2011 lutowe dzidziusie na start!!! :D | Forum o ciąży

Hej 😘
Nie wiem jak z moją wagą, bo nie posiadam takowej w domu 😜 ale w spodnie się mieszczę, choć widzę, że nie do końca tak leżą jak przed ciążą. A brzuszek... niby go praktycznie nie ma jednak też widzę różnicę w porównaniu do okresu sprzed ciąży, ale jestem cierpliwa i jestem skłonna poczekać 🙂 Do ćwiczeń fizycznych nigdy nie miałam zapału i wytrwałości więc nawet nie zabieram się za nie 😜 Chyba że będzie bardzo źle to wtedy może spróbuję.

Nanusia gratuluję przyzwyczajenia Ali do ładnego spania w ciągu dnia 🙂 U mojej Uli coś się popsuło :/ Zaczęła zasypiać ze smoczkiem i potem jak nie śpi jeszcze głęboko i wypadnie jej z buzi to od razu się budzi i płacze, a że dzieje się tak co kilka minut to bidulka nie zdąży zasnąć głęboko i przez to się nie wysypia 😞 Wczoraj wieczorem była tak zmęczona tym spaniem-niespaniem w ciągu dnia, że okropnie marudziła. Nie miałam serca jej kąpać przez to jej zmęczenie, bo przyniosłoby to pewnie tylko płacz i jeszcze większe jej zmęczenie... Zasnęła bez kąpieli, co też zajęło jej chwilę, bo była zbyt zmęczona, żeby spokojnie zasnąć... Może to tylko jeden z tych osławionych skoków rozwojowych, który powoduje różne nieciekawe zachowania dzieci i za kilka dni wszystko wróci do normy.

Ostatnio poczytałam sobie "Język niemowląt" Tracy Hogg i staram się nie wytwarzać u mojej Niuni "złych" nawyków. Bo faktycznie noszenie Niuni na rękach jest przyjemne, ale już teraz daje się we znaki kręgosłupowi, a co będzie jak będzie ważyła 8-10 kilogramów... Tak samo ze spaniem, teraz fajnie móc przytulić córunię i pospać z nią w łóżku, ale później to może być uciążliwe... Oczywiście nie odmawiam ani sobie ani Uli noszenia, przytulania czy wspólnego spania w łóżku, ale mam gdzieś tam z tyłu głowy, żeby uważać, bo potem odzwyczajanie może być bolesne i długotrwałe.

A dzisiaj czeka nas pierwsza "wielka" wyprawa. Wybieramy się całą rodzinką do kościoła, a potem jeszcze na zakupy i do teściów w odwiedziny, także proszę trzymajcie za nas kciuki, żebyśmy z Ulą dały radę to przetrwać, a może nawet jakąś przyjemność z tego miały 😜

Przyjemnej niedzieli Wam życzę 🙂 😘

aha, Alwo, ten wiatr to z tych silnych, zimnych i nieprzyjemnych był 😠 Może to z braku spacerów Ula taka marudna...

Eh eh, ale Wam fajnie dziewczyny. Moja waga ciągle w miejscu od porodu..jestem tym bardzo zdołowana, szczegolnie ze jakos 3 m-ce przed ciążą udało mi się już dotrzeć do mojej upragnionej wagi... schudłam jakies 20 kg. Niestety w ciąży wszystko wróciło. Od poniedziałku zaczynam dietę, mam nadzieję, że znowu wrócę do ostatniej wagi. Znowu tyle pracy przede mna... no ale mam Boryska. Opłacało się 😉
Aha, no i nie karmię już piersią. Borysek od prawie 2 tyg juz na samej butli... Nie wiem czemu tak się stało...właściwie z dnia na dzien zaczełam tracic pokarm. W ubiegłym tyg było go juz strasznie mało ( sciagnelam okolo 30ml :blink 🙂 i był jakiś taki chudy i sinawy i bez smaku... Może było to spowodowane dużym stresem który przechodzilam ostatnio.. na szczescie juz jest okej, ale pokarm zniknął..

I tu pytanie do dziewczyn karmiących butlą. Ile ml zjadają wasze maluchy. Mój Borys to chyba straszny żarłok, zaczęło mu być za mało 120 ml i czasami zjada 150, szczególnie w nocy i wieczorkiem. W ciągu dnia je mniej około 100-120 ml.

Dziewczyny ile wasze maluchy waza ???? Moja Ala w Srode skonczy 2 miesiace i wczoraj ja wazylam i rowne 5 kg . Czy to nie za malo jak na ten tydzien ??? Martwie sie ciagle tym jej niedojadaniem z piersi... hmmmm Czkema na odpowiedz 🙂 Aha no i milej wieczornej niedzieli u nas dzi 25 stopni 😁 idziemy na spacer bo dopiero popolodnie 😁

Nanusia moja wazy 4500 a jest mlodsza od Twojej Ali o 3 dni i musze ja karmic co 3-4 godziny, bo za szybko przybiera na wadze i dlatego ma problemy z brzuszkiem.

Michałek, to przy Waszych maleństwach jest jakimś gigantem. W środę na badaniach był ważony i wyszło, że ma już 6 kg. Powoli wyrasta z ciuszków 62 i kupujemy 68.

Ja chyba musze zmienic pediatre, bo mi caly czas mowi, ze mala za szybko przybiera i wole upewnic sie u innego lekarza.

Marta Pawełek waży 4630 (3 dni temu) a jest dużo młodszy i Ja mu daję jeść tyle ile chce.

Borys wazy rowno 5 kg
(wazony byl w zeszly poniedzialek)

malamyszka napisał(a):

Michałek, to przy Waszych maleństwach jest jakimś gigantem. W środę na badaniach był ważony i wyszło, że ma już 6 kg. Powoli wyrasta z ciuszków 62 i kupujemy 68.

to ja mojemu takie ciuszki kupuje od dwoch tygodni 🙂 a 6 kg wazyl 21 marca 🤪

Dominik wypija 120 i cztery miarki bebilony je co 3 h ale powinien zjadać o jeden posiłęk mniej przy 4 miareczkach jednak nie da rady bo płacze co 3 h że głodny jest i teraz nie wiem bo na mleczku tak pisze :/ ale chyba nic mu nie będzie jeśli dalej będzie jadł 7 porcji?? wiecie może coś na ten temat??
Waży 5400 hehe i ciuszki też na 62 robią się za małe ale te na 68 są jeszcze troche za duże.

Dziś u nas w końcu nie wieje 🙂 ale nie jest zbyt ciepło i nie wiem czy iść dziś na krótki spacer czy nie bo 4 dni spędziliśmy przez te wiatry w domku:/
A jutro kończymy 2 miesiące 🙂 🙂 🙂

Hej 🙂
Ja wczoraj zważyłam Ulę metodą najpierw ja na wadze (swoją drogą 3kg więcej niż przed ciążą było), a potem z Ulą i wyszło, że 5kg waży, startowała od 3200g przy wypisie ze szpitala. Dokładniejsze ważnie będzie we środę, bo wtedy na szczepienie jedziemy (brrr...). Także myślę Nanusiu, że z wagą Twojej Ali jest wszystko w porządku 🙂

No i jakoś przeżyłyśmy nasz wczorajsze wyprawy. W kościele pięknie całą mszę przespała (już wiemy, że chrzest będzie w poniedziałek wielkanocny), potem do domku na trochę wróciliśmy i popołudniu u teściów byliśmy. No i Niunia w ogóle tam nie chciała spać,.. Była już bardzo zmęczona i wtulona we mnie albo w męża widać było że taka na wpół przytomna i przysypiała, ale gdy się ją odkładało zaraz się budziła... To pewnie kwestia zmiany otoczenia - nowe widoki, nowe zapachy, nowi ludzie... Po powrocie do domu przespała za to trzy godziny i ciężko ją było dobudzić na kąpiel 😜 no i potem w nocy ładnie spała. Musiała odespać wizytę ;p

I na koniec mało przyjemny dla mnie temat... Moje hemoroidy zaczęły krwawić 🥴 Ból nie jest nie do zniesienia ale boli i krwawi 😠 A było już tak dobrze, myślałam, że ładnie się wchłonęły... 😠 W tym tygodniu do ginekolog muszę się wybrać i może coś mi na to pomoże.

No nic, przyjemnego wiosennego dnia. Wygląda na to że u nas dziś ładny dzień będzie to sobie z Ulą dłuuugi spacer zrobimy, żeby nadrobić spacerowe zaległości 🙂

Asiula z tymi hemoroidami to ja też nie mogę sobie poradzić 😞 smaruje maścią Avenoc ale to tylko przynosi ulgę ale nie pomaga w ich likwidacji :/

Nasz maluszek jak ostatnio byliśmy u lekarza jakieś 2-3 tygodnie temu to ważył 4500 g i wydaje mi się, ze teraz będzie ważył już 5000 g. Co do rozmiaru to idealny jest na niego 62 ale niektóre ciuszki z 56 też. Niektóre wsze dzieciaczki dziewczynki to już spore są 🙂.Ale w sumie to Pawełek urodził się drobniutki.
Co do figury to bardzo ciesze się, że nie mam już w ogóle brzucha ale reszta też wraca do normy a to już nie tak fajnie bo znowu robi się ze mnie chudzielec. Dwa tygodnie temu kupiłam dwie pary spodni bo w żadne z przed ciąży nie wchodziła. A teraz te nowe zaczynają ze mnie lecieć w stare zaczynam się już mieścić 😞 A już się cieszyłam, że zostanie mi trochę krągłości.

Dziewczyny dzieki za info co do wagi maluchow. Troche sie uspokoilam bo w sumie Ala wazyla 3100 jak sie urodzila w srode konczy 2 miesiace i wazy 5 kg. Czyli jak dzieciaki powinny 250 g na tydzien przybierac to wszystko jest w normie. Maju przelicz sobie ile twoja malutka przytyla i rozluz to sobie w tygodniach. Ciekawe po czym lekarz stwierdzil ze mala sie przejada ? I powiedz mi jak wytrzymujesz z mala zeby jej nie karmic wczesniej niz po 3 lub 4 h?
Wczoraj bylo u nas 30 stopni masakra tak goraco 🙂 bylismy 2h na spacerku, ale byl ogromny wiatr niestety musialysmuy miec budke zamknieta. A no i mam jedno jeszcze pytanie. Czy jak maluchy sa duzo na podworku na sloneczku to czy podajecie w ten dzien witamine D ??

kasiaw napisał(a):

Nasz maluszek jak ostatnio byliśmy u lekarza jakieś 2-3 tygodnie temu to ważył 4500 g i wydaje mi się, ze teraz będzie ważył już 5000 g. Co do rozmiaru to idealny jest na niego 62 ale niektóre ciuszki z 56 też. Niektóre wsze dzieciaczki dziewczynki to już spore są 🙂.Ale w sumie to Pawełek urodził się drobniutki.
Co do figury to bardzo ciesze się, że nie mam już w ogóle brzucha ale reszta też wraca do normy a to już nie tak fajnie bo znowu robi się ze mnie chudzielec. Dwa tygodnie temu kupiłam dwie pary spodni bo w żadne z przed ciąży nie wchodziła. A teraz te nowe zaczynają ze mnie lecieć w stare zaczynam się już mieścić 😞 A już się cieszyłam, że zostanie mi trochę krągłości.

zazdroszcze figury ☺️

nanusia69 napisał(a):

Dziewczyny dzieki za info co do wagi maluchow. Troche sie uspokoilam bo w sumie Ala wazyla 3100 jak sie urodzila w srode konczy 2 miesiace i wazy 5 kg. Czyli jak dzieciaki powinny 250 g na tydzien przybierac to wszystko jest w normie. Maju przelicz sobie ile twoja malutka przytyla i rozluz to sobie w tygodniach. Ciekawe po czym lekarz stwierdzil ze mala sie przejada ? I powiedz mi jak wytrzymujesz z mala zeby jej nie karmic wczesniej niz po 3 lub 4 h?
Wczoraj bylo u nas 30 stopni masakra tak goraco 🙂 bylismy 2h na spacerku, ale byl ogromny wiatr niestety musialysmuy miec budke zamknieta. A no i mam jedno jeszcze pytanie. Czy jak maluchy sa duzo na podworku na sloneczku to czy podajecie w ten dzien witamine D ??

ja daje d zawsze rano bo nigdy nie wiadomo jaka bedzie pogoda - rano bylo nawet ladnie a teraz leje 😠

Ja podaje codziennie, lekarka mi kazała bo stwierdziła że Dominik ma spore ciemączko i trzeba podawać więc się stosuje 😉 musze się pochwalić jaka ja dziś dumna z mojego synusia jestem 🙂 dziś to nie dziecko tylko aniołeczek 🙂 🙂 🙂 grzeczniusi z rana zjadł usnoł potem poszliśmy na dworek pospał potem poszłam z nim do koleżanki grzecznie leżał i gaworzył, potem znów na dworku troszke pospał. W domku pojadł i leżał w łóżeczku ponad 2 godzinki i patrzył na karuzele i gadał z tatusiem, po kąpaniu leży i sam usypia no oby nie zapeszyć ale dziś był rewelacyjny ciekawe jak nocka będzie wyglądać po takim pięknym dzionku 🙂 hihihi

Nanusia ja bylam u lekarza 3 razy co tydzien na kontroli. No i bylo tak, ze mala przez tydzien przybrala 400 g i stwierdzila, ze musimy robic dluzsze przerwy miedzy karmieniem, bo Maja nie byla w stanie przetrawic jedzenia. Jak tylko zaczynala jesc to od razu plakala i sie krztusila itd. Teraz widze lekka poprawe. Maja miala kilka nocy tak, ze przespala od 21-6. Zazwyczaj w nocy budzi sie raz. Ale w ciagu dnia nadrabia i nieraz nie wytrzymuje tych 3 godzin, wiec ja karmie.
Mimo wszystko chce podejsc do jeszcze jednego lekarza i skonsultowac to co tamta powiedziala.

Nanusia ja podaje codziennie wit D bo tyle co do niej słońca dociera to jest za mało....
Dzisiaj tak chętnie jadła, że pierwszy raz mi piersi opróżniła i aż zaczynam sie martwić, żeby zdążyły sie napełnić do następnego karmienia :/ takich flaków to jeszcze nie miałam :o już wypiłam nawet herbatkę na pobudzenie laktacji humana.
A jak z uśmiechaniem się waszych dzieciaczków?? Blanka teraz cały czas się smieje, nawet w nocy jak ją karmię to potrafi na chwilę przestać jeść i wtedy patrzy się na mnie prosto w oczy i zaczynam się śmiać od ucha do ucha, wydaje przy tym dźwięki po swojemu radosne 🙂 Cudownie tak popatrzeć i pogadać do niej jak się tak szczerze cieszy 🙂 z dnia na dzień coraz więcej!

gabb napisał(a):

Eh eh, ale Wam fajnie dziewczyny. Moja waga ciągle w miejscu od porodu..jestem tym bardzo zdołowana, szczegolnie ze jakos 3 m-ce przed ciążą udało mi się już dotrzeć do mojej upragnionej wagi... schudłam jakies 20 kg. Niestety w ciąży wszystko wróciło. Od poniedziałku zaczynam dietę, mam nadzieję, że znowu wrócę do ostatniej wagi. Znowu tyle pracy przede mna... no ale mam Boryska. Opłacało się 😉
Aha, no i nie karmię już piersią. Borysek od prawie 2 tyg juz na samej butli... Nie wiem czemu tak się stało...właściwie z dnia na dzien zaczełam tracic pokarm. W ubiegłym tyg było go juz strasznie mało ( sciagnelam okolo 30ml :blink 🙂 i był jakiś taki chudy i sinawy i bez smaku... Może było to spowodowane dużym stresem który przechodzilam ostatnio.. na szczescie juz jest okej, ale pokarm zniknął..

I tu pytanie do dziewczyn karmiących butlą. Ile ml zjadają wasze maluchy. Mój Borys to chyba straszny żarłok, zaczęło mu być za mało 120 ml i czasami zjada 150, szczególnie w nocy i wieczorkiem. W ciągu dnia je mniej około 100-120 ml.

co do jedzenia to u mnie podobnie w nocy i wieczorem 120-150ml w ciągu dnia 120ml ale często trochę na dnie zostawi 🙂

nanusia69 napisał(a):

Dziewczyny ile wasze maluchy waza ???? Moja Ala w Srode skonczy 2 miesiace i wczoraj ja wazylam i rowne 5 kg . Czy to nie za malo jak na ten tydzien ??? Martwie sie ciagle tym jej niedojadaniem z piersi... hmmmm Czkema na odpowiedz 🙂 Aha no i milej wieczornej niedzieli u nas dzi 25 stopni 😁 idziemy na spacer bo dopiero popolodnie 😁

mój 2 miesiące i 2 dni waga 6700 ale wiesz on to serdelka jak się patrzy 🤪
tylko kochana od razu powiem dzieci karmione piersią są z reguły lżejsze i druga sprawa jak chcesz się uspokoić wejdż sobie i poczytaj w styczniówkach tam jest dużo dzieci które jeszcze w zeszłym tygodniu nie ważyły 5 kilo bo właśnie też poruszały ten temat 😉
ważna do porównywania jest waga urodzeniowa i tygodniowo powinno przybierać ok300g a miesięcznie powinna wychodzić średnia 700-1000g sprawdż sobie i jak się mieści to LUZIK I ZACZNIJ SPOKOJNIE ODDYCHAĆ 😉 😉 😉
i tak jak się mówi jak dziecko nie jest apatyczne zachowuje się mniej więcej jak zawsze to nie ma obawy że za mało je po prostu taka jego natura akurat w tym momencie nie potrzebuje tyle 🙂

Michałek je zazwyczaj 125 ml mojego pokarmu, ale nie wystarcza to na zbyt długo. Czasem nawet jak zje mleko modyfikowane 120 ml - tak jak na opakowaniu zaznaczyli to jest głodny, więc coś jeszcze Mu daje. Bo trudno zostawić małego płaczącego z głodu. Wtedy dorabiam Mu jakieś 30 ml i to wystarczy. A je co jakieś 2-3 godziny. Zależy jak długo śpi lub się bawi z dobrym humorem.

aha i jeszcze czytałam że dziecko 2 miesięczne powinno zjeść ok 720ml dziennie
3 miesięczne ok750ml