Lipiec 2010 | Forum o ciąży

http://www.allegro.pl/item1022773897_nakladka_przewijak_z_miarka_disney_kubus_puchatek.html
to ten przewijak, a w sklepie widziałam po 79zł. Mimo wszystko i tak drogo, ale zobaczymy jak wyjdzie z funduszami 🙂

ja właśnie taki chciałam kupić ale na komodę więc jak ma nie pasować to kupię miękki przewijak uroczy ten przewijaczek

Przepiękne i łóżeczko i lampa 🙂
My kupiliśmy zwykłe łóżeczko, bo jak będzie stało u nas w pokoju to i tak nie byloby efektu gdyby było jakieś fikuśne, no a materac kokosowy. Pisałam już wcześniej że miałam obawy co do gryki, bo jak położy się podkład chroniący to gryka nie bedzie spełniała funkcji, i miałam rację. chociaz zależało mi na gryce....ale kokos też jest ok, i mam nadzieję, że posłuży 🙂
Pościel kupiliśmy za 73zł (ochtaniacz, poduszka i kołderka - z wypełnieniem)

Ja kupiłam pościel od tej samej osoby co lóżeczko więc jeden koszt wysyłki. Poszalałam troche, ale to tylko tak jednorazowo, bo kolejną pościel kupie juz 3 elementy. Zamówiłam kremowe dzidziusie. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1019381945

Wanienkę chce kupić z korkiem i termometrem, ale to też chyba w sklepie, bo na necie to przesyłka ok 20zł kosztuje ze względu na rozmiary wanienki. Wiec nawet jak będzie droższa o 20zł to bede mieć od reki no i na żywo zobaczę. Czytałam że lepiej kupic większą to posłuży na duzej i chyba tak zrobie:0

Super pościel, a oto moja 🙂
[URL=http://img227.imageshack.us/i/p1120838.jpg/][IMG]http://img227.imageshack.us/img227/2900/p1120838.jpg[/IMG][/URL]

Też słyszałam że lepsza większa wanienka. Ja już ją mam, razem ze stojakiem 🙂

A to zdjęcie to zrobione w domu, czy jakieś z netu? Masz już pościelone?
Pościel słodziutka 😁

Fanie by było mieć wanienkę ze stojakiem, ale to zobaczę jak cenowo wygląda. LUSIU, na Piłsudskiego 135 jest sklep Mama i Ja, tam maja dyzy wybór wszystkiego, tylko pewnie ceny wyższe?! A ty o jakich tanich sklepikach pisałaś?

W domu 🙂 Skręciliśmy łóżeczko i pościeliliśmy, żeby wywietrzał nieprzyjemny zapach, i po tygodniu praktycznie już nie czuć, tylko musze wyprać prześcieradełko 🙂 W sumie to zastanawiam się, czy jednak nie wyprac reszty też 🤨
Mój Robert boi się, żeby te osiołki nie wpłyneły na iteligencje naszego Franka 😁

Na limanowskiego 119, tam jest komis+normalny sklep, i jest naprawde niedrogo, dają nawet upust 5%. W Bubu na Obywatelskiej, ale nie pamietam numeru, wysiada sie przystanek za skrzyżowaniem Obywatelskiej i Jana PawłaII - po lewej stronie, i na ul. Org. WIN, w takim niskim starym bloku - jest tam ciąg lempeksów i między nimi taki sklepik 🙂

Ta wanienka jest oddzielnie i stojak też, a wanienka normalnych rozmiarów.

He he dobre 🙂 No powiem Ci że tez sie zastanawiam, czytałam że rzeczy dla maluszka powinno się przeprać i wyprasować tylko nie wiem czy tez sie to tyczy pościeli i np kocyka?
A zapomniałam, czytałam na necie ze na początku to dziecko rośnie ok 2,5cm miesięcznie. Widziałam śliczny kombinezon na zimę, tylko właśnie nie wiem jaki rozmiar kupić? tu mam taka tabele wzrostu ...oczywiście orientacyjnie hehe http://magazyn.netmama.pl/niemowle/4-8-miesiecy/tabela-wzrostu-2660/tabela-wzrostu-1/

jest jeszcze komis dla dzieci na ul Franciszkańskiej, tylko nie pamiętam dokładnie numer ale chyba 99. Koło pijalki 🙂

Ubranka napewno trzeba przeprac i wyprasowac, pieluchy tetrowe też, ale nie wiem co z pozostałymi rzeczami, które nie są "garderobą" dziecka 🙂
W sumie to nie wiem jak odnieść sie do tych rozmiarów 🤨
Ja nie kupuje ubranek w rozm. 56, narazie mam same 68, i jest między nimi taka różnica, jakby co poniektóre były mniejsze np.62, no a metkę mają 68. Więc kupujesz i w sumie sama nie wiesz co 😉

No dokładnie, koleżanka urodziła pod koniec kwietnia, i mówiła że ma problem bo nie ma w co dziecka ubrać bo wszystko za duże jest. Ma właśnie mało ubranek na 56 cm. Wiec już nie wiem co i jak. Ja kupuje więcej na 62 ale chyba kupie po 3szt tez z 56 różne ciuszki, zobaczę, zrobię jeszcze mały wywiad wśród znajomych co i jak z tymi ubrankami 🙂

LUSIU jak to pięknie wygląda ja nie mogłabym patrzeć bym płakałam za każdym razem ale słodzitkie cudo

Ja mam dostać od kuzynki Roberta jakieś ubranka, więc wstrzymam się z kupowaniem tych mniejszych, bo boje się, że mogą się nie przydać.
Mój Franek to duży chłopak, tylko nie wiem, czy będzie długi czy gruby - nie wiem co jego waga sugeruje 🙂 Może na któryms usg udałoby sie go zmierzyć, a nie tylko zważyć 🙂

moja lalka miesiąc temu na usg miała prawie 40 cm więc nie wiem z jakim tempem rośnie

No właśnie, tez sie zastanawiam ile będzie mieć cm wzrostu Gabrysia. Koleżanka urodziła 50 cm wiec jak by liczyć że 2,5cm miesięcznie no to te na 56 cm przydadzą jej się na ok2,3 miesiące. Tylko nie wiem jak będzie u mnie heh

Mój mały jak miesiąc temu ważył 1285g, to ile teraz może ważyć?? Ja nie jestem wysoka, Robert też nie, rodzice moi i jego też normalnego wzrostu 🙂 Oboje jesteśmy pulpety, ale to nabyte nie wrodzone 😁

jeszcze niedawno nasze dzieci były fasolkami a teraz...... niedługo już będą z nami

nim się obejżymy, będą od nas wołać kasę na swoje pierdoły 🙂

Jaki deszcz z gradem i burza przeszła przez miasto, ja akurat wzięłam się za czyszczenie wózka który dostałam od koleżanki i składanie jego elementów które wyprałam wcześniej. Drugą turę ciuszków wyprałam i poprasowałam już niektóre. Trochę pomocnych rzeczy oczywiście mam od znajomych koleżanek które na razie nie potrzebują ale chętnie pożyczą, to zmniejszy niektóre koszty i się ciesze że nie będę musiała się później martwić albo sprzedawać, tylko oddam i już.

Zapomniałam się pochwalić że się dowiedziałam ze moja sąsiadka też jest w ciąży i ma termin na początek września i będzie miała synka. To fajnie bo w jednym domku i może do szkoły tej samej będą chodzili, było by fajnie. Za to na spacery będziemy mogły razem na spacerki chodzić.

U mnie tez coś zaczęło padać, przeciągi w domu się porobiły i musiałam okna pozamykać.
Macie fajnie że tyle chętnych osób pożycza lub daje potrzebne rzeczy dla malca. Ja mam tylko tą kuzynkę, ale nie chce od niej wielu rzeczy - najbardziej mi zależy na ubrankach - bo ma poniszczone. Jedna koleżanka chciała też mi dac ubranka po jej synku, niektóe nawet nie używane, ale prosiła o zwrot, bo niewyklucza jeszcze w przyszłości dziecka, a ja nie chce odpowiadac jak coś sie poniszczy albo pobrudzi. A wiem jaka ona jest, więc wystawi mi rachunek i będe musiała jej chociaż część kosztów pokryc. To wole sobie nowe kupić...