MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży

Ufff, przeczytałam wątek od deski do deski 🙂 (Zajęło mi to 2 dni)
Na początek przedstawiam cv mojego brzucha 😉

ciąża: pierwsza
data porodu:12-08-2010
płeć: wciąż nieznana
waga (moja): do tej pory bez zmian
brzuchol: lekko zaokrąglony, głównie wieczorem
komplikacje: brak 🙂))
najgorszy okres: drugi i trzeci miesiąc- nudności, wymioty, ogromna senność, wstręt do jedzenia i uczulenie na zapachy- szczególnie mięcha, czyli standard- na szczęście juz za mną 🙂))
humory: brak
zachcianki: brak (większe miałam przed ciążą 🙂 )

Witam wszystkie forumowiczki i pozdrawiam cieplutko 🙂

Mufka, gdyby nie było milusie to bym nie wytrwała 🙂, bo faktycznie troszkę juz sie tego nazbierało.

Jeśli chodzi o mc donald , to ja na początku ciąży miałam lekkie wyrzuty sumienia jak tylko zjadłam coś niezdrowego, a teraz jak wiem że jest wszystko w porządku to znacznie mniej sie stresuje tym co jem (oczywiście wszystko w granicach rozsądku). A cola była dla mnie wybawieniem kiedy mnie mdliło- 2 łyki wystarcały, z resztą do tej pory pozwalam sobie na kilka łyków dziennie, jak mam ochote.

Poza tym mam dość wyluzowanego gin. Wg niego, jak wszystko przebiega ok, to nie należy przesadzać w ograniczaniu się. Czasami jego teorie mnie lekko zaskakują i zastanawiam sie czy podchodzi powaznie do sprawy, ale czytałam opinie na jego temat, że jest ok, więc dopóki nic sie nie dzieję, nie stresuję sie.

Ostatnio np dowiedziałam sie ze mogę biegać byle nie za szybko, tak żeby sie za mocno nie zmęczyć, a do tej pory myślałam, że maluch bedzie za bardzo podskakiwał w moim brzuchu i nie bedzie zbyt zadowolony z takiej "kołyski".

Ech, chyba za bardzo sie rozpisałam ☺️

Dzień dobry 🙂

Ja dziś wstałam o 5... na pierwsze śniadanie hehe I tak mam co kilka dni. I nie jest to bynajmniej zachcianka, tylko tak mnie ssie, że nie mogę spać 🙂 Teraz jestem juz po drugim śniadanku 🙂

Palibulka, u mnie praktycznie brzuszka jeszcze nie widać, a czuję się już super, tak, że chwilami zapominam ze jestem w ciąży 🙂 Dlatego myślałam o bieganiu, bo strasznie mi brakuje sportu. Ostatnie 2 mies. przespałam (dosłownie), a wcześniej zawsze coś trenowałam i poprostu nie mogę juz usiedzieć w miejscu 🙂 Ale najpierw chyba spróbuję z aerobikiem dla ciężarnych. Przynajmniej będę spokojna, że to bezpieczne dla maleństwa.

Udanej wyprawy do lasu! 🙂 Mnie też słońce kusi na jakis dłuższy spacer.