wrzesien 2010 | Forum o ciąży

Hehe Agaa no bardzo prawdopodobne 😉

Ładna wyprawka ANiu 🙂

ojejeje jaka fajna koszulka 🙂 gdzie kupiłaś Aniu? tą baby on board 😁

ale jak Aniu? same śpiochy i kaftanik do szpitala dla dziecka?? wiesz jaką my mamy listę na wyjście....masakra!

no to my mamy zabrać tak:
czapeczka
koszulka
kaftanik
pampers
skarpetki
pajacyk
spiochy
okrycie
pielucha tetrowa na twarz ( jak by padało )
fotelik samochodowy
kocyk

słowem chyba wszystko...

super ta koszulka, nabyłabym taką na pewno jak bym gdzieś widziała 🙂

nie wiem...te rzeczy i tak dowiezie mi Michał, więc mogę troche więcej ich zabrać 🙂 a np. nie zastanawiałaś się nad tym czy takie body czy śpiochy na 56cm to będą pasować? 🙂 chyba lepiej wziąć większe 🙂

mi nic o koszuli do porodu nie mówili...przypuszczam że jakąś się dostaje, taką jednorazową? ale pewnie co szpital to inaczej...na liście mam napisane dwie sztuki i tyle chyba wezmę...

loli może będzie raz a porządnie 🙂
ja bym tam wolała żeby mi wody odeszły, zamiast skurcze 🙂

pierwszy raz od dłuższego czasu nudzi mi się... 🙂 dobrze że dzisiaj na ploteczki to jakoś mi ten dzień nudny zleci 🙂

no właśnie u nas jest tak że jak wody odejdą to masz jeszcze chwilke żeby się odświeżyć w domu, łapiesz za torbę i jedziesz do szpitala, gdzie dają Ci na wywołanie i akcja porodowa się przyspiesza, także ... poproszę o odejście wód 🙂

hmm nie mam pojęcia co to za ból, może zwykła kolka?

hmm no nie wiem, kolka to kolka, boli jak kolka, wiec kolką jest 😉 mnie czasem tak zaboli jak się najem owoców 🙂
a na ploteczki ze świadkową...pisałam Wam o niej ostatnio, że takie były z nas sjamskie siostry, a od kiedy skończyłyśmy studia i potem jak zaszłam w ciążę, to ona się troche wycofała...
cieszę się na to spotkanie, bo w cholerę bym jej mogła opowiedzieć i ona mi też, aczkolwiek mam lekkie obawy czy będziemy się potrafiły porozumieć tak jak kiedyś.
dzisiaj np. rozmawiałam z mamą przez tel i w tym czasie ona dzwoniła, więc nie mogłam odebrać, to mi napisała smsa ' z kim tak długo gadasz?!" a rozmawiałam z mamą wyjątkowo 1:30 min...a może to mój hormon wrażliwości się odezwał? 🙂
wierz mi Loli że wolałabym o stokroć iść z Tobą niż z nią 🙂 albo najpierw z Tobą a potem z nią 🙂