jednak tak się nie dzieje bo wydatki są coraz większe. Myślę, że jeśli wejdę do tego mieszkania i mi przypasi to na początek się na nie zdecydujemy bo te 100 tyś dostaniemy na pewno a to które zamierzaliśmy kupić jest za 125 i niestety bank nam tyle na tą chwilę nie daje...No a co dopiero 3 pokojowe... Jestem w kropce ale dłużej u rodziców nie dam rady mieszkać... Zobaczymy 🙂 Jeśli można spytać w jakim banku kredyt wzięliście i jak długo zajęło Wam wzięcie kredytu od złożenia dokumentów do wprowadzenia? 🙂

ja martuś mam kredyt w pekao sa z dofinansowaniem dla małżenstw...tutaj raty wychodziły najniższe ze wszystkich banków...

karolina36tydz napisał(a):

ja martuś mam kredyt w pekao sa z dofinansowaniem dla małżenstw...tutaj raty wychodziły najniższe ze wszystkich banków...

No to super bo my też w PKO SA będziemy składać gdyż tam rzeczywiście wychodzi najtaniej i najwięcej nam dają o dziwo 🤪 I musimy się pospieszyć bo kończy się właśnie to dofinansowanie Rodzina na Swoim dla rynku wtórnego i może to nastąpić już na przełomie marca i kwietnia. Moja księżniczka śpi jak zając po 2 - 3 minuty ha ha 😜 Będę z doskoku na forum 🙂 Ależ dzisiaj cisza...

Wercia, ja po 4,5 miesiąca nadal mam czerwoną ranę. Tzn. taką różową, a miejscami już trochę zbladła. To chyba niestety miesięcy trzeba żeby to zaczęło jakoś lepiej wyglądać 😞 Na blizny podobno Cepan niezły, ale nie wiem z doświadczenia, bo sama nie próbowałam. A co do tabletek - są pigułki dla karmiących, Azalia. Ty już co prawda nie karmisz, ale jak chcesz to pogadaj z lekarzem i spróbuj, bo to nie tylko karmiące mogą używać, ale to przede wszystkim dla nich. Ja się po nich całkim nieźle czuję. Nie widzę różnicy, no... poza brakiem ochoty na seks 😉 Może na tym polega ich antykoncepcyjność, hahaha 😉! A tak poważnie - no masakra, chyba mi coś wycieli przy tej cesarce, że ja dosłownie w ogóle nie mam ochoty 😁 😉 Nic a nic! A tu już 4,5 miesiąca mija. Chyba się zrobiłam oziębła,hehehe 😉 A tak poważnie to chyba chronicznie zmęczona. A tu Karol truje i truje, i obmacuje, i szepcze do ucha, a ja nic, tylko spać 😉! No ale jak jego prawie cały czas nie ma, to nie czuje powandziowego zmęczenia i nie rozumie. Ech.. Normalnie dzisiaj wśród prezentów dostałam też kajdanki i żel do masażu durexa 🙂 Nie wiem na ile to prezent dla mnie 😉, ale aluzja na pewno 😉 No zobaczymy zobaczymy, walentynkowy wieczór dopiero przed nami,heheheheeh 😉

hehe,no to Malwinka widzę, że nasi faceci kupują prezety raczej pod siebie 😉 No ale masz rację - noce zimne, to i może ochota na ogrzanie najdzie 😉.. Ciekawe ile dzieci przybedzie na świecie za 40 tygodni po tej dzisiejszej nocy 🙂?..
Martuś, mieszkanko super! I jak dla mnie ogromne, przy naszych 26 metrach... 🙂
A Malwinka - rzeczywiście przesłodki ten Twój synuś 🙂!!
Martuś, idę dzisiaj w końcu po Karmi, zobaczymy czy mamy podobne gusta 😉
Karolcia, u nas chyba nie ma becikowego samorządowego, ale jeśli nie macie z mężem za wysokich dochodów (504 zł/osobę w rodzinie), to możecie się starać o zasiłek rodzinny. To jest co prawda tylko kilkadziesiąt zł miesięcznie, ale jeśli spełniasz kryteria do tego zasiłku, to możesz dostać kolejny tysiąc jako dodatek z tytułu urodzenia dziecka, oprócz normalnego becikowego.

Wiecie co, tak patrzę na tą naszą klasę i myślę, że fajne nam się te dzieciaczki udały 🙂 Jedno fajniejsze od drugiego! A tyle ciężarówek było pośród nas jeszcze niedawno, a tu tylko dwie zostały 🙂 Leci ten czas przy młodych, nie 😉?

nie wiem jak Wasze piersi karmiące mamusie ale moje mnie tak napierniczaja ze szok...nie moge lezec ani na jednym ani na drugim boku bo mnie zalewa i boli, boli, boli...czy pozniej sytuacja jakos sie ustabilizuje?????? ponadto czuje sie bardzo zle z tym biustem, jakby nie był mój 😞 ale chce ja pokarmic piersia chociaż dwa miesiace, choc planowałąm o wiele dłużej....czy mam sie uważać za złą matkę, ze myśle o sobie w tym przypadku ? 😞

Ja Martuś mam kredyt w BZ WBK. Wtedy jak brałam mieli najkorzystniejsza oferte bo np.w innych bankach chceli ubezpieczenie na życie, a to dodatkowy koszt. Ale to było kilka lat temu i pewnie sie dużo pozmieniało. Zaletą było to że brali wszystkie dochody nawet umowy zlecenie. Można było negocjować wysokosc prowizji i oprocentowanie! Istniała też mozliwośc poręczenia np. przez rodziców co zwiekszało zdolność kredytową.
Jak Ci sie spodoba na "żywo" kupujcie. Zawsze można zmienić 😉 no i co dwa pokoje to nie jeden, nawe jak sa przechodnie.

Karolcia,na pewno nie jesteś złą matką,bo myślisz o sobie! Przecież oprócz tego że stałyśmy się mamami,no to przecież pozostałyśmy kobietami i tak jak dawniej chcemy się podobać. Nie tylko facetom, ale i sobie. Także nie martw się - wszystko w normie z Twoim myśleniem. A jeśli to nie norma, to nienormalnych jest z Tobą pewnie z 99% mamusi 😉 Także luz. A poza tym nie martw się - na początku tego pokarmu jest więcej, ale potem jego ilość się na pewno dostosuje do tego ile je Eliza. Także i piersi się na pewno wtedy trochę zmniejszą. Ale dbaj o nie,żebyś zapalenia nie dostała, bo Ci powiem z doświadczenia,że to niefajne cholerstwo.. Jak Cie będą boleć i zaczniesz widzieć albo wyczuwać jakieś zgrubienia i nierówności na piersiach, i jeszcze mleko zacznie słabiej lecieć, to marsz od razu pod gorący prysznic i do laktatora albo ręcznie ściągaj. Bo u mnie się też zatory porobiły od niedojedzonego do końca pokarmu - większa podaż niż popyt 😉

dziewczyny mam prośbe wiecie jak można wkleić zdjecie lub obrazek do postu ? napiszcie