Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
Witajcie
My od piątku do poniedziałku przeszliśmy koszmar. Płacząca w niebogłosy Majusia, która zapypiała na chwilę ze zmęczenia po to by znów wyrwać się ze snu z płaczem ogromnym. I my z pękającym sercem, zmęczeni, bezradni... W poniedziałek zmienili nam mleko na bebilon pepti, dorzucili jakieś kropelki na brzusio, dali coś na wyciszenie wyczerpanej Niuni. Na początku nie chciała nowego mleka bo jest wstrętne ale pogodziła się z nim. Wczoraj zrobili usg głowki (na wszelki wypadek) i brzuszka. Jest ok 🙂 Mamy za sobą dwie pięknie przespane po 8 godz. (czyli tak jak w domu wczesniej) nocki. Majuchna dziś przywitała mnie tym swoim pięknym, bezzębnym uśmiechem i od wczoraj gaworzy jak za starych dobrych czasów.
Jutro jeszcze konsulatacja z neurologiem po tym jak przywieźliśmy ją do szpitala była taka smętna, nieobecna i musi wykluczyć jakieś nieprawidłowości i w piątek mamy wrócić do domku 🙂

Boże co ja przeszłam. Ile łez wylałam. Ile wymęczyło się moje dziecko... Nikomu nie życzę!!!



Na rotawirusy nie szczepiłam. Zresztą do tej pory miałaby za sobą jedną dawkę a to nie daje żadnej odporności. Teraz po tym co przeszła już ma większą ale na pneumokoki nawet się nie zastanawiam. Przy najbliższej wizycie szczepieniowej wykupię na pewno. Może chociaż w części oszczędze mojemu dziecku cierpienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
Ile u Was kosztuje usg bioderek? u mnie 50 zł i nie wiem czy to nie mało... nie wiem co to za lekarz i boję się że nie jest dobry...


1 usg - 50zł , drugie usg 40zł 🙂

😜 aha 😜 bo bałam się że 50 zł to może być mało a dobry lekarz się ceni 😜


i miał bardzo dobry sprzęt nowoczesny dokładnie taki: aparat USG Philips HD7 XE 🙂 i tu jest notka na jego temat: http://www.healthcare.philips.com/pl_pl/products/ultrasound/systems/hd7xe/index.wpd

Kolo ja nie chodzę do byle kogo 😁 😁 😁 Ceny są różne w zależności od miasta 🙂 ja mieszkam pod Gdańskiem dlatego 50zł a już w samym Gdańsku usg bioderek od 60 do 100zł i więcej. Tak samo ten sam specjalista od usg w ciąży przyjmował u mnie za 120zł a w Gdyni za 300zł na tym samym sprzęcie 🙂 Jest różnica?

Pewnie że jest 😉 ja mam nadzieję że ten ortopeda to jakiś kompetentny jest 😉
Kurczę Wesa dopiero teraz słuchałam tego co wysłałaś linka bo wcześniej mi się otworzyć nie chciało... masakra... chore babsko ;( biedne dziecko ;( aż mi się płakać chce że tacy ludzie dzieci mają ;( takim co kochają dzieci a pieniędzy nie mają to zaraz dzieci pozabierają a takiej szmacie to nie zabiorą ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mama_justyna napisał(a):
Witajcie
My od piątku do poniedziałku przeszliśmy koszmar. Płacząca w niebogłosy Majusia, która zapypiała na chwilę ze zmęczenia po to by znów wyrwać się ze snu z płaczem ogromnym. I my z pękającym sercem, zmęczeni, bezradni... W poniedziałek zmienili nam mleko na bebilon pepti, dorzucili jakieś kropelki na brzusio, dali coś na wyciszenie wyczerpanej Niuni. Na początku nie chciała nowego mleka bo jest wstrętne ale pogodziła się z nim. Wczoraj zrobili usg głowki (na wszelki wypadek) i brzuszka. Jest ok 🙂 Mamy za sobą dwie pięknie przespane po 8 godz. (czyli tak jak w domu wczesniej) nocki. Majuchna dziś przywitała mnie tym swoim pięknym, bezzębnym uśmiechem i od wczoraj gaworzy jak za starych dobrych czasów.
Jutro jeszcze konsulatacja z neurologiem po tym jak przywieźliśmy ją do szpitala była taka smętna, nieobecna i musi wykluczyć jakieś nieprawidłowości i w piątek mamy wrócić do domku 🙂

Boże co ja przeszłam. Ile łez wylałam. Ile wymęczyło się moje dziecko... Nikomu nie życzę!!!



Na rotawirusy nie szczepiłam. Zresztą do tej pory miałaby za sobą jedną dawkę a to nie daje żadnej odporności. Teraz po tym co przeszła już ma większą ale na pneumokoki nawet się nie zastanawiam. Przy najbliższej wizycie szczepieniowej wykupię na pewno. Może chociaż w części oszczędze mojemu dziecku cierpienia

współczuję ;( ale cieszę się że już wszystko w porządku 😉 trzymajcie się dziewczyny mocno mocno ;*;*;*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
mama_justyna napisał(a):
Witajcie
My od piątku do poniedziałku przeszliśmy koszmar. Płacząca w niebogłosy Majusia, która zapypiała na chwilę ze zmęczenia po to by znów wyrwać się ze snu z płaczem ogromnym. I my z pękającym sercem, zmęczeni, bezradni... W poniedziałek zmienili nam mleko na bebilon pepti, dorzucili jakieś kropelki na brzusio, dali coś na wyciszenie wyczerpanej Niuni. Na początku nie chciała nowego mleka bo jest wstrętne ale pogodziła się z nim. Wczoraj zrobili usg głowki (na wszelki wypadek) i brzuszka. Jest ok 🙂 Mamy za sobą dwie pięknie przespane po 8 godz. (czyli tak jak w domu wczesniej) nocki. Majuchna dziś przywitała mnie tym swoim pięknym, bezzębnym uśmiechem i od wczoraj gaworzy jak za starych dobrych czasów.
Jutro jeszcze konsulatacja z neurologiem po tym jak przywieźliśmy ją do szpitala była taka smętna, nieobecna i musi wykluczyć jakieś nieprawidłowości i w piątek mamy wrócić do domku 🙂

Boże co ja przeszłam. Ile łez wylałam. Ile wymęczyło się moje dziecko... Nikomu nie życzę!!!



Na rotawirusy nie szczepiłam. Zresztą do tej pory miałaby za sobą jedną dawkę a to nie daje żadnej odporności. Teraz po tym co przeszła już ma większą ale na pneumokoki nawet się nie zastanawiam. Przy najbliższej wizycie szczepieniowej wykupię na pewno. Może chociaż w części oszczędze mojemu dziecku cierpienia


justynka dzielna jestes mama - wiem jak to jest bezradnie patrzec na meczace sie dzieciotko. buziaki dla was 😘
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
u nas usg bioderek 70 zł.
Justynko trzymam za was kciuki 🙂 dzielne jesteście obie 🙂 wiem co przeżyłaś ja przeżywałam jak Marcel miał operację jelit po której została tylko blizna 😞
ile my musimy się naprzeżywać by nasze dzieci były zdrowe i szczęśliwe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mojej skojarzoną wykupię na 1000000% bo nie wiem co z jej główką, więc wolę nie ryzykować. Co do rotawirusów i pneumokoków to nie wiem co jest gorsze co wybrać, ale z tekstu wynika, że bardziej pneumokoki mają więcej skutków ubocznych 😮 w ogóle sepsa 😞 dla dorosłych ludzi jest śmiertelna a co dopiero dla takiego maluszka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamila1 napisał(a):
nam pediatra powiedziała że 80% maluszków takich jak nasze przechodzi rota...i skąd takie dziadostwo się bierze...w dodatku nic nie daje 100% gwarancji 🤢


Nie wiem.. boję się tego 😞 ogólnie się boję każdej choroby, którą ona przebędzie, a wiem, że to nieuniknione.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Ja mojej skojarzoną wykupię na 1000000% bo nie wiem co z jej główką, więc wolę nie ryzykować. Co do rotawirusów i pneumokoków to nie wiem co jest gorsze co wybrać, ale z tekstu wynika, że bardziej pneumokoki mają więcej skutków ubocznych 😮 w ogóle sepsa 😞 dla dorosłych ludzi jest śmiertelna a co dopiero dla takiego maluszka.

my jak skończymy rotawirusy to chyba jednak kupimy na pneumokoki... 300zł co 6-8 tygodnia jakoś będziemy musieli uzbierać... w skarbonce np 😉 ostatnio w trzy miesiące uzbieraliśmy 600 zł dzięki czemu mój Adaś mógł sobie naprawić gitarkę (wydał 1000 na naprawę ale warto było... uwielbiam jak gra i widzę jaki jest wtedy szczęśliwy) a gitara warta dużo dużo więcej więc jakoś to przebolałam 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
nam pediatra powiedziała że 80% maluszków takich jak nasze przechodzi rota...i skąd takie dziadostwo się bierze...w dodatku nic nie daje 100% gwarancji 🤢


Nie wiem.. boję się tego 😞 ogólnie się boję każdej choroby, którą ona przebędzie, a wiem, że to nieuniknione.

Judytka miała katar i kaszel a ja panikowałam jak nienormalna więc co dopiero będzie jak będzie jakoś poważnie chora ;( mam nadzieję że nas to nie spotka ;(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolo twoja chętniej trzyma główkę jak jest nago czy ubrana? Zauważyłam, że moja trzyma długi czas jak jest nago 🙂 a w ubraniu ma to gdzieś i nawet kilka sekund jej się nie chce a tak to trzyma prawie 2min. bez żadnej przerwy (zaznaczam, że ona nie lubi leżeć na brzuchu i płacze) 😁 ale musi trenować główkę. Także na brzuchu po każdym karmieniu leży maksymalnie 2-3min.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
Kamila1 napisał(a):
nam pediatra powiedziała że 80% maluszków takich jak nasze przechodzi rota...i skąd takie dziadostwo się bierze...w dodatku nic nie daje 100% gwarancji 🤢


Nie wiem.. boję się tego 😞 ogólnie się boję każdej choroby, którą ona przebędzie, a wiem, że to nieuniknione.

Judytka miała katar i kaszel a ja panikowałam jak nienormalna więc co dopiero będzie jak będzie jakoś poważnie chora ;( mam nadzieję że nas to nie spotka ;(


Wierzę Ci!! Ja teraz mam katar i boję się, że małą zarażę 😞 a zobacz ile nas czeka chorób.. odra, świnka, różyczka, ospa itd. 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak jest u was z łapaniem przedmiotów? Próbują już? Moja tylko do smoczka tak się zachowuje, wczoraj przytrzymała go na chwilę całą rączką równocześnie ze mną, bo chciałam jej podać, a ona dostała jakiegoś odruchu i jak jej miał już wypaść to go niezdarnie przytrzymała razem ze mną. Mam wrażenie jakby miała się rozwijać szybciej niż w książkach. Wiem, że to są działania zupełnie bezwarunkowe ale i tak się cieszę 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dzięki dziewczyny. Jesteście kochane :*

Z kilkoma lekarzami rozmawiałam w szpitalu na temat tych szczeopinek różnych. Większość właśnie głosi pogląd, że szczepionki na rota nie dają 100% gwarancji odporności bo jest wiele szczepów tego wzrusa. Szczepionka składa się z kilku "pić" i zanim się dziecko do końca zaszczepi to może złapać dziadostwo 😞 Osobiście bardziej jestem skłonna ku pneumokokom. "Ogarniają" większą ilość chorób. Pal licho z kasą

Ogarnełam chatę, pobyłam z Natalą i idę zanieść jedzonko mężowi, potem wykąpać księżniczkę i do domu. Dziś dyżur Adamowy 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Kolo twoja chętniej trzyma główkę jak jest nago czy ubrana? Zauważyłam, że moja trzyma długi czas jak jest nago 🙂 a w ubraniu ma to gdzieś i nawet kilka sekund jej się nie chce a tak to trzyma prawie 2min. bez żadnej przerwy (zaznaczam, że ona nie lubi leżeć na brzuchu i płacze) 😁 ale musi trenować główkę. Także na brzuchu po każdym karmieniu leży maksymalnie 2-3min.

Ja po karmieniu Judyty nie kładę bo od razu rzyga... 😜 a trzyma główkę i nago i w ubranku ale nie zawsze lubi na brzuszku leżeć 😜 czasem w ogóle nie chce podnieść główki tylko leży i płacze 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
A jak jest u was z łapaniem przedmiotów? Próbują już? Moja tylko do smoczka tak się zachowuje, wczoraj przytrzymała go na chwilę całą rączką równocześnie ze mną, bo chciałam jej podać, a ona dostała jakiegoś odruchu i jak jej miał już wypaść to go niezdarnie przytrzymała razem ze mną. Mam wrażenie jakby miała się rozwijać szybciej niż w książkach. Wiem, że to są działania zupełnie bezwarunkowe ale i tak się cieszę 😜

Moja właśnie też trzyma sobie smoczek 😉 i czasem jak śpi to przytrzymuje się szczebelka od łóżeczka 😉 a jak jej włożę do rączki maskotkę albo grzechotkę to nią wymachuje 😉 a wczoraj jak Adaś Ją kąpał to tak się rzuciła w wanience że się sama przestraszyła i odruchowo chwyciła Adama za palec hehe ale się z niej śmialiśmy 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...