\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży

ja mam takie jednorazowe ochraniacze pampersa. jeden mam juz pod swoja dupka (na wypadek gdyby sie cos ze mnie polalo 😜) a drugi zaloze malej do lozeczka ale to pozniej. kolezanka zostawila dziecko bez pampersa na reczniku by troche pofikalo a on sie przekrecil i nasiusial tam gdzie nie bylo recznika i musiala materac czyscis 🙂

hej dziewczyny 🙂
przyszłam się przywitać i sprawdzić czy joanna urodziła ale widzę że dalej cisza. ja ide się brać za prasowanie a mi się nie chce. u mnie też strasznie dużo śniegu a w nocy temperatura spadła do -20 stopni. brrryyyy

Mój syn własnie chce wyjść przez brzuch i próbuje przebić sie przez skóre:P

Ja to na bank w styczniu.....u mnie grudzien sie nie zapowiada, bo ja mam na druga połowe stycznia termin także myśle ze uda nam sie w terminie 🙂

wiecie co. Jeszcze w zyciu tak nie miałam. skurcze oprócz tego ze łapią mnie w łudkach i udach to jeszcze czasmi w palcach u nóg( wygina mi je i boli cholernie) a nawet łapią mnie skurcze na rękach. W szoku jestem. Dziś w nocy mało co spałam. A teraz własnie mam skurcz w palcach u nogi i nawet wstac nie moge:/

ja z Om na 15 styczeń z Usg pierwszego i drugiego na 13 a z ostatniego z 33 tyg na 5 stycznia

dziewczyny robie głosowanie:
które imie bardziej wam sie podoba:
JAŚ czy BARTUŚ.
których bedzie wiecej głosów te imie wybiore, bo nie moge sie zdecydować hihi

ciekawe jak będzie teraz bo usg mam 28.12 ale mi już szyjka się rozwiera i gin kazał mi wytrzymać do świąt a potem mogę spokojnie rodzić 🙂

mi też bartek 🙂 kiedyś tak chciałam nazwać swojego syna 🙂

ja mam wszystko zamkniete i nic sie nie skróciło hihi 🙂 dlatego tez mysle ze dotrwamy do konca, i mysle ze bede z nas wszystkich ostatnia 😞

wesa a ty mi podawałaś swojego maila?

Mój mąz chyba pierwszy raz w zyciu cos kombinuje z prezentem dla mnie, zawsze musiałam mu mówić co chce bo on nigdy nie wie co kupić, a teraz szykuje sie niespodzianka pod choinkę 🙂 🙂 hurra 🙂 pierwszy raz. A wczoraj jak byliśmy na mieście to ja poszłam do sklepu a on gdzieś poleciał i kupił mi róże....jak miło 🙂 czasami jak chce to potrafi 🙂

uciekam robić obiad 🙂 a Patryk tak szaleje że nie da się długo usiedzieć 🙂

wesa u nas miał być Jaś w przypadku chłopca wiec jestem za Jasiem 🙂
nie martw się że będziesz ostatnia ja też mam termin tak jak ty i na razie gin nie zapowiada nic wczesniej

blue jeden z twoich sowaczkow pokazuje ze zostalo ci 17 dni 🤪

Nooooo nareszcie, udało mi się nadrobić te 56 stron 😜 A ja dziś wyszłam ze szpitala (zaś) w niedziele w nocy obudziłam sie o 2 i nie moglm juz zasnąc, bo mialam wrażenie że coś jest nie tak. Lezałam do godziny 7 i mała ani drgnęła, wstałam po 7 bo chcialam jechac hbs zrobic ale mala dalej sie nie ruszala, po 8 zadzwonilam do lekarza mowie co i jak i na oddział. Na oddziele podłączyli mi ktg i usłyszałam rytmiczne bicie maółego serduszka. co się uryczałam to moje.. Zostawili mnie na obserwacji ale malutka już figluje, z tym że nie jest taka aktywna i silna jak była, jakby mi ktoś dziecko podmienił... w dodatku w dziś w nocy jeszcze w szpitalu obudziły mnie mocne skurcze, rano podłączają ktg a tam co 10 minut skurcz po 50% 😮 I do tej pory mam co chwilka silne skurcze, podczas badania na fotelu lekarz mówi, że szyjka jeszcze zamknięta, ale coś tam zaczyna się dziać. Dali na podtrzymanie luteinę i nospę a jeżeli po nospie nie ustąpią to zaś mam do lekarza dwonić 🥴 Już myślałam, że mnie do domu nie puszczą normalnie. Muszę dzisiaj poprać ciuchy ze szpitala i spowrotem te torbę spakować, bo nie wiem czego mogę się spodziewać normalnie...
Oooo ja widzę, że już będziemy mieć pierwszego bąbelka po tej stronie brzuszka, Asiu 3mam za was kciuki;*

O jacie Milka ale miałas przeboje, ale dobrze ze zgłosiłaś sie z tym do lakarza. Nigdy nie ma co czekać długo jak maluszek sie nie rusza. Jacie wy juz jakieś skurcze macie a ja nie mam nic 🙂 no ale dobrze bo pewnie by mi dali na podtrzymanie jakieś leki a po co mam sie faszerować 🙂

No ja mam też już skurcze czasem to aż łzy w oczach tak boli ...A czasem kuje strasznie kuje tak jak by ktoś mi nóż wbił w szyjkę .Lekarz mówił ,że wszystko pozamykane na 4 spusty ha ha .Ale jak by się co w święta rozkręciło to na oddział mam przyjechać rodzić no bo niby ciąża donoszona .Mam cudownego lekarza 5 lat staraliśmy się o maluszka .Nadzieja i krwawe rozczarowanie .To był koszmar .Nikt nie umiał nam pomóc .Wszędzie tylko 100,200,300.Bolesne zabiegi brrryyy aż mnie wzdryga .Mój lekarz się napatoczył przypadkiem przyjmuje na NFZ.On właśnie zmienił nasze myślenie ,że sex nie o 20 albo o 4 rano bo wypada jajeczkowanie .Ale w tedy kiedy my tego chcemy .Zmienił moją psychikę o 180 stopni .Po 6 cyklach jak nie dostałam @ nawet tego nie zauważyłam ,mama robiąc zakupy przypomniała mi o podpaskach .A tam już mieszkał nasz mały kropek .Też się martwię każdego dnia .To dziecko to jak by dar Boga za moją wytrwałość modlitwę no i wsparcie męża 😉.A wy jak rodzicie dziewczyny same czy z kimś ...

No to duzo musiałaś przejść zeby doczekać tego upragnionego maleństwa. Ale ciesze sie i gratuluje ze Ci się udało i oby więcej tak pozytywnie zakończonych przypadków. 🙂 🙂

Moja lekarka tez mówi ze 37 tydzień to juz spokojnie mozna rodzic w każdej chwili. Ja bede rodziła z mężem tak jak i pierwszy poród był przy mnnie, bez niego nie dałabym rady 🙂