Skocz do zawartości

Lipiec 2010 | Forum o ciąży


...123

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
U nas też dzisiaj kryzys 😞 😞 😞 Normalnie płaczę dziś co chwilkę, czuję się, jakby dopiero teraz dopadł mnie baby blues 😞 Wkurza mnie dosłownie wszystko!!! A do tego Emi wisi cały dzień na cycu i przy każdej posiadówce opróżnia obie piersi wisząc na nich godzinę 😮 A przy tym wierci się przeokropnie, denerwuje, pręży!!! Normalnie mam wrażenie, że nie najada się moim pokarmem i już sama nie wiem, co robić!!! Jestem sfrustrowana, a każde kolejne karmienie przyprawia mnie o ból głowy...Mam nadzieję, że to tylko dziś jest taki dzień i jutro wszystko wróci do normy!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • lusia1982

    2395

  • edyta86

    2294

  • kama00006

    1605

  • justi5

    1967

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
edytko doskonale cie rozumiem bo moj maly wlasnie tak sie zachowuje od kilkudni i nie jest to kwestia kupki,baczka czy kolki i tz mnie karmnienie przyprwia o bol glowy bo wczesniej tak pieknie ciagnol,a teraz na poczatku super ssie poczym zaczyna sie jazda i az sie zanosi od placzu...wogole tak strasznie mi sie zanosi ze malo na zawal nie padne biedny robi sie siny,a ja malo nie zwariuje bo tak mi go szkoda...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
EDYTKO- moja Hania też często ma tak jak pisze Olusia. Może Emilka też tak ma.Poza tym dołączył się pewnie skok wzrostowy i dlatego tylko chce na cycu wisieć. Przede wszystkim nie stresuj się. Na pewno masz pokarm bo w końcu im dziecko więcej je tym więcej się go wytwarza. Na pewno to minie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej 🙂
U mnie tez tak jest ze od paru dni maly dostaje przy cycku wariacji,ale z butli ladnie je niewiem co sie dzieje bo szarpie mnie wyrywa sie utrzymac go nie mozna!!!No i polozna kazala mi dawac raz dziennie mleko z butelki zeby sie mniej denerwowal,ale czy to pomoze zobaczymy!!!I tez odczuwam to co ty ze jak sobie przypomne ze mam mu dac cycka to mam zawalu dostac!!!
Edytko nie lam sie czasmi kryzys nas dopada,bo jestesmy nie wyspane i przemeczone,ale bedzie lepiej i uwierz mi nie jestes sama bo ja tez mam czasami takie dni jak ty,ale to tylko przejsciowe marudzenie naszych pociech i musimy przywyknac do nowej sytuacji!!!
A Kacperek biedny dzisiaj caly dzien nie robil kupki prezyl sie caly dzien i nic niewiem co jest grane zawsze mial problem zeby ja zrobic,ale dwie minimum byly a dzisiaj nic!!!
A powiedzcie mi czy waszym dzieciaczkom tez sie tak ulewa???Bo ja chyba musze zmienic mleko na enfamili przeciw ulewaniu i przynajmniej raz dziennie mu dawac butle z tym mlekiem i po tym ma sie uregulowac!!!Tak mi kolezanka mowila i polozna,zeby tak zrobic!!!
A co do maty to Kacper wykazuje jak narazie male zainteresowanie zabawkami przywieszonymi na niej,ale lubi na niej lezec,ale narazie ja schowalam bo zajmuje za duzo miejsca na lozku hehe...Ale za pare dni ja wyciagne 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
IRKA- przez to,że Kacperek tak nerwowo je to łyka dużo powietrza i to na pewno nasila ulewanie. Poza tym niektóre dzieci tak już mają,że mocniej ulewają. Pociesze Cie,że ok 9-12mcy przechodzi 😮
Tak było z moim synkiem. Tylko,że on po prostu chlustał non stop! Kto brał go na ręce miał zagwarantowaną po chwili zmianę ubrania 🤢
Odwiedziliśmy kilku lekarzy, przerabiałam kilka rodzajów mleka. Aż w końcu dowiedziałam się,że samo przejdzie. I gdy skończył 9 mcy tak też się stało.
Nie twierdzę,że tak będzie u Ciebie. Piszę żeby Cię pocieszyć,że może być gorzej 😎
Moja Hania poza tym,że wygląda jak bliźniaczka swojego braciszka to we wszystkim jest od niego inna. I do tej pory może ze 3 razy ulała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Witam mamusie 🙂
Dziś jest o niebo lepiej 🙂 🙂 🙂 Emi śpi cały czas, budzi się co 3 godzinki na jedzenie 😉 Wczoraj jednak chodziło o kupkę, bo zrobiła taką duuużą i już była spokojniejsza 😉 Ale tak czy inaczej ostatnio często ma takie nerwowe zachowanie i nie chodzi o kupkę...Ale widzę, że u was kochane też się tak dzieje, więc może to taka norma, poprostu przejściowe zachowanie większości niemowląt... 😮 Oby szybko przeszło 😜 Bo wczoraj byłam już tak sfrustrowana, miałam taki kryzys, że mężuś musiał uspokajać Emi, a ja musiałam wyjść do drugiego pokoju coby się wyciszyć 🥴
A jeśli chodzi o ulewanie, to Emilka ulewa rzadko i niewielkie ilości. Może ze dwa, trzy razy zdarzyło jej się ulać dużo pokarmu, a tak jest super. Czasem nawet nie podnoszę jej do odbicia gdy sobie smacznie uśnie, ale dłużej ją wtedy obserwuję i gdy np. widzę, że zaraz może ulać podnoszę ją do odbicia, a jak jest spokój to ją zostawiam 😉
Kama Emi też jest taka niecierpliwa 😉 Jak już zacznie płakać (np. po kąpieli jak już domaga się cyca, a ja jeszcze muszę wykonać parę zabiegów pielęgnacyjnych) to żadna siła nie zmusi jej, aby się uspokoiła 🤢 Staram się ją przytulić, mówię do niej czule, a ona swoje, jakby krzyczała "cyyyyyyycaaaaaa" heheeheheh 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Hej dziewczynki,
my dzisiaj pół dnia spędziliśmy z Tymkiem na dworze. Przy okazji pograliśmy sobie z mężem troszkę w tenisa a synek grzecznie spał obok w wózeczku 🙂
Mój Tymek też się tak pręży przy piersi. Jak był mniejszy nie wiedziałam o co chodzi i się denerwowałam że mały nie chce ssać albo się nie najada. Później zrozumiałam że to brzuszek. Teraz też mu się zdarza oderwać od piersi, ale widzę że się pręży. Wtedy po prostu daję mu chwilkę na załatwienie czego trzeba 😉 i później zaczyna znowu jeść.
Jeśli chodzi o ulewanie to u nas też się zdarza. Raz mniej raz więcej, ale to raczej nic złego jeśli dziecko przybiera na wadze. U nas ostatnio było 700 gram w 2 tygodnie więc się nie martwię 😉
Edytko u nas też bardzo często zabiegi pielęgnacyjne są wykonywane w pośpiechu w towarzystwie płaczu na cyca 😉 A jak mały się obudzi i w ciągu kilkunastu sekund nie dostanie cyca to krzyk na całe mieszkanie 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A my z kolei wczoraj mieliśmy sądny dzień. Mały płakał prawie cały dzień, więc piątkową "próbę czosnku" uważam za nieudaną i daruję go sobie na dłuższy czas. Za to w nocy spał rewelacyjnie, więc i my się wyspaliśmy w miarę dobrze.
Odkryliśmy ciekawą rzecz: Staś świetnie reaguje na nagrania scholi w której śpiewam, w kościele też śpi jak zabity (chodzimy na Mszę na której śpiewa właśnie ta schola). Ciekawe, czy to wynika z tego, że w ciąży chodziłam na próby i on wtedy wyraźnie spał, uspokajało go to śpiewanie i moje kołysanie. Teraz jest tak, że te pieśni działają na niego dużo skuteczniej niż wszystkie kołysanki 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ann podobno ma to wpływ na dziecko, jesli w ciąży mama słuchała danej muzyki to po narodzinach dziecko bedzie reagowało na tą muzykę bardziej niz na inną, i będzie go to uspokajało.
Dwa dni temu Franek miał tak koszmarny dzień - a przy okazji my też. Płakał cały dzień, ale to tak strasznie, że cały czas sie zanosił, serce pękało na ten widok. I jeszcze jak usteczke zaciskał i robił z nich grymas w krztałcie podkówki to już wogóle...
Nic nie skutkowało, podobnie jak u was dziewczyny. Do cyca nie chciał, a każda próba kończyła się taką awanturą, że odpuszczałam sobie. Natomiast jak sie uspokajał i chciałam przystawić go do cyca, to miałam takiego stresa ze znowu zacznie się zanosić, że szkoda gadać. Ale to chyba taki okres przejściowy miały nasze dzieckaczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Uffff a u nas jest dzisiaj upał nie do wytrzymania 😮 Dobrze, że po ostatnich chłodach w mieszkanku nie jest nagrzane i da się żyć 🙂 🙂 🙂
A my wczoraj chyba z godzinę wybieraliśmy się na spacer, bo Emi co chwilkę podjadała i była niespokojna. Gdy wreszcie się uspokoiła i wyszliśmy po drodze znów zaczęła marudzić i musiałam ją nakarmić nad jeziorkiem heheheh 😁 Pierwszy raz karmiłam ją na łonie natury, a tu jeszcze jak na złość było bardzo tłoczno, bo to wkońcu sobota więc zeszliśy nad brzeg jeziorka gdzie nie było nikogo i gdy ja karmiłam, mężuś pilnował, czy nikt nie nadchodzi 😜
Ann też słyszałam, że dzieciaczki lubią dźwięki, które często słyszały jak jeszcze były w brzuszku. Ja niesttey nie słuchałam jakiegoś konkretnego utworu w ciąży, także Emi na żadne dźwięki nie reaguje spokojem 😉 Choć ostatnio zauważyłam, że jakby troszkę polubiła melodyjkę z karuzelki, bo wcześniej jej nie znosiła 😆
Lusiu współczuję tych rewolucji 🥴 Chyba to faktycznie jakaś reguła ostatnio...Ale nie martwmy się, po burzy zawsze wychodzi słońce, więc i dla nas nastaną lepsze dni 😜 😉 🤪 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Na szczęście kryzys te minął - mam nadzieję, bo od dnia, kiedy tak marudził, noc przespał ładnie, wczorajszą również (od jakiegos czasu każda noc jest przespana, wczoraj i dzisiaj obudził sie o 5 rano na jedzonko), i w ciągu dnia tez ladnie spał, także nie moge narzekać.
Franek zawsze rano po przebudzeniu się usmiecha sie na dzień dobry i gdy zrobi kupe tez się uśmiecha i cieszy 😁
W poniedziałek idę umówić małego na szczepienie. Umówię go na piętek, bo we wtorek albo w środe jedziemy do mnie na urodzino - imieniny mojego taty, więc nie chce zeby był marudny w gościach, a poza tym chce aby czuł sie swobodnie i mógł sie położyć we własnym łóżeczku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć dziewczyny. My wczorajszy dzień spędziliśmy na pikniku rodzinnym z męża pracy, następnie pojechaliśmy do teściów i dzisiaj wróciliśmy do domku. Hania była bardzo grzeczna w aucie (a w każdą strone jechaliśmy ok 120km).
EDYTKO- ja Hanie karmie praktycznie wszędzie 🙂 Bardzo pomocna jest pielucha tetrowa by co nieco zakryć 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
czesc dziewuszki 🙂dziekuje wam bardzo za zyczenia na nk 🙂no i stuknela ta magiczna 30 🙂..
dzis stanelam z moim kluskiem u tesciow na wadze i jestem w szoku bo urodzil sie 3700 na wyjscie mial 3520,a teraz wychodzi ze 5,500 🤪 🤪 🤪wiem ze to nie to samo co na wadze u pediatry ale mniej wiecej sie przerazilam jakiego mam kolosa i widac jak fajnie przybral tylko jakie tempo hehehe masakra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas wczoraj był dzień spokojny i dzisiejsza noc też. Marzę tylko o tym, żeby już przerwy między karmieniami były dłuższe - jakaś nadzieja jest, bo dzieci czerwcówek już całkiem ładnie śpią. U nas nadal maksymalny odstęp to 4 godziny (bardzo rzadko) od początku jednego do początku drugiego karmienia, najczęściej to jednak 2,5-3 godzin, a na spacerze nawet mniej.
Zaczynam się obawiać, czy nie zapasłam Stasia - o ile zaraz po urodzeniu był szczupły, to teraz jest szerszy niż dłuższy. Nie wiem, czy nie powinnam mu jakoś limitować tego jedzenia? Co prawda lekarz powiedział, że na tym etapie karmić na żądanie, to karmię 🙂
Dziś mieliśmy inaugurację maty edukacyjnej - Stasiowi się podobało, ale entuzjazmu wystarczyło na jakieś 10 minut, dopiero jak przesadziłam na leżaczek, który już zna, pobawił się dłużej. Bardzo pilnuję, żeby go zabierać przy pierwszych oznakach zniecierpliwienia, więc na razie te zabawy nie trwają długo. No a zawsze potem tańczymy sobie przy piosenkach z Akademii Pana Kleksa 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas w nocy mała potrafi przespać 6 godzin, w dzień co najwyżej 3 i to bardzo rzadko, bo raczej budzi się co godzinkę, dwie na karmienie 😮
My na szczepienia idziemy w piątek, aż się boję jak mała to przyjmie. Na szczęście wybraliśmy szczepionki skojarzone, jeszcze 😮 tylko nie wiemy czy program na piątkę czy na szóstkę (musimy sobie to dokłądnie przekalkulować) ale przynajmniej będzie mniej kłócia, więc i mniej łez...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja na nocki nie mogę narzekać. Hania zasypia ok 20-21ej (sama w swoim łóżeczku) i budzi się ok 2ej i 5ej. Potem wstajemy przed 8, ma ok godziny aktywności i drzemka. Następnie budzi się co2,5-3godz na jedzenie, chwilke pogada i pośmieje się i śpi. I tak generalnie do ok 17ej. Wtedy zaczyna marudzić, chce być noszona. Kąpana jest ok 19ej (wolałabym później ale marudzenie Hanki zmusza nas do wcześniejszego mycia 🤢). I potem już jedzonko i leżenie w łóżeczku aż zaśnie.
W sumie (mam nadzieje,że nie zapesze)ale mam czas na sprzątanie, gotowanie i długie spacery po placu zabaw ze starszym synkiem 🙂

Jutro idziemy na usg bioderek a za tydzień szczepienie. Ja też zdecydowałam się na 5w1, na rotawirusy nie szczepie,a pneumokoki po 6mcu.

ANN- na pewno nie przekarmisz piersią Stasia 🙂 Dzieciaczki teraz robią się takie pulchniutkie. Jak zaczną się ruszać (raczkowanie,chodzenie) to automatycznie "szczupleją" .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...