Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Malutka u Was są jakieś dziwne te relacje, jak on wychodzi to Ty tez możesz, chyba chłopak do końca nie rozumie małżeństwa, chce mieć piękną żonę tylko dla siebie, niech zawsze czeka w domku, ale z nikim się nie przyjaźni i jeszcze ma w domu mamusię, pełnia szczęścia dla niego, przkro mi i żal mi CIebie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

macie czasem wrażenie,że jak dzidzia się odwraca w brzuchu,to tak jakby coś się tam łamało albo składało??bo ja się czasem zastanawiam jak się tak robi,czy mała nie robi sobie krzywdy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest dalej,zaraz za wjazdem do mojego domu postawili bramę i droga zamknięta,dziś elektrycy zwijali kable ze słupów,bo odcinają prąd (u nas zostaje)...ta góra na szczęście osuwa się z drugiej strony niż ta na której stoi mój dom....podobno na nasz nie ma zagrożenia,ale poszliśmy ukradkiem z mamą tam gdzie domy zjeżdżają sąsiadom i masakra...wszędzie tabliczki,że wejście zabronione i że zagrożenie życia... 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdopodobnie ludzie z tych domów albo nie wrócą do nich wogóle,albo dopiero za jakiś czas (ale tylko Ci,których domy nie są poważnie uszkodzone-a w znacznej większości są całe popękane) ale za jaki czas,tego nie wiadomo jeszcze 🥴
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anochi wiesz jaka u nas pogoda,czasem słońce,a czasem pada,chwilowo,ale mocno,a te deszcze teraz są tam niebezpieczne,bo to się jeszcze osuwa i zamiast słońca,żeby ta ziemia schła i nie była taka ciężka i się nie osuwała-deszcze tylko pogarszają...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Wiojojka, czaderski brzuszek 🙂

no a w tym wózku będziemy wozić Łusię, a co 🙂 najlepsze są właśnie te okienka 🙂

No zmykam dalej oglądać "Ruchomy zamek Hauru" z mężem 🙂 polecam, świetna japońska animacja.

dobrej nocki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
dzień dobry Brzuszki 🙂
wczoraj zrobiłam sobie na kolację kanapki z tym swojskim pasztetem od ciotki i później miałam taką zgagę że myślałam że zwymiotuję, zasnąć nie mogłam ... 😞taki pyszny pasztecik, ale niestety nie dla mnie 😞
Malutka jedź do mamy, dobrze ci to zrobi, nic lepszego zrobić nie możesz dla siebie i dla męża. I choć tak jak nam pisałaś twoje stosunki z mamą były różne, spróbuj dać wam obu szanse, obie jesteście dorosłymi, doświadczonymi kobietami, spróbujcie się dogadać, mama chyba cie nie wyrzuci jeśli przyjedziesz na kilka dni w odwiedziny. Ja bym się na twoim miejscu nie zastanawiała. Ciągle sie skarżysz, ze mąż cię nie rozumie, zostawia samą. Pozwól mu zastanowic się nad waszym zwiazkiem, zatęsknić, pozwól zeby sam zrozumiał, to co sie między wami dzieje, JEDŻ!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Cześć Dziewczyny 🙂
Wpadłam tylko na chwilkę , bo mam bardzo pracowity dzień 🙂
Wczoraj dostałam na Dzień Matki szampana .... Picollo :P A co 🙂
Anochi ja mam też na obiadek kupne pierożki , ale są naprawde pyszne z garmażerii, lepsze od domowych 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Heyka dziewczyny.
Mnie korci żeby zrobić własne pierożki, póki mam jeszcze na to czas 😁

Malutka, powiem Ci szczerze, że ja jak mieszkałam z moją mamą, tez miałam ciężko, codziennie się kłóciłyśmy i też nie raz słyszałam, że mam się wyprowadzić, aż pewnego dnia poznała faceta, z którym tak się zgadała, że on robił wszystko, żeby się mnie pozbyć. Powiedział, że jak tylko się pobiorą to ja lecę za drzwi. Nie czekałam na to by miał satysfakcję, tylko sama się spakowałam i bez słowa się wyprowadziłam, moja mama stała w oknie i patrzyła, było widać jej smutek i żal w oczach. Przez jakiś długi czas się nie odzywałam do Niej, nawet nie wiedziała dokąd się wyprowadziłam.
Ale w końcu jak się wszystko mi poukładało, to się odezwałam do Niej i wyobraź sobie, że teraz od tamtego momentu ani razu się z Nią nie pokłóciłam, żyjmy jak przyjaciółki. Często mnie odwiedza, dzwoni pyta jak się czuje, a nawet tak po prostu, zapytać co porabiam (ja w sumie też lubię do niej zadzwonić tylko po to, by się usłyszeć i zapytać co robi).
Myślę, że w Twoim przypadku jest też duża szansa, że tak właśnie będziesz miała, ŻYCZĘ CI TEGO Z CAŁEGO SERCA.
A teraz jak moja mama będzie miała pierwszą wnuczkę, to jest przeszczęśliwa. Bo mam dwójkę starszego rodzeństwa i nie dało tego szczęścia mojej mamie co ja 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć 😉
ja uwielbiam ruskie i czasem potrafię zjeść ze skwarkami nawet dwie paczki kupnych...z truskawkami też uwielbiam,ogólnie truskawki to mogłabym masowo jeść 🙂
zaraz idę zrobić jajecznicę na szynce i cebulce-jeśli jeszcze jest szynka 😁 puszczę pranie jeszcze-robocze ubrania męża i będę nadrabiać zaległosci z wczorajszego odcinka mojego tasiemca 😁
co do wyjazdu to się skuszę chyba tylko nie wiem czy już teraz na dniach,czy poczekać aż się uspokoi to osuwisko...w sumie teraz jakbym pojechała,to musiałabym się tam kryć przed służbami całymi i mam gwarancję,że mąż mnie nie odwiedzi bo go nie wpuszczą 😁i to byłoby kilka dni totalnej tęsknoty 😁ale z drugiej strony jakby mnie tam znaleźli,że jestem nielegalnie tam to moglibyśmy mieć problemy...no i się waham 😁 ale już wczoraj się powinni zorientować,bo jestem teraz charakterystyczna z dużym brzuszkiem i widział mnie komendant w tym aucie i patrzył mi na brzuch,a przecież mają listę ludzi tam i było mówione o dwóch niepełnosprawnych osobach,ale nie o kobiecie w ciąży,więc powinien się zorientować,że mnie tam nie powinno być,ale co tam 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...