Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
naylaaa napisał(a):
Cudze chwalimy, swego nie znamy... Polakom od zawsze mówi się, że wszystko za granicą jest lepsze... Od butów do opieki lekarskiej właśnie. A tu takie zaskakujące wiadomości...

Moj święty pamięci dziadek zwiedził z racji tej ze był aktorem kawał Świata i zawsze powtarzał ze najlepsze buty robią w Polsce 🤪 Miała bardzo ciężką nogę i trudno mu było cos znaleźć i mowił ze tylko w Polsce robią solidne obuwie 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
naylaaa napisał(a):
Nieee... akurat wszystkie dzieci mają jednego ojca. Chyba 😉 Ale to jest patologia, biedna rodzina, pijacka. Słyszałam, że te dzieci takie brudne latają, zasmarkane, wołają matkę, a ona ma je w dupie.

Biedne maluszki 😞 Az żal serce ściska za te dzieciaczki 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Bagira napisał(a):
naylaaa napisał(a):
Cudze chwalimy, swego nie znamy... Polakom od zawsze mówi się, że wszystko za granicą jest lepsze... Od butów do opieki lekarskiej właśnie. A tu takie zaskakujące wiadomości...

Moj święty pamięci dziadek zwiedził z racji tej ze był aktorem kawał Świata i zawsze powtarzał ze najlepsze buty robią w Polsce 🤪 Miała bardzo ciężką nogę i trudno mu było cos znaleźć i mowił ze tylko w Polsce robią solidne obuwie 😉


Ale dałam z tym obuwiem 😁 Tak jakoś mi przyszło na myśl 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
Bagira napisał(a):
Mini23 napisał(a):
Bagira napisał(a):
naylaaa napisał(a):
Ola, rób fotki, bo później będziesz żałować. Ja nie mam fotek z jednego tygodnia i jestem zła na siebie. Potem dziecku będę pokazywać jak rósł w brzuszku 😁
Beata, a dziecko w 27 tygodniu ile ma procent szans na przeżycie?? Bo teraz w naszym 23 tygodniu to chyba 20-25%.

Ninus, chodzi o to ze w UK ciąż do 27 tygodnia nie ratują po prostu. Więc jak cos się dzieje to traktują to jak poronienie i już. Masakra ale tak to juz jest. W Polsce wiem ze nawet 21 tygodniowe bobasy ratują.


O rany! Nigdy nie widziałam plusów dla Polski ale po tym co napisałaś... W polsce po 21 tyg jak coś się dzieje to już nie poronienie a poród przedwczesny i ratują maluszka,a tam mimo że w 27 tyg są takie duże szanse na uratowanie to nie robia nic? 😠

Widzisz i to jest paradoks, bo jeszcze w wielu szpitalach Polskich warunki porodowe nie najlepsze i ponoc jest wyższa śmiertelność wśród noworodków a sprzęt i wiedza lekarska jedna z najlepszych w Europie. Przecież jakie operację sie wykonuje w Polsce zeby uratować dziecko w łonie matki ! Nawet mówiłam, ze gdybym sie dowiedziała ze nosze chorę dziecko to rodziłabym w Pl bo wiem ze mogą pomóc.


To musze przyznać że w polsce lekarze walczą o każdego malucha,sama przeżyłam szpital prawie przez całą ciąże (9 wypisów!),i wiem jak się starali (no na początku jak mnie badał patałach i miał pod opieką to nie) bym donosiła małą,całe szczęście że za 3 razem trafiłam na tak wspaniałego lekarza który wkońcu zdiagnozował problemy z nerką,za krótką szyjke itp. I mimo że ich słowa "szpital ma dobrą aparature do ratowania dzieci..." mnie bolały to wiem że mówili to bo w to wierzą,wierzą że mogą pomóc dziecku

Opowiadałam Wam ze w Polsce w 28 tygodniu trafiłam na izbe z tym nadciśnieniem. To mnie wtedy zbadali wzdłuż i wszerz, wspomnieli ze szyjka zaczyna się skracać ze mam się badac po powrocie. Po powrocie wiadomo, zwis lekarski a znajoma miała identyczną sytuację z tym ze nosila bliźniaki i u niej niestety nie skończyło się na strachu. Urodziła w 28 tygodniu i obydwa chłopcy teraz mają po 2 latka a jedne ma porażenie mózgowe a drugi tez dość słabiutki. Bo machnęli reka zamiast wykonać to cholerne badanie ginekologiczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
naylaaa napisał(a):
A mojej mamy sąsiadka ma 5 dzieci, oboje z facetem nie mają pracy i jeszcze opieka nie chce im pomóc... Nie jest to aż taka patologia, bo nie piją, ale ich najstarszy syn 14 lat już legalnie pali w domu 🤪

tutaj by zyla jak królowa z zasiłku. Moja znajoma ma 4 dzieci, dom socjalny i żyja z zasiłków całkiem dobrze 🤨 Mąz czasami gdzieś tam pracuje. Jak im raz cofnęli zasiłki to była panika na całego bo nie mają za co zyć. Bez komentarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
naylaaa napisał(a):
A właśnie jak wyglądają takie spotkania z położną?? Ona bada tak jak ginekolog, czy szyjka trzyma czy tylko sobie gadacie?? 😜
Jedyne czego można pozazdrościć, to fajnych warunków do rodzenia w Anglii i intymności o której w Polsce często można pomarzyć.

Nina, w UK z ginekologiem jak z UFO ponoć jest ale nigdy nikt go nie widział 🤪 Nie badają i badac nie będa tylko w trakcie porodu. Cytologię wykonuje lekarz lub położna. a wizyta to tak jak piszesz, pyta się jak się czujesz, czy cos nie boli, potem maca brzuch, słucha dooplerkiem serduszka, no i wiadomo, mocz i ciśnienie na każdej wizycie. Krew 3 -4 razy przez całą ciążę, chyba ze zgubią wyniki, a to jest niestety plaga to robia ponownie. Wizyty sa co 6 tygodni od koniec co 4 jak miałam klopoty z ciśnieniem co co 1-2. Tym razem od 16 tygodnia nie widziałam połoznej i nie wiem kiedy zobaczę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
naylaaa napisał(a):
A właśnie jak wyglądają takie spotkania z położną?? Ona bada tak jak ginekolog, czy szyjka trzyma czy tylko sobie gadacie?? 😜
Jedyne czego można pozazdrościć, to fajnych warunków do rodzenia w Anglii i intymności o której w Polsce często można pomarzyć.


Mi jak ściągali szwy w 38 tyg to kazali przy studentach się rozebrać itp bo oni mieli być przy ściąganiu szwów,a ja powiedziałam do lekarza że przy wszystkich się pokazywać nie będe - a on "ale oni się muszą nauczyć" więc powiedziałam że 2 może zostać i się dogadaliśmy 😁 ale ciesze się że Oliwie rodziłam w środku nocy 😁 nie było studentów 😁

Tutaj też sa stażystki ale np jak nie chcesz zeby byli przy porodzie to zaznaczasz to w tej książce co my mamy. Mi nie przeszkadzają jak mam wizyte u położnej czy na usg ale przy porodzie to won ! Ty tu rodzisz a tobie sztab uczących się będzie zaglądać, jeszcze niech narrator jakis będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
naylaaa napisał(a):
Aga, jeśli pacjentka sobie nie życzy, to nie mają prawa byc studenci przy tym!! 🤪


To to nawet ja wiedziałam 😁 ale chodzi o co innego... jak zabronisz być studentą to później lekarz jest wkórzony i nie miły a tak jak oni są to on szczegółowo wszystko im tłumaczy i się można wtedy więcej dowiedzieć o bobasie 😁 ja zawsze lubiłam jak byli przy usg 😁 bo wtedy opisywał długość kończyn itp 😁

Też tak ostatnio miałam :d Faktycznie wtedy jest lepiej o dokładniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
W szpitalu w którym będę rodzić, wiem że jest dużo studentów, ale ja zdecyduję przy porodzie czy sobie życzę takich gości. Z jednej strony bym chciała pomóc im, żeby mieli okazję zobaczyć co i jak, ale z drugiej nie wiem jaka będzie moja reakcja, zobaczę czy będzie mi wstyd czy będę miała to gdzieś.
Hahah dobre to z tym ufo-ginekologiem 🙂 Podobno istnieje, ale nikt nie wie gdzie... 😜 Mi przy każdym badaniu sprawdza czy szyjka trzyma, sprawdza ciśnienie... I tylko raz sprawdzał tym Dopplerem serce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
Bagira napisał(a):
Mini23 napisał(a):
naylaaa napisał(a):
A właśnie jak wyglądają takie spotkania z położną?? Ona bada tak jak ginekolog, czy szyjka trzyma czy tylko sobie gadacie?? 😜
Jedyne czego można pozazdrościć, to fajnych warunków do rodzenia w Anglii i intymności o której w Polsce często można pomarzyć.


Mi jak ściągali szwy w 38 tyg to kazali przy studentach się rozebrać itp bo oni mieli być przy ściąganiu szwów,a ja powiedziałam do lekarza że przy wszystkich się pokazywać nie będe - a on "ale oni się muszą nauczyć" więc powiedziałam że 2 może zostać i się dogadaliśmy 😁 ale ciesze się że Oliwie rodziłam w środku nocy 😁 nie było studentów 😁

Tutaj też sa stażystki ale np jak nie chcesz zeby byli przy porodzie to zaznaczasz to w tej książce co my mamy. Mi nie przeszkadzają jak mam wizyte u położnej czy na usg ale przy porodzie to won ! Ty tu rodzisz a tobie sztab uczących się będzie zaglądać, jeszcze niech narrator jakis będzie.


Dobre z tym narratorem 😁 "uwaga wychodzi główka - jest cała w śluzie i krwi,ale wielkie wargi sromowe" 🤪

Dokładnie 🙃 Patrzysz, a tu jeden padł, drugi juz mdleje i lekarze zamiast Toba się zajmować stażystów doprowadzają do ładu 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
naylaaa napisał(a):
W szpitalu w którym będę rodzić, wiem że jest dużo studentów, ale ja zdecyduję przy porodzie czy sobie życzę takich gości. Z jednej strony bym chciała pomóc im, żeby mieli okazję zobaczyć co i jak, ale z drugiej nie wiem jaka będzie moja reakcja, zobaczę czy będzie mi wstyd czy będę miała to gdzieś.
Hahah dobre to z tym ufo-ginekologiem 🙂 Podobno istnieje, ale nikt nie wie gdzie... 😜 Mi przy każdym badaniu sprawdza czy szyjka trzyma, sprawdza ciśnienie... I tylko raz sprawdzał tym Dopplerem serce.

Kupiłam sobie dopplerka jak z Maksiem byłam ale położna narobiła paniki ze szkodzi, więc potem leżał w kącie. A szyjkę muszą badać to bardzo ważne. Fakt ze nie wygodne i bolesne ale jak zacznie sie rozwierać w 25 tygodniu to co ?!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
naylaaa napisał(a):
hahaha 😁 proszę zobaczyć jak popękało krocze i puściły zwieracze 🤪 🙃


"O idzie główka o jakie brązowe włoski - nie to nie główka i nie włoski" 🤪 😁

Ale Pani jest nie przyzwoita Pani Agnieszko 🤪 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Muszę iść z psem... ciężka sprawa w taka pogodę. Ale nuda, nie lubię tak w domu siedzieć, ale nie chce mi się nigdzie łazić. Nie wiem co ze sobą zrobić. Jakby maleństwo było już na świecie to bym miała zajęcie 🙂
Beata, a zmieniłaś się jakoś tak na twarzy?? Jeśli już mamy wierzyć w przesądy, że córka odbiera urodę 😜
Pani Agnieszka się rozkręciła z wyobraźnią 😁 hahaha jak tak się gada, to poród może być i zabawny 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
naylaaa napisał(a):
Muszę iść z psem... ciężka sprawa w taka pogodę. Ale nuda, nie lubię tak w domu siedzieć, ale nie chce mi się nigdzie łazić. Nie wiem co ze sobą zrobić. Jakby maleństwo było już na świecie to bym miała zajęcie 🙂
Beata, a zmieniłaś się jakoś tak na twarzy?? Jeśli już mamy wierzyć w przesądy, że córka odbiera urodę 😜
Pani Agnieszka się rozkręciła z wyobraźnią 😁 hahaha jak tak się gada, to poród może być i zabawny 🙂

Mała zołza próbuje odebrać mi zęby ale urody nie odbierze 😜 Mówiąc poważnie to nie zauważyłam żebym gorzej wyglądała. Pisałam kiedys ze moja mamuśka ze mną bardzo ładnie wyglądała więc może też mnie ten zaszczyt spotka 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
Bagira napisał(a):
Mini23 napisał(a):
naylaaa napisał(a):
hahaha 😁 proszę zobaczyć jak popękało krocze i puściły zwieracze 🤪 🙃


"O idzie główka o jakie brązowe włoski - nie to nie główka i nie włoski" 🤪 😁

Ale Pani jest nie przyzwoita Pani Agnieszko 🤪 😁


PO prostu realistka 😁 jak jak zaczęłam rodzić to mówie do położnej chyba mi się k... chce a ona nie to poród 😁 a moja szwagierka im narobiła 😁 🤪

Ostatnio z ciężarówkami z UK sie zastanawiałyśmy jak to rozwiązują przy porodzie do wody :d A! dodam kochane ze w UK nie robia lewatywy 😜 No Aga teraz to Ci wyobraźnie oszaleję :d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
No proszę i Beatka wróciła i jak się rozkokosiła 😁 Ja gadałam z siostrą na skype i nie mogła pisać. Zaraz jadę na zakupy spożywcze do centrum z mężem dlatego zakupy związane z ubraniami sobie odpuszczę 😉 A co do porodu to też się boję, że im narobię na ręce hahahaha 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aisak_89 napisał(a):
No proszę i Beatka wróciła i jak się rozkokosiła 😁 Ja gadałam z siostrą na skype i nie mogła pisać. Zaraz jadę na zakupy spożywcze do centrum z mężem dlatego zakupy związane z ubraniami sobie odpuszczę 😉 A co do porodu to też się boję, że im narobię na ręce hahahaha 😁

A ja juz tu o Ciebie się dopytuje a Kasia w swoim żywiole, gadu gadu 🤪 Wpadniecie kiedyś do Nas to się naplotkujemy, też gaduła straszna jestem 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...