Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

Kaczuszka82 napisał(a):
a ze skarpetkami i goleniem to tez sie musze niezle nagimnastykowac a so bedzie potem? chyba maz mne bedzie musial gloic. w kocnu jak goli zarost na brodzie to chyba na nogach itp. tez da rade, co nie 😉

wtrące się troszkę ☺️ ja miałam brzuch ogromnyyyyyyyyy i do porodu dałam radę sama to zrobić,najlepiej "ćwiczyć" to wcześniej 😁 powodzenia 🙂 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

no ja niestety mam już małe problemy z goleniem i mąż przygotowuje się do tego aby mi w tym pomagać.. 🙂 no a przed porodem niestety ktoś będzie musiał na pewno mi pomóc i wolę, żeby to był mąż
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie pamietam kto pytal o ta posciel
http://allegro.pl/posciel-do-wozka-z-haftem-milpol-i1368082804.html
ale jak cos to wlasnie ja dosalam 🙂 Jest super. Zamowilam jeden komplet bialej poscieli i jednem ciemny bez.Jestem bardzo zadowolona,bo jakosciowo jest ta posciel dobra....Zamowilam tez bialy rozek z falbanka i usztywnieniem, ale wydaje mi sie, ze inny kolor bylby ladniejszy (wahalam sie nad ciemnym lub jasnym bezem ale wybralam bialy, bo pasuje mi do kolyski). Napeno pozniej kupie posciel do lozeczka i inne rzeczy, ktore maja w swojej ofercie.Takze goraco polecam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tuska8 napisał(a):
no ja niestety mam już małe problemy z goleniem i mąż przygotowuje się do tego aby mi w tym pomagać.. 🙂 no a przed porodem niestety ktoś będzie musiał na pewno mi pomóc i wolę, żeby to był mąż

mój też był w gotowości do tego,ale jednak sobie poradziłam i chyba w środę się goliłam a w sobotę rano rodziłam i poprawki przed samym porodem nie były potrzebne 😁 😁 😁
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
malutka90 napisał(a):
tuska8 napisał(a):
no ja niestety mam już małe problemy z goleniem i mąż przygotowuje się do tego aby mi w tym pomagać.. 🙂 no a przed porodem niestety ktoś będzie musiał na pewno mi pomóc i wolę, żeby to był mąż

mój też był w gotowości do tego,ale jednak sobie poradziłam i chyba w środę się goliłam a w sobotę rano rodziłam i poprawki przed samym porodem nie były potrzebne 😁 😁 😁

szczesciara!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Maja_P napisał(a):
Z tego co sie orientuje to tak wlasnie jest z tym znieczuleniem, ze nie mozna juz za niego zaplacic..Przynajmniej tak jest we Wroclawiu..Ale jak czytalam na innych watkach, to w niektorych szpitalach dalej daja znieczulenie...

Musze to wlasnie dokladnie sprawdzic, ja jestem z Poznania wiec moze tu jest mozliwosc..moze tez zalezy od szpitala, ale jak mowie same jeszcze nie wiem czy sie na to znieczulenie zdecyduje...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tuska8 napisał(a):
no szczęściara z Ciebie, bo ja nie wiem czy dam radę .. niestety obawiam się, że mój mąż będzie musiał zrobić to za mnie 😉

pomocne lusterko,no i można usiąść na wannie w rozkroku,asysta męża i może się uda,bo ja miałam mega brzuch,więc spróbujcie 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym bólu wspominałam, bo ja raczej zakładam, że urodzę siłami natury i bez znieczulenia. Nigdy o nim nie myślałam, nie chodzi o jakiś masochizm, ale zwyczajną wytrzymałość do której kobieta naturalnie jest od wieków przystosowana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerda napisał(a):
O tym bólu wspominałam, bo ja raczej zakładam, że urodzę siłami natury i bez znieczulenia. Nigdy o nim nie myślałam, nie chodzi o jakiś masochizm, ale zwyczajną wytrzymałość do której kobieta naturalnie jest od wieków przystosowana.

ja rodziłam z założeniem,że bez znieczulenia ale podczas porodu podłączyli mi kroplówkę,a wenflonem dali jakieś znieczulenie mocne,ale dożylnie,a nie to w kręgosłup 🙂 da się znieść 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Nie no dziewczyny, ale się rozpisalyście, nie było mnie 1 dzień a tu proszę 11 stron 🤪. Jak się czujecie? Mi w końcu plecy przestały dokuczać, ale dzisiaj za to strasznie zmarzłam na dworze... A krocze można masować oliwką lub olejkiem z winogron to powinno ustrzec przed nacinaniem.. Ja to szczerze to tylko tego się boję, a ból zniosę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
O rany, forum przez dwa dni mi nie działało i zrobiło się 17 stron czytania 🙂
No to po kolei. Witam nowe Mamusie 🙂)) Fajnie, że coraz więcej nas.
Czytałam sobie to wszystko i stwierdzam, że niezła ze mnie szczęściara (odpukać), bo jak na razie nic mi nie dolega, żadnych leków nie biorę i nic. No może poza typowymi sprawami typu bezsennosć, drętwienie, krew z nosa. No, ale cóż.
Co do staników to miałam wcześniej małe B, ale na początku ciąży musiałam już zmienić na C. Teraz też już większy, ale tym razem zarówno miseczka jak i pod biustem. Zobaczymy co będzie potem. A staniki kupuję na razie normalne.
Z piersi też na razie mi nie leci, chyba że nacisnę. A pępek wklęsły... jak na razie.
Trudności z różnymi rzeczami typu wkładanie skarpetek, butów, mycie głowy, golenie też na razie brak. Chociaż Misiek już się zaoferował, że jak coś to będzie mnie golił. Zobaczymy.
Ostatnio jedynie zauważyłam, że mam zwiększony apetyt. Więcej jem i częściej głodna jestem, ale to tak, że aż w brzuchu mi burczy 🙂 Oj aż się boję wejść na wagę u lekarza... a akurat po świętach idę :PPP oj coś czuję, że ładnie tam będzie 🙂))
No i to tyle chyba. Acha, co do nacięć, to podobno w Polsce i tak nacinają... profilaktycznie... zwłaszcza pierwiastki :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Powiem Wam, ze ja w sumie tez tego bólu sie az tak nie boje co wlasnie pekniecia 😞 Bo tutaj w Anglii nie nacinaja 😞 A wolałabym być w razie wypadku nacieta niz peknąć ..... Co do znieczulenia, na samym poczatku nie chciałam zadnego, ale z biegiem czasu coraz czesciej mysle o tym zeby profilaktycznie powiedziec ze chce a najwyzej pozniej sie rozmysle..... No nie wiem zobaczymy.... Prawdopodobnie 30 grudnia na wizycie u połoznej, bede własnie rozmawiac o planie porodu, wiec zobacze co połozna mi poradzi ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Emka nareszcie Ci działa forum ;-) Ja dopiero wróciłam, poszłam na pocztę i po prezenty i już mam dość. Jutro nigdzie nie wychodzę. Plecy mnie tak bolą, że zaraz zwariuję o udach nie wspomnę. Kurczę chwilkę się poruszam i cierpię. Przecież nie mogę cały czas leżęć, a ruch mi sprawia taki ból ;-( Ale na szczęście udało mi się dla wszystkich kupić prezenty, tylko dla męża nic nie mam. W końcu teściowa dostanie wazon, podstawkę pod świeczki i świeczki, a teść czapkę i szalik. Nie wiem czy im się spodoba, ale wszyscy wiedzą, że mamy skromny budżet w tym roku, więc muszą się cieszyć z tego co dostaną ;-)
Kurcze Ja też się boję tego nacięcia, mam nadzieję, że nie trzeba będzie, ale Ja zawsze mam pecha, więc pewnie mnie to nie ominie ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Oh mnie też pewnie nacięcie nie ominie, każda kobita z mojej rodziny była nacinana... Coraz częściej ogólnie myślę o porodzie, jak to zniosę i ile to potrwa... Boję się, że mogę dostać tych skurczy przepowiadających i pojadę jak jakaś panikara do szpitala 😜
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
U nas na tej szkole rodzenia położna powiedziała, że robią praktycznie wszystkim kobietom nacięcie. Jest ono podobno robione w momencie skurczu, tak że kobieta nawet nie czuje tego. Zobaczymy w praktyce jak to będzie wyglądać. Ja też się boję porodu i bólu, ale cały czas mam nadzieję, że Antek się obróci główką w dół i będę rodzić naturalnie, a nie przez cesarkę. A to dlatego, że podobno po porodzie naturalnym zaraz Dzidzia jest dawana mamie na kilka minut, a po cesarce to tylko pokazują przez sekundę i zabierają. Przynajmniej u nas w szpitalu. A ja chcę widzieć mojego synka, nawet to jak mu zakładają paseczki na nóżkę i rączkę, żebym mogła sprawdzić nazwisko, żeby mi go nie pomylili. Mam takie obawy, że mi synka pomylą, a ja jeśli będę po cesarce to nie zdążę mu się przyjrzeć. Mojego brata zamienili... mama poznała, że dali jej nie jej syna, ale druga kobieta w ogóle nie zauważyła pomyłki... i ja się boję, że też nie zauważę jakby coś... 😞
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
m_corazon ja wlasnie tez mam dzisiaj taki dzien..chcialo mi sie plakac przez caly dzien i przed chwila wybuchlam placzem..biedny maz sie zestresowal i pyta mnie co sie dzieje a ja nawet mu nie potrafie odpowiedziec, bo sama nie wiem z jakiego powodu tak mi zle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ehhhh Dziewczyny widze ze mamy podobne nastroje, u mnie dzis było okey, ale bywaja takie dni jakie własnie opisujecie.... To chyba znów hormony buzuja tak jak w pierwszym trymestrze 🙂 W drugim miałam odpoczynek od nich i bardzo zadko miałam gorsze dni a teraz w trzecim znów powrot!! Ale jutro bedzie już lepiej Mamusie!! Główki do góry!! Zjedzcie sobie coś dobrego np lody truskawkowe 🙂 może choc na chwilke poprawi sie Wam nastrój!!! Ściskam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...