BYŁYŚMY KWIETNIÓWECZKAMI-JESTEŚMY MAMUSIAMI | Forum o ciąży

:laugh: :laugh: :laugh: Monika, ja tez mam pomidorówkę dzisiaj!! I kawke popijam! Raz mi sie udało zgrać.
A tak w ogole to ja się dziwię, jak Ty go juz tam zapinasz, bo mojej młodej juz nogi wystają i ledwo ledwo sie mieści. W Peugeocie jeździ juz w tym większym foteliku...
Moda śpi już 3 godziny, ta pogoda tez ją dobija.

Aniu dobre pytanie
ja Matiego jeszcze dopne w pasy jak wyciagne wkladke fotelik jest do 11 kg tak na styk mimo ze te nozki juz sa poza nim. w ten weekend wybieramy sie do p-sla to kupie mu juz wiekszy chce taki do 36 kg,niestety nie mam za duzo kasy wiec do 200 zloty musi sie zmiescic 🙂
Moj syn jest nie do wytrzymania- zwlaszcza jak widzi moja babcie a jego praabcie- malo co nie wyjdzie z siebie- stanie na nogach prosto piesci zacisnie i marudzi bo chce na rece do babci - ona go nauczyla tylko kolana i sadzanie na parapecie- uwielbia widoki za okna!Babcia nie moze byc w jednym pomieszczeniu z nim bo ja wykonczy 🙂 a jak jej nie ma to staram sie klasc go do lozeczka i niech sie sam soba zajmuje tak jak dzisiaj przed spaniem- nikt do niego nie zagladal i zasnal w trakcie zabawy- w przekomicznej pozycji:P kształt literki "s" 🙂
oki zmykam spac jutro o 8 szczepienie 🙂buziaki

Hejka...
Monis, zmieścisz się, fotelik da się kupic w przyzwoitej cenie, ale tak naprawdę moja alicja ma 18 kg i juz jeździ na podkładce, dla mnie taki fotelik do 36 kg to strata kasy, no chyba, że się z niego da zrobić podkładkę potem..Ja bym kupiła taki do 25 kg a potem podkładkę, są po 50 zł, a to i tak za parę lat dopiero..bo Moniataki do 25 kg ma zazwyczaj pochylane oparcie i Mati sobie pośpi, a taki do 36 to już siedzi na sztywno prosto i jak sobie przyśnie to się zwinie w parasolkę i będzie w nim wisiał..- bardzo niewygodny dla takiego maluszka. Ja bym cos takiego kupiła :http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=780164499
W sumie ja na szczęście mam cztery rózne foteliki po Alicji, no ale ja musze mieć podwójne do obydwu aut..


Alicja sie w nocy pochorowała, nieżyt żoładkowo-jelitowy, wirus jakiś, mam nadzieję że przejdzie do weekendu....ale siedze z obydwoma laseczkami w domu i jak ja mam je izolować??

dzieki Aniu za info 🙂jestem kompletnie zielona w tym temacie 🙂 ale juz cos wiem 🙂
juz po szczepieniu Mati plakał jak nigdy ale to pewnie z powodu doktorki i pielegniarki!
aha no i zwazylismy go!
cale 10 kg zywej wagi! 🙂

ooo rany! 10 kg do kochania 🙂)):laugh::laugh:

a fotelik sobie zobacz, do dwóch latek dziecku trudno tak siedzieć na prosto, nawet Alicja ma z tym problem, mówię Ci, lepszy ten wychylany do 25 kg 🙂

Ups Martuś..nifuroxazyd? Oj, mnie juz na studiach uczyli, że tego sie nie powinno używać. Na klinikach mówią: jak lekarz przepisze niemowlakowi nifuroxazyd, to go zmień(tzn. lekarza)...To sie samo leczy, trzeba dawać probiotyk i najwyżej coś przciwgorączkowego..

Moja Alicja też ma nieżyt żoładkowy wirusowy, juz dziś nie ma gorączki ani nie haftuje, ale widać, że jeszcze osłabiona.

Siedzę z laskami sama w domu i mam dość..ech, ide się napić kawy bo padam.

widze ze wszystkie mamy teraz problemy:/i kiepskie dni
mnie juz o 8 zdarzyl obudzic telefon ze moj M nie pracuje od listopada- 15 pazdziernika zaczal prace w nowym hipermarkecie w p-slu ale od poczatku kierowniczka rzucala mu klody pod nogi bo miala kogos innego na jego miejsce:/ a zostal zatrudniony przez jedna agencje wiec nie mogla nic gadac- wczoraj kazala mojemu zrobic inwenteryzacje na mrozonkach (magazyn - 20 stopni mrozu) nie dosc ze mial to robic sam to jeszcze mial to zrobic w jeden dzien- tak jakby byl to sklepik przy pierwszej lepszej drodze:/ dzisiaj zarzadzila ze ma byc zwolniony i od listopada ma przyjsc jej znajomy- moja przyjaciolka - przedstawiciel tej agencji przez ktora byl zatrundiony probuje cos z tym zrobic ale marne sa tego szanse:/ nie dosc ze robil po 12 godzin , rzadko bywal w domu a syna widzial od tyg moze z 3 razy to jeszcze sie s...a(kierowniczka) pluje ze on jej nie odpowiada - sorki za slownictwo ale brak mi juz sil. Pewnie sie obronie i pasuje szukac jakiegos stazu a Matiego dac pod opieke prababci - bo nie zapowiada sie aby sie syt .zmieniła:/ oj wyplakalam sie !!!!
niech wasze pociechy zdrowieja!

WPADAM TYLKO NA CHWILĘ POWIEDZIEĆ, ŻE NATALKA ZACZĘŁA DZIŚ RACZKOWAĆ...!!!!!!
Masakra....wszędzie teraz łazi..

No wiem Martuś, a z tym to jest tak: nieżyt jest wywołany przez wirusy a Nifuroxazyd jest lekiem przeciwbakteryjnym, który wytłucze pożyteczna florę bakteryjną, która z kolei sprzyja gojeniu jelit i powrotowi do zdrowia. Więc dając go nie tylko nie wpływa się na rozwój choroby ale nawet można pogorszyć jej przebieg. Kilkanaście lat temu rzeczywiście na każdą biegunkę dawano antybiotyk(zreszta na wszystko dawano -taka moda była), ale już od ładnych kilku lat wiadomo, że to błąd.
Ja ładuję w małą Lakcid albo LacidoBaby ( na zmianę), bo jak cos ma ją ustrzec to tylko to, no i szczęście...modlę się normalnie, żeby się nie rozłożyła..bo szpital murowany..

Trzymaj sie Martuś, oby nasze gwiazdy nic nie chwyciły.

Mikusia, ale takiej pracy to chyba nie szkoda? Lepiej niech poszuka czegoś lepszego.

Młoda juz hasa po całym pokoju, chciałysmy ułożyć z Alicja puzzle i kilkanaście razy ja odkładalm na drugi koniec pokoju, żeby nie rozwalała, a ta tylko myk myk i juz przyleciał do nas...kurczę, nie ma za czym tęsknić, teraz to juz chwili spokoju nie będę mieć.

oj, u mnie juz od wczoraj u Alicji super - fika jak zwykle, ale zaraziła mnie i wczoraj haftowałam i gorączkowałam jak kot...brrr, dzis juz mi lepiej.

Musze zmykać bo sa rodzice i weszłam na chwilkę 🙂))

Zdrowia wszytskim dzieciaczkom..

Hej 🙂

Ja tak na chwilę.

Natalka gratuluję raczkowania 🙂brawo 🙂

Amelka a Tobie drugiego ząbka 🙂

Oskar ma pleśniawki,dzisiaj go wysypało a pupę strasznie czerwoną a smaruję zawsze Sudocremem,więc nie wiem dlaczego 😞
Ślina mu ciurkiem leci,nie ma apetytu(pewnie przez pleśniawki),jest niespokojny trochę i marudny.
ŁÓżeczko obniżyliśmy,bo wstaje,ogólnie nie usiedzi w miejscu mała wiercipięta 😉
Do tego ciągle gada po swojemu a jak się uwagi nie zwraca to piszczy i krzyczy.

Ja dzisiaj po ostatniej nocce...9 godzin,przez zmianę czasu 😞mam dość 😞

Zdrówka dla pociech 🙂Aniu kuruj się 🙂

Jejku co tu tak pusto?

Oskar marudzi,nie chce jeść i ma pleśniawki cholerne 😞

masakra 😞

hej kochane
to prawda Marto nie mam za duzo czasu - ciagle w biegu!!Moze na Alemke zle wplywa zmiana czasu?Moj Mlody nie spi tez juz tak ładnie wstaje 2 razy w nocy i chce jesc:/ głodomór jeden!!!Biedaczko!!!Moze to chwilowe!!Oby
Aduś Mati mial plesniawki jak tylko wyszłam ze szpitala podawałam mu Aftin - i zaraz zeszło!!!
Aniu gratuluje postepow Natalki!!!!Oby tak dalej!!!!
Mój maly tylko chce na nogach stac i powoli stawia kroki do przodu!szalony!!!
No i kochane "nadejszła wielkopomna chwila" - w ten czwartek o 12 po poludniu mam obrone! Jestem juz zestresowana :/ pytan nie znam wiec ide w ciamno!ehhh ....trzymajcie kciukasy!!!

hej Wam...

u nas bylo gorąco, ale juz ok.

Dzis poszłam do lekarza z małą, bo ciągle ten katar. No i od razu powiedział, żebym małą zaszczepiła, więc nareszcie sie udało (6w1 i Synflorix) a katar jest najprawdopodobniej alergiczny.
Natalka waży 7,7 kg i ma 71 cm...

Młoda już wariuje po całym domu, ciągle wydobywam ja z jakiegos zakamarka, bo włazi wszędzie i do tego podciąga sie na meblach i czym sie da i staje. Zrobiła sie bardzo samodzielna odkąd raczkuje, wszystko sama daje radę, na moje nieszczęście, bo ciągle jest bach w głowę i wycie.

Adus, a nie za bardzo Ty mu wszystko myjesz i wyparzasz? Bo dr mówią, że jak dziecko w zbyt sterylnych warunkach, to najłatwiej o pleśniawki. Moja mama ciągle walczyła z pleżniawami u mojego brata, wzytstko myła itd. I w koncu jka przestała a braciszek zaczął walć sie w kurzu, to wszystko zeszło jak ręką odjął.
Spróbuj aftin jak pisze Monika.

Hej kochane 🙂

Ach ten brak czasu...

Po koleji:
Monika trzymam kciuki-na pewno się obronisz!!!! 🙂Wierzymy z Oskarkiem w Ciebie 🙂

Aniu Jestem naprawdę dumna z Natalki,że takie postępy robi 🙂

Aphtinem robię już 3 dzień i już lepiej ale w nocy dzisiaj prawie nie spał,Marta może faktycznie to na zmianę czasu...gdzieś słyszałam,że dorosły się przez tydzień dosttosowuje do tej zmaiany a co dopiero dziecko 😞
Oskarowi ślina ciurkiem leci,teraz jestem pewna,że to ząbki

A jest taka wiercipięta,że szok...nie raczkuje jeszcze ale i tak wszędzie go pełno...pełza,wspina się i staje

Ale najgorsze jest to,że od 2 tyg. tylko na rączki,w huśtawce źle,wszędzie źle 😞....no i zasypiać chce tylko na rękach,wszystko po tym zapaleniu oskrzeli...masakra-nie wiem jak go oduczyć 😞

A ja praca i praca,w listopadzie wszystkie soboty pracuję,bo odrabiamy za grudzień 😞niekiedy jak wracam do domu tpo nie wiem w co ręce włożyć

hej kochane
dzieki ze trzymałyscie za mnie kciuki - przydało sie od wczoraj jestem Pania MGR:P hehe
Nie bylo zle, wiadomo stres musial byc - ale jak juz tam weszlam i uslyszalam pyt wszystko ze mnie splyneło - poczułam pelen luz no i pozniej zaczely sie zarty- przerywali mi zagadywali pytali o synka- spoko luzik:P
Marto trzymam kciuki za Amelke! juz wkrotce sie przestawi - Mati juz ladnie spi - od 21 do 5 zje i potem spi do 7.30 rano 🙂 nie moge narzekac
Adus biedny Oskarek - moze faktycznie te zeby u wyjda:/ ile moze sie tak dziecko meczyc 😞
Ja moze od stycznia zaczne robote 🙂 mam taka cicha nadzieje!a Matim zaopiekuje sie moja ciotka- narazie tylko modle sie aby to wypalilo!
buziaki

Hej wam..
Moni, po raz trezci gratulacje..
Ale sie wam spieszy z tymi zębami...spokojnie, wszystkie wychodza nawet kilkanaście miesięcy..

U mnie wczoraj wypadek z Nati...wstała przy hipciu, pusciła się jedną ręką i bach spadła i się udezryła w nosek - skóra zdarta i wielki siniak na caly nochal...NIe umiem jej upilnować..tęsknię za czsami błogiego leżenie na brzuszku, juz nie wspominając o tym, że ciągle daje w długą po domu i nigdy nie wiadomo, w co tym razem wlezie albo po czym sie będzie wspinać...ech...

Martuś, na Amelcię uważaj, żeby sie nie zadławiła. O rany, pamietam jak Ala się zadławiła chrupkiem jak miała rok, już dzwonilismy po pogotowie, bo zsiniała, ale na szczęście udało sie go wytrzepać...brrrr..jak sobie przypomnę 😲 . 😲

Adus, jak Oskarek??

Monika wielkie gratulacje,wiedziałam,że się uda 🙂

Aniu biedna Natalka 😞ale szybko się zagoi

Oskar dzisiaj spał ładnie,zjadł dużo,daję mu od wczoraj homeopatyczne granulki na ząbkowanie.
Od wczoraj ma drewniane łóżeczko z opuszczonym dnem i ciągle w nim się wspina i stoi.zresztą nawet o nas się wspina.Raczkuje do tyłu 😉
ślini się do potęgi...boziu kiedy te zęby wyjdą,bo nieraz to już jest tak marudny,że mam dość wszystkiego 😞
Pleśniawki schodzą,tylko trochę ma,może był taki przez nie?Już nic nie wiem 😞
Nasz pies już teraz ucieka przed Oskarem...tak go męczy 😉

Jutro znowu do pracy 😞wrrrrrrrr