Skocz do zawartości

MAMY SIERPNIOWE 2010 narazie fasolki:) | Forum o ciąży


Dorunia700

Rekomendowane odpowiedzi

Palibulka 🙂 ja od 3 tygodni obstawiam że Niemcy będą w finale i Mistrzami Świata 😁 ale dzisiejszy mecz albo będzie wygraną Holandii-jak wg logiki powinno być albo znów sfoksują-jak to na tych mistrzostwach jest zazwyczaj 😁
Apropo poroodu jestem przekonana o swojej woli ale nadal czytam, czytam...oglądam filmy na ten temat i znów czytam...mrozi mnie na myśl o tych szpitalnych i jak balsam działa myśl o domowym zaciszu bez ingerencji, wymuszonej pozycji, przyśpieszania, komplikacji po podanych lekach kończących się próżnociągami lub cesarkami oraz szarpanie maluszka nagłe odcinanie pępowiny, szybkie pomiary, ostre światło itd itd...brrr Spotkanie z położną mam dopiero za tydzień ale mam nadzieję że moje marzenie się spełni i uniknę traumy szpitalnej tym razem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24,8 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Wiojojka

    2267

  • anochi

    3640

  • Mufka

    1833

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

🙂 Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy...zostało mi tylko przekonanie sceptycznego męża, który nie krzyczy NIE!! ale jest raczej na etapie:"Jak chcesz..." choć znalazłam wypowiedź tatusia o takiej treści:
"Co powiedziec innemu tacie.
Panie tato zadalbym sobie pytanie - ktore srodowisko jest srodowiskiem naturalnym dla matki i dziecka?
gdzie matka i ja czuje sie swodobonie i bezpiecznie? ( to wbrew pozorom bardzo wazne pytanie. jesli nie czuje sie bezpiecznie w domu ...a czuje sie bezpieczniej w szpitalu to chyba sprawa jasna)
jakie niebezpieczenstwa czekaja na mnie w szpitalu?
- droga do szpitala - i np zatrzymanie akcji porodowej
- srodowisko bakteryjne w szpitalu- zupelnienie nieznane dla matki i dziecka - czeste zakazenia okreslane przez szpital jako pozaszpitalne swoje zrodlo maja wlasnie w szpitalu. Tam przezywaja naprawde dobrz zmutowane wirusy i bakterie.
- zatrzymanie lub ingerencja w naturalny proces porodu moze spowodowac koniecznosc kolejnych interwencji lekarskiej. zwykle podanie oksytocyny moze zaburzyc caly naturalny proces porodu.
- jest jeszcze wiele drobiazgow i zabiegow ktore sa wykonywane w szpitalu a ktore wcale do przyjemnych nie naleza i sa zbedne. ( oczywiscie przy wczesniejszy swiadomym i intensywnym przygotowniu do porodu)

moim zdaniem pobyt w szpitalu moze spowodowac wiecej problemow niz pobyt w domu. sprawdzilismy to w praktyce.
oczywiscie niektorzy lekarze beda mieli na ten temat odmienne zdanie. jednak lekarze sa w naszym kraju przygotowaniu do porodow patologicznych i takich porodow oczekuja.
porod naturalny nie jest choroba i nie nalezy go leczyc ambulatoryjnie."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..mój mały właśnie centralnie po srodku u samej góry brzucha "trzepocze" i wypycha mi skórę to chyba nóżki-jakby się nudził w przerwie meczu 😁
Wczoraj w nocy tak się "rzucał" intensywnie jakby chciał wyskoczyć-zaczęłam się martwić że jeszcze fiknie koziołka i odwrotnie się ustawi a już od 2 tygodni w pozycji "startowej" był 😆 ale teraz czuję że to nózie w żebra mi walą 😁..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mój mąż jeździ na mecze i drze się w młynie. zawsze chcialam jechać z nim na mecz i znaleźć się między kibicami z młyna. Zabrał mnie raz, ale na mecz z "przyjacielami" a ja chciałam z "wrogami", czy jak oni tam siebie nazywają 😉. Usłyszałam że jestem nienormalna i mogę zapomnieć bo to niebezpieczne, i czasem dochodzi do bójek między kibicami.Widocznie on tez jest nienormalny 🤢 Ale śpiewy podczas meczyku zajebiste i atmosfera między kibicami zarąbista.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
a no i kochana Oli ja KOCHAM WIELKĄ MIŁOŚCIĄ BARCELONĘ! zarówno klub jak i miasto - odwiedzam je regularnie kilka razy w roku - w styczniu mieliśmy jechać na mecz ale Franolek się pojawił i były inne sprawy na głowie. A w załączeniu zdjątko z listopada - Franek miał wtedy kilka dni ale nie wiedzieliśmy o tym 😉
[URL=http://fotoo.pl/hosting-zdjec/2010-07/5ed73136/img_3400.jpg.html][IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/thumbs/2010-07/5ed73136.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://fotoo.pl/hosting-zdjec/2010-07/a35b269b/img_3388.jpg.html][IMG]http://fotoo.pl/zdjecia/thumbs/2010-07/a35b269b.jpg[/IMG][/URL]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anochi, jak by ci dorotek siedział w brzuchu, też nie miałabyś wyboru 😉 chociaż ja i tak cały czas się z moim sprzeczam, że synek wybierze rowerek z mamusią, albo chociaż kosza zamiast piłki nożnej 🙂

Bułka, to camp nou? Byłam ale wieki temu i nie na meczu 🙂 A Barcelona cudowna 🙂 A wogóle to oboje z mężem kochamy Hiszpanię, a przede wszystkim hiszpańskie tapasy i wino 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anochi dziękuję 😘
Klaudia mnie prostuje od środka,wcinam bułki i ciągle mi mało,a zaraz się idę położyć,więc nie ma źle 🙂 nic a nic stresu nie mam,więc panika mnie omija 🙂 zresztą zawsze jak jest jakieś ważne wydarzenie-matura,egzamin na prawko,itd. to jakoś się nie denerwuję i podchodzę ze spokojem,dlatego nawet jakby coś to luzik-torba spakowana,ja wykąpana 😁 a zapewne rano napiszę,że mi lepiej 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...