wrzesien 2010 | Forum o ciąży

aaaa rzeczywiście jak rekin!! masakra!! 🙂 też tak będziemy mieć? 😁

pytam, bo wczoraj spotkałam się z koleżanką, która też jest w ciąży. termin ma na koniec sierpnia, czyli raptem dwa tygodnie między nami różnicy! z tym że: ona 10kg+, brzuch ma jeszcze większy niż Ty Aniu i też mówiła o tych bólach pod żebrami. że koszmarne... 😞 ale lekarz jej powiedział, że to wszystko przez przemieszczające się narządy, one mają tam potem mało miejsca i sobie go szukają...
ale mówie Wam! taka różnica między mną a nią, że szok! ona taki bebol duży, a u mnie nic...dobrze, że mam jutro wizytę to się dowiem, czy to normalne 🙂

nie mam pojecia 😜 eheh ale wyglada to smiesznie.. 😜

NOO.. kurde ale z tymi brzuchami to tak jest wam powiem... jednej moze nie widac typowo nic dlugi czas a potem wyszczeli jak z torpedy... a znowu innym stopniowo rosnie... dziwne to jest..

Ale 10 kg + to jakas masakra.. ahah a ja ledwo 2 kg ponad.... przez to chudniecie na poczatku;p

no też uważam że to jakaś masakra te 10kg...ale kto wie Aniu, może nas też tak ruszy i potyjemy...?
ona mówiła że jej brzuch właściwie w ciągu dwóch tygodni urósł tak bardzo...a zresztą widziałam, że ona sobie raczej niczego nie odmawia 🙂 i ma smaki...a ja np. nie mam wcale... 🙂

noo ...;p ehhe ale jak ma tentencje tez do tycia to juz samo za siebie mowi... a dzicia jej ile wazy??

300 czy 400 gram...

Ania a Ty chyba pytałaś o Perełke i amartę...
Perełka mówiła o komunii dzieci, więc nie wiem czy już ją miała czy dopiero w tą niedzielę...a amarty to nie było dobre dwa miesiące...?
jeszcze marrrtini też nie zagląda...ani85 też nie 😞

a moje czy sioperki.... ( bo te pamietam wage...nie wiem czy ktoras z nas pisala tez ile jej malenstwo wazy) moje 500 a sioperki 550 o ile sie nie myle.... to zobacz to... 🤢
ona wszystko bierze dla siebie tzn jej organizm a dzicia malenka...

Ania chyba chora jest bo tak jakos ma w opisie ze cos ja dopada.... a tez ona z ta szkola...
martini byla ostatnio ...ale tez duzo nie pisala...
perelka no faktycznie z ta komunia, a marta kurde nie wiem co z nia...

hmm a ona mi na to, jak jej powiedziałam, że mało, że jej lekarz mówił że dużo waży dziecko 🙂
moje trzy tygodnie temu ważyło chyba z 350g...

zresztą ona mieszka na codzień w Niemczech i dziewczyny! znowu można się wkurzyć, jak opowiadała jak państwo niemieckie dba o kobiety w ciąży! ona do drugiego roku życia dziecka będzie na nie dostawać miesięcznie 300 czy 400 euro!! nie pracowała wcześniej na umowie, także nie dostanie nic od ichniejszego ZUSu, a jak by tak było to ma jeszcze dodatkowo ok.1000euro...jakiś absurd!
Ania a Ty do jakiejś opieki czy cuś nie możesz iść? bo jakikolwiek zasiłek? z urzędu pracy się nie należy? przecież każdy grosz by się przydał!

ania85 mówiła że coś się zle czuje, ale ze względu na brzuszek...a w opisie ma o stresie :/ to nie wiem...

a no faktycznie.. heh ja jestem jakas cofnieta przez to przeziebienie 😮 heh... moze cos z brzusiem, a tez szkola robi swoje ona o ile dobrze pamietam ma 2 prace do napisania...

No wlasnie nie... 🤢 ja bylam na umowie o staz pol roku, potem pol na umowie o prace.. i myslalam ze to mi bedzie sie liczyc do yy kuroniowki czy jak to tam sie nazywa bo rok przeciez przepracowany w etatowym wymiarze godzin... a oni ze nie bo staz sie nie liczy do lat pracy czy cos... i nie dostalam nic. a teraz jak ciaza to tez niby nic mi nie przysluguje... tylko tyle ze urzad pracy placi mi skladki ZUSowskie jak kazdemu bezrobotnemu zebym mogla chodzic do lekarza. ale babka w urzedzie pracy powiedziala ze to nie jest ubezpieczalnia i nie powinnam byc wogle zarejestrowana i jak teraz jestesmy po slubie ja musze sie wyrejestrowac i karol musi mnie wcioagnac na zwoje ubezpieczenie i ja bede kozystac z jego... zebym mogla chodzic do lekarza. zadnego zasilku nie dostaje ani nic....
A do opieki tez nici bo karol ma na umowie najnizsza krajowa, i podzielic to na pol to nie ejst jakas tam suma ktora zalicza sie do przydzielenia zasilku. dopiero po urodzeniu dziecka bedziemy sie starac o 2 becikowe, i o zasilek...nie jest to duzo bo chyba ok 60 70 zl na miesiac ale zawsze na ta paczke pieluch czy cos jest.

A znowu z ta opieka spoleczna to jest jeszcze lepiej bo...
ja jestem zameldowana u siebie w domu rodzicow... w innym miescie, po dowod zeby wyrobic musialam jechac 30 km tam bo tu nie moglam bo nie mam meldunku w tym miescie.
karol jest zameldowany u swoich rodzicow tu w miescie gdzie mieszkamy, mieszkanie wynajmujemy nie mozemy sie zameldowac nawet tymczasowo.
Dziecko sie urodzi i bedzie zameldowane u Karola rodzicow... a ja tam i teraz ku** nie wiem jak mam zalatwiac wszystkie dokumenty itp... bo jego rodzice nie bardzo chca mnie zameldowaqc ( bo wiadomo wieksze rachunki itp a to juz dojda 2 osoby jak z dzieckiem)..

takze nawet nie wiem do ktorej opieki bym miala isc czy tu w rawiczu czy bym musiala jechac tam gdzie jestem zameldowana... pO***** ne to wszystko

a jeszcze lepsze jest to ze... nawet nie wiem czy nam przydziela to podwojne becikowe i zasilek... bo..
Karola ojciec jest jakims tam wyzszej rangi emerytowanym policjantem, i pracuje w firmie ochroniarskiej, tzn dorabia sobie. Ale zeby bylo smiesznie on nie jest tam zatrudniony.... tylko karol, a tesciu robi pod karola ze niby za niego wykonuje ta prace. Czyli jak by sie blizej przypatrzec karol ma 2 etaty czyli podwojna pensje... i np teraz jak bylo rozliczenie do ZUSu to oni jakos te pity laczyli jak by to byla jedna pensja czy cos....

wiec nie wiem jak to bedzie...

niech się urząd pracy pocałuje w pupe!! nienawidzę tego miejsca! nic mnie już tam siła nie zaciągnie!! mąż nie musi Cię nigdzie wciągać - to przysługuje automatem...niech sie urząd sra!! 😠
hmm rodzice Karola powinni Cię zameldować, wtedy dochodzą jeszcze dwie osoby do tego żeby podzielić zarobki...i wychodzi na osobę mniej. no chyba że jego rodzice mają dobre płace...
mi koleżanka podsuneła pomysł z ubezpieczeniem w PZU, żeby właśnie dostać troszkę pieniążków...ale jak się dowiem, czy tak na pewno można wtedy Wam przekażę i zdecydujecie czy się ubezpieczać czy nie 🙂

emerytowany, dorabiający policjant...wróży to wysokie zarobki...czyli odpada mój pomysł! hmm kurde kiepsko!
a czemu podwójne becikowe?

Aga nie dostaniesz ... wiem o co chodzi z tym PZU... musisz byc przynajmniej pol roku ubezpieczona czy 10 miesiecy zeby po urodzeniu dziecka dostac kase...
Wiem bo probowalam tak zrobic z Karolem , i nie wyszlo... bo juz bylam w ciazy i nie zmiescilibysmy sie w terminie.. oni wiedza ze wiara tak robi i nie daja sie zrobic w butelke... chyba ze chodzi o cos innego?? 😜

No wiem a ja dowod musialam wymienic tylko ze wzgledu na nazwisko a teraz im sie odwidzi i mnie zamelduja to znowu wydam kase na nowt dowod... ehhh a ile zarabiaja to nie wiem ale chyba dobrze im sie powodzi 2 auta nam cale mieszkanie wyposarzyli, wesele wyprawili i to bez zadnych kredytow... heh

hmm tylko że to nie jest typowe ubezpieczenie z PZU tylko takie grupowe, gdzie idziesz i ubezpieczasz się z mężem...też mi się to wydaje dziwne, bo WIARA jak mówisz 😁 by tak robiła...ale tam podobno nie ma okresu tzw. karencji i wystarczy iść w naszym przypadku w lipcu i w październiku po otrzymaniu kasy się wypisać...za piękne żeby było prawdziwe 🙂 ale dowiem się...bo i ojciec i matka dostają PODOBNO pieniądze...i to PODOBNO po 2tys... tak, zdecydowanie to za pięknie brzmi 😁
no to masz teściów którym się powodzi...a dla wnuka na pewno zrobią bardzo dużo 🙂 więc nie ma się co martwić 🙂 mi jakoś kurcze, ani teściowie ani mama własna nie proponują że coś tam mi kupią 😜

Bo tylko Karol jest yy zywicielem rodziny, czy jak to tam sie mowi a ma najnizsza krajowa... podzielic to na 3 osoby to dochod na jednego czlonka rodziny nie przekroczy 500 zl... i wtedy przysluguje podwojne becikowe i zasilek... oczywiscie po odpowiednim wypelnieniu dokumentow bo bez tego to kuzwa koniec tysiace podpisow tysiace dokumentow i kazdy gada inaczej za tymi okienkami.... zal dupe zciska na te polskie urzednictwo

hehehe Anula ja wiem 🙂 zresztą pewnie każda z nas miała do czynienia z urzędowymi paradoksami 🙂
jak byłam na studiach to chciałam starać się o stypendium socjalne, ponieważ sytuacje finansową miałam z leksza kiepską...to wyobraź sobie że musiałam zdobyć jakimś cudem zaświadczenie o zarobkach ojca, z którym od 10 lat nie utrzymuję kontaktu 😜 który nawet nie był zameldowany na mieszkaniu naszym...zdobyłam podstępem, zero dochodów oczywiście...a stypendium i tak nie dostałam, bo przekroczyłam mimo wszystko próg o chyba 30zł 🙂 🙂 🙂 teraz mam satysfakcje, bo sama sobie poradziłam, więc jak nie dostaje kasy z PZU to też sobie damy radę...bo jakoś trzeba.
a do zwykłego becikowego to TYLKO podobno ( moje ulubione dzisiaj słowo - podobno 😁 ) akt urodzenia dziecka, zaświadczenie od lekarza i jakiś druczek.... 🙂

No oby Ci sie udalo z tym PZU 😜 ehehe moze akurat zrobisz ich w ciula 😜
Ale wiem ze mi moja matka naszczescie wziela i to przed ciaza na ubezpieczenie grupowe, i to dosyc wysokie bo kolejowe i na miesiac 80zl mi oplaca....
A jak tesciowa chciala wciagnac w swoje grupowe Karola w styczniu to bylo nuz za pozno bo ja w ciazy i by nic nie dostal...

a ten jakis druczek to jaki to druczek?? 😜
nie wypis ze szpitala albo cos??:P

http://www.joemonster.org/filmy/20770/Zaskoczony_kotek zobaczcie ta kicie jaka smieszna 😁

druczek...druczkowaty 😜 taki z urzędu, wniosek o becikowe 😜
a kociaczek śliczny 😁 hihi