Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Powiem ci kochana, że mnie już to psychicznie wykańcza 😞 Dziś dzwoniła moja mama z zapytaniem jak się czuję i jak jej powiedziałam, że aż za dobrze, to łzy stanęły mi w oczach...Już nie mam mocy nawet o tym myśleć...to czekanie mnie wykańcza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziewczyny ja mam tak samo,jestem już tak zmeczona ale mi do terminu zostało 11 dni a wy juz na koncóweczce.....może gdyby nie te upały to inaczej bysmy funkcjonowały a jutro do 40 stopni ma byc więc kurwa współczuje nam!!!!!
Kama dzień sie nie skonczył może Wiktorek cos tam zacznbie działać...ja osobiście nie mam ochoty na seks, nogi mi nie wróciły do całkowitej formy przez noc, jestem dzisiaj jakas poddenerwowana i wszystko mnie wkurwia!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kama nie denerwuj sie bo to w niczym nie pomoze!!!!! wiem, ze jestes zniecierpliwiona , ze jutro termin a tu głucho... będzie dobrze!!!! podejdz do tego spokojnie wtedy rozluznisz sie i moze cos ruszy, bo nerwówka nie jest potrzebna a z tym seksem to moze u jednych działa a u drugich cos innego przyczynia się do szybszego rozwierania szyjki i skurczy??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mnie też dzisiaj jakieś nerwy łapią, mężuś na szczęście troszkę mnie dzisiaj porozpieszczał ☺️ Zrobił pyszne śniadanko i jeszcze pyszniejszy deserek i mój poziom szczęścia się podniósł 😉 Ale najchętniej chciałabym poprostu przestać myśleć o ty jak bardzo chcę już urodzić to może coś by się ruszyło...To jest chyba tak jak z zachodzeniem w ciążę: jak bardzo chcesz to nie zajdziesz, a jak o tym nie myślisz to wszystko jakoś samo się dzieje. To poprostu siedzi w naszej głowie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Edytko rzeczywiście coś w tym jest, ja zazdrościłam mojej przyjaciółce, że jest w ciązy ( urodziła 2 miesiące temu) i też tak bardzo pragnełam miec a tu lipa, pózniej jakos przestałąm o tym myslec i proszę za iles dni zostane mamusia 🙂 a i pozazdrościc takiego męzusia bo mój zrobił mi tylko rano herbatkę ;/ coś mam nerwa na niego nie wiedziec czemu..
Kama to mnie rozbawiłas tymi swoimi nóżkami 🙂 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kaczuszka987 napisał(a):

Ellie to fakt 12 dni tak szybko zleciało ja piernicze, ciekawe ile nam pozostałym jest dane chodzic z brzuszkiem??? A ellie powiedz mi czy ten czop ci odszedł, czy obeszło sie bez niego???


Tak, odszedł mi jeszcze w domku, jak mnie zaczęły męczyć skurcze krzyżowe.

Dziewczynki współczuję Wam znosić te upały w dwupaku. Do tego dochodzi to zniecierpliwienie przed porodem 🥴 Ale już bliżej niż dalej 🙂 Wytrzymajcie jeszcze te kilka dni a później będziecie się cieszyć Waszymi cudeńkami 😘
Mój Tymek też odczuwa te upały. Najchętniej to by od cyca nie odchodził bo pić mu się chce cały czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewczyny ehh widze, ze nie tylko Ja jestem poddenerwowana 😞
dzis rano zamiast sie ucieszyc ,ze dzis niedziela i mezulek kolo mnie, a nie w pracy . . . rozkleiłam sie jak głupia 😞 i przez 20 minut wypytywal co mi jest ehhh . .. . a Ja nawet nie mialam ochoty z nim rozmawiac po prostu czulam potrzebe sie wypłakac na jego ramieniu i tyle 😞

a chodzilo glownie oto,ze spac nie moge dupa mnie tak boli bo spie tylko na lewym boku jak sie przewroce na drugi to dostaje zaraz kopniaczki na plecach tez nie moge , bo nie moge az oddychac ehhh i wkurwia mnie juz to wszystko bo z dnia na dzien martwie sie czy z maluszkiem bedzie wszystko ok jak mnie pozszywaja i w ogole 😞 wszystko mnie dobija bo wiem,ze termin za 2 tyg a skoro nic sie nie dzieje to moze byc za jeszcze dodatkowe 2 tyg ehhh i ta bezsilnosc niewiedza mnie wykancza 😞
przepraszam,ale musialam sie jeszcze komus wyzalic 😞 bo komu jak nie wam 😞 wiecie co mniej wiecej przezywam bo same na pewno nie raz mialyscie cwile zwatpienia . . . . a facet jak facet wyslucha , przytuli cos milego powie, ale jakos tak inaczej . . . . chcialabym przed wszystkimi udawac,ze sie nie boje,ze wszystko jest ok no niestety czasem przychodza takie chwile jak dzis ehhh . . .

koniec marudzenia mezus poszedl po arbuza do sklepu moze on poprawi mi dodatkowo humor 🙂 no i robimi elektrycznego grila na balkonie jesli nikt nas nie wyeksmituje za to bedzie dobrze 🥴 no coz najwyzej napisze do was zza krat wiezienia 😜 zart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki 🙂

Gratulacje Amelia!!

Od wczoraj jestesmy w domu, ale niestety za bardzo nie mam kiedy usiąść żeby do was cos napisać, poza tym ciągnie mnie jeden szew, więc niewygodnie mi się pisze.
Z izby zabrano mnie na salę przedporodową. Bóle zaczęły nasilać się szybko, co mnie przerażało, bo nie mogłam sobie z nimi poradzić. Nie wiem czemu, ale czas leciał bardzo szybko, nie wiedziałąm tylko kiedy Franio się urodzi.
Co chwila pprzychodzili do mnie lekarze i badali mnie, skurcze postępowały, tylko szyjka nadal miała te 6cm rozwarcia. Wyłam z bólu jak szalona, chciałam coś przeciwbólowego, ale nie dostalam, a jak nie mogłam już wytrzymac to darłam się, że błagam o znieczulenie zewnątrzoponowe....byłam już tak wykończona bólem, nie dawałam sobie rady, że w akcie desperacji zdecydowałam się na zo. Przyszedł lekarz i mówi, że narazie jest za wcześnie, bo znieczulenie zatrzyma akcje, bede musieli ją "wznawiać" i tak się zamyka błedne koło, a jak przyszło co do czego, to było za późno na zo, z czego się cieszyłam 🙂 Ale wiedziałąm, że lekarz wziął mnie na wstrzymanie, żeby nie faszerować mnie znieczuleniem.
Postanowili dac mi oxy i wtedy to zaczęło się juz na maxa. Niedosc ze mnie i tak bolało, to wyczekiwanie jeszcze wiekszych bóli było koszmarem.
Kiedy zaczeły sie bóle parte położna kazala mi wstać i iść zrobic kupę, ale nie dosłownie, tylko usiąć na kibelku (bóle parte sprawiały jakbym miała zatwardzenie) i przeć, więc maly schodził coraz niżej. Po chwili położyłam się na łóżku, zbadali mnie, przytrzymali nogi i kazali przeć, a po chwili zabrali na samolot - fotel do rodzenia. No i z pomocą po,łożnej która wycisnęła mi małego z brzucha zobaczyłam moje dzieciątko. Położyły mi go na piersi, był siny bo go troche przyblokowałam podczas parcia, ale piękny i dostał 10 pkt. Niestety lekko mnie nacieli, ale poczułam tylko lekkie ukłucie, ale tez pękłam na 2 szwy, które teraz dają mi się we znaki.
Po porodzie zawiezli nas na sale rooming-in, gdzie przez 24h/dobę był przy mnie Franio i mogłam się nim zajmować, a zabierali tylko do mycia. Dzięki temu wiele się nauczyłam.
Pielęgniarki pomocne, lekarze mili, tylko fatalne jedzenie, ale to w końcu nie hotel pieciogwiazdkowy 😉
Mieliśmy wyjść w piatek, ale okazało sie ze mały ma zółtaczke wiec musiał isc pod lampy. Byłam przerazona, bo myslałąm że nie bede go widywac no i co z pokarmem...ale na szczęście przeniesli mnie do pokoju gdzie był inkubator i mogłam sie nim opiekowac, więc byłam szczęśliwa, chociaz kiedy zobaczyłam mojego bidulka jak lezy pod tymi lampami to ryczałam jak głupia.
W sobote zrobili mu wyniki na bilirubine, i moglismy wyjsc do domu.

Karmie malego piersią, mam obolałe sutki, ale i tak jest lepiej jak było - kupiłam te osłonki na brodawki, ale Franek nie umie ciągnąc wtedy i sie złości i płacze, a poza tym nie czuc takiej bliskosci i więzi, wiec wole sie przemęczyć jak sutki sie zahartuja całkowicie. Smaruje je bepanthenem i jest ok.
Powiem wam ze nawet sie wysypiam, mały póki co spi z nami ze wzgledu na karmienie, jest mi po prostu wygodniej i jest cudownie mieć go przy sobie i patrzec jakie minki robi 🙂

Jestem bardzo szczęśliwa i naprawde polecam bycie mamą, jest to po prostu cud!!!
A Robert zdziwiony, że tak dobrze sobie radzę, jakbym już wczesniej zajmowałą sie dzieckiem 🙂 Gorzej z nim, musi sie wprawic, a wczoraj to jak wyszłąm do apteki dzwonił spanikowany bo mały zrobił kupe 🙂 Umył mu dupke i położył na łóżku bez pampersa, a na to nasz kochany synek najpierw na łóżko zrobił siku, a za chwilę wielką kupę 😁 🤪
Śmiechu co nie miara, ale dobrze ze maly lubi kąpanie 🙂 🙂


Co do parcia na pęcherz i na odbyt, to byc moze po lewatywie tego tak nie czułam, za to na pęchwrz bardzi, i jak lerzałam jeszcze na przedporodowej i czułam wielki skurcz to po prostu nie było mocnych i sikałam, ale wtedy odczuwałam ulge w bólu. Wtedy nie mysli sie o tym, ze obsikujesz własne łózko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
lusienko ogromne brawa dla ciebie kochana 🙂)spisalas sie dziewczyno na medal 🙂)
az mi ciarki przeszly jak piszesz o tym bolu,a to pewnie kropla w morzu co sobie wyobrazam 😞...
ciesze sie ze tak cudownie sobie radzisz z malenstwem i ze jestes najszczesliwsza na swiecie 🙂)
buziaki 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kurcze Lusiu byłaś dzielna 🙂 Ehhh też mnie troszkę strach obleciał przed tym bólem, ale jednak mimo wszystko chęć ujrzenia małej jest silniejsza!!!!!!!!!!!!! Super, że radzisz sobie z opieką nad Franiem, tak trzymaj 😉 A twojej teściowej niech szczęka opadnie, że jesteś taką dobrą mamą 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Lusiu witamy z powrotem!! Super że jesteście z Franiem już z nami.
Ech, co my kobiety musimy przejść w naszym życiu. Faceci nigdy by tego nie znieśli! Ja też prosiłam o coś na złagodzenie bólu, a w czasie partych krzyczałam że przy drugim to ja chcę cesarkę!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
każdy ma inny próg odporności na ból, ja sądzilam ze mam większy...nie chce was straszyc, ale do dnia nastepnego po porodzie sam poród przez ten ból był dla mnie jakąś traumą, a na porodówce to sobie nawet pomyślalam: jezu, w co ja się wpakowałam!
ale przede wszystkim najwazniejszy jest oddech!!! jak zaczyna sie skurcz, głęboko nosem wdychamy i ustami wydychamy, i wtedy ból ma nieco mniejsza moc i szybciej mija, a darcie się niestety potęguje, ale ja chwilami nie byłam w stanie sie nie drzec 🙂
trzymam za was kciuki dziewczynki 🙂

Kurcze, pisze na stojaco bo nie moge nawet usiaść...moje kroczke przezywa kryzys 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
kama to trzymam kciuki jutro, oczywiscie za reszte mamusiek takze 🙂

ja polecam masc maltan na suty, duzo nawalic przykryc wkładka i niech sobie tak siedza, a do karmienia nie trzeba myc tylko przetrzec i dzieciatko moze chwytacc, poza ty masc jest słodka co było przydatne w moim przypadku boMaja nie chciała łapac a to jej smakowało i jakos sie nauczyłysmy karmic 🙂

trzymam kciuki a kwietniówkowe kciuki maja moc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann nadal w dwupaczku choc dzis jej termin . .. .
i wiecie co jest lipcowy baby boom w calej warszawie nie ma miejsc na porodowkach odsylaja, ale juz nie bardzo maja gdzie ehh .. . . ciekawa jestem jak bedzie u nas . . . .

juz swojemu mezusiowi powiedzialam, ze w razie czego bedziemy musieli jechac do innego szpitala hehe to stwierdzil,ze przy mojej odpornosci na bol to musze jechac karetka , bo on ze mna nie dojedzie , bo bede chciala kierownice trzymac 😜 moze cos w tym jest hehe choc juz widze jak jade karetka odeśla nas z kwitkiem i tyle ehh to chyba najgorsze w takiej chwili
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzieki wielkie sztunia 🙂)))bede informowala dziewczyny na bierzaco wiec bedziesz w temacie 🙂)
kurwa z ann to jakas paranoja tyle czasu i dalej w dwupaku,oby moje wywolywanie nie zakonczylo sie podobnie 😞(choc u mnie ten argument z insulina ma moc ale czego to oni nie wymysla...
justi jutro jak cos bede wiedziala odrazu wysle ci smska 😉takze badz pod tel 😉
ide teraz moczyc moje giry jeszcze je sobie ostatecznie ogole i piczke tez musze doprowadzic do ladu,moj mi nie pomoze wiec jak ogole tak bedzie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
ok trzymaj sie Kama . . . . i czekam na eska , ale wiesz najlepiej juz z wymiarami Wiktorka 🙂 czego ci z calego serca zycze 🙂 szybkiego i lekkiego porodu Trzymaj sie kochana bedzie dobrze

zrob sie dzis na bóstwo , bo jutro byc moze twoj / wasz wielki dzien 🙂

a jesli chodzi o Ann rzeczyscie jest to paranaja , ale co zrobic miala byc czerwcoweczka , a tutaj doczekala swojego terminu i nadal cisza .. .. dobrze,ze jest w szpitalu i nie musi sie martwic o miejsce skoro sa takie jaja na tych porodowkach w Wawie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
edytko ja nie miałam żadnych objawów wcześniejszych, w siódmym miesiący gina powiedziała mi że mam się oszczędzać bo Maja jest już główką w dół i żeby za wczesnie nie wyskoczyła, a urodziłam w terminie bo miałam na 26 a urodziłam 27 i był to termin obliczony z ruchów płodu, bo ja miałam kilka z racji nieregularnych miesiączek 🙂
tydzień przed porodem zaczęłam sprzatać jak szalona, i pukac się na potęgęa w środe mąż zabrał mnie do Krakowa i przegonił dobre pare kilometrow że az popuchłam z wrażenia i wtedy jak wracałam do domu to czułam jakieś delikatne kłucie ale nic wielkiego, a jak mnie wzięło to od 12 w nocy miałam skurcze co 5-6-7 minut tylko wydawały mi sie słabe jakieś i dopiero pojechalismy do spzitala o 5.30 i miałam 4cm rozwarcia za co zostałam pochwalona że nie jestem panikarą i zaraz będziemy działać, niestety mięczakiem jest i skorzystałam ze znieczulenia 🙂
wczesniej z mężem chodzilismy na szkołe rodzenia i powiem Wam oddychajcie tą przeponą rzeczywiśce to uśmierza ból, tylko trzeba od początku skurczy zipać, a czasem jak skurcz mnie jebnął z nienacka to tylko potrafiłam zacisnąć zęby i piszczeć 🙂 ale nawet przy znieczuleniu oddychałam i ani razu tetno mMai nie spadło, poród trwał w sumie6 godzin a akcja ze skurczami partymi 40min, Maja urodziła się piekna i różowiutka

dobra nie zanudzam Was, ale pozwolę sobie wpadac czasem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...