Skocz do zawartości

GRUDNIÓWECZKI 2010 | Forum o ciąży


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
http://silje87.pxd.pl/zdjecie/231777/1/dsc00647 tak wyglądał mój elmo jak szczeniakiem był, on jest mieszancem wilczura i beagla czeskiego (tego starsznie wysokiego), uwielbiał leżeć na czymś, nawet w zimie dostawał korzuch i wyciągał go z budy bo na gołym śniegu spac nie będzie 🤪 a ten fotel co na nim lezy to na tarasie stał, po dwóch miesiącach zjadł go 🤪zostały tylko drewniane i metalowe elementy 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31,1 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • aisak_89

    4621

  • naylaaa

    4039

  • gonia88811

    3165

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
aga_ta napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):

A w czym ty trzymasz tego króliczka? Bardzo brudzi? Ja też chciałam króliczka ale mąż nie chce zwierząt po naszych ostatnich doświadczeniach z naszym psem, to był szczeniak beagle i nie mogłam go opanować, jak zaszłam w ciążę to musiałam go sprzedać bo czasem bałam się że coś odwali. Fajny był tylko nieposłuszny strasznie i teraz mąż ma uprzedzenia do zwierząt.

ja mam mieszanca z beaglem, ale charakter odziedziczył po beaglu, to dość specyficzne pieski i zanim się ktoś na nie zdecyduje musi wiedzieć co kupuje i mieć mocny charakter bo wyszkolić beagla to nie lada sztuka, mój żyje na dworze, ja jestem miekka wiec ze mną robi co chce, wogóle sie mnie nie słucha, ale mojego męża tak, uwielbia spacery ten pies potrzebuje intensywnego spaceru (luzem najlepiej po lesie bo to pies myśliwski i tam sie najlepiej czuje) min 2 godz dziennie i codzienna tresura, ogólnie te pieski starsznie lubią dzieci, traktują je jak swoje stado, niestety mój ma uraz do dzieci i się starsznie broni szczekaniem i warczeniem przed nimi 😞


Ja swojego miałam w mieszkaniu a u rodziców był na dworze i potem już w mieszkaniu robić zaczął to co na dworze i nie dało się za nic oduczyć 😞 no a do tego strasznie na mnie skakał i gryzł i nie było wyjścia, musieliśmy go sprzedać bo i on i my byśmy się męczyli, ale poszedł do ludzi którzy mieli dużą działkę i innego beagle więc tam ma lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
gonia88811 napisał(a):
Mini23 napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):
Mini23 napisał(a):
Jak narazie z Pusią się bawie 🙂 lepszy króliczek niż piesek 🙂 wychodzić nie trzeba,reagaje na imie,tak fajnie liże po rękach i wskakuje na łóżko sama i spi 😁


A w czym ty trzymasz tego króliczka? Bardzo brudzi? Ja też chciałam króliczka ale mąż nie chce zwierząt po naszych ostatnich doświadczeniach z naszym psem, to był szczeniak beagle i nie mogłam go opanować, jak zaszłam w ciążę to musiałam go sprzedać bo czasem bałam się że coś odwali. Fajny był tylko nieposłuszny strasznie i teraz mąż ma uprzedzenia do zwierząt.


Iwonka nic nie brudzi 🙂 Kochany miły pluszaczek typowy,lubi jak się ją głaska,reaguje na imie,biega po całym domu tylko na noc idzie do klatki a w dzień wchodzi się tam najeść napić i dalej kica...Bobki nie śmierdzą bo są zupełnie suche jak trociny bo je dużo sianka poza tym są tak małe jakgłówka od zapałki,z klatki też nie śmierdzi tym bardziej jak kupisz zamiast trocin wałeczki pochłaniające zapachy...nasz biega po całym domu,rzadko kiedy bobek mu "ucieknie" bo zazwyczaj widze że leci z potrzebą do klatki,siusiu ani razy mi nie zrobił nigdzie. Poza tym fajnie się tulą i mają mięciutkie futerko i zero agresji w sobie 🙂


Mój królik tez taki był, nazywał się NIUCHNIUCH he he he ale teraz biedaczek jest w króliczym niebie 🤢. Tylko mój bobki zostawiał wszędzie 🙂 🙂 🙂 🙂


a ten właśnie nie,bynajmniej rzadko mu się zdarzy,chyba tylko wtedy jak "elmirka" go goni 😁


Muszę namówić męża na takiego króliczka, jeszcze nie teraz, ale jak troszkę dzidzia podrośnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mrowka1990 napisał(a):


Ja swojego miałam w mieszkaniu a u rodziców był na dworze i potem już w mieszkaniu robić zaczął to co na dworze i nie dało się za nic oduczyć 😞 no a do tego strasznie na mnie skakał i gryzł i nie było wyjścia, musieliśmy go sprzedać bo i on i my byśmy się męczyli, ale poszedł do ludzi którzy mieli dużą działkę i innego beagle więc tam ma lepiej.

mój też na poczatku gryzł, ale szybko go oduczyliśmy tego i teraz jak go ktoś wkurzy to złapie za ręke unieruchomi ale nawet slad zeba nie zostaje, ale boje sie jego reakcji na Zośke, ale jakoś może sie uda wszystko połączyć
a ja mam teraz brzuch jak kamien, ale czuje napinanie od żeber, a jednocześnie takie parcie i kucie w pęcherzu że szok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga_ta napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):


Ja swojego miałam w mieszkaniu a u rodziców był na dworze i potem już w mieszkaniu robić zaczął to co na dworze i nie dało się za nic oduczyć 😞 no a do tego strasznie na mnie skakał i gryzł i nie było wyjścia, musieliśmy go sprzedać bo i on i my byśmy się męczyli, ale poszedł do ludzi którzy mieli dużą działkę i innego beagle więc tam ma lepiej.

mój też na poczatku gryzł, ale szybko go oduczyliśmy tego i teraz jak go ktoś wkurzy to złapie za ręke unieruchomi ale nawet slad zeba nie zostaje, ale boje sie jego reakcji na Zośke, ale jakoś może sie uda wszystko połączyć
a ja mam teraz brzuch jak kamien, ale czuje napinanie od żeber, a jednocześnie takie parcie i kucie w pęcherzu że szok


Wszystkie macie już jakieś objawy, a ja nie, nie wiem czy się cieszyć czy martwić???!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aga_ta napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):


Wszystkie macie już jakieś objawy, a ja nie, nie wiem czy się cieszyć czy martwić???!!!!

to nie objaw przedporodowy moja zośka często się tak układa, od 32 tyg jej się tak zdarza 🤪


Mój teraz jest grzeczny, ale lepiej nie będę zapeszać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mrowka1990 napisał(a):
aga_ta napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):


Ja swojego miałam w mieszkaniu a u rodziców był na dworze i potem już w mieszkaniu robić zaczął to co na dworze i nie dało się za nic oduczyć 😞 no a do tego strasznie na mnie skakał i gryzł i nie było wyjścia, musieliśmy go sprzedać bo i on i my byśmy się męczyli, ale poszedł do ludzi którzy mieli dużą działkę i innego beagle więc tam ma lepiej.

mój też na poczatku gryzł, ale szybko go oduczyliśmy tego i teraz jak go ktoś wkurzy to złapie za ręke unieruchomi ale nawet slad zeba nie zostaje, ale boje sie jego reakcji na Zośke, ale jakoś może sie uda wszystko połączyć
a ja mam teraz brzuch jak kamien, ale czuje napinanie od żeber, a jednocześnie takie parcie i kucie w pęcherzu że szok


Wszystkie macie już jakieś objawy, a ja nie, nie wiem czy się cieszyć czy martwić???!!!!


Iwonka, witaj w klubie bo ja też nie mam żądnych objawów także nie wiem czy to dobrze czy nie 🤔 Tzn czasem mi brzuch twardnieje i mam niby jakieś tam skurcze ale nic specjalnie mnie nie boli. Pisałaś wcześniej, że nawet przy @ Cię nie bolało i u mnie to samo...może parę razy mi się zdarzyło, że jakieś bóle miałam ale bez przesady. Poza tym mam wydaje mi się, ze mam wysoki próg bólowy - zobaczymy co z tego wyniknie 😉 A może po prostu do naszego porodu jeszze daleko 🤔 Nie wiem co myśleć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
A zgaga mnie zaraz zabije 😠 😞 Nie daje już z nią rady 🤔 Po za tym parzę sobie meliskę bo czuję że hormony szaleją. Ninka- ja paliłam 10 lat więc trochę mi ciężko nie myśleć o paleniu jak jestem na skraju wytrzymałości psychicznej ale zakładam, że nie wróce do nałogu...jak będzie?? Nie obiecuje nikomu ani tym bardziej sobie bo nie chcę wyjść na hipokrytkę 😞 Obym nie musiała 😉 A co do nerwów to w sumie dzisiaj znów zareagowałam chyba za gwałtownie i najechałam na męża aż biedny nic nie odpowiadał na moje zarzuty no ale co ja mam zrobić jak hormony biorą górę 🤔 Aduś pisałaś o jakimś leku homeopatycznym...chyba go kupię choć nie wiem na jaki koszt mam być przygotowana. Póki co piję meliskę 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martuska_D napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):
aga_ta napisał(a):
Mrowka1990 napisał(a):


Ja swojego miałam w mieszkaniu a u rodziców był na dworze i potem już w mieszkaniu robić zaczął to co na dworze i nie dało się za nic oduczyć 😞 no a do tego strasznie na mnie skakał i gryzł i nie było wyjścia, musieliśmy go sprzedać bo i on i my byśmy się męczyli, ale poszedł do ludzi którzy mieli dużą działkę i innego beagle więc tam ma lepiej.

mój też na poczatku gryzł, ale szybko go oduczyliśmy tego i teraz jak go ktoś wkurzy to złapie za ręke unieruchomi ale nawet slad zeba nie zostaje, ale boje sie jego reakcji na Zośke, ale jakoś może sie uda wszystko połączyć
a ja mam teraz brzuch jak kamien, ale czuje napinanie od żeber, a jednocześnie takie parcie i kucie w pęcherzu że szok


Wszystkie macie już jakieś objawy, a ja nie, nie wiem czy się cieszyć czy martwić???!!!!


Iwonka, witaj w klubie bo ja też nie mam żądnych objawów także nie wiem czy to dobrze czy nie 🤔 Tzn czasem mi brzuch twardnieje i mam niby jakieś tam skurcze ale nic specjalnie mnie nie boli. Pisałaś wcześniej, że nawet przy @ Cię nie bolało i u mnie to samo...może parę razy mi się zdarzyło, że jakieś bóle miałam ale bez przesady. Poza tym mam wydaje mi się, ze mam wysoki próg bólowy - zobaczymy co z tego wyniknie 😉 A może po prostu do naszego porodu jeszze daleko 🤔 Nie wiem co myśleć.


Ja też już nie wiem co myśleć, jak się męża zapytałam czy myśli, że mam wysoki próg bólowy to powiedział, na pewno tak, więc nam chyba na prawde cierpliwie czekać pozostaje 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Mini23 napisał(a):
Znając naszą pigi to po sklepach kursuje 😁 a ja się mężowi oddałam a on jak ja doszłam spytał "już doszłaś" i uciekł mi do łazieńki,to się go pytam czemu nie skończył a on "maja ma czas" 😮 🤪

Buhaha ha ha ha ha ale masz dobrego męża 😜 😜 😜 Poświęca się biedulek 🤪 🤪 🤪 🤪. Ważne że tobie dobrze byl i uląyłaś sobie ha ha ha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Jestem 😁 😁 😁
Zwariowałyście 35 stron do nadrobienia ??!! 🙃 😮
Muszę to jakoś przejrzeć chociaż 😜
U lekarza wszystko dobrze. Mała rośnie prawidłowo. Te skurcze i kucie szyjki to przygotowująca się macica do porodu i Alicja jeszcze dokładniej ustawia się głową do dołu. Pokuta jestem w obydwie ręce 🤔 Z jeden nie mogła żyły znaleźć a więc musiała wkuć się w drugą 😮 🙃 Także wracam do wersji przenoszenia ciąży 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ola88 napisał(a):
JEZDEM!!!
Kasia jeszcze nie zajrzała po lekarzu ciekawe...


Katarzyna pewnie zajrzy wieczorem i po nocach będzie siedzieć 😜 I ciekawe co jej położna powiedziała 🤔 Gosia ma chyba wizytę u gin tak jak ja 27 listopada o ile dobrze pamiętam... 😉 Może niektóre już nie doczekają do końca miesiąca 😆 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
aisak_89 napisał(a):
Jestem 😁 😁 😁
Zwariowałyście 35 stron do nadrobienia ??!! 🙃 😮
Muszę to jakoś przejrzeć chociaż 😜
U lekarza wszystko dobrze. Mała rośnie prawidłowo. Te skurcze i kucie szyjki to przygotowująca się macica do porodu i Alicja jeszcze dokładniej ustawia się głową do dołu. Pokuta jestem w obydwie ręce 🤔 Z jeden nie mogła żyły znaleźć a więc musiała wkuć się w drugą 😮 🙃 Także wracam do wersji przenoszenia ciąży 😁 😁


Ha ha ha ha Kasia to ostatnia bedziesz 😜 😜 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Martuska_D napisał(a):
Ola88 napisał(a):
JEZDEM!!!
Kasia jeszcze nie zajrzała po lekarzu ciekawe...


Katarzyna pewnie zajrzy wieczorem i po nocach będzie siedzieć 😜 I ciekawe co jej położna powiedziała 🤔 Gosia ma chyba wizytę u gin tak jak ja 27 listopada o ile dobrze pamiętam... 😉 Może niektóre już nie doczekają do końca miesiąca 😆 😉



Martus 27 listopada na USG idę podejrzec moją mała dupeczkę , a do gina na wizytę 3 grudnia 🤪 🤪
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...