Skocz do zawartości

Marzec 20011, poczatek drogi | Forum o ciąży


katy_86

Rekomendowane odpowiedzi

  • Mamusia
m_corazon napisał(a):
Dzień dobry mamusie 🙂
Dzięki za pomoc ze śliwkami 🙃 czy Wam też ciężko już zakładać skarpetki? 😁

Opracowalam metode zakladania skarpetek i jakos idzie, natomiast od sciagania butow mam mezulka bo z tym mi idzie gorzej, ach te ciazawe sprawy - nikt by na to nei wpadl nie bedac w ciazy 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 15,5 tys.
  • Utworzono
  • Ostatniej odpowiedzi

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • samantka

    2319

  • MonisiaD

    1525

  • Niunia26

    2070

Najbardziej rozmowne osoby w tym wątku

  • Mamusia
Dzien dobry Mamusie 🙂 Widze ze już ostro od rana zaatakowałcie forum 😉 Ja sie dziś super wyspałam i może nastrój tez bedzie lepszy ( choc budziłam sie nie raz, bo a to noga zdretwiała, a to reka, a to nie wygodnie 🙂 ). Z myciem głowy nie mam problemu bo korzystam ze stojacego prysznica, a pozniej kłade sie na chwile do wanny dla relaxu 🙂 ( mam 2 w 1 ). Co do pepuszka to jeszcze nie wyskoczył, ale czesto miewam takie lekkie bóle własnie w okolicach jego, takze mysle ze moze mi wyskoczyc 🙂 A zrozmiar miseczki mi podskoczył z B na D, ale powiem szczerze ze chciałabym bardzo wrocic do tego z przed ciazy,lub chociaz na C, bo jakos zle sie czuje nimi. Troszke mnie zastanawia jedna rzecz, bo wczesniej miałam ta siare ( wypływała mi z jednej piersi w nocy), teraz od jakiegos tygodnia nie zauwazyłam nic. Boje sie ze nie bede miała w koncu pokarmu 😞 Czy uwazacie ze takie cofniecie jest normalne ??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja jak biorę prysznic to też nie muszę się schylać, jedynie właśnie jak myję na szybko przed wyjściem włosy to wtedy muszę się schylać.. z wkładaniem i zdejmowaniem butów nie mam problemów jeszcze szczerze mówiąc 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

neli25 napisał(a):
Dzien dobry Mamusie Widze ze już ostro od rana zaatakowałcie forum Ja sie dziś super wyspałam i może nastrój tez bedzie lepszy ( choc budziłam sie nie raz, bo a to noga zdretwiała, a to reka, a to nie wygodnie ). Z myciem głowy nie mam problemu bo korzystam ze stojacego prysznica, a pozniej kłade sie na chwile do wanny dla relaxu ( mam 2 w 1 ). Co do pepuszka to jeszcze nie wyskoczył, ale czesto miewam takie lekkie bóle własnie w okolicach jego, takze mysle ze moze mi wyskoczyc A zrozmiar miseczki mi podskoczył z B na D, ale powiem szczerze ze chciałabym bardzo wrocic do tego z przed ciazy,lub chociaz na C, bo jakos zle sie czuje nimi. Troszke mnie zastanawia jedna rzecz, bo wczesniej miałam ta siare ( wypływała mi z jednej piersi w nocy), teraz od jakiegos tygodnia nie zauwazyłam nic. Boje sie ze nie bede miała w koncu pokarmu Czy uwazacie ze takie cofniecie jest normalne ??


nie masz się co martwić tym, że od kilku dni nie zauważyłaś nic, ponieważ ja też miałam tak, że przez kilka dni nie miałam ani plamki na koszulce jak wstawałam rano..przez dzień też zdarzało mi się, że nie wypływała mi z piersi..a teraz na nowo wypływa i to o połowę więcej niż wcześniej. Także uważam, że naprawdę nie masz się czym martwić 🙂
Pozdrawiam ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przyciskałam wtedy kilka razy i tak samo jak u Ciebie nic, a nic..a teraz normalnie leci tak w nocy, że czasem się przebudzę w nocy i muszę zmienić koszulkę, bo mam mokrą tak, że nie umiem zasnąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Gerda napisał(a):
Muszę już zacząc psychicznie "ogarniać ból", czytałam ostatnio, iż nieakceptacja go podczas porodu bardzo utrudnia wyjście Dzidzi, a podejście: ok, teraz jest, ale za chwilę minie - daje naprawdę dobre rezultaty 😁
Pozdrawiam Was śnieżnie 🙂

Gerda wiesz ze ja ostatnio tez o tym myslalam i zaczelam czytac o tym jak sie do porodu przygotowac i jakie cwiczenia robic i o cwiczeniach miesni dna miednicy i wyczytalam ze mozna dostac bezplatna dvd z cwiczeniami i zamowilam zobaczcie na www. tena.pl. Generalnie chce sie jak najlepiej przygotowac zeby jak najmniej bolalo i jak najszybciej poszlo. A wy macie jakies sposoby? Do myslicie o znieczuleniu typu epidural? Ktos mi mowil ze trzeba za nie placic i teraz sie okazuje ze to niezgodne z prawem zeby placic i szpitale przestaly to oferowac. Slyszalyscie cos o tym? Ja sama jeszce nie wiem czy bede chciala...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
neli25 napisał(a):
Troszke mnie zastanawia jedna rzecz, bo wczesniej miałam ta siare ( wypływała mi z jednej piersi w nocy), teraz od jakiegos tygodnia nie zauwazyłam nic. Boje sie ze nie bede miała w koncu pokarmu 😞 Czy uwazacie ze takie cofniecie jest normalne ??

Ja kilka razy zauwazylam rano na pizamie ze byl wyciek z piersi - zdarzylo mi sie to jakies 3 razy a potem juz nic, wiec to chyba normalne ze sie pojawia i znika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Matko dziewczyny, odpisałam na jeden post, a tu się okazuje, że mam do przeczytania 7 stron. Chyba za długo śpię (dziś do 11.30). Nie wiem no co odpisywać, może zacznę od tego co pamiętam czyli siara. Mi leci tak sporadycznie. Jednego dnia jest, a potem kilka dni niem ma, nie przejmuję się tym za bardzo. Co do magnezu to Ja też go biorę od czwartku 3 razy + Nospa forte 3 razy + Luteina 3 razy i Elevit i jeszcze moje leki na tarczycę, strasznie tego dużo, martwię się tym, ale w końcu lekarz to zapisał więc biorę, dzięki temu mniej mi brzuch twardnieje i nie nie mam już bolesnych skurczy. Martwię się dziś bo zawsze rano mały baraszkował w brzuchu, a teraz cisza, jeszcze go nie czułam, nie wiem czy jeszcze trochę poczekać, czy dzwonić do lekarza. Czy też tak czasami macie, że dzidziusie cichutko siedzą? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Niunia26 napisał(a):
. Martwię się dziś bo zawsze rano mały baraszkował w brzuchu, a teraz cisza, jeszcze go nie czułam, nie wiem czy jeszcze trochę poczekać, czy dzwonić do lekarza. Czy też tak czasami macie, że dzidziusie cichutko siedzą? Pozdrawiam

Ja tez juz kilka razy w panike wpadlam bo mala sie zawsze rano ruszala a to pewnego ranka nic przez cale przedpoludnie - juz do meza wydzwanialam a mala sie w koncu zaczela ruszac. i kilka razy tak bylo, dzisiaj np tez nie jest zbyt aktywna, tylko jakies malutie pojedyncze ruchy czulam. Ale wyczytalam ze maluch tak jak kazdy czlowiek ma lepszy i gorszy dzien i aktywnosc tez jest rozna wiec moze poczekaj jeszcze i zobaczysz czy sie zacznie ruszac. Ja mam nadzieje ze moj maluszek tez sie troche rozrusza popoludniu. Daj koniecznie znac!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, ja miałam tak ponad tydzień temu. Aktywność Małej spadła o blisko ponad połowe. Poszłam do lekarza. Wszystko okazało się O.K. Po prostu nasza Kruszynka obróciła się w ten sposób, ze ruchy były "do wewnątrz". Jednak jezeli bardzo Cię to niepokoi, zawiadom lekarza. Ja już troszkę znam naszą córcie i wiem, ze czasami jest małym leniuszkiem 😉
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niunia26 mój maluszek czasem dopiero pod wieczór daje o sobie znać, jak powiedziałam lekarzowi, że czasem w ogóle się nie rusza albo bardzo mało, to powiedział mi, że maluszki też mają czasem gorsze dni i śpią albo po prostu się nie wiercą 😉 tak więc wydaje mi się, że naprawdę nie masz się czym martwić 🙂
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Kaczuszka82 napisał(a):
Gerda napisał(a):
Muszę już zacząc psychicznie "ogarniać ból", czytałam ostatnio, iż nieakceptacja go podczas porodu bardzo utrudnia wyjście Dzidzi, a podejście: ok, teraz jest, ale za chwilę minie - daje naprawdę dobre rezultaty 😁
Pozdrawiam Was śnieżnie 🙂

Gerda wiesz ze ja ostatnio tez o tym myslalam i zaczelam czytac o tym jak sie do porodu przygotowac i jakie cwiczenia robic i o cwiczeniach miesni dna miednicy i wyczytalam ze mozna dostac bezplatna dvd z cwiczeniami i zamowilam zobaczcie na www. tena.pl. Generalnie chce sie jak najlepiej przygotowac zeby jak najmniej bolalo i jak najszybciej poszlo. A wy macie jakies sposoby? Do myslicie o znieczuleniu typu epidural? Ktos mi mowil ze trzeba za nie placic i teraz sie okazuje ze to niezgodne z prawem zeby placic i szpitale przestaly to oferowac. Slyszalyscie cos o tym? Ja sama jeszce nie wiem czy bede chciala...


Z tego co sie orientuje to tak wlasnie jest z tym znieczuleniem, ze nie mozna juz za niego zaplacic..Przynajmniej tak jest we Wroclawiu..Ale jak czytalam na innych watkach, to w niektorych szpitalach dalej daja znieczulenie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Moja mala tez sie nie rusza caly czas, ale to zupelnie normalne..Czasami za to sobie odbija za wszystkie czasy i tak sie gimnastykuje, ze caly brzuch skacze 🙂
Co do zakladania skarpetek czy butow to nie mam jeszcze z tym problemow. Ciekawe jak to bedzie z goleniem jak brzuszek urosnie. Narazie jeszcze moge spokojnie to zrobic, wiec mam nadzieje, ze jak bede rodzic to sama sie spokojnie ogole a nie bedzie musiala tego polozna robic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Ja przez mój ogromniasty brzuch nie mogę się ogoli ;-( Nogi to jeszcze jakoś daję radę, ale muszę je na parapecie położyć ;-) Buty zakładam na klęcząco, a skarpetki wkładam siedząc na kibelku ;-) No i jest problem z obcinaniem paznokci u stóp, co Ja się namęczę ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mamusia
Dziękuje Dziewczyny, już mniej sie przejmuje 🙂 Jeszcze pewnie wroci 🙂 A co do ruchów Naszego Synka tez jest tak ze czasami sie dopiero pod wieczór rusza,dzieciaczki tez maja słabsze dni i sobie leniuchuja w brzuchu. Ale tak jak napisała Maja P. Synuś nadrabia w inne dni nadpobudliwościa 😁 Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...