Skocz do zawartości

\"Jestem jak male ziarenko..\"-Bejbiki styczniowe 2011 | Forum o ciąży


molala

Rekomendowane odpowiedzi

wesa napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
Hej mamuśki!

Ja dostanę od siostry mojego chodzik Chicco, bo moja kupiła dla synka coś takiego http://allegro.pl/chicco-65261-edukacyjny-chodzik-pchacz-2w1-gratis-i1561575568.html więc nie kupuję i myślę, że to jest lepsze rozwiązanie 🙂


jak dziecko bedzie miało około roku to to bedzie dobre, wtedy uczy sie chodzić i sie tego trzyma 🙂


No właśnie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • wesa

    2463

  • kasiulek85

    1984

  • nusia27

    1988

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
Kolo tak apropo wzrostu to jestem ciekawa jak Twoja mała wybije Twoja ma 67cm to Ci powiem, że moja mama w książeczce miała napisane, że miała 62cm jak miała 5tyg. reszty nie pamiętam, a teraz ma 1,77cm. A ja miałam 55cm przy ur. i teraz ok. 170
To dziecko rośnie tak "stale" czy np. może być niskie za młodu a potem wybija w górę czy od samego początku rośnie agresywnie?? 🤪 moja babcia i dziadek mieli po 170cm a wszystkie dzieci oprócz cioci jednej ona ma coś z 165cm to mają od 177-186 😁 i jak to logicznie wytłumaczyć? A znowu ja jestem z związku 177 i 180 a mam ledwo 170 😉 a powinnam mieć min. 175, ale tłumaczę to tym, że mało jadłam, bo byłam 100% niejadkiem, bo oprócz genów(predyspozycji) najważniejsze jest jedzenie odpowiednich pokarmów.

Ja jestem wzrostu moich rodziców 😜 no może 2 cm wyższa :P hahaha 😜 Mój Adam ma 178 a ja 170 (przy urodzeniu ja 55 a Adam 57 😜) więc jestem ciekawa ile Judyta będzie miała, moi rodzice mają coś koło 167-168 a mój brat 185 😜
a ona nie jest blada tylko sina... ale wyniki z krwi ma idealne... a lekarka czegoś się w moczu doszukała i kazała posiew jeszcze zrobić... a Dyśka zrobiła siku... hahaha tylko tak się wierciła że woreczek się delikatnie odkleił i zamiast do woreczka zrobiła pod siebie 😜 a nie pamiętam ile woreczek kosztuje ale jakieś grosze 😉 i kurcze nie mam teraz drugiego żeby jej przykleić... no trudno na czwartek się zaopatrze 😜


Ta genetyka jest dziwna 🤪 bo nie można się niczego tak naprawdę spodziewać w 100%. Dla przykładu moja koleżanka była w podstawówce najwyższa w klasie, przez to miała problemy z kolanami, bo kości nie nadążały itd., a co do czego przyszło to w lo miała 165wz maksymalnie i byłam od niej wyższa nieźle co? 🙂 także tutaj to naprawdę loteria no i przede wszystkim mężczyźni "przeważnie" są wyżsi i ciężsi od kobiet, dlatego u nas wzrost 170 to powyżej przeciętnej zobacz sobie siatki centylowe haha 🙂 czyli, że co.. ja 55cm Ty też i mamy 170 moja miała 56cm przy ur. to będzie mieć 171? buahahaha! 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kolo moja Maja jak była malutla miała zakarzenie dróg moczowych i tez miałam problem z naklejeniem tego woreczka tak zeby nasiusiała do niego, dopiero w szpitalu mi pokazali jak to zrobic. dziecko sie strasznie wkurza ze mu tam cos przeszkadza miedzy nogami wierzga i to sie odkleja, albo nasika za worek, albo w ogóle nie sika heheh są z tym cyrki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wesa napisał(a):
Kolo moja Maja jak była malutla miała zakarzenie dróg moczowych i tez miałam problem z naklejeniem tego woreczka tak zeby nasiusiała do niego, dopiero w szpitalu mi pokazali jak to zrobic. dziecko sie strasznie wkurza ze mu tam cos przeszkadza miedzy nogami wierzga i to sie odkleja, albo nasika za worek, albo w ogóle nie sika heheh są z tym cyrki.


Wesa mnie to boli jak cholera a mam kilka razy w roku zakażenie 😞 a co dopiero takiego maluszka!! 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
wesa napisał(a):
Kolo moja Maja jak była malutla miała zakarzenie dróg moczowych i tez miałam problem z naklejeniem tego woreczka tak zeby nasiusiała do niego, dopiero w szpitalu mi pokazali jak to zrobic. dziecko sie strasznie wkurza ze mu tam cos przeszkadza miedzy nogami wierzga i to sie odkleja, albo nasika za worek, albo w ogóle nie sika heheh są z tym cyrki.

za pierwszym razem dobrze nakleiłam i ani kropelka nie wyleciała za woreczek a teraz po prostu za długo leżała i wierzgała nogami i woreczek się odkleił 😜 ale czytałam że lepiej wziąć dziecko na ręce i od razu do sterylnego pojemniczka pobrać mocz a nie do woreczka bo wtedy wynik nie jest poprawny... więc może po prostu pobiorę w czwartek do pojemnika prosto...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Kolo moja Maja jak była malutla miała zakarzenie dróg moczowych i tez miałam problem z naklejeniem tego woreczka tak zeby nasiusiała do niego, dopiero w szpitalu mi pokazali jak to zrobic. dziecko sie strasznie wkurza ze mu tam cos przeszkadza miedzy nogami wierzga i to sie odkleja, albo nasika za worek, albo w ogóle nie sika heheh są z tym cyrki.

za pierwszym razem dobrze nakleiłam i ani kropelka nie wyleciała za woreczek a teraz po prostu za długo leżała i wierzgała nogami i woreczek się odkleił 😜 ale czytałam że lepiej wziąć dziecko na ręce i od razu do sterylnego pojemniczka pobrać mocz a nie do woreczka bo wtedy wynik nie jest poprawny... więc może po prostu pobiorę w czwartek do pojemnika prosto...


Dzieci chyba mają to do siebie, że sikają jak się pampersa otworzy to następnym razem przygotuj ten pojemnik 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
Dziewczyny a mam do Was takie głupie i osobiste pytanie, czy macie hemoroidy? bo moja mama i babcia po porodach dostały i ja chyba teraz też dostałam... ;/


Ja chyba też mam, ale to nie boli, ale widać takie jakby coś z krwią. A smarujesz to czymś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Kolo moja Maja jak była malutla miała zakarzenie dróg moczowych i tez miałam problem z naklejeniem tego woreczka tak zeby nasiusiała do niego, dopiero w szpitalu mi pokazali jak to zrobic. dziecko sie strasznie wkurza ze mu tam cos przeszkadza miedzy nogami wierzga i to sie odkleja, albo nasika za worek, albo w ogóle nie sika heheh są z tym cyrki.

za pierwszym razem dobrze nakleiłam i ani kropelka nie wyleciała za woreczek a teraz po prostu za długo leżała i wierzgała nogami i woreczek się odkleił 😜 ale czytałam że lepiej wziąć dziecko na ręce i od razu do sterylnego pojemniczka pobrać mocz a nie do woreczka bo wtedy wynik nie jest poprawny... więc może po prostu pobiorę w czwartek do pojemnika prosto...


Dzieci chyba mają to do siebie, że sikają jak się pampersa otworzy to następnym razem przygotuj ten pojemnik 🙂

Judytka tak ma wieczorem a to trzeba rano ;/ będę musiała od razu po zjedzeniu tak zrobić to może się uda 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Kolo moja Maja jak była malutla miała zakarzenie dróg moczowych i tez miałam problem z naklejeniem tego woreczka tak zeby nasiusiała do niego, dopiero w szpitalu mi pokazali jak to zrobic. dziecko sie strasznie wkurza ze mu tam cos przeszkadza miedzy nogami wierzga i to sie odkleja, albo nasika za worek, albo w ogóle nie sika heheh są z tym cyrki.

za pierwszym razem dobrze nakleiłam i ani kropelka nie wyleciała za woreczek a teraz po prostu za długo leżała i wierzgała nogami i woreczek się odkleił 😜 ale czytałam że lepiej wziąć dziecko na ręce i od razu do sterylnego pojemniczka pobrać mocz a nie do woreczka bo wtedy wynik nie jest poprawny... więc może po prostu pobiorę w czwartek do pojemnika prosto...


Dzieci chyba mają to do siebie, że sikają jak się pampersa otworzy to następnym razem przygotuj ten pojemnik 🙂

Judytka tak ma wieczorem a to trzeba rano ;/ będę musiała od razu po zjedzeniu tak zrobić to może się uda 😉


To ja Ci oddam siki mojej hahaha zalewa litrami pampersa każdego i jeszcze jak otwieram to leje jak chłopak ciurem przy każdym przebraniu, ja nie wiem skąd ona tyle ma w sobie sików.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
Dziewczyny a mam do Was takie głupie i osobiste pytanie, czy macie hemoroidy? bo moja mama i babcia po porodach dostały i ja chyba teraz też dostałam... ;/


Ja chyba też mam, ale to nie boli, ale widać takie jakby coś z krwią. A smarujesz to czymś?

mnie też nie boli tylko krew mi maksymalnie leci... mam czopki od babci ale babcia nie ma do nich ulotki a nie wie jak się nazywają i wczoraj sobie zaaplikowałam jeden a później czytałam w necie i było że nie można bo mogą wywołać przeczyszczenie u niemowlaczka jak karmię piersią i obserwuję Judytkę teraz ;/ na jednych było napisane że przeczyszczenie a na innych że nie wiadomo czy coś się stanie a ja nie wiem jakie mam więc nie wiem czy będą jakieś objawy u Małej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam inne pytanie dzieciaki wam sikają do wanny?? albo zrobiły kiedyś kupę?? Ona już kilka razy się zsikała, bo widziałam jak leci strumień do góry. No to myję ją w tych sikorach 😠
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
wesa napisał(a):
Kolo moja Maja jak była malutla miała zakarzenie dróg moczowych i tez miałam problem z naklejeniem tego woreczka tak zeby nasiusiała do niego, dopiero w szpitalu mi pokazali jak to zrobic. dziecko sie strasznie wkurza ze mu tam cos przeszkadza miedzy nogami wierzga i to sie odkleja, albo nasika za worek, albo w ogóle nie sika heheh są z tym cyrki.

za pierwszym razem dobrze nakleiłam i ani kropelka nie wyleciała za woreczek a teraz po prostu za długo leżała i wierzgała nogami i woreczek się odkleił 😜 ale czytałam że lepiej wziąć dziecko na ręce i od razu do sterylnego pojemniczka pobrać mocz a nie do woreczka bo wtedy wynik nie jest poprawny... więc może po prostu pobiorę w czwartek do pojemnika prosto...


Dzieci chyba mają to do siebie, że sikają jak się pampersa otworzy to następnym razem przygotuj ten pojemnik 🙂

Judytka tak ma wieczorem a to trzeba rano ;/ będę musiała od razu po zjedzeniu tak zrobić to może się uda 😉


To ja Ci oddam siki mojej hahaha zalewa litrami pampersa każdego i jeszcze jak otwieram to leje jak chłopak ciurem przy każdym przebraniu, ja nie wiem skąd ona tyle ma w sobie sików.

hahaha Moja waśnie przed kąpielą mnie zawsze osika... 😜 jak Ją na rękach trzymam 😉 i też jak chłopak leje hahaha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
A ja mam inne pytanie dzieciaki wam sikają do wanny?? albo zrobiły kiedyś kupę?? Ona już kilka razy się zsikała, bo widziałam jak leci strumień do góry. No to myję ją w tych sikorach 😠

Moja się kiedyś zesikała jak Ją Adam do wany wkładał... jeszcze była nad wodą 😜 ale podczas kąpieli też... podobno to dobrze bo odkaża wodę hahaha 😜 gdzieś tak czytałam jak miałam ranę po nacięciu że jak się kąpie w wannie to żeby nasikać hahaha 😜
a kupę mi zrobiła do ręcznika po kąpieli 🤪 i trzeba było znowu kąpać 🙃
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
Dziewczyny a mam do Was takie głupie i osobiste pytanie, czy macie hemoroidy? bo moja mama i babcia po porodach dostały i ja chyba teraz też dostałam... ;/


Ja chyba też mam, ale to nie boli, ale widać takie jakby coś z krwią. A smarujesz to czymś?

mnie też nie boli tylko krew mi maksymalnie leci... mam czopki od babci ale babcia nie ma do nich ulotki a nie wie jak się nazywają i wczoraj sobie zaaplikowałam jeden a później czytałam w necie i było że nie można bo mogą wywołać przeczyszczenie u niemowlaczka jak karmię piersią i obserwuję Judytkę teraz ;/ na jednych było napisane że przeczyszczenie a na innych że nie wiadomo czy coś się stanie a ja nie wiem jakie mam więc nie wiem czy będą jakieś objawy u Małej...


No mi krew nie leci ani to nie boli, ale są takie jakby bąble z krwią, one kiedyś pękną chyba. Ehh no trzeba będzie coś kupić, moja mama i babcia też to miały. To normalne, bo masz podczas porodu silne parcie na odbyt. Ja bynajmniej miałam masakryczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
Dziewczyny a mam do Was takie głupie i osobiste pytanie, czy macie hemoroidy? bo moja mama i babcia po porodach dostały i ja chyba teraz też dostałam... ;/


Ja chyba też mam, ale to nie boli, ale widać takie jakby coś z krwią. A smarujesz to czymś?

mnie też nie boli tylko krew mi maksymalnie leci... mam czopki od babci ale babcia nie ma do nich ulotki a nie wie jak się nazywają i wczoraj sobie zaaplikowałam jeden a później czytałam w necie i było że nie można bo mogą wywołać przeczyszczenie u niemowlaczka jak karmię piersią i obserwuję Judytkę teraz ;/ na jednych było napisane że przeczyszczenie a na innych że nie wiadomo czy coś się stanie a ja nie wiem jakie mam więc nie wiem czy będą jakieś objawy u Małej...


No mi krew nie leci ani to nie boli, ale są takie jakby bąble z krwią, one kiedyś pękną chyba. Ehh no trzeba będzie coś kupić, moja mama i babcia też to miały. To normalne, bo masz podczas porodu silne parcie na odbyt. Ja bynajmniej miałam masakryczne.

ja też tak miałam... a mi już właśnie chyba popękały bo leci krew ale nic wcześniej nie zauważyłam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie za 100pkt. czy któraś z was myła od samego początku dziecko i nigdy nie dała facetowi do mycia?? Czy tylko ja taka jestem?? 😁 od samego początku myję małą sama. Nigdy bym jej nie powierzyła mojemu hihi nie ufam mu tak jak sobie 😜 jeszcze coś by jej zrobił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolo a dajesz może małej już soczki?? Bo ja tak sobie myślę, moja już kompletnie odrzuca wodę i herbatki, a nie powinna pić ciągle samego mleka, to mogłabym jej dawać sok Bobofruta??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Pytanie za 100pkt. czy któraś z was myła od samego początku dziecko i nigdy nie dała facetowi do mycia?? Czy tylko ja taka jestem?? 😁 od samego początku myję małą sama. Nigdy bym jej nie powierzyła mojemu hihi nie ufam mu tak jak sobie 😜 jeszcze coś by jej zrobił.

póki Judycie nie odpadła pępowina to moja mama przychodziła Ją myć bo ja się bałam a teraz Adam kąpie 😉 to jest taki Jego czas z Dyśką 😉 bo przychodzi późno z pracy i często wtedy ona śpi i budzimy Ją do kąpieli więc nie ma zbyt wiele czasu by z Nią się pobawić bo po kąpieli dostaje cycucha i kładę Ją spać 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
Kolo a dajesz może małej już soczki?? Bo ja tak sobie myślę, moja już kompletnie odrzuca wodę i herbatki, a nie powinna pić ciągle samego mleka, to mogłabym jej dawać sok Bobofruta??

mam bobofruta w lodówce ale jeszcze nie dawałam... ale starłam jabłuszko i wycisnęłam przez pieluszkę sok i wypiła bardzo chętnie chociaż był kwaśny 😉 i nic Jej nie było... a teraz jak jest tak ciepło to tym bardziej trzeba dopajać 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
BlueLagoon napisał(a):
Kolo a dajesz może małej już soczki?? Bo ja tak sobie myślę, moja już kompletnie odrzuca wodę i herbatki, a nie powinna pić ciągle samego mleka, to mogłabym jej dawać sok Bobofruta??

mam bobofruta w lodówce ale jeszcze nie dawałam... ale starłam jabłuszko i wycisnęłam przez pieluszkę sok i wypiła bardzo chętnie chociaż był kwaśny 😉 i nic Jej nie było... a teraz jak jest tak ciepło to tym bardziej trzeba dopajać 😉


Ona jest odwrotnością mnie, ja nienawidziłam mleka tylko chlałam litrami wszelkie herbatki, a ona krzyczy i wpada w szał jak poczuje wodę. Co za dzieciak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolo177 napisał(a):
a dzisiaj brzydka pogoda to mam zamiar z Judytką w domu przesiedzieć i dawać cycka jak tylko zapłacze, może to coś pomoże na tą moją kiepską laktację... zobaczymy...


U mnie będzie ładna 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
BlueLagoon napisał(a):
kolo177 napisał(a):
a dzisiaj brzydka pogoda to mam zamiar z Judytką w domu przesiedzieć i dawać cycka jak tylko zapłacze, może to coś pomoże na tą moją kiepską laktację... zobaczymy...


U mnie będzie ładna 🙂

a u nas wczoraj popołudniu zaczęło padać i tak się cały czas trzyma... taka szarówka i wilgoć 😞 chociaż zawsze w taką pogodę też wychodzę to dzisiaj chyba sobie odpuszczę tym bardziej że nie musze iść do przychodni na wyniki z Judytką...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...